Wiem, moja mama pracuje w szpitalu i co jakiś czas jej właśnie wypadają zmiany w święta. Pamiętam że najgorzej było jak szła w Wigilię na 19 albo na 7 do 19...
@Venus300 ja też pracowałam w sieciówce na umowę zlecenie. Tzn miałam do wyboru, albo umowę o pracę z dużo niższym wynagrodzeniem, albo umowę zlecenie z wyższą pensja. Wiadomo - pracodawca nie chciał płacić składek. Wzięłam zlecenie, ale pracowałam tam niecałe 2 miesiące. Nie wytrzymałam psychicznie. ''Szefowa" była tak strasznie wredna, ciągle miała pretensje, i co najgorsze - nie potrafiła mówić spokojnie tylko cały czas wrzeszczała. I tak się to kumulowało we mnie, aż pewnego dnia nie wytrzymałam, rzuciłam identyfikatorem, napisałam wypowiedzenie i wyszłam stamtąd. Ulga jaką poczułam była nie do opisania. Także uważaj i nie daj sobą pomiatać.
Szukam sukienki na wesele i bardzo marnie mi to idzie... Nic mi się nie podoba albo nic nie ma ciekawego... 😣
@Venus300 oni coś kręcą, bo za ubezpieczenie nie płacą ze swoich pieniędzy, tylko Tobie coś potrącają od wypłaty. I pierwsze słyszę, że można sobie nie mieć ubezpieczenia jak masz umowę... Ja będę robić w Tesco, ale jak będą godziny, czyli jak ktoś pójdzie na urlop, albo przed świętami jak jest duży ruch. I kierowniczka powiedziała, że będę mieć różną ilość godzin, więc nie zarobię nie wiadomo ile, ale ubezpieczenie muszę mieć. Tym bardziej mnie, to dziwi, że Ty masz nie mieć ubezpieczenia tym bardziej, że zrozumiałam, że będziesz mieć określoną liczbę godzin.
Ja pracowałam w wakacje na zleceniu i sama zrezygnowałam z ubezpieczenia, bo jestem też ubezpieczona u taty w pracy. A że pracowałam tylko 3 miesiące, to nie było sesnu rezygnować, a później pisać papiery od nowa, żeby mnie ubezpieczali. Ale pisałam takie oświadczenie, że dobrowolne rezygnuje z tego, żeby firma mnie nie ubezpieczala.
A ja jestem wściekła, bo moja była koleżanka zaczęła mnie stalkować i koleżankę... Zablokowałam ją na Fb i Instagramie. Koleżanka jest wściekła, bo zaczęła jej serduszka wstawiać pod zdjęciami. Też ją zablokowała. Znowu się nas czepiła...Ona jest chora.
mam dość mojej sąsiadki.. zrobiła się natrętna jak nie wiem co.. przychodzi do Nas jak do siebie.. wiecznie coś chce.. co chwilę wydzwania..
dziś przegięła totalnie.. widziała, że nie mam zbytnio czasu, chata do ogarnięcia, miałam za moment robić obiad a ta przyszła sobie na kawkę... na dodatek mają remont łazienki i co godzinę przychodzi no nas i " mogę skorzystać z kibelka" ... tragedia..
Od jutra trzy dni do pracy, taak mi się nie chce.... Ale postanowiłam sobie, że będę chodzić jak tylko będę miała wolne, bo mam dużo planów, na co przeznaczyć pieniądze
Ja odwrotnie... podjęłam decyzję, że muszę rzucić... A mam ogromniastą listę zakupów.
Ja chciałabym znaleźć coś innego, ale tu pojawia się problem, bo nie mogę pracować w Toruniu, gdzie studiuję, mam chłopaka w swoich okolicach, więc co tydzień wracam do domu, on pracuje w trybie zmianowym, weekend ma wolny raz w miesiącu, więc odpada żeby to on przyjeżdżał do mnie. Przeprowadzki do Torunia też nie bierzemy pod uwagę, bo ja nie zamierzam tam zostawać, a Arek ma tu dobrą pracę, na wyższym stanowisku. W moich okolicach nie ma pracy, do której mogłabym chodzić tylko w weekendy, kiedy mi pasuje... Dlatego trzymam się miejsca, w którym pracuję, ale już mnie męczy praca na produkcji, wstawanie o 3:45, albo ukrywanie zrobionych paznokci...
No i wydałam właśnie 200 złotych na książki... Niby się cieszę, bo to seria o Chyłce, dawno chciałam je kupić, teraz mam usprawiedliwienie, że posłużą mi do magisterki, ale to nadal 200 złotych
Ja z kolei czekam, aż babka z Tesco zadzwoni. Pieniędzy potrzebuje. Tyle rzeczy do kupienia... Na szczęście będę mieć płacone już od pierwszego dnia, a nie tak jak kiedyś słyszałam, że dzień próbny, dwa, a nawet trzy za darmo... Nigdy w życiu czegoś takiego.
Dzwon do nich, anulują Ci zamówienie i po 2-3 dniach powinnaś mieć kasę na koncie jak płaciłaś od razu. Ja ostatnio anulowalam i składałam ponownie, bo pojawiła się jedna rzecz w moim rozmiarze, która bardzo chciałam
To akurat całkiem normalne, że dają umowę zlecenie na początek. Z tego co wiem często druga umowa jest już o pracę - a trzecia musi być o pracę.