Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 589 / 2892
Ja to samo... we wtorek kartkówka, i we czwartek kolos z matmy
Jeszcze we wtorek mam od 10 do 17.30 więc wyjdę z domu po 8 a wrócę przed 19
Mam nadzieję, że chociaż w poniedziałek zachce mi się zrobić jakieś jedzenie do pudełka, żeby we wtorek cały dzień nie jeść kanapek, albo nie kupować czegoś w sklepiku na szybko
+ jeszcze prezentacja i dokończyć biznes plan
A co robię? Całe dnie się lenię..
Denerwuje mnie polska mentalność co do dni wolnych od handlu. Będąc rano o 9 w Biedrze i Lidlu stałam ponad 20 min w kolejkach, przez ludzi, którzy brali pełne duże kosze bo dwa dni bez otwartych sklepów
Moze nie mają czasu na zakupy w tygodniu, bo pracują? I duże zakupy robia w sobotę, bo w niedzielę tego nie zrobią. My tak robimy. Mąż pracuje w delegacjach od poniedziałku do piątku, wiec sobota to jedyny dzień, kiedy możemy pojechać razem na zakupy, żebym ja sama nie musiała nosić tego na milion razy z auta.
Dostalam okresu i tak mnie bolą plecy, ze nie umiem ani siedzieć ani leżeć... Wysprzątałam juz caly dom, mąż zrobił obiad i siadlam. Porobilabym sporo rzeczy, ale mnie boli
Miałam ambitny plan. Narzeczony do 18 w pracy więc chciałam pozapisywać zdjęcia na zapas na DC i zrobić jeszcze jakiś fajny kolorowy makijaż. Niestety wrosłam w kanape, a pisanie opisów na DC coś mi się nie klei.
Hejtuje siebie, bo mialam zaczekać na jakąś promocję, ale nie wytrzymałam i przed chwilą zamówiłam Timberlandy w regularnej cenie... Jeszcze bym to przeżyła, gdybym nie miała innych butów na zimę, ale mam całą szafę, w tym właśnie Timberlandy z ubiegłego roku... Ech...
Kuchnia mnie dzisiaj nienawidzi Rano przypaliłam każdego jednego racucha, a niedawno piekłam ciasteczka maślane, które pachną jak stare tosty z serem i są o wiele za słodkie
Miałam dzisiaj zobaczyć mieszkanie, babka mówiła ze jest zarezerwowane dla mnie, tylko nie wie o której godzinie odbierze klucze. Dzwonię dzisiaj i mówi, ze oferta nieaktualna bo własnie podpisuje umowę. Nienawidzę tych zagrywek.
Zasypiam w pracy. A gdzie tu do 20.
Zaczęło lać, klienci nie przychodzą. Taka zamuła że szok. A jeszcze pewnie muszę zrobić zakupy po pracy.
Skąd ja to znam....
Nie wiem co ludzie mają w głowach, najgorzej jak sami mówią "przecież jesteśmy dorosłymi, poważnymi ludźmi ", a za chwilę takie szopki. Żenada.
Ja dzisiaj tez wywiozłam z Lidla pełny kosz. Większe zakupy robię raz na jakiś czas, i tak po kilka opakowań makaronów, ryżu, kaszy, 6 puszek pomidorów, 4 butelki passaty, itp, itd także o mnie ktoś też mógł sobie tak pomyśleć
Ja od jakichs 6 lat słyszę życzenia drugiego dziecka. Najlepiej chłopca żeby była parka. Na początku tłumaczyłam że nie chce już dzieci. To było oburzenie że jak to tak, jedynaczka źle się chowa, jak dorosnie to zostanie sama, że MUSI mieć rodzeństwo. Teraz już mówię że kupimy jej psa i nie będzie sama. 😊
Zrób sobie badania , USG i cytologie bo często przy torbielach takie boleści towarzyszą.
Ja miałam podobnie przy zakupie mieszkania i co najlepsze że tak sąsiedzi załatwili , mieliśmy już sprawy kredytowe załatwiać , pytam kiedy umowę spisujemy , a oni ze ktoś przyszedł z gotówką itp , nawet nie raczyli poinformować . Masakra jakas....