To super że tak chodzisz. Ja odpuściłam przez kompletny brak czasu. Ale może jakoś się przeorganizuję w przyszłym roku i zacznę chodzić przynajmniej raz w tygodniu. Za to ćwiczę w domu i też mi się poprawiła kondycja. Dłużej wytrzymuję planka, na czym mi zależało no i zaczynam ćwiczyć z gumą bo mi wreszcie Chińczyk przysłał.
A że to wątek o narzekaniu to napiszę że wypadła mi plomba i we wtorek idę do dentysty.
Uda nam się Pomocne jest też to, że jak nie wygra się swopa w danym miesiącu to kryształki przychodzą na konto Ja staram się mieć codziennie napełniony barometr i dodać kilka chmurek
Ja też zbieram na świnkę, ale z tego co liczyłam nastąpi to dopiero w połowie przyszłego roku, chyba że wydarzy się jakiś cud.
Paczkomaty doprowadziły mnie do totalnego wkurzenia! Przeprowadzam się i nadałam sobie dwie paczki, w tym jedną z rzeczami do chodzenia na teraz, żeby nie dźwigać ich ze sobą. Jedna z paczek dotarła, druga zaginęła - oczywiście ta ważniejsza. Wszystko trwało dokładnie 12 dni, czyli dwa tygodnie gdzie sama musiałam wykonywać wszystkie telefony i dowiadywać się, gdzie jest moja paczka. Rozumiem takie sytuacje... ale nie rozumiem tego, jak traktuje się klienta i jak kiepski przepływ informacji tam mają. Usłyszałam w tym czasie, że paczkę zabrał inny klient, że paczkę zabrał kurier, że zaginęła, że w ogóle jej nie ma... Dzwoniłam do oddziału do którego podlega Paczkomat, w którym nadałam, w końcu stanęło na tym, że mają oglądać monitoring i OK, myślę sobie, poczekam, zobaczymy co z tego wyszło bo pokaże on czy moją paczkę a) zabrał rzeczywiście inny klient, b) zabrał kurier i ją ukradł. Co się wczoraj okazało, czyli dzień po tym jak napisałam oficjalną reklamację z żądaniem zwroty pieniędzy oraz dzień po tym jak mieli sprawdzić monitoring? ŻE MOJA PACZKA DO MNIE IDZIE. Dzisiaj ją odebrałam. Oczywiście cieszę się, wszystko jest w nienaruszonym stanie ale zjadło mi to masę nerwów i pokazuje to, że jak sami nie zadbamy o swoje rzeczy i sprawy, to nie mamy co liczyć na to, że ktoś inny się tym zainteresuje.
Dziwno rzeczy dzieją się z tymi paczkomatami. Ostatnio nadawałam paczkę, otwieram skrzynkę a tam już lezy jakaś paczka...
Po jakiś 2 tyg na zdrowej półpłynnej diecie poszalałam w MCD i cierpię mocno już drugi dzień..
@sailor dokładnie tak! dzwoniąc do oddziału, dowiedziałam się, że zostały sprawdzone logi mojej przesyłki i, że innemu klientowi otworzyła się moja skrytka z moją paczką i została zamknięta - ale czy ktoś wyjął paczkę, czy nie, to nie wiedzą. Na moje oburzenie, jak w ogóle to się mogło zdarzyć, pani powiedziała "no, takie rzeczy czasami się dzieją"... Na szczęście moja paczka nie została przez nikogo zabrana, ale już widzę jak każdy normalnie zamyka skrytkę i idzie do domu.. Zawsze korzystałam z usług Paczkomatu bo nie nawalał, ale ostatnio mam już dosyć. Tym bardziej jak widziałam w jaki sposób przesyłki przez kuriera są tam wrzucane
W ogóle myślę, że coraz bardziej firmy mają wywalone na to, w jaki sposób obsługują klientów, na zasadzie "i tak skorzystają" albo "jak nie ten, to inny".
Dziennie wysyłam mnóstwo rzeczy i to jak kurierzy traktują paczki woła o pomstę do nieba. Potrafią zbić lakiery do paznokci (zapakowane w pudełka i koperty bąbelkowe), gdzie mi nie raz taki lakier bez opakowania upadł na podłogę i się nie zbił. A hitem było wygięcie metalowej płytki na wzór fal morskich. Naprawdę nie wiem jak im się to udało.
@xooxoo
Przyszla mi sukienka z zalando i... hm. Fajnie wygląda, podkreśla co trzeba, ale zastanawiam sie, czy w niej wyjdę i czy nadaje sie na jakies wesele.
Kupiłam skórzane buty z New Balance jakiś czas temu. Byłam w nich tylko raz a przy czubku pojawiły się kreski ciemnego koloru, jakby się klej wylał. Masakra...
@Syll Reklamuj.
A jak przy butach jesteśmy... zapomniałam kupić pasty do butów i zanieść swoje Timbery do renowacji. Już w sumie chyba z dwa lata je zanoszę i donieść nie mogę.
Tylko problem jest, że nie mam ani paragonu ani numeru zamówienia, bo w zasadzie złożyłam tak jakby zamówienie przez email z rabatem za polecenie. Zapytałam się czy pomimo to mogę odesłać buty na reklamację. Liczę na to, że da się coś z tym zrobić, bo to butsklep.pl, który nie ma z tego co widzę na opineo żadnej złej oceny.
Kojarzę markę, chyba też kiedyś coś u nich kupowałam i nie było problemów. Trzymam kciuki, żeby się pozytywnie rozwiązało, tym bardziej, że pewnie nieźle się wykosztowałaś.
Odpisali, jak szybko. Mogę zareklamować, ale ogromnie jest mi ich szkoda, bo są piękne i mega wygodne. A tego rozmiaru już nie mają, na innych stronach są o 60 zł droższe
ja nie wiem jak wy to robicie, ja nawet nie potrafię dobić do 100% w barometrze, a mam wrażenie, że siedzę pół dnia
Ja mam wrażenie, że najszybciej rośnie barometr na kryształkowaniu chmurek. Wcześniej było łatwiej jak liczyło się samo poruszanie po stronie
@xooxoo pocieszę Cię, że z pocztą jest to samo. Zgubili mi paczkę o wartości 150 zł, nadana z rejestracją i na statusie że dostarczona, paczki nie ma. Byłam nawet na głównej poczcie i co się dowiedzialam? Że kurier też czlowiek, miał prawo dostarczyć paczkę przez pomyłkę innej osobie i że jedyne co mogę zrobić to zamówić sobie tą rzecz jeszcze raz i liczyć, że przyjdzie. Nawet moją reklamację odrzucili z komentarzem, że to tylko ludzie.
Mi chyba też kryształkowanie. Jak wejdę nawet na 2-3 profile i zakryształkuję, to barometr leeeci w górę, jak na skrzydłach. Ale mam wrażenie, że napełnianie pierwszego barometru samymi chmurkami szło szybciej, niż z barometrem 2.0. Ale @kngslk wiesz co? Już myślałam, że coś ze mną nie tak, bo ostatnio praktycznie w ogóle nie mam stówek w barometrze, ale widzę, że nas więcej .