Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 582 / 2892

Sesil95
Sesil95
2.86k5 lat temu
Sesil95 • 5 lat temu
Mam tyle nowych ubrań i akcesoriów, a nie umiem robić ładnych zdjęć większych rzeczy :( A chciałabym Wam pokazać w chmurkach

Nieznany profil • 5 lat temu
ja mam mega problem z ubraniami... :( w sensie ze zrobieniem im dobrego zdjęcia..

Janettt • 5 lat temu
Mam ten sam problem :(

Syll • 5 lat temu
Ja tak samo :| Robię zdjęcia tylko ubrań na sobie, bo nawet nie mam gdzie ich położyć, żeby zrobić dobre zdjęcie.

Nieznany profil • 5 lat temu
Po cichu liczę na duży, puchaty, różowy dywan z biedronkowatych wyprzedaży... :D No i od lat marzy mi się porządne, duże lustro, bo nigdy w życiu nie miałam lustra, w którym mogłabym obejrzeć całą sylwetkę na raz. I to takie stojące, żeby było u mnie w pokoju, bo mi się musi kolorystyka zdjęć zgadzać, a niestety resztę domu mam w kolorach obrzydliwych :D No i minus 10 kg by się przydało, żeby te ubrania dobrze wyglądały xD

rena442 • 5 lat temu
ja mam takie piękne lustro z jysk - kupiłam na wyprzedaży za coś ponad stówę. Wiadomo, nie jest to jakieś nie wiadomo co, ale prezentuje się całkiem nieźle :D

OO super pomysł, chyba zainwestuję w takie lustro na nowym mieszkaniu

Kasia7212
Kasia7212
2k5 lat temu
Sesil95 • 5 lat temu
Mam tyle nowych ubrań i akcesoriów, a nie umiem robić ładnych zdjęć większych rzeczy :( A chciałabym Wam pokazać w chmurkach

Nieznany profil • 5 lat temu
ja mam mega problem z ubraniami... :( w sensie ze zrobieniem im dobrego zdjęcia..

Janettt • 5 lat temu
Mam ten sam problem :(

Syll • 5 lat temu
Ja tak samo :| Robię zdjęcia tylko ubrań na sobie, bo nawet nie mam gdzie ich położyć, żeby zrobić dobre zdjęcie.

Nieznany profil • 5 lat temu
Po cichu liczę na duży, puchaty, różowy dywan z biedronkowatych wyprzedaży... :D No i od lat marzy mi się porządne, duże lustro, bo nigdy w życiu nie miałam lustra, w którym mogłabym obejrzeć całą sylwetkę na raz. I to takie stojące, żeby było u mnie w pokoju, bo mi się musi kolorystyka zdjęć zgadzać, a niestety resztę domu mam w kolorach obrzydliwych :D No i minus 10 kg by się przydało, żeby te ubrania dobrze wyglądały xD

rena442 • 5 lat temu
ja mam takie piękne lustro z jysk - kupiłam na wyprzedaży za coś ponad stówę. Wiadomo, nie jest to jakieś nie wiadomo co, ale prezentuje się całkiem nieźle :D

Piękne te lustro 😍

wenkka
Nieznany profil
8.77k5 lat temu
Sesil95 • 5 lat temu
Mam tyle nowych ubrań i akcesoriów, a nie umiem robić ładnych zdjęć większych rzeczy :( A chciałabym Wam pokazać w chmurkach

Nieznany profil • 5 lat temu
ja mam mega problem z ubraniami... :( w sensie ze zrobieniem im dobrego zdjęcia..

Janettt • 5 lat temu
Mam ten sam problem :(

Syll • 5 lat temu
Ja tak samo :| Robię zdjęcia tylko ubrań na sobie, bo nawet nie mam gdzie ich położyć, żeby zrobić dobre zdjęcie.

Nieznany profil • 5 lat temu
Po cichu liczę na duży, puchaty, różowy dywan z biedronkowatych wyprzedaży... :D No i od lat marzy mi się porządne, duże lustro, bo nigdy w życiu nie miałam lustra, w którym mogłabym obejrzeć całą sylwetkę na raz. I to takie stojące, żeby było u mnie w pokoju, bo mi się musi kolorystyka zdjęć zgadzać, a niestety resztę domu mam w kolorach obrzydliwych :D No i minus 10 kg by się przydało, żeby te ubrania dobrze wyglądały xD

rena442 • 5 lat temu
ja mam takie piękne lustro z jysk - kupiłam na wyprzedaży za coś ponad stówę. Wiadomo, nie jest to jakieś nie wiadomo co, ale prezentuje się całkiem nieźle :D

Ja mam lustro, a i tak nie umiem zrobic w nim fajnego zdjęcia całej sylwetki. coś jest ze mną nie tak, zdecydowanie

byagnesb
byagnesb
8695 lat temu
Janettt • 5 lat temu
A no i moja wypłata znów jest rozbita na części. :/ Jak tylko będę miała 2zmiane to naprawdę idę do prawnika po poradę , bo nie da się tak żyć! Żeby jeszcze szefowa cokolwiek powiedziała, ale nie. Po co rozmawiać z pracownikami? Coraz bardziej mam ochotę narobić im koło tyłka, tym bardziej że nie wiem co będzie z końcem stycznia. Grafiku też szefowa nie potrafi ułożyć, nie uzgadnia nic z nami, a później wychodzi lipa. Umówiłam klienta na konkretny dzień na rano po odbiór garnituru, ale akurat mam 2zmiane i nastepny tydzień też akurat ten na który nie mam jeszcze grafiku! Tak, szefowa dała nam grafik tylko na 2tyg, ale ponoć ma już cały, a po zapytaniu jak będę miała kolejny tydzień bo chce klienta umówić to się okazało dziwnym trafem że będę miała 2zmiane. Idzie oszaleć. Mam wrażenie że powiedziała to złośliwie mimo że każe nam umawiać klientów do tej która brała miarę. :/ Musiałam w końcu się wyżalić...

monikove • 5 lat temu
Nie rozumiem jak można rozbić wypłatę. Ja bym sobie dała spokój z taką pracą. Sama jak w Tesco robiłam, to wcale grafiku nie miałam i kierowniczka potrafiła w kulki lecieć tak, że miałam wolne, a ona pisze tego samego dnia co miałam mieć wolne, żeby do pracy przyjść, albo zapomniała, że mam wolny dzień. Mówiłam jej nie raz, że chce grafik i się nie doczekałam. Teraz w Tesco się godziny skończyły i muszę nowego zajęcia szukać mimo, że mam umowę do końca stycznia. Nie płacze w sumie z tego powodu, bo brak grafika i bycie na telefon było denerwujące. Już nie mówiąc o tym jak raz mi kierowniczka napisała za dwadzieścia szósta, żeby przyjść do pracy im wcześniej tym lepiej, a jeszcze lepiej, to na 6 🤦‍♀️

Janettt • 5 lat temu
No ja miałam podobną sytuację jak koleżanka miała wypadek, miałam mieć na 9 a kilka minut po 8 dzwoni koleżanka że jest taka sytuacja i szefowa prosi żebym przyjechała jak najwczesniej, ale wcale się nie spieszyłam bo i tak miałam zostać do 20 mimo że normalnie miałam robić do 16. Nawet sama zadzwonić nie potrafila. :/ Niby mam umowę do końca stycznia i boje się trochę że innej pracy tu nie znajdę a u nas spore bezrobocie, chyba że faktycznie dostanę się do Primarka ale praca i tak byłaby dopiero od kwietnia czy mają, już nie pamietam.

ja miałam ustalany grafik na tydzień, nie miałam swojej zmiany więc ciągle byłam przerzucana. to szłam na rano, następnego dnia na popołudnie a jeszcze innego na środek np od 10-18, weź sobie teraz zaplanuj cokolwiek

domkapodomka
domkapodomka
6.78k5 lat temu

Troszkę pofolgowałam wczoraj z jedzeniem wieczorem i obudził mnie straszny ból brzucha. Oddam wypłatę, której jeszcze nie mam za miętową herbatkę 😭😭😭 już tak dawno nie miałam takich problemów, że nie narobiłam ziołowych zapasów

Janettt
Janettt
12.04k5 lat temu
Janettt • 5 lat temu
A no i moja wypłata znów jest rozbita na części. :/ Jak tylko będę miała 2zmiane to naprawdę idę do prawnika po poradę , bo nie da się tak żyć! Żeby jeszcze szefowa cokolwiek powiedziała, ale nie. Po co rozmawiać z pracownikami? Coraz bardziej mam ochotę narobić im koło tyłka, tym bardziej że nie wiem co będzie z końcem stycznia. Grafiku też szefowa nie potrafi ułożyć, nie uzgadnia nic z nami, a później wychodzi lipa. Umówiłam klienta na konkretny dzień na rano po odbiór garnituru, ale akurat mam 2zmiane i nastepny tydzień też akurat ten na który nie mam jeszcze grafiku! Tak, szefowa dała nam grafik tylko na 2tyg, ale ponoć ma już cały, a po zapytaniu jak będę miała kolejny tydzień bo chce klienta umówić to się okazało dziwnym trafem że będę miała 2zmiane. Idzie oszaleć. Mam wrażenie że powiedziała to złośliwie mimo że każe nam umawiać klientów do tej która brała miarę. :/ Musiałam w końcu się wyżalić...

monikove • 5 lat temu
Nie rozumiem jak można rozbić wypłatę. Ja bym sobie dała spokój z taką pracą. Sama jak w Tesco robiłam, to wcale grafiku nie miałam i kierowniczka potrafiła w kulki lecieć tak, że miałam wolne, a ona pisze tego samego dnia co miałam mieć wolne, żeby do pracy przyjść, albo zapomniała, że mam wolny dzień. Mówiłam jej nie raz, że chce grafik i się nie doczekałam. Teraz w Tesco się godziny skończyły i muszę nowego zajęcia szukać mimo, że mam umowę do końca stycznia. Nie płacze w sumie z tego powodu, bo brak grafika i bycie na telefon było denerwujące. Już nie mówiąc o tym jak raz mi kierowniczka napisała za dwadzieścia szósta, żeby przyjść do pracy im wcześniej tym lepiej, a jeszcze lepiej, to na 6 🤦‍♀️

Janettt • 5 lat temu
No ja miałam podobną sytuację jak koleżanka miała wypadek, miałam mieć na 9 a kilka minut po 8 dzwoni koleżanka że jest taka sytuacja i szefowa prosi żebym przyjechała jak najwczesniej, ale wcale się nie spieszyłam bo i tak miałam zostać do 20 mimo że normalnie miałam robić do 16. Nawet sama zadzwonić nie potrafila. :/ Niby mam umowę do końca stycznia i boje się trochę że innej pracy tu nie znajdę a u nas spore bezrobocie, chyba że faktycznie dostanę się do Primarka ale praca i tak byłaby dopiero od kwietnia czy mają, już nie pamietam.

byagnesb • 5 lat temu
ja miałam ustalany grafik na tydzień, nie miałam swojej zmiany więc ciągle byłam przerzucana. to szłam na rano, następnego dnia na popołudnie a jeszcze innego na środek np od 10-18, weź sobie teraz zaplanuj cokolwiek :/

No u mnie też zdarza się że jeden dzień na rano inny na popołudnie. Ale to jak któraś musi się zamienić bo ma coś do załatwienia czy lekarza.
Znam ten ból.

frambuesa
frambuesa
11.65k5 lat temu

Pracaaaaaa

Dell
Dell
4.93k5 lat temu

Musiałam przez sen coś zrobić sobie z nadgarstkiem, od dwóch dni ledwo ruszam ręką ;/

NowWhat
NowWhat
7.84k5 lat temu

Zasypiam na siedząco, a trzeba iść do pracy

Lacrimosa
Nieznany profil
4.15k5 lat temu
Sesil95 • 5 lat temu
Mam tyle nowych ubrań i akcesoriów, a nie umiem robić ładnych zdjęć większych rzeczy :( A chciałabym Wam pokazać w chmurkach

Nieznany profil • 5 lat temu
ja mam mega problem z ubraniami... :( w sensie ze zrobieniem im dobrego zdjęcia..

Janettt • 5 lat temu
Mam ten sam problem :(

Syll • 5 lat temu
Ja tak samo :| Robię zdjęcia tylko ubrań na sobie, bo nawet nie mam gdzie ich położyć, żeby zrobić dobre zdjęcie.

Nieznany profil • 5 lat temu
Po cichu liczę na duży, puchaty, różowy dywan z biedronkowatych wyprzedaży... :D No i od lat marzy mi się porządne, duże lustro, bo nigdy w życiu nie miałam lustra, w którym mogłabym obejrzeć całą sylwetkę na raz. I to takie stojące, żeby było u mnie w pokoju, bo mi się musi kolorystyka zdjęć zgadzać, a niestety resztę domu mam w kolorach obrzydliwych :D No i minus 10 kg by się przydało, żeby te ubrania dobrze wyglądały xD

rena442 • 5 lat temu
ja mam takie piękne lustro z jysk - kupiłam na wyprzedaży za coś ponad stówę. Wiadomo, nie jest to jakieś nie wiadomo co, ale prezentuje się całkiem nieźle :D

Piękne Chyba po sesji zacznę coś ogarniać, bo na razie nie mam głowy do niczego

I w ogóle narzekam na swoją głupotę! Wiedziałam, że mam do zrobienia mnóstwo rzeczy i będzie ciężko, ale jak mnie spytali, czy przyjdę do pracy tuż po nowym roku, automatycznie powiedziałam: „OK, nie ma sprawy”. No i to jednak był duży błąd.

Malinowa92
Malinowa92
7.58k5 lat temu
Sesil95 • 5 lat temu
Mam tyle nowych ubrań i akcesoriów, a nie umiem robić ładnych zdjęć większych rzeczy :( A chciałabym Wam pokazać w chmurkach

Nieznany profil • 5 lat temu
ja mam mega problem z ubraniami... :( w sensie ze zrobieniem im dobrego zdjęcia..

Janettt • 5 lat temu
Mam ten sam problem :(

Syll • 5 lat temu
Ja tak samo :| Robię zdjęcia tylko ubrań na sobie, bo nawet nie mam gdzie ich położyć, żeby zrobić dobre zdjęcie.

Nieznany profil • 5 lat temu
Po cichu liczę na duży, puchaty, różowy dywan z biedronkowatych wyprzedaży... :D No i od lat marzy mi się porządne, duże lustro, bo nigdy w życiu nie miałam lustra, w którym mogłabym obejrzeć całą sylwetkę na raz. I to takie stojące, żeby było u mnie w pokoju, bo mi się musi kolorystyka zdjęć zgadzać, a niestety resztę domu mam w kolorach obrzydliwych :D No i minus 10 kg by się przydało, żeby te ubrania dobrze wyglądały xD

rena442 • 5 lat temu
ja mam takie piękne lustro z jysk - kupiłam na wyprzedaży za coś ponad stówę. Wiadomo, nie jest to jakieś nie wiadomo co, ale prezentuje się całkiem nieźle :D

Omg jest naprawdę mega ❤️

Malinowa92
Malinowa92
7.58k5 lat temu

Narzekam na moich chłopaków... Strasznie bałaganiarze. O ile młody nie ma jeszcze 4 lat, to stary po 30stce i jak małe dziecko 😠😠😠

wenkka
Nieznany profil
8.77k5 lat temu
Malinowa92 • 5 lat temu
Narzekam na moich chłopaków... Strasznie bałaganiarze. O ile młody nie ma jeszcze 4 lat, to stary po 30stce i jak małe dziecko 😠😠😠

Najgorzej. Moj maz zostawia rzeczy nie na miejscu, a ja się piekle. Choc ostatnio mam taktykę, ktora testuje I mnie. Mowie, ze ma np. umyć ten garnek i sama go nie umyję, żeby nie wyreczac. Żeby nie było - ja nie leze I nie pachne, a on ma harowac , ale podział obowiązków musi być.

domkapodomka
domkapodomka
6.78k5 lat temu
Malinowa92 • 5 lat temu
Narzekam na moich chłopaków... Strasznie bałaganiarze. O ile młody nie ma jeszcze 4 lat, to stary po 30stce i jak małe dziecko 😠😠😠

Nieznany profil • 5 lat temu
Najgorzej. Moj maz zostawia rzeczy nie na miejscu, a ja się piekle. Choc ostatnio mam taktykę, ktora testuje I mnie. Mowie, ze ma np. umyć ten garnek i sama go nie umyję, żeby nie wyreczac. :D Żeby nie było - ja nie leze I nie pachne, a on ma harowac :P, ale podział obowiązków musi być. :D

Ja też to zaczęłam stosować. Naprawdę kiepskie jest to, że oni to wynoszą z domu... ostatnio jak sobie ponarzekałam na mojego dziada to jego mama powiedziała tak "a myślisz, że mi stary coś pomaga? Wraca z pracy i komputer!" Troszkę niegrzecznie odpowiedziałam, że w takim razie taki miał wzorzec, ale ja swój w domu też miałam, bo u mnie rodzice mieli podzielone obowiązki na pół.
Ogólnie u nas idealnie sprawdza się tablica suchościeralna. Są dni, kiedy się mijamy przez grafiki w pracy. Zawsze wtedy mój Kamil ma listę zadań do zrobienia okraszoną "kochanie proszę zrobić..." traktuje to chyba jak wyzwanie, bo na drugi dzień wszystko jest zrobione, a na tablicy same zakreślone zadania. Wiecie, nie zetrze, bo pozbyłby się dowodu na swoją ciężką pracę 😂
Inaczej niż z dzieckiem się chyba naprawdę nie da 😊

NowWhat
NowWhat
7.84k5 lat temu
Malinowa92 • 5 lat temu
Narzekam na moich chłopaków... Strasznie bałaganiarze. O ile młody nie ma jeszcze 4 lat, to stary po 30stce i jak małe dziecko 😠😠😠

Nieznany profil • 5 lat temu
Najgorzej. Moj maz zostawia rzeczy nie na miejscu, a ja się piekle. Choc ostatnio mam taktykę, ktora testuje I mnie. Mowie, ze ma np. umyć ten garnek i sama go nie umyję, żeby nie wyreczac. :D Żeby nie było - ja nie leze I nie pachne, a on ma harowac :P, ale podział obowiązków musi być. :D

domkapodomka • 5 lat temu
Ja też to zaczęłam stosować. Naprawdę kiepskie jest to, że oni to wynoszą z domu... ostatnio jak sobie ponarzekałam na mojego dziada to jego mama powiedziała tak "a myślisz, że mi stary coś pomaga? Wraca z pracy i komputer!" Troszkę niegrzecznie odpowiedziałam, że w takim razie taki miał wzorzec, ale ja swój w domu też miałam, bo u mnie rodzice mieli podzielone obowiązki na pół. Ogólnie u nas idealnie sprawdza się tablica suchościeralna. Są dni, kiedy się mijamy przez grafiki w pracy. Zawsze wtedy mój Kamil ma listę zadań do zrobienia okraszoną "kochanie proszę zrobić..." traktuje to chyba jak wyzwanie, bo na drugi dzień wszystko jest zrobione, a na tablicy same zakreślone zadania. Wiecie, nie zetrze, bo pozbyłby się dowodu na swoją ciężką pracę 😂 Inaczej niż z dzieckiem się chyba naprawdę nie da 😊

U nas na szczęście od samego początku mamy podział pół na pół, a jak ktoś ma zdecydowanie bardziej zajęty czas (głównie ja bo oprócz pracy jeszcze studia), to wtedy ta druga osoba robi faktycznie trochę więcej

gulonica
gulonica
4.54k5 lat temu

Hejtuje dzisiejsze tłumy na siłowni, nawet nie miałam jak porządnie poćwiczyć ;/

Dell
Dell
4.93k5 lat temu

Czuję się mocno bezużyteczna przez ten ból nadgarstka, nie mogłam przytrzymać bułki żeby ją przekroić, a co dopiero będzie w pracy 🙈

Dudziacam
Dudziacam
1.57k5 lat temu
domkapodomka • 5 lat temu
Troszkę pofolgowałam wczoraj z jedzeniem wieczorem i obudził mnie straszny ból brzucha. Oddam wypłatę, której jeszcze nie mam za miętową herbatkę 😭😭😭 już tak dawno nie miałam takich problemów, że nie narobiłam ziołowych zapasów

Ja mam coś takiego że gdy za dużo zjem czuję się mega ciężko, bolą nie czasem jelita, i mam wzdęcia, nigdy tak nie miałam nie wiem co się ze mną dzieje, a nawet nie mam kiedy iść do lekarza, poza tym nie ufam tym,, dzisiejszym,, lekarzom.

domkapodomka
domkapodomka
6.78k5 lat temu
domkapodomka • 5 lat temu
Troszkę pofolgowałam wczoraj z jedzeniem wieczorem i obudził mnie straszny ból brzucha. Oddam wypłatę, której jeszcze nie mam za miętową herbatkę 😭😭😭 już tak dawno nie miałam takich problemów, że nie narobiłam ziołowych zapasów

Dudziacam • 5 lat temu
Ja mam coś takiego że gdy za dużo zjem czuję się mega ciężko, bolą nie czasem jelita, i mam wzdęcia, nigdy tak nie miałam nie wiem co się ze mną dzieje, a nawet nie mam kiedy iść do lekarza, poza tym nie ufam tym,, dzisiejszym,, lekarzom.

Tak też mam, zjem jasną bułkę, ziemniaki, najgorzej jak skuszę się na obiad w pracy. Brzuch jak piłka i strasznie boli. Problem znika, gdy zwracam iwagę na to co jem.

Dudziacam
Dudziacam
1.57k5 lat temu
domkapodomka • 5 lat temu
Troszkę pofolgowałam wczoraj z jedzeniem wieczorem i obudził mnie straszny ból brzucha. Oddam wypłatę, której jeszcze nie mam za miętową herbatkę 😭😭😭 już tak dawno nie miałam takich problemów, że nie narobiłam ziołowych zapasów

Dudziacam • 5 lat temu
Ja mam coś takiego że gdy za dużo zjem czuję się mega ciężko, bolą nie czasem jelita, i mam wzdęcia, nigdy tak nie miałam nie wiem co się ze mną dzieje, a nawet nie mam kiedy iść do lekarza, poza tym nie ufam tym,, dzisiejszym,, lekarzom.

domkapodomka • 5 lat temu
Tak też mam, zjem jasną bułkę, ziemniaki, najgorzej jak skuszę się na obiad w pracy. Brzuch jak piłka i strasznie boli. Problem znika, gdy zwracam iwagę na to co jem.

O dokładnie, na początku gdy zaczęłam pracę obiady nie robiły mi problemu. Ale od jakiegoś czasu to masakra. O wiele lepiej czuję się gdy wracam do domu...

albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.