Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 865 / 2892
Czasem lepiej się rozstać niż brnąć w coś co nie ma sensu. Nawet jeśli było się ze sobą długi czas.
Nie chcę się wtrącać, takie sprawy nie są łatwe, nie ma co wywlekać tu brudów. Pamiętaj, że zawsze się tu możesz wygadać, na pewno dostaniesz wsparcie! Jak coś to wal też na priv, mam aż nadto wolnego czasu . Dużo siły i uścisków, głowa do góry!
Faktycznie, skoro widać ze się nie układa to nie warto w to brnąć i odpuścić..
Szkoda bo szkoda tylu lat, ale niestety ludzie się zmieniają w tych związkach. korona na głowę i bedzie dobrze kochana
Troche ma dziwne podejście no ale cóż.... Człowiek powinien pracowac nad soba a nie sie użalać. Niech się weźmie w garść to coś osiągnie.
Sorki ale jeśli facet Ci tak powiedział to już nie facet tylko frajer... nie jest wart niczego.. gdyby mój facet mi tak powiedział to chirurg by miał zagadkę jak poskładać jego twarz.... kopnęła bym go tak w zad, że by poleciał w kosmos...
lubię wszystko ale jak facet nie szanuje swojej kobiety, która zapierdzielała 10h żeby mieć co do gara włożyć a on w domu siedział a teraz tak jej pisze to sory...
Popieram @Sherifka89, bez przesady Ty pracujesz, nie jesteś od niego w żaden sposób zależna, w takiej sytuacji jak jesteś teraz @Janettt to jest z jego strony szczyt bezczelności. Jak ja bym takie coś usłyszała to by chyba była ostatnia wiadomość jaką do mnie napisał. Pamiętaj, że zawsze masz tu wsparcie i kibicujemy Ci, żeby jak najlepiej Ci się ułożyło
Dzięki dziewczyny.
Tak czy inaczej nadal go kocham, więc jest naprawdę ciężko. Czas pokaże. Jak nie będzie lepiej no to nasze drogi się będą musiały rozejść.
Dla mnie frajerem nie jest. Długo to on pracował i on nas utrzymywał, więc w małym procencie, ale trochę go rozumiem.
Nie miałabym nic przeciwko żebym tylko ja zarabiała, ale gdyby jednak ta wypłata była większa, ale za takie grosze dwoje utrzymać nie jest łatwo.
Ale ja też jestem taka, więcej się użalam nad sobą niż coś robię. I niestety chyba jesteśmy zbyt podobni do siebie, żeby któreś dało tą siłę do działania.
Dzięki!
Wiem, że tu mogę się wyżalić i za to lubię DC.
Brudów też nie chce wywlekać, bo jakbym zaczęła o wszystkim mówić co leży mi na sercu, to na pewno każda by była zdania, że lepiej to skończyć. A ja nadal mam płomyk nadziei. Nie wiem na jak długo starczy mi jeszcze siły. Może i lepiej faktycznie jak nie przyjedzie na święta, choć oboje tęsknimy.
Lepiej zostawić ten temat, bo już nie chce się dalej dołować.
No ok utrzymywał bo Ty nie mogłaś znaleźć pracy i nie siedziałaś w domu bo tak Ci się chciało...
Może i ja inaczej rozumuje jak Ty to jak On Ci napisał, że nie dorobi się przy Tobie niczego.. no sorki dla mnie taki tekst to szczyt chamstwa...
Serio czasem lepiej się rozstać, pocierpieć niż męczyć się psychicznie i fizycznie..
Jak dla mnie powinnaś już dawno skończyć ten związek, bardzo często narzekałaś na swojego Adama, więc myślę że po zakończeniu tego i rozpaczy po miłości utraconej będzie dla Ciebie dużo lepszy czas. Znajdziesz na pewno kogoś lepszego dla siebie, poza tym z tego co widziałam to zaczynasz nową pracę, więc to również dobra okazja na nowy początek życia. Bez zbędnego bagażu, który jest daleko od Ciebie będzie Ci łatwiej zacząć.
Muszę iść dzisiaj na zakupy, nie wychodziłam dwa i pół tygodnia i tak się stresuje tymi zakupami 😞
Strasznie irytuje mnie mój brat, mam go na prawdę dość, przez to że nie chodzi do szkoły, nigdzie nie wychodzi to za cel wziął sobie wkurzanie wszystkich w domu...