Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 1123 / 2892
Od kilku dni piekło i kłuło mnie w klatce piersiowej 🤷 wczoraj i dzisiaj to była już katorga, dzisiaj doszło do tego mrowienie rąk, nóg i ust, byłam blada i zimna jak trup, już nawet płakałam bo mega się bałam 🤷 a do tego mój puls był bardzo wysoki, bo 120. Koniec końców wylądowałam u lekarza, na ekg, muszę zrobić badania i dostałam lekarstwo na serduszko 🤷😭
przerasta mnie to ciągłe załatwianie spraw, nie wiem czy ja jestem za głupia, czy coś, ale ciągle kłody pod nogi.. rano wydawało mi się, że jest krok do przodu, a popołudniu okazało się, że 4 kroki w tył...
Streściłaś moją sytuację na studiach... Absolutnie nie jesteśmy głupie, system jest nadmiernie sformalizowany i czasem zwyczajnie absurdalny, totalnie nieprzystający do ludzkich potrzeb i możliwości. Zawsze staram się sobie coś takiego powtarzać
Mnie to przeraża, od zawsze kochałam papierki i papierkową robotę, to była dla mnie frajda. Dopiero teraz, w poważnych sytuacjach dochodzi do mnie jak wiele rzeczy nie ma zupełnego sensu. Nawet jak wydaje mi się, że coś ogarniam bo jest logiczne, to chwilę potem okazuje się, że jest zupełnie inaczej niż myślałam... A w dzisiejszych czasach korony... pojechać nigdzie nie można, infolinie całe życie zajęte... ma-sa-kra.
@Janettt @OrzechOwa235 mi w pokoju w okresie jesienno - zimowym też wychodzi grzyb w dwóch miejscach, ale to dlatego że ciągnie od strychu. W każdym bądź razie już sprawdzony sposób to osuszacz powietrza. Kupiliśmy sobie w tamtym roku i przez całą zimę chodził, no wiaodmo że nie cały czas, ale np 2/3h w nocy, trochę w dzień i naprawdę pozbyliśmy się tego problemu. Teraz znowu zaczyna wychodzić bo osuszacz wyniosłam do pralni żeby mia pranie szybciej schło 🤷
No pewnie. Może akurat właściciel mógłby pokryć koszty osuszacza 🤷
Baby to akurat nie liczę, to starszy człowiek i "nowe technologie" go raczej przerastają. 😁
Odebrałam dzisiaj wynik RTG i pierwszy raz coś wykazało, a to oznacza, że z moją nogą jest gorzej niż było i nie wydawało mi się, że od kilku miesięcy boli bardziej niż zwykle 😭 Mam wskazanie na rezonans magnetyczny, więc w przyszłym tygodniu muszę iść do rodzinnego po skierowanie. Ale z tego co widziałam to kolejki są takie, że w tym roku raczej nie mam szans się dostać ;/
Od 20 października leczyłam się na zatoki, miałam antybiotyk i L4. Dzisiaj miałam wrócić do pracy, miałam robiony test na covid i co się okazało, że go przeszłam i mój organizm już wytwarza przeciwciała ( o ile wierzyć testom płytkowym). Nie będę mieć chyba robionego wymazu. U nas w DPS są ludzie chorzy też na covida i teraz mają przyjść wyniki, mają być przenoszeni do innego budynku i ja mam iść do opieki, na kwarantanne do nich. Trochę się denerwuje, bo nie wiem ile ta kwarantanna potrwa.
Niestety, ale i tak by mi nic nie dał, bo w najbliższej placówce i tak tego badania nie robią 😔 To było pierwsze miejsce które sprawdzałam, bo przez zakład mogę ogarnąć pakiet raz dwa. Zostało mi tylko jedno miejsce i szpital, który przez koronę odpada.
od dwóch dni co jakis czas wywala mnie z dc.. zaczyna mnie to drażnić ;c
Mam podwyższoną temperaturę. Dopadł mnie myśli że to może być wirus. Jestem przemeczona psychicznie ta sytuacja z pandemia. Przez kolejne obostrzenia straciłam dochód. Prowadzę sklep internetowy z sukienkami na wesela teraz na szybko zmieniłam asortyment na bluzy dresy spodnie i sukienki na co dzień ale ciężko o nowych klientów szczególnie teraz jak wszyscy albo pracują online albo są bez pracy.
Znowu nie dali mi w nocy spać, jestem mega niewyspana, dobrze, że dzisiaj sobota i odpocznę. Swoją drogą mogłabym już przedwczoraj być w domu, ale wirus za blisko się pojawił, od zeszłego wtorku boli mnie gardło, prawdopodobnie ja też jestem chora, ale skierowania na test nie dostanę, jedyne co mi pozostaje to siedzenie na dupie na mieszkaniu, żeby nie przewieźć wirusa dalej.