Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 981 / 2892
Mój tata jest mechanikiem z wieloletnim stażem i doświadczeniem, więc się zna na rzeczy. Uważa, że wstyd się z takim pokazywać na przeglądzie. Więc na jakis czas pożyczy mi swój. ale dziękuję za pocieszenie
Mój mąż też jest mechanikiem także czasem warto posłuchać opinii drugiej osoby która też się zna na rzeczy. 😊
Od ponad miesiąca nie dostałam zwrotu pieniędzy od jokasklep za produkty przerminowane/zniszczone, kilka złotych ale, to zmienia moje zdanie o tej drogerii, a jeszcze niedawno uważałam ją za jedną z fajniejszych online. Nieźle rozczarowanie 😒
Ale wtopiłam przez swoją głupotę... Znalazłam na Allegro super zestaw kosmetyków, takich z wyższej półki, za przystępną cenę 60 zł (gdzie np było nowe masło do ciała The Body Shop, które przecież normalnie kosztuje nawet więcej w sklepie niż cały ten zestaw) i bez większego namysłu kupiłam. Potem się okazało, że kosmetyki są przeterminowane i to o kilka ładnych lat - daty produkcji były np 2012, 2014... Cóż, po części to moja wina, bo w aukcji było napisane "podaję wszystkie numery z opakowań, ja się na tym nie znam więc proszę sobie sprawdzić" i faktycznie były podane numery seryjne. Ale przez myśl mi nawet nie przeszło, że przed zakupem powinnam je sprawdzać, bo nawet nie myślałam o tym, że to mogą być przeterminowane rzeczy - w dodatku o kilka lat!!!
Moja wewnętrzna Grażyna ostro się przejechała na mojej naiwności... Ale nie mogę tego zrozumieć co ludzie mają w głowie, że sprzedają przeterminowane kosmetyki....
O kurcze, to naprawde słaba sytuacja.
Aż strach użyc tych kosmetyków.
I tez nie ogarniam tego jak mozna sprzedawac przeterminowane kosmetyki, tymbardziej ze moga zrobić krzywde. Czasem trzeba tez myslec dlaczego tak tanio.
Podejrzewam, ze pewnie za darmo człowiek bałby się je wziąć
Mam otwarte okno w kuchni i czuję przez nie, że sąsiadka szykuje jedzenie na jakąś imprezę, jestem okropnie głodna, a z dołu tak pięknie pachnie...
Chyba bym nie wpadła, żeby sprawdzać po numerach seryjnych. Bo prawda jest taka, że nie spodziewałam się, że ludzie mogą sprzedawać przeterminowane kosmetyki. O zgrozo!
Prawda, dałam się trochę zrobić... Myślałam, że po prostu mam szczęście i trafiłam na dobrą okazję, a wyszło jak wyszło No nic, mam nauczkę, może już nie będę taka naiwna w przyszłości
Zamówiłam paczke do żabki żeby nie było problemu że nie będzie mnie w domu czy coś... A dostałam informacje o zwrocie do magazynu... mam nadzieję że jeszcze dziś dojdzie bo się delikatnie mówiąc zdenerwuje
Też często wystawiam rzeczy taniej zeby szybko poszły w inne ręce... Ale nigdy nie pomyslalabym żeby wystawić stare rzeczy, wydaje się że 2012 był niedawno ale to kupa czasu minęła ;/
Zaczyna irytować mnie sprawa z moją pracą licencjacką. Tydzień temu odesłałam ją po poprawkach i do dziś nie dostałam odpowiedzi czy w ogóle dotarła, mimo że mail został odtworzy w dniu, w którym go wysłałam..
Nie mamy innego kontaktu niż mailowy, jedynie starosta może kontaktować się telefonicznie w ważnych sprawach
Coś mi się wydaje, że to totalna olewka, bo od lutego poprawia 10 prac a do tej pory ocenione są 2 i pół trzeciej.. a do połowy sierpnia mamy je złożyć gotowe jeśli chcemy bronić się w pierwszym tygodniu września
Od kilku dni nie mogę spać w nocy, drugi tydzień i kilkanaście CV i dalej nie mam pracy, jedyne na co mam teraz ochotę to usiąść i płakać jak dziecko, bo ten rok jak narazie nie przyniósł mi nic dobrego
U mnie też leje. Ta pogoda taka brzydka, deszcz jest potrzebny, ale chciałabym też trochę słoneczka 😞
Mam to samo... Chcemy jechać za granicę z facetem, bo ja mam problem ze znalezieniem pracy, a u mojego faceta w zakładzie pracują normalnie,a dostają 80%.Czekamy na odpowiedź z jednej agencji, ale się martwię, że zadzwonią nie wiadomo kiedy
Trzymaj się kochana Wiem przez co przechodzisz - mój facet od połowy lutego do maja rozsyłał wszędzie CV i nie dostał nawet jednego telefonu z zaproszeniem na rozmowę... A dodam, że głupi nie jest Doświadczenie ma, a nawet nie udało mu się złapać żadnej pracy dorywczej typu praca na magazynie Z początkiem maja dostał świetną pracę na naprawdę dobrych warunkach, ale po miesiącu, dosłownie 2 dni przed końcem próbnej umowy, szef mu powiedział że nie przedłużą mu umowy bo nie ma tyle pracy w zakładzie i go nie potrzebują... Kilka dni temu udało mu się znaleźć kolejną pracę - oby tym razem go nie zwolnili po miesiącu...
Niestety strasznie ciężki okres teraz jest z pracą i co gorsza - urząd pracy też niewiele pomaga, bo jak chłopak był tam zarejestrowany, to mu 3 razy spotkanie przekładali na kolejny miesiąc właśnie przez wirusa...
Ja trzymam za ciebie kciuki - mam nadzieję, że wszystko się ułoży i wkrótce znajdziesz pracę