Jeszcze samo chodzenie na nią na 3/4 godziny przeżyję, ale w tym semestrze mam zajęcia z trzema najgorszymi wykładowcami... Pocieszam się tym, że wtorek mam cały wolny i piątek do 8 listopada. Najgorzej czuję się jak pomyślą, że będą tam ci wszyscy... Jedni chwalą się gdzie to oni na wakacjach nie byli, drudzy ile imprez zaliczyli i ile wypili, trzecia, że co tydzień chodzi na paznokcie hybrydowe, czwarta opowiada co i za ile w prezencie dostała od rodziców i chłopaka, a dwie inne narzekają co 5 min, że nie chce im się żyć. Masakra...
W wakacje aż tesknilam, tym bardziej jak byłam w pracy. Ale moja uczelnia zaczyna robić dziwne akcje, trzy dni przed rejestracją na zajęcia jeszcze nie wiadomo jakie specjalizację urochomią... I gdybym nie wydzwaniala do dziekanatu i nie zasypywała mailami profesora to nawet nie daliby nam zarysu planów i nie zaczęliby zbierać deklaracji co do specjalizacji. Poza tym co roku można było realizować dwie specjalizacje na magisterce, w tym roku stwierdzili, że jednak nie możemy. Szkoda, że powiedzieli to tydzień przed inauguracja i dopiero wtedy, kiedy zaczęłam drazyc temat. Gdybym wiedziała wcześniej to na pewno poszłabym na inną uczelnie... Po tym wszystkim wcale nie mam ochoty iść na uczelnie.
u nas listonosz (choć bardziej kurier pocztexu) zawsze chce żeby się podpisywać nazwiskiem osoby na którą jest paczka. Już wiadomo dlaczego, ale że ktoś kto odbierał nie skapnął się że nazwisko nie to? No chyba że miał takie samo i nie zwrócił uwagi na imię...
@Alicja95 Współczuję, ja przez dwa dni nie mogę normalnie funkcjonować w trakcie miesiączki. 😣 Teraz jestem przed i już mnie pobolewa brzuch, mam nadzieję, że dostanę jutro albo w poniedziałek, albo nawet jeszcze dzisiaj. 😔
Jestem okropnie zmęczona i obolała, najchętniej poszłabym już spać, ale jak się ogarnę to jak zwykle mi się odechce ;/
Najpierw mi się zbiło lusterko, a teraz zerwał łańcuszek.... Ja to mam dzisiaj pecha gorszego niż w piątek 13.😔
Ostatnio pomalowałam sobie paznokcie, ale kompletnie do mnie nie pasowały Miałam je niedługo, ale wolałam zmienić na coś innego. Niby drobnostka, a z nowymi już czuję się lepiej.