Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 836 / 2892
Mnie już powoli też trafia w domu. Młoda się w ogóle nie słucha, żeby zjadła rano płatki to muszę powtarzać 20 razy, na końcu je zimne. Później 20 razy powtarzam żeby posprzątała swoje zabawki, aż przychodzę z workiem na śmieci i mówię że je wyrzucę, a ona na to żebym je sobie wyrzuciła bo i tak ma za dużo zabawek 😳
Od 3 nocy mam głupie sny. Raz śniło mi się że wszyscy chorzy na koronawirusa zamienili się w zielone zombie 🧟♂️.
Wpadam w paranoje jakaś.
bardzo ciężki okres dla nas wszystkich. ja się już zastanawiałam czy nie skorzystać z jakiegoś psychologa online czy coś, wiele fundacji lub ludzi oferuje teraz coś takiego, a ja mam wrażenie, że już dostaję do głowy
niestety, ale moim zdaniem oprócz kryzysu gospodarczego, to będzie kolejne wielkie następstwo tego wirusa... może też spróbuję spacerów...
Próbuj spacerów, naprawdę to pomaga... Szczególnie gdy, nie wiem jak u Was, u mnie napierdziela elegancko słoneczko.
I ja bez mejkapu. Ciekawe jak wrócę do makijażu po takiej przerwie.
Mój kręgosłup chyba daje mi znaki żebym ruszyła dupę do ćwiczeń bo wystarczy że źle się przekręcę w łóżku i boli mnie cały dzień...
Nie mam ogródka, wszystkie roślinki w domu przesadzone Chciałam ogarnąć balkon, ale właśnie w tv mówili, że od środy znów powrót brzydkiej pogody, deszczu i śniegu..
U mnie jest podobni, w ciągu tych ostatnich dwóch tygodni nie ma dnia, żebym nie biła się z bratem, tak oboje jesteśmy dorośli, ale działamy na siebie tak, że po prostu kłótnia za kłótnią. Dodatkowo to, że siedzimy praktycznie w zamknięciu dolewa jeszcze oliw do ognia. ;/ Cieszę się, że od poniedziałku ojciec już wraca do pracy, bo po nerwowo idzie oszaleć... ;/
@kngslk Kochana polecam spacerki z całego serca, szczególnie jak masz niedaleko lasek, to zdecydowanie ciężki okres dla nas wszystkich ja psychicznie też się mega źle czułam, ale dwa prawie godzinne spacery punkt siódma po lesie dały mi mega kopa motywacji i radości. Przesyłam trochę słoneczka razem z psiakiem
współczuje kochana wiem co czujecie
moja babcia zmarła dokładnie tydzień temu zdążyliśmy jeszcze uczestniczyć we mszy i pogrzebie w poniedziałek...
co dzień jak idę spać to mi się Ona przypomina ..
ja jak niszczę buty, to raczej boki, bo krzywo stawiam stopy, tak na zewnątrz więc nie wiem czy mnie miałaś na myśli
A ja będę sadzić krzaczki od sąsiadki przytachałam, ale pomysłu nie mam gdzie posadzić 😕
Też właśnie szukam butów ale na born2be , kupiłam tam ostatnio, ale nie mogę ich dopiac tzn.lewej nogi a tak mi się podobają