Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 990 / 2892
Ktoś zarysował mi auto na parkingu pod blokiem😑😡😡😡😡😡😡😡😡😡😡. Całe drzwi 😭.
@brunkowa Odpisałam Ja akurat byłam wcześniej na resocjalizacji, a teraz jestem na sądowniczo-penitencjarnej Więc jak coś, to pytaj
Najgorzej, ja ostatnio stałam na górce i auto przede mną się stoczyło i zarysowało zderzak... Na szczęście byli świadkowie którzy wezwali policję
Muszę znaleźć pieskowi noowy dom, wystawiłam wczoraj ogłoszenie na OLX 14 osób odezwało się czy aktualne, ja odpisałam, że tak i echo. Robią ludzie nadzieję, że piesek znajdzie dom, a później nawet nie odpiszą, że się rozmyślili..
Współczuje . Mi kiedyś cały bok ktoś zarysował pod blokiem . Ale nie przejęłam się bo to stary samochód i obity był
Od wczoraj mam wpisane wszystkie oceny, a dziś rano zadzwoniła do mnie babka z dziekanatu z buzią, gdzie są moje dokumenty do obrony...
To tak jest ze wszystkim. My samochód choćby wystawialiśmy i też było pytanie, czy aktualne, a po odpowiedzi tak, w większości cisza...
Ja wczoraj wystawiłam prawie 40 rzeczy na grupy wymianowe z okolicy, napisałam, że proszę o kontakt tylko zdecydowane osoby. Wcześniej już tam wystawiałam rzeczy, iędzy innymi sadzonki aloesa i jedna dziewczyna napisała komentarz, że weźmie. Potem napisała do mnie na priv, czy aktualne. Napisałam, że tak no i już nic nie odpisała. Wczoraj znów dodała komentarz, że weźmie wszystkie roślinki... Odpisałam jej, że nie, dziękuję, bo ostatnio się kontakt urwał. To zareagowała na mój komentarz tą prześmiewczą emotką
Mój niestety nie jest aż tak stary i dbamy o niego bardzo 😔. Ludzie to są świnie mógł kartkę chociaż zostawić 😑. Po to płacimy ubezpieczenia. Serce mnie boli i strasznie mi smutno z tego powodu.
Mojemu tacie w wakacje pod blokiem też zarysowali auto. Miał nowe auto z salonu ok roku. Niestety nikt nic nie wie, nikt nic nie widział a policja powiedziała, że droga osiedlowa więc nic nie zrobią mimo, że miał wielką dziurę w aucie.
Za godzinę mam pod rząd dwa zaliczenia, jest bardzo dużo materiału do tego. W każdym zaliczeniu ma być pięć pytań opisowych i na każde pytanie będę mieć 4 minuty. Stresuję się strasznie.
Ten tydzień to jakaś masakra, zawsze kiedy wstaje o 5 rano to śpie już mniej więcej o 22, na trzeci dzień padam po 21 i mam siłę na resztę tygodnia. W tym momencie od niedzieli przespałam może jakieś 12h, po 4 na noc, jestem wykończona, ale mam problemy z zasypianiem. Teraz też mam piasek pod powiekami, nie kontaktuje, ale zasnąć nie mogę 😡
Jutro mam egzamin, w piątek mam obronę. A na poniedziałek umówiłam się na rozmowę o pracę. W Avonie XD brat mojego Lubego jest tam kierownikiem, ale i tak posłałam cv przez agencję pracy. No i Luby oczywiście mnie sprowadził do pionu, że nie ma się co cieszyć, bo na linii kompletacji zamowien jest zapierdziel... A gdzie go nie ma. Ale i tak, zamiast się cieszyć, to się wkurzam.
Dla mnie to byłoby dobrze, bo to prawie obok mieszkania i nie musiałabym samochodu kupowac. A tak, to już dziś tata szukał mi auta... I jutro jedziemy obejrzeć jedno. Dość mam.
Od początku czerwca mam zaliczenia na uczelni i w ostatni weekend uslyszalam, że kolejny semestr najprawdopodobniej też będzie zdalny