Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 996 / 2892

OrzechOwa235
OrzechOwa235
4.56k5 lat temu

Moja mama wczoraj miała gorączkę i dziś też źle się czuje, już dzwoniła do sanepidu i czeka aż zrobią jej i jej facetowi testy. Najgorsze jest to że widziałam się z nią w piątek 😣

kngslk
kngslk
9.55k5 lat temu

jak mnie denerwuje że nie ma dzień dobry tvn rano tak się do tego przyzwyczaiłam że teraz nie wiem co ze sobą zrobić

domkapodomka
domkapodomka
6.78k5 lat temu
kngslk • 5 lat temu
jak mnie denerwuje że nie ma dzień dobry tvn rano xD tak się do tego przyzwyczaiłam że teraz nie wiem co ze sobą zrobić :D

A kiedy jest? Pamiętam, jak mieszkałam z rodzicami i co weekend oglądałam to z mamą

kngslk
kngslk
9.55k5 lat temu
kngslk • 5 lat temu
jak mnie denerwuje że nie ma dzień dobry tvn rano xD tak się do tego przyzwyczaiłam że teraz nie wiem co ze sobą zrobić :D

domkapodomka • 5 lat temu
A kiedy jest? Pamiętam, jak mieszkałam z rodzicami i co weekend oglądałam to z mamą :serce:

no właśnie zawsze było od 8 czy 7:30 a teraz na wakacje jest tylko dzień dobry wakacje w weekendy (

kngslk
kngslk
9.55k5 lat temu

dziewczyny, pomóżcie mi! strasznie mnie to denerwuje że w czystym, wyciągniętym z pralki praniu mam masę włosów ja ma długie i sporo gubię, mama też wyczytałam w internecie że są takie wielorazowe kulki na włosy/sierść, które to podczas prania zbierają... macie coś takiego? sprawdza się to?

Karolinnaa
Karolinnaa
15.43k5 lat temu
maktao • 5 lat temu
Praca w Avonie i warunki mnie przerosły, to w sumie drugi powód, a po pierwsze, no to raczej nie szukają nikogo tylko na wakacje. Ale raczej na stałe. Za to szybko weszłam na ogłoszenia i praca przy sortowaniu ciuchów w lumpku, blisko mieszkania, a niedługo przeprowadzka. Pani mówi "kto pierwszy przyjedzie ten będzie pracował", a że dziś do 16 nie miałam auta, żeby podskoczyć te 12 km, to powiedziałam, że przyjdę rano. No i jak mam już przyjść, to od razu praca. Byłoby fajnie, mam nadzieję, że wytrzymam 8 h stania. Dawno tyle nie robiłam. :| I mam nadzieję, że jednak nikt mnie nie wyprzedzi xD

rena442 • 5 lat temu
O mamo, to jest praca marzeń :D Wszystkie perełki Twoje!!! :kocham: Na studiach bardzo chciałam znaleźć takie zajęcie, ale niestety nic wtedy nie trafiłam :( Miałam znajomą, która pracowała przy sortowaniu ubrań w hurtowni, z której rzeczy trafiały do różnych sh, do tego miała niesamowite wyczucie stylu i wyglądała po prostu obłędnie, zawsze - niezależnie od sytuacji :kocham: Akurat u nich można było kupować to, co się chciało, ale chyba nie wszędzie tak jest.

jelita69 • 5 lat temu
Tez zawsze chciałam pracować w lumpie xD ale trafiłam tylko na 2 ogłoszenia i była w nich wyraźnie zawarta informacja ze pracownik nie może odkładać ciuchów dla siebie :(

Ja pracowalam właśnie w sh gdzie zawsze były takie perełki, że tyle było ludzi, że się przejść nie dało. Markowe rzeczy z metkami, z różnych butików z metkami, ale właśnie nie można było nic kupić. Prace wspominam dobrze, ale nikt nie chciał pracować, bo jednak praca ciężka, trzeba było przesortować 550 kg w ciągu dnia, to tyle worów, że człowiek był tak zmęczony, szczególnie latem. Jeszcze w tych worach jakieś śmieci były, splesniale jedzenie, czasem było nieciekawie.

Fabuleux
Fabuleux
2.77k5 lat temu

Gooorąco ... Płynę i nie mam ochoty przez ten gorąc ani jeść ani nic robić...

Karolinnaa
Karolinnaa
15.43k5 lat temu
Fabuleux • 5 lat temu
Gooorąco ... Płynę i nie mam ochoty przez ten gorąc ani jeść ani nic robić... :(

No tak jest duszno 😞
Miałam dzisiaj poćwiczyć godzinę, a przez ten gorąc skończyłam na 50 minutach. Ale dobre i tyle niż nic ☺️

domkapodomka
domkapodomka
6.78k5 lat temu

@Marudziara jak tam, udało się?

aporanek
aporanek
7.91k5 lat temu
kngslk • 5 lat temu
dziewczyny, pomóżcie mi! strasznie mnie to denerwuje że w czystym, wyciągniętym z pralki praniu mam masę włosów :( ja ma długie i sporo gubię, mama też :( wyczytałam w internecie że są takie wielorazowe kulki na włosy/sierść, które to podczas prania zbierają... macie coś takiego? sprawdza się to? :(

Podpinam się, też jestem ciekawa

rena442
rena442
4.14k5 lat temu
maktao • 5 lat temu
Praca w Avonie i warunki mnie przerosły, to w sumie drugi powód, a po pierwsze, no to raczej nie szukają nikogo tylko na wakacje. Ale raczej na stałe. Za to szybko weszłam na ogłoszenia i praca przy sortowaniu ciuchów w lumpku, blisko mieszkania, a niedługo przeprowadzka. Pani mówi "kto pierwszy przyjedzie ten będzie pracował", a że dziś do 16 nie miałam auta, żeby podskoczyć te 12 km, to powiedziałam, że przyjdę rano. No i jak mam już przyjść, to od razu praca. Byłoby fajnie, mam nadzieję, że wytrzymam 8 h stania. Dawno tyle nie robiłam. :| I mam nadzieję, że jednak nikt mnie nie wyprzedzi xD

rena442 • 5 lat temu
O mamo, to jest praca marzeń :D Wszystkie perełki Twoje!!! :kocham: Na studiach bardzo chciałam znaleźć takie zajęcie, ale niestety nic wtedy nie trafiłam :( Miałam znajomą, która pracowała przy sortowaniu ubrań w hurtowni, z której rzeczy trafiały do różnych sh, do tego miała niesamowite wyczucie stylu i wyglądała po prostu obłędnie, zawsze - niezależnie od sytuacji :kocham: Akurat u nich można było kupować to, co się chciało, ale chyba nie wszędzie tak jest.

jelita69 • 5 lat temu
Tez zawsze chciałam pracować w lumpie xD ale trafiłam tylko na 2 ogłoszenia i była w nich wyraźnie zawarta informacja ze pracownik nie może odkładać ciuchów dla siebie :(

Karolinnaa • 5 lat temu
Ja pracowalam właśnie w sh gdzie zawsze były takie perełki, że tyle było ludzi, że się przejść nie dało. Markowe rzeczy z metkami, z różnych butików z metkami, ale właśnie nie można było nic kupić. Prace wspominam dobrze, ale nikt nie chciał pracować, bo jednak praca ciężka, trzeba było przesortować 550 kg w ciągu dnia, to tyle worów, że człowiek był tak zmęczony, szczególnie latem. Jeszcze w tych worach jakieś śmieci były, splesniale jedzenie, czasem było nieciekawie.

właśnie mi przypomniałaś, że słyszałam kiedyś podobną historię - dziewczyna pracowała w jednej z firm kurierskich, której nazwa nie ma większego znaczenia, no i przy sortowaniu przesyłek w workach były myszy...

Karolinnaa
Karolinnaa
15.43k5 lat temu
maktao • 5 lat temu
Praca w Avonie i warunki mnie przerosły, to w sumie drugi powód, a po pierwsze, no to raczej nie szukają nikogo tylko na wakacje. Ale raczej na stałe. Za to szybko weszłam na ogłoszenia i praca przy sortowaniu ciuchów w lumpku, blisko mieszkania, a niedługo przeprowadzka. Pani mówi "kto pierwszy przyjedzie ten będzie pracował", a że dziś do 16 nie miałam auta, żeby podskoczyć te 12 km, to powiedziałam, że przyjdę rano. No i jak mam już przyjść, to od razu praca. Byłoby fajnie, mam nadzieję, że wytrzymam 8 h stania. Dawno tyle nie robiłam. :| I mam nadzieję, że jednak nikt mnie nie wyprzedzi xD

rena442 • 5 lat temu
O mamo, to jest praca marzeń :D Wszystkie perełki Twoje!!! :kocham: Na studiach bardzo chciałam znaleźć takie zajęcie, ale niestety nic wtedy nie trafiłam :( Miałam znajomą, która pracowała przy sortowaniu ubrań w hurtowni, z której rzeczy trafiały do różnych sh, do tego miała niesamowite wyczucie stylu i wyglądała po prostu obłędnie, zawsze - niezależnie od sytuacji :kocham: Akurat u nich można było kupować to, co się chciało, ale chyba nie wszędzie tak jest.

jelita69 • 5 lat temu
Tez zawsze chciałam pracować w lumpie xD ale trafiłam tylko na 2 ogłoszenia i była w nich wyraźnie zawarta informacja ze pracownik nie może odkładać ciuchów dla siebie :(

Karolinnaa • 5 lat temu
Ja pracowalam właśnie w sh gdzie zawsze były takie perełki, że tyle było ludzi, że się przejść nie dało. Markowe rzeczy z metkami, z różnych butików z metkami, ale właśnie nie można było nic kupić. Prace wspominam dobrze, ale nikt nie chciał pracować, bo jednak praca ciężka, trzeba było przesortować 550 kg w ciągu dnia, to tyle worów, że człowiek był tak zmęczony, szczególnie latem. Jeszcze w tych worach jakieś śmieci były, splesniale jedzenie, czasem było nieciekawie.

rena442 • 5 lat temu
właśnie mi przypomniałaś, że słyszałam kiedyś podobną historię - dziewczyna pracowała w jednej z firm kurierskich, której nazwa nie ma większego znaczenia, no i przy sortowaniu przesyłek w workach były myszy... :bad:

U nas żywe i zdechłe szczury, powiedziałam, że nigdy więcej nie pójdę w takie miejsce 😐 są sh gdzie jest czysto i nie ma takich rzeczy, a u nas było tak brudno, bo każdy patrzył na ilość nie jakość..

Kaamaa
Nieznany profil
2.66k5 lat temu
kngslk • 5 lat temu
dziewczyny, pomóżcie mi! strasznie mnie to denerwuje że w czystym, wyciągniętym z pralki praniu mam masę włosów :( ja ma długie i sporo gubię, mama też :( wyczytałam w internecie że są takie wielorazowe kulki na włosy/sierść, które to podczas prania zbierają... macie coś takiego? sprawdza się to? :(

@kngslk nie działają, miałam różne modele 🤣. Szkoda twoich pieniędzy. Mam psa który ma tyle sierści co 10 innych psów, próbowałam wszystkiego 😁 i do tego jeszcze dochodzą moje długie włosy. Pralka sobie nie radzi , a myślałam o takiej z funkcją pupil🤔. Tesciowa poleciła mi ostatnio dodawać ocet do prania. Jeszcze nie próbowałam bo boję się, że ubrania będą smierdziec.

frambuesa
frambuesa
11.65k5 lat temu
kngslk • 5 lat temu
jak mnie denerwuje że nie ma dzień dobry tvn rano xD tak się do tego przyzwyczaiłam że teraz nie wiem co ze sobą zrobić :D

domkapodomka • 5 lat temu
A kiedy jest? Pamiętam, jak mieszkałam z rodzicami i co weekend oglądałam to z mamą :serce:

@kngslk mam to samo ! Aż właczyłam dzisiaj pytanie na sniadanie a tam ksiądź opowiadał na co idzie taca! Wyłączyłam po minucie

kngslk
kngslk
9.55k5 lat temu
kngslk • 5 lat temu
dziewczyny, pomóżcie mi! strasznie mnie to denerwuje że w czystym, wyciągniętym z pralki praniu mam masę włosów :( ja ma długie i sporo gubię, mama też :( wyczytałam w internecie że są takie wielorazowe kulki na włosy/sierść, które to podczas prania zbierają... macie coś takiego? sprawdza się to? :(

Nieznany profil • 5 lat temu
@kngslk nie działają, miałam różne modele 🤣. Szkoda twoich pieniędzy. Mam psa który ma tyle sierści co 10 innych psów, próbowałam wszystkiego 😁 i do tego jeszcze dochodzą moje długie włosy. Pralka sobie nie radzi , a myślałam o takiej z funkcją pupil🤔. Tesciowa poleciła mi ostatnio dodawać ocet do prania. Jeszcze nie próbowałam bo boję się, że ubrania będą smierdziec.

no to mnie rozczarowałaś ja nie mam zwierzaków, ale moje długie włosy są wszędzie w praniu i straaaaaaaasznie mi to działa na nerwy

maktao
maktao
7.4k5 lat temu
maktao • 5 lat temu
Praca w Avonie i warunki mnie przerosły, to w sumie drugi powód, a po pierwsze, no to raczej nie szukają nikogo tylko na wakacje. Ale raczej na stałe. Za to szybko weszłam na ogłoszenia i praca przy sortowaniu ciuchów w lumpku, blisko mieszkania, a niedługo przeprowadzka. Pani mówi "kto pierwszy przyjedzie ten będzie pracował", a że dziś do 16 nie miałam auta, żeby podskoczyć te 12 km, to powiedziałam, że przyjdę rano. No i jak mam już przyjść, to od razu praca. Byłoby fajnie, mam nadzieję, że wytrzymam 8 h stania. Dawno tyle nie robiłam. :| I mam nadzieję, że jednak nikt mnie nie wyprzedzi xD

rena442 • 5 lat temu
O mamo, to jest praca marzeń :D Wszystkie perełki Twoje!!! :kocham: Na studiach bardzo chciałam znaleźć takie zajęcie, ale niestety nic wtedy nie trafiłam :( Miałam znajomą, która pracowała przy sortowaniu ubrań w hurtowni, z której rzeczy trafiały do różnych sh, do tego miała niesamowite wyczucie stylu i wyglądała po prostu obłędnie, zawsze - niezależnie od sytuacji :kocham: Akurat u nich można było kupować to, co się chciało, ale chyba nie wszędzie tak jest.

jelita69 • 5 lat temu
Tez zawsze chciałam pracować w lumpie xD ale trafiłam tylko na 2 ogłoszenia i była w nich wyraźnie zawarta informacja ze pracownik nie może odkładać ciuchów dla siebie :(

Karolinnaa • 5 lat temu
Ja pracowalam właśnie w sh gdzie zawsze były takie perełki, że tyle było ludzi, że się przejść nie dało. Markowe rzeczy z metkami, z różnych butików z metkami, ale właśnie nie można było nic kupić. Prace wspominam dobrze, ale nikt nie chciał pracować, bo jednak praca ciężka, trzeba było przesortować 550 kg w ciągu dnia, to tyle worów, że człowiek był tak zmęczony, szczególnie latem. Jeszcze w tych worach jakieś śmieci były, splesniale jedzenie, czasem było nieciekawie.

@Karolinnaa Ja nie w sh, ale w sortowni odzieży. Są to bagi prosto z kontenerów. 550 kg w ciągu dnia?
Tutaj jest praca na akord, 10 gr od kilograma. Więc za 550 kg byloby 55 zł. Dziewczyna, która mnie dziś uczula segregować, przebiera ok 1 tony dziennie, tak, przez 8 godzin. Dziś robiła wolniej, bo mnie uczyła, i zrobiła tylko ok 800 kg.
@domkapodomka ostatecznie się okazuje, że nie mogę niczego brać. Sortujemy do sklepów, na Afrykę lepsze i gorsze, na takie do jakby recyklingu i śmieci. Jeszcze buty na sklepy, nie do pary, i na Afrykę. Torebki na sklep i na Afrykę. No mnóstwo tego jest. Więc dziś 8 h się uczyłam, a jutro już sama będę sortować. Oczywiście w pierwszym miesiącu nie zapowiada się kokosów, ale tamta już widziała, że dość szybko oglądam ubrania. Przydało się grzebanie w lumpach XD
Myślałam, że będzie gorzej, ale moje nogi to jakoś przetrwały. Leżę teraz na podłodze z nogami w górze XD
Z perełek widziałam dziś dwie pary prawie nowych conversow... I naprawdę świetne sukienki.

frambuesa
frambuesa
11.65k5 lat temu
maktao • 5 lat temu
Praca w Avonie i warunki mnie przerosły, to w sumie drugi powód, a po pierwsze, no to raczej nie szukają nikogo tylko na wakacje. Ale raczej na stałe. Za to szybko weszłam na ogłoszenia i praca przy sortowaniu ciuchów w lumpku, blisko mieszkania, a niedługo przeprowadzka. Pani mówi "kto pierwszy przyjedzie ten będzie pracował", a że dziś do 16 nie miałam auta, żeby podskoczyć te 12 km, to powiedziałam, że przyjdę rano. No i jak mam już przyjść, to od razu praca. Byłoby fajnie, mam nadzieję, że wytrzymam 8 h stania. Dawno tyle nie robiłam. :| I mam nadzieję, że jednak nikt mnie nie wyprzedzi xD

rena442 • 5 lat temu
O mamo, to jest praca marzeń :D Wszystkie perełki Twoje!!! :kocham: Na studiach bardzo chciałam znaleźć takie zajęcie, ale niestety nic wtedy nie trafiłam :( Miałam znajomą, która pracowała przy sortowaniu ubrań w hurtowni, z której rzeczy trafiały do różnych sh, do tego miała niesamowite wyczucie stylu i wyglądała po prostu obłędnie, zawsze - niezależnie od sytuacji :kocham: Akurat u nich można było kupować to, co się chciało, ale chyba nie wszędzie tak jest.

jelita69 • 5 lat temu
Tez zawsze chciałam pracować w lumpie xD ale trafiłam tylko na 2 ogłoszenia i była w nich wyraźnie zawarta informacja ze pracownik nie może odkładać ciuchów dla siebie :(

Karolinnaa • 5 lat temu
Ja pracowalam właśnie w sh gdzie zawsze były takie perełki, że tyle było ludzi, że się przejść nie dało. Markowe rzeczy z metkami, z różnych butików z metkami, ale właśnie nie można było nic kupić. Prace wspominam dobrze, ale nikt nie chciał pracować, bo jednak praca ciężka, trzeba było przesortować 550 kg w ciągu dnia, to tyle worów, że człowiek był tak zmęczony, szczególnie latem. Jeszcze w tych worach jakieś śmieci były, splesniale jedzenie, czasem było nieciekawie.

maktao • 5 lat temu
@Karolinnaa Ja nie w sh, ale w sortowni odzieży. Są to bagi prosto z kontenerów. 550 kg w ciągu dnia? Tutaj jest praca na akord, 10 gr od kilograma. Więc za 550 kg byloby 55 zł. Dziewczyna, która mnie dziś uczula segregować, przebiera ok 1 tony dziennie, tak, przez 8 godzin. Dziś robiła wolniej, bo mnie uczyła, i zrobiła tylko ok 800 kg. @domkapodomka ostatecznie się okazuje, że nie mogę niczego brać. Sortujemy do sklepów, na Afrykę lepsze i gorsze, na takie do jakby recyklingu i śmieci. Jeszcze buty na sklepy, nie do pary, i na Afrykę. Torebki na sklep i na Afrykę. No mnóstwo tego jest. Więc dziś 8 h się uczyłam, a jutro już sama będę sortować. Oczywiście w pierwszym miesiącu nie zapowiada się kokosów, ale tamta już widziała, że dość szybko oglądam ubrania. Przydało się grzebanie w lumpach XD Myślałam, że będzie gorzej, ale moje nogi to jakoś przetrwały. Leżę teraz na podłodze z nogami w górze XD Z perełek widziałam dziś dwie pary prawie nowych conversow... I naprawdę świetne sukienki.

55 zł dniówki za tyle godzin stania i pracy ?! masakraa......

maktao
maktao
7.4k5 lat temu
maktao • 5 lat temu
Praca w Avonie i warunki mnie przerosły, to w sumie drugi powód, a po pierwsze, no to raczej nie szukają nikogo tylko na wakacje. Ale raczej na stałe. Za to szybko weszłam na ogłoszenia i praca przy sortowaniu ciuchów w lumpku, blisko mieszkania, a niedługo przeprowadzka. Pani mówi "kto pierwszy przyjedzie ten będzie pracował", a że dziś do 16 nie miałam auta, żeby podskoczyć te 12 km, to powiedziałam, że przyjdę rano. No i jak mam już przyjść, to od razu praca. Byłoby fajnie, mam nadzieję, że wytrzymam 8 h stania. Dawno tyle nie robiłam. :| I mam nadzieję, że jednak nikt mnie nie wyprzedzi xD

rena442 • 5 lat temu
O mamo, to jest praca marzeń :D Wszystkie perełki Twoje!!! :kocham: Na studiach bardzo chciałam znaleźć takie zajęcie, ale niestety nic wtedy nie trafiłam :( Miałam znajomą, która pracowała przy sortowaniu ubrań w hurtowni, z której rzeczy trafiały do różnych sh, do tego miała niesamowite wyczucie stylu i wyglądała po prostu obłędnie, zawsze - niezależnie od sytuacji :kocham: Akurat u nich można było kupować to, co się chciało, ale chyba nie wszędzie tak jest.

jelita69 • 5 lat temu
Tez zawsze chciałam pracować w lumpie xD ale trafiłam tylko na 2 ogłoszenia i była w nich wyraźnie zawarta informacja ze pracownik nie może odkładać ciuchów dla siebie :(

Karolinnaa • 5 lat temu
Ja pracowalam właśnie w sh gdzie zawsze były takie perełki, że tyle było ludzi, że się przejść nie dało. Markowe rzeczy z metkami, z różnych butików z metkami, ale właśnie nie można było nic kupić. Prace wspominam dobrze, ale nikt nie chciał pracować, bo jednak praca ciężka, trzeba było przesortować 550 kg w ciągu dnia, to tyle worów, że człowiek był tak zmęczony, szczególnie latem. Jeszcze w tych worach jakieś śmieci były, splesniale jedzenie, czasem było nieciekawie.

maktao • 5 lat temu
@Karolinnaa Ja nie w sh, ale w sortowni odzieży. Są to bagi prosto z kontenerów. 550 kg w ciągu dnia? Tutaj jest praca na akord, 10 gr od kilograma. Więc za 550 kg byloby 55 zł. Dziewczyna, która mnie dziś uczula segregować, przebiera ok 1 tony dziennie, tak, przez 8 godzin. Dziś robiła wolniej, bo mnie uczyła, i zrobiła tylko ok 800 kg. @domkapodomka ostatecznie się okazuje, że nie mogę niczego brać. Sortujemy do sklepów, na Afrykę lepsze i gorsze, na takie do jakby recyklingu i śmieci. Jeszcze buty na sklepy, nie do pary, i na Afrykę. Torebki na sklep i na Afrykę. No mnóstwo tego jest. Więc dziś 8 h się uczyłam, a jutro już sama będę sortować. Oczywiście w pierwszym miesiącu nie zapowiada się kokosów, ale tamta już widziała, że dość szybko oglądam ubrania. Przydało się grzebanie w lumpach XD Myślałam, że będzie gorzej, ale moje nogi to jakoś przetrwały. Leżę teraz na podłodze z nogami w górze XD Z perełek widziałam dziś dwie pary prawie nowych conversow... I naprawdę świetne sukienki.

frambuesa • 5 lat temu
55 zł dniówki za tyle godzin stania i pracy ?! masakraa......

@frambuesa nie, porównałam tylko to, co mówiła Karolinnaa, że 550 kg to jest dużo pracy na 8h, a u mnie jest na akord, i za tyle kg w 8 h właśnie byłoby 55 zł, ale nikt nie robi TAK MAŁO... Widziałam ile laski przebierają, każda bliżej tony, częściej ponad tonę.
Dlatego 550 kg to nie jest duzo w 8h. Raczej tak jak mówisz, mało, jeśli przeliczymy to na pieniądze. Tylko tu jest samo sortowanie, a w sh to pewnie jeszcze wieszanie towaru w sklepie, tak? i pewnie jeszcze obsługa klientów. I w takim wypadku te 550 kg to DUŻO, bardzo.
Ja pewnie w pierwsze dni też mało przebiorę.
Pociesza mnie fakt, że rzeczywiscie spora część tych ciuchów idzie na Afrykę.
A przeraża to, że ludzie oddają torebki z ważnymi papierami. Dziś była tomografia i wyniki pani z Wawy, razem z adresem. Mądre to?

Karolinnaa
Karolinnaa
15.43k5 lat temu
maktao • 5 lat temu
Praca w Avonie i warunki mnie przerosły, to w sumie drugi powód, a po pierwsze, no to raczej nie szukają nikogo tylko na wakacje. Ale raczej na stałe. Za to szybko weszłam na ogłoszenia i praca przy sortowaniu ciuchów w lumpku, blisko mieszkania, a niedługo przeprowadzka. Pani mówi "kto pierwszy przyjedzie ten będzie pracował", a że dziś do 16 nie miałam auta, żeby podskoczyć te 12 km, to powiedziałam, że przyjdę rano. No i jak mam już przyjść, to od razu praca. Byłoby fajnie, mam nadzieję, że wytrzymam 8 h stania. Dawno tyle nie robiłam. :| I mam nadzieję, że jednak nikt mnie nie wyprzedzi xD

rena442 • 5 lat temu
O mamo, to jest praca marzeń :D Wszystkie perełki Twoje!!! :kocham: Na studiach bardzo chciałam znaleźć takie zajęcie, ale niestety nic wtedy nie trafiłam :( Miałam znajomą, która pracowała przy sortowaniu ubrań w hurtowni, z której rzeczy trafiały do różnych sh, do tego miała niesamowite wyczucie stylu i wyglądała po prostu obłędnie, zawsze - niezależnie od sytuacji :kocham: Akurat u nich można było kupować to, co się chciało, ale chyba nie wszędzie tak jest.

jelita69 • 5 lat temu
Tez zawsze chciałam pracować w lumpie xD ale trafiłam tylko na 2 ogłoszenia i była w nich wyraźnie zawarta informacja ze pracownik nie może odkładać ciuchów dla siebie :(

Karolinnaa • 5 lat temu
Ja pracowalam właśnie w sh gdzie zawsze były takie perełki, że tyle było ludzi, że się przejść nie dało. Markowe rzeczy z metkami, z różnych butików z metkami, ale właśnie nie można było nic kupić. Prace wspominam dobrze, ale nikt nie chciał pracować, bo jednak praca ciężka, trzeba było przesortować 550 kg w ciągu dnia, to tyle worów, że człowiek był tak zmęczony, szczególnie latem. Jeszcze w tych worach jakieś śmieci były, splesniale jedzenie, czasem było nieciekawie.

maktao • 5 lat temu
@Karolinnaa Ja nie w sh, ale w sortowni odzieży. Są to bagi prosto z kontenerów. 550 kg w ciągu dnia? Tutaj jest praca na akord, 10 gr od kilograma. Więc za 550 kg byloby 55 zł. Dziewczyna, która mnie dziś uczula segregować, przebiera ok 1 tony dziennie, tak, przez 8 godzin. Dziś robiła wolniej, bo mnie uczyła, i zrobiła tylko ok 800 kg. @domkapodomka ostatecznie się okazuje, że nie mogę niczego brać. Sortujemy do sklepów, na Afrykę lepsze i gorsze, na takie do jakby recyklingu i śmieci. Jeszcze buty na sklepy, nie do pary, i na Afrykę. Torebki na sklep i na Afrykę. No mnóstwo tego jest. Więc dziś 8 h się uczyłam, a jutro już sama będę sortować. Oczywiście w pierwszym miesiącu nie zapowiada się kokosów, ale tamta już widziała, że dość szybko oglądam ubrania. Przydało się grzebanie w lumpach XD Myślałam, że będzie gorzej, ale moje nogi to jakoś przetrwały. Leżę teraz na podłodze z nogami w górze XD Z perełek widziałam dziś dwie pary prawie nowych conversow... I naprawdę świetne sukienki.

frambuesa • 5 lat temu
55 zł dniówki za tyle godzin stania i pracy ?! masakraa......

maktao • 5 lat temu
@frambuesa nie, porównałam tylko to, co mówiła Karolinnaa, że 550 kg to jest dużo pracy na 8h, a u mnie jest na akord, i za tyle kg w 8 h właśnie byłoby 55 zł, ale nikt nie robi TAK MAŁO... Widziałam ile laski przebierają, każda bliżej tony, częściej ponad tonę. Dlatego 550 kg to nie jest duzo w 8h. Raczej tak jak mówisz, mało, jeśli przeliczymy to na pieniądze. Tylko tu jest samo sortowanie, a w sh to pewnie jeszcze wieszanie towaru w sklepie, tak? i pewnie jeszcze obsługa klientów. I w takim wypadku te 550 kg to DUŻO, bardzo. Ja pewnie w pierwsze dni też mało przebiorę. Pociesza mnie fakt, że rzeczywiscie spora część tych ciuchów idzie na Afrykę. A przeraża to, że ludzie oddają torebki z ważnymi papierami. Dziś była tomografia i wyniki pani z Wawy, razem z adresem. Mądre to? :/

Dokładnie, dlatego nie porównujmy też sh gdzie obowiązków jest o wiele więcej i jesteś na różnych stanowiskach w ciągu dnia, a sortowni gdzie przez całą dniówkę robisz to samo, bo i ja w sh sortowalam w ciągu 5 godzin po tonę jak juz pracowalam tam jakiś czas. A ja podałam tylko przykład jak było jak ja pracowalam w sh.

Ja kiedyś w spodniach roboczych np znalazłam ponad 1000 euro, czasem idzie wartościowe rzeczy znaleźć.

Ewe1989
Ewe1989
245 lat temu

Kochane też tak macie ja nie nawidze kremu do oczu nie lubię się nimi smarować nie które mnie szczypia w oczy dużo mnie podraznia nie umiem znaleźć jakieś perełki

albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.