Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 581 / 2892
Niesamowicie nie chcę powrotu do rzeczywistości. Te Święta były super, a oprócz tego moja mama kupiła nowy kabel do mini jacka i dzięki przejściówce właśnie słucham muzyki z koncertowego wzmacniacza gitarowego... Dźwięk jest niesamowity. Teraz chcę tylko siedzieć i słuchać.
U mnie zostawia 😂 paczki z alie to jeszcze nic, ja znajdowałam paczki np z wizażu przypięte gumką recepturka do bramy czy coś
Mi kiedyś listonosz wsadził paczkę do szafki z butami a ja czekałam na to przesyłkę i czekałam bo tą szafkę rzadko otwieram😂😂😂
Nie wierzę, ostatni dzień wolny i znowu zaczyna mnie boleć gardło i mam katar 🙈
Pierwsze narzekanie w tym roku. Głowa mi pęka i denerwuje mnie fakt, że wypłata za 9 dni. I jeszcze się złamałam i kupiłam dwie koszulki w Sinsayu.
A ja ponarzekam trochę na synka, tak go roznosi energia że idzie oszaleć, dla przedszkolaków tyle wolnego to jakaś kara, a zaraz dwa tygodnie ferii jak nie spadnie śnieg to chyba oszaleję bo on nie lubi chodzić na dwór jak jest błoto i pada deszcz, a śnieg uwielbia potrafi bawić się godzinami na dworze. Żeby było jasne, on chodzi do 5 godzinnego przedszkola bo innego nie mam więc mają tak samo wolne jak szkoła i druga sprawa tak bawimy się tzn gramy w gry ale to nie to samo co zabawa z kolegami.
I ja.. wracam jutro do pracy po 1,5 miesiąca przerwy. Kocham swoją pracę, ale jedyne co mnie cieszy to jutrzejsza wypłata 😂😅🤣
Wstałam ok 16 więc poza obiadem i praniem za wiele nie zrobiłam
A jutro do pracy na 8 😭
Były sobie o mnie przypomniał, dobrze, że udało mi się go szybko zniechęcić
A no i moja wypłata znów jest rozbita na części. Jak tylko będę miała 2zmiane to naprawdę idę do prawnika po poradę , bo nie da się tak żyć! Żeby jeszcze szefowa cokolwiek powiedziała, ale nie. Po co rozmawiać z pracownikami? Coraz bardziej mam ochotę narobić im koło tyłka, tym bardziej że nie wiem co będzie z końcem stycznia.
Grafiku też szefowa nie potrafi ułożyć, nie uzgadnia nic z nami, a później wychodzi lipa. Umówiłam klienta na konkretny dzień na rano po odbiór garnituru, ale akurat mam 2zmiane i nastepny tydzień też akurat ten na który nie mam jeszcze grafiku! Tak, szefowa dała nam grafik tylko na 2tyg, ale ponoć ma już cały, a po zapytaniu jak będę miała kolejny tydzień bo chce klienta umówić to się okazało dziwnym trafem że będę miała 2zmiane. Idzie oszaleć. Mam wrażenie że powiedziała to złośliwie mimo że każe nam umawiać klientów do tej która brała miarę.
Musiałam w końcu się wyżalić...
Nie rozumiem jak można rozbić wypłatę. Ja bym sobie dała spokój z taką pracą. Sama jak w Tesco robiłam, to wcale grafiku nie miałam i kierowniczka potrafiła w kulki lecieć tak, że miałam wolne, a ona pisze tego samego dnia co miałam mieć wolne, żeby do pracy przyjść, albo zapomniała, że mam wolny dzień. Mówiłam jej nie raz, że chce grafik i się nie doczekałam. Teraz w Tesco się godziny skończyły i muszę nowego zajęcia szukać mimo, że mam umowę do końca stycznia. Nie płacze w sumie z tego powodu, bo brak grafika i bycie na telefon było denerwujące. Już nie mówiąc o tym jak raz mi kierowniczka napisała za dwadzieścia szósta, żeby przyjść do pracy im wcześniej tym lepiej, a jeszcze lepiej, to na 6 🤦♀️
No ja miałam podobną sytuację jak koleżanka miała wypadek, miałam mieć na 9 a kilka minut po 8 dzwoni koleżanka że jest taka sytuacja i szefowa prosi żebym przyjechała jak najwczesniej, ale wcale się nie spieszyłam bo i tak miałam zostać do 20 mimo że normalnie miałam robić do 16. Nawet sama zadzwonić nie potrafila.
Niby mam umowę do końca stycznia i boje się trochę że innej pracy tu nie znajdę a u nas spore bezrobocie, chyba że faktycznie dostanę się do Primarka ale praca i tak byłaby dopiero od kwietnia czy mają, już nie pamietam.
ja mam takie piękne lustro z jysk - kupiłam na wyprzedaży za coś ponad stówę. Wiadomo, nie jest to jakieś nie wiadomo co, ale prezentuje się całkiem nieźle