Ostatnio z nudów włączyłam na ipli "Rebelde" serial z dzieciństwa, obejrzałam kilka odcinków i się wkrecilam, a dziś cały dzień nie chce włączyć się żaden odcinek :c
W dwóch kubkach termicznych popsuło mi się to klikadełko, trzeciego nie mogę znaleźć.. A nieszczęścia miały parami chodzić, nie trójkami!
Rozbawiłaś mnie tymi trójkami Ale nie zazdroszczę, ja kocham moje wszystkie kubki termiczne więc żal mi każdego
Narzekam na moją siostrę i jej chłopaka, bo chyba im się coś w głowie poprzestawiało ze sprzątaniem. Ja rozumiem, że dobrze jak jest czysto, ale dla nich najlepiej jakbyśmy robili generalne porządki 3 razy dziennie. Ostatnio zostawiłam gorącą patelnię na kuchence, bo stwierdziłam że za chwilę przyjdą będą chcieli zjeść - okrzyczeli mnie, że robię ogromny syf i nie sprzątam po sobie.
Nienawidzę jesieni za to, że prawie każdy choruje, człowiek jest przyzwyczajony, że gorąco a tu temperatura z rana 4°... Trzeba szukać cieplejszych ubrań, generalne sprzątanie bo komu w zimie by się chciało... Wszystko na nie... 😠
Wczoraj tak bardzo się cieszyłam, że wszystko sprawnie mi wychodzi a dziś rzuciłbym się pod kołderkę i nie wyszła.. a jutro 7 -19 w pracy ;/
Ja właśnie z nudów przeglądałam iplę i jak zabaczylam to chciałam sobie przypomnieć jeden odcinek. Teraz z perspektywy czasu to jest śmieszne, niektóre rzeczy niemal sztuczne, bo po latach okazało się, że sytuacje z serialu były przerysowane i dojrzewanie nie zawsze tak wygląda. Mimo to mnie wciągnęło! Najbardziej śmieszą mnie ich stroje, do których kiedyś wzdychalam 😂
Ja za to mam brata i jego dziewczynę, którzy nie lubią po sobie sprzątać, a jak gotują to każdą jedną rzecz robią w osobnej misce. Potem zostaje taki syf w zlewie bo do zmywarki też ciężko włożyć. 😣
Padam... totalnie padam, jutro nigdzie nie wychodzę, nic mnie z domu nie ruszy. Nawet do Biedry po jedzenie nie idę, najwyżej umrę z głodu.
I jeszcze coś: jak ja, kurde, nie lubię, jak na czymś nie ma ceny. Dzisiaj w Empiku przy kasie się bardzo zdziwiłam...
Depresja jesienna dopadła mnie. Niby nie tak samo jak trzy lata temu, ale mam wrażenie, że każdy mój dzień jest taki pusty...