Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 866 / 2892
Moja nuda sięgneła zenitu i żeby znowu nie przespać dnia wzięłam się za sprzątanie łazienek w końcu też z nich korzystam i zaczęłam się denerwować jaki tam jest bałagan i pełno kurzu wszędzie... nie jestem jakąś pedantką, idzie to raczej w stronę bałaganiary, ale jak zaczynam sprzątać to sie robie perfekcjonistką, co chyba najbardziej mnie irytuje
dziś weszła nowa gazetka do hebe i już o 9 nic nie było dostępne , jaja ..
Mam to samo. Ja myłam okno w kuchni i pokoju, a siostra w łazience i lusterko. Ja się martwilam, że zostały smugi i nie wszystko dało się domyć, w młoda tak na odwal się zrobiła, że aż mnie szlag trafia...
Kibelek też ostatnio umyłam, a na dzień dzisiejszy znowu zaczyna się robić syf... Chyba będę musiała to sama w kółko ogarniać, ale strasznie mi się to nie widzi, żeby znów na 4 osoby samemu wszystko sprzątać...
Ja mam tak samo, póki jest brudno to mi to może być i kilka dni, a jak się wezmę za sprzątnie to każdy kłaczek kurzu mnie irytuje.
Jak mi dzisiaj nie idzie... chyba z 1,5 godziny oglądałam wykład na 17-minutowym filmiku + jeszcze przerwy...
Nie mogę się zmobilizować do nauki i robienia rzeczy na studia. Ostatnio jedyne co mi wychodzi to aktywność na DC
Strasznie się stresuje pracą. Nie mam czym, ale ten pierwszy dzień mnie bardziej stresuje niż samo szkolenie wczoraj.
Siedzę i normalnie płacze, jestem załamana po prostu tą sytuacją... Coś czuję, że moje studia się nie skończą w lipcu...
A ja wczoraj dostałam tezy na egzamin XD Notatki w większości zostały w akademiku, nie mogę wrócić do akademika bez odbycia kwarantanny tam, CYRK XD
ja też się poryczałam, mam nadzieję, że egzaminy dyplomowe się normalnie odbędą, chociaż nie wiem jak w takich warunkach dokończę pracę
Sinsay anulował mi zamówienie po 10 dniach, zapłaciłam 141 zł, produkty które wybrałam są znowu dostępne na stronie tylko teraz zapłaciłabym 176 Po prostu świetnie. Nawet żadnego info nie dostałam wcześniej, jakbym wiedziała to wczoraj do 3, był kod -25, po prostu dziś przyszedł zwrot kasy.
Ma ktoś jakiś kod rabatowy?
dziewczyny dajcie trochę wsparcia totalnie mnie dziś złamało to, że do końca semestru nie będzie normalnych zajęć... już powoli głupieję w domu.. co robicie całymi dniami? jak się motywujecie do czegokolwiek po takim zjeździe motywacji?
Mnie po ostatnim takim zjeździe motywacji pocieszyło słuchanie mega wesołej muzyki i sprzątanie przy ty. Mam już tak wysprzątane w mieszkaniu, że też dzisiaj nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Może nowy serial/książka czy film, ja czasami lubię przeleżeć po prostu ten brak motywacji.
Ciągle coś sprzątam, niby poprawia mi to humor, ale totalnie nie mam na to teraz ochoty. Jestem sama w mieszkaniu, chodzę z kąta w kąt i nie wiem co robić
najlepiej posłuchać siebie i może przeleżeć cały dzień? Ciężko jest teraz o jakiekolwiek sensowne zajęcie niestety
Moja cała rodzina się na mnie obraziła przez to że nie chcem jechać do nich na święta... Czy to tak trudno zrozumieć że się o nich zwyczajnie martwię? Dziadkowie mają po 67 lat więc są w grupie najwyższego ryzyka pozatym mój chłopka pracuje w ogromnej fabryce gdzie wczoraj odesłali do domu 3 osoby z gorączką... Mówiłam że przecież ja mogę być zarażona i o tym nie widzieć i tak samo oni ale nie dociera 😠
Od kilku dni mam problemy z okiem, przesilenie wiosenne już od kilku lat daje mi się mocno we znaki, dziś pierwszy raz od 4 dni usiadłam do komputera trochę sobie poogarniać wszystko, mam nadzieję że problem z okiem nie wróci
nie wiem co się musi stać żeby dotarło, niestety nadal wiele osób podchodzi do tego 'nas to nie dotyczy', u mnie na szczęście nie ma tego problemu, dziadek zrozumiał