Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 770 / 2892
U mnie często to się zdarza... Dostaję też awiza do paczek, które już odebrałam. Nie wiem jak oni to robią.
Tak, cukier był na promocji, sama korzystałam. 😁 Siostra uświadomiła mnie, że u nas w markecie chińskim przy zakupach za 50 zł masz rabat na 20 zł, za 100 zł masz 50 zł rabatu. Ona robiła zakupy za 2 stówy i tym sposobem miała rabat aż 100 zł. Słychać w okolicy, że ludzie już tam boją się do klepie wejść przez koronawirusa właśnie. Stąd na pewno takie rabaty wysokie. Aż żałuję, że nie wybieram się do miasta na zakupowe szaleństwo
Dostałam już kilka wiadomości i telefonów od rodziców co się dzieje u mnie w mieście bo widzieli w wiadomościach... Media nakręcają taką paranoję jeśli chodzi o koronawirusa i najgorsze jest to że ludzie i tak nie myślą jak się chronić, tylko szykują się jak na wojnę. A te dziewczyny, a raczej ich rodzice idealnie pokazują jak nieodpowiedzialni są Polacy, bo wydali pieniądze i pojadą mimo wszystko, a efekt jest taki, że jest nakręcanie przez media, zamiast potwierdzić i wtedy wydać oświadczenia to robią sensację być może ze zwykłego zapalenia płuc lub grypy.
Teraz dzwoniła pani z poczty że moje paczka została wysłana do Wrocławia przez pomyłkę... I teraz muszę czekać aż wróci 😠
od rana pada deszcz, jest strasznie brzydko, ponuro i jakoś dziwnie mi zimno ;/
Dzisiaj musiałam kupić podpaski w Biedronce i półka była prawie pusta.Pierwszy raz się tak zdarzyło.Zawsze jakieś podpaski były,a teraz....
ja tam nie wiem, byłam dziś w kilku biedrach i lidlach na mieście i wszędzie pełne półki
Byłam ostatnio w Auchan i facet miał cały wózek wody mineralnej 😄😅 już nic się nie mieściło
to akurat normalne, też tak robiłam jak jeszcze piłam wodę butelkową, że brałam kilka zgrzewek na raz, żeby przy jednym transporcie zrobić zapas i mieć spokój na jakiś czas
Ja jeszcze nie panikuję na temat wirusa, ale jak mnie dzisiaj koledzy o niego pytali, to całkiem możliwe, że zacznę po poprawce, bo jak na razie to mój największy powód zmartwień
Albo i nie, bo mam w pracy więcej godzin, niż bym chciała i generalnie czuję, że to więcej, niż jestem w stanie przepracować, więc się boję bardzo marca
Moim zdaniem najbardziej panikują ci, którym się po prostu w życiu nudzi. Pewnie też są wyjątki, ale nie zdziwiłabym się, jakby ta reguła się sprawdzała
Lepiej tak niż w druga stronę. Wczoraj sie okazało na poczcie, ze mamy z pracy awizowane przesyłki. Szkoda tylko, ze nie bylo ZADNEGO awizo, a jesteśmy w pracy codziennie, więc ktoś by to odebrał.
Naprawdę? Aż ciężko mi uwierzyć, że ludzie boją się, że jest większa szansa na zarażenie od Chińczyka niż Polaka. Co z tego, że pewnie mieszkają w Polsce od kilku lat, koronawirus z Chin to oni też muszą mieć.
Ja kiedyś czekałam na kilka przesyłek z aliexpress w tym na lakiery hybrydowe za około 80 zł. Dostałam dwa awizo poszłam na pocztę i babka mówi, że to są na jedną paczkę a ja mówię, że miałam ich więcej. Szukała coś około 30 minut i znalazła jedna tylko torebkę, później poszłam na następny dzień, bo widziałam, że lakiery są w Polsce, a ona mówi, że nic nie ma. Po dwóch tygodniach się okazało, że lakiery wróciły do Chin 🤦♀️ byłam taka wściekła. Dlatego mnie już nic nie zdziwi.
U sąsiadów na moim piętrze zaczął się remont. Wiercili na dwie wiertarki od 8 do 16, a w mieszkaniu na przeciwko co chwilę wył pies bo sąsiedzi cały dzień w pracy. 😢😢😢😢😢