Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 1122 / 2892

sailor
sailor
10.72k5 lat temu

Aria zniszczyła mi dzisiaj całą nową firankę.

domkapodomka
domkapodomka
6.78k5 lat temu

Siadają mi już płuca, nigdy tak bardzo mnie nie bolały

Zagmatwana
Nieznany profil
5.72k5 lat temu

boli mnie ząb, ale jeden z 3 i nie wiem który ;D. Obawiam się, że to znowu 8 której denstystka kazała nie usuwać na ten moment.

kngslk
kngslk
9.55k5 lat temu
domkapodomka • 5 lat temu
Siadają mi już płuca, nigdy tak bardzo mnie nie bolały ;(

wy jesteście leczeni w jakiś sposób? albo chociaż w kontakcie z lekarzem? czy oczekujcie aż wirus sobie sam pójdzie?

domkapodomka
domkapodomka
6.78k5 lat temu
domkapodomka • 5 lat temu
Siadają mi już płuca, nigdy tak bardzo mnie nie bolały ;(

kngslk • 5 lat temu
wy jesteście leczeni w jakiś sposób? albo chociaż w kontakcie z lekarzem? czy oczekujcie aż wirus sobie sam pójdzie?

W kontakcie z lekarzem. Kamil jest uznany za ozdrowieńca, ja jeszcze nie - to znaczy, na testy mnie nie dali oficjalnie, bo mam być w izolacji. Więc oficjalnie chora nie jestem.
Tylko oni nie dają antybiotyku, nic w sumie nie dają - to tak jak napisalaś, zalecenie to czekać, aż sobie wirus pójdzie... sama biorę syropy na odkrztuszanie, bo inaczej bym się udusiła

wenkka
Nieznany profil
8.77k5 lat temu
domkapodomka • 5 lat temu
Siadają mi już płuca, nigdy tak bardzo mnie nie bolały ;(

kngslk • 5 lat temu
wy jesteście leczeni w jakiś sposób? albo chociaż w kontakcie z lekarzem? czy oczekujcie aż wirus sobie sam pójdzie?

domkapodomka • 5 lat temu
W kontakcie z lekarzem. Kamil jest uznany za ozdrowieńca, ja jeszcze nie - to znaczy, na testy mnie nie dali oficjalnie, bo mam być w izolacji. Więc oficjalnie chora nie jestem. Tylko oni nie dają antybiotyku, nic w sumie nie dają - to tak jak napisalaś, zalecenie to czekać, aż sobie wirus pójdzie... sama biorę syropy na odkrztuszanie, bo inaczej bym się udusiła

Kolezanka, która przechodziła, leczyla sie na własną ręke - pyralgina, paracetamol, Wit. C i D3, tran, syrop prawoslazowy - to był jej zestaw ratunkowy. Specjalnie pytałam, żeby wiedzieć w co zaopatrzyć apteczke.

domkapodomka
domkapodomka
6.78k5 lat temu
domkapodomka • 5 lat temu
Siadają mi już płuca, nigdy tak bardzo mnie nie bolały ;(

kngslk • 5 lat temu
wy jesteście leczeni w jakiś sposób? albo chociaż w kontakcie z lekarzem? czy oczekujcie aż wirus sobie sam pójdzie?

domkapodomka • 5 lat temu
W kontakcie z lekarzem. Kamil jest uznany za ozdrowieńca, ja jeszcze nie - to znaczy, na testy mnie nie dali oficjalnie, bo mam być w izolacji. Więc oficjalnie chora nie jestem. Tylko oni nie dają antybiotyku, nic w sumie nie dają - to tak jak napisalaś, zalecenie to czekać, aż sobie wirus pójdzie... sama biorę syropy na odkrztuszanie, bo inaczej bym się udusiła

Nieznany profil • 5 lat temu
Kolezanka, która przechodziła, leczyla sie na własną ręke - pyralgina, paracetamol, Wit. C i D3, tran, syrop prawoslazowy - to był jej zestaw ratunkowy. Specjalnie pytałam, żeby wiedzieć w co zaopatrzyć apteczke.

Mam podobny zestaw, dodatkowow biore neosine

Janettt
Janettt
12.04k5 lat temu

Zrobiło się zimno i wylazła wilgoć w łazience. Dziś to sprzątałam i nawet w spłuczce była! Masakra. A myślałam że mamy to za sobą. Dobrze w sumie że tylko w jednym pomieszczeniu (małe pocieszenie).

OrzechOwa235
OrzechOwa235
4.56k5 lat temu
Janettt • 5 lat temu
Zrobiło się zimno i wylazła wilgoć w łazience. :( Dziś to sprzątałam i nawet w spłuczce była! Masakra. A myślałam że mamy to za sobą. :( Dobrze w sumie że tylko w jednym pomieszczeniu (małe pocieszenie).

Nam na wynajętym mieszkaniu wylazł grzyb, zgłosiliśmy do właściciela a on uznał że jest go mało i nic z tym robił nie będzie. To chyba musi być na pół ściny żeby coś z tym zrobił...

Janettt
Janettt
12.04k5 lat temu
Janettt • 5 lat temu
Zrobiło się zimno i wylazła wilgoć w łazience. :( Dziś to sprzątałam i nawet w spłuczce była! Masakra. A myślałam że mamy to za sobą. :( Dobrze w sumie że tylko w jednym pomieszczeniu (małe pocieszenie).

OrzechOwa235 • 5 lat temu
Nam na wynajętym mieszkaniu wylazł grzyb, zgłosiliśmy do właściciela a on uznał że jest go mało i nic z tym robił nie będzie. To chyba musi być na pół ściny żeby coś z tym zrobił...

No ja zgłoszę jak przyjdzie z rozliczeniem.
Jestem ciekawa co powie. A jak będzie marudził jak z dołkami w podłodze i dziurami w wykładzinie to mu powiem, że podczas oględzin mówili, że wilgoci nie ma. 😠

frambuesa
frambuesa
11.65k5 lat temu
domkapodomka • 5 lat temu
Siadają mi już płuca, nigdy tak bardzo mnie nie bolały ;(

kngslk • 5 lat temu
wy jesteście leczeni w jakiś sposób? albo chociaż w kontakcie z lekarzem? czy oczekujcie aż wirus sobie sam pójdzie?

domkapodomka • 5 lat temu
W kontakcie z lekarzem. Kamil jest uznany za ozdrowieńca, ja jeszcze nie - to znaczy, na testy mnie nie dali oficjalnie, bo mam być w izolacji. Więc oficjalnie chora nie jestem. Tylko oni nie dają antybiotyku, nic w sumie nie dają - to tak jak napisalaś, zalecenie to czekać, aż sobie wirus pójdzie... sama biorę syropy na odkrztuszanie, bo inaczej bym się udusiła

Nieznany profil • 5 lat temu
Kolezanka, która przechodziła, leczyla sie na własną ręke - pyralgina, paracetamol, Wit. C i D3, tran, syrop prawoslazowy - to był jej zestaw ratunkowy. Specjalnie pytałam, żeby wiedzieć w co zaopatrzyć apteczke.

domkapodomka • 5 lat temu
Mam podobny zestaw, dodatkowow biore neosine :)

Ja też leczę : duzo paracetamolu, konskie dawki wit C i D - naprawde polecają JAK NAJWIECEJ! Nawet co dwie godziny przy temperaturze, brac tabletkę 1000 wit C , dużo pić, wygrzewać i odpoczywać. Do tego mamy pulsyksometr - od poniedziałku brakuje ich w hurtowniach i aptekach i inhalator elektryczny i do tego fiolki do nebbulizacji x2 dziennie . Wszystko potwierdziłam z lekarzem pracującym przy Covid W szpitalu i ratownikiem med ktory jeździ po wymazy . I czkeać niestety... w Warszawie mamy dramatyczna sytuacje , przekonałam sie o tym na własnej skórze, teraz brak jakiejkolwiek pomocy od Państwa...

kngslk
kngslk
9.55k5 lat temu
domkapodomka • 5 lat temu
Siadają mi już płuca, nigdy tak bardzo mnie nie bolały ;(

kngslk • 5 lat temu
wy jesteście leczeni w jakiś sposób? albo chociaż w kontakcie z lekarzem? czy oczekujcie aż wirus sobie sam pójdzie?

domkapodomka • 5 lat temu
W kontakcie z lekarzem. Kamil jest uznany za ozdrowieńca, ja jeszcze nie - to znaczy, na testy mnie nie dali oficjalnie, bo mam być w izolacji. Więc oficjalnie chora nie jestem. Tylko oni nie dają antybiotyku, nic w sumie nie dają - to tak jak napisalaś, zalecenie to czekać, aż sobie wirus pójdzie... sama biorę syropy na odkrztuszanie, bo inaczej bym się udusiła

Nieznany profil • 5 lat temu
Kolezanka, która przechodziła, leczyla sie na własną ręke - pyralgina, paracetamol, Wit. C i D3, tran, syrop prawoslazowy - to był jej zestaw ratunkowy. Specjalnie pytałam, żeby wiedzieć w co zaopatrzyć apteczke.

domkapodomka • 5 lat temu
Mam podobny zestaw, dodatkowow biore neosine :)

frambuesa • 5 lat temu
Ja też leczę : duzo paracetamolu, konskie dawki wit C i D - naprawde polecają JAK NAJWIECEJ! Nawet co dwie godziny przy temperaturze, brac tabletkę 1000 wit C , dużo pić, wygrzewać i odpoczywać. Do tego mamy pulsyksometr - od poniedziałku brakuje ich w hurtowniach i aptekach i inhalator elektryczny i do tego fiolki do nebbulizacji x2 dziennie . Wszystko potwierdziłam z lekarzem pracującym przy Covid W szpitalu i ratownikiem med ktory jeździ po wymazy . I czkeać niestety... w Warszawie mamy dramatyczna sytuacje , przekonałam sie o tym na własnej skórze, teraz brak jakiejkolwiek pomocy od Państwa...

babcia ma pozytywny czy Ty?

domkapodomka
domkapodomka
6.78k5 lat temu

@Janettt @OrzechOwa235 ja tak miałam na swoim wynajmie. W dniu, w którym oglądaliśmy mieszkanie nie zwróciłam na to uwagi, myślałam, że ściana przy podłodze od balkonu jest brudna. Nigdy w życiu nie miałam styczności z grzybem i nie wiedziałam, jak to wygląda. Właściciele - a byli obojez ona i on, słowem się nie zająknęli. Potem się okazało, że najpierw gościu ocieplił ściany od wewnątrz, potem cały budynek został ocieplony od zewnątrz. Jak zadzwoniłam do nich po tym, jak zorientowałam się, że to grzyb to zaczęli walić głupa, że co, że jak potem w zimie grzyb wychodził przy wszystkich oknach, ale radziłam sobie z nim z pufasem, możecie spróbować -świetnie wyżera, ale bardzo śmierdzi.
My myeliśmy normalnie zaparowane okna i woda się przy nich skraplała, a te wysuszacze pwooetrza starczały na moment, zaraz były całe z wody. Według pomiaru wilgotności powoetrza mieliśmy tam prawie stówę - potem jak zaczęliśmy to na maksa kontrolować, trzynaliśmy to na poziomie 40-55. Ale przerąbane było i tak. Potem pod koniec wynajmu właściciel niechcący się przyznał, że tego grzyba zrobili poprzedni wynajmujący, bo im było szkoda na ogrzewanie i zamykali się w sypialni i siedzieli pod kocem z farelką... ogólnie dobrze wspominam to mieszkanie, tak samo właścicieli - nie mieliśmy z nimi problemu kiedy coś się psuło, za wszystko nam płacili przy wymianie, mieliśmy z nimi dobry kontakt, strasznie im było przykro jak kupiliśmy mieszkanie i ich zostawiamy, ale tego ich walenia głupa z grzybem to im nie zapomnę.

NowWhat
NowWhat
7.84k5 lat temu

Od tygodnia próbuję porobić zdjęcia na DC oraz do ofert, ale jest tak fatalne światło że wychodzą bardzo kiepskie

frambuesa
frambuesa
11.65k5 lat temu
domkapodomka • 5 lat temu
Siadają mi już płuca, nigdy tak bardzo mnie nie bolały ;(

kngslk • 5 lat temu
wy jesteście leczeni w jakiś sposób? albo chociaż w kontakcie z lekarzem? czy oczekujcie aż wirus sobie sam pójdzie?

domkapodomka • 5 lat temu
W kontakcie z lekarzem. Kamil jest uznany za ozdrowieńca, ja jeszcze nie - to znaczy, na testy mnie nie dali oficjalnie, bo mam być w izolacji. Więc oficjalnie chora nie jestem. Tylko oni nie dają antybiotyku, nic w sumie nie dają - to tak jak napisalaś, zalecenie to czekać, aż sobie wirus pójdzie... sama biorę syropy na odkrztuszanie, bo inaczej bym się udusiła

Nieznany profil • 5 lat temu
Kolezanka, która przechodziła, leczyla sie na własną ręke - pyralgina, paracetamol, Wit. C i D3, tran, syrop prawoslazowy - to był jej zestaw ratunkowy. Specjalnie pytałam, żeby wiedzieć w co zaopatrzyć apteczke.

domkapodomka • 5 lat temu
Mam podobny zestaw, dodatkowow biore neosine :)

frambuesa • 5 lat temu
Ja też leczę : duzo paracetamolu, konskie dawki wit C i D - naprawde polecają JAK NAJWIECEJ! Nawet co dwie godziny przy temperaturze, brac tabletkę 1000 wit C , dużo pić, wygrzewać i odpoczywać. Do tego mamy pulsyksometr - od poniedziałku brakuje ich w hurtowniach i aptekach i inhalator elektryczny i do tego fiolki do nebbulizacji x2 dziennie . Wszystko potwierdziłam z lekarzem pracującym przy Covid W szpitalu i ratownikiem med ktory jeździ po wymazy . I czkeać niestety... w Warszawie mamy dramatyczna sytuacje , przekonałam sie o tym na własnej skórze, teraz brak jakiejkolwiek pomocy od Państwa...

kngslk • 5 lat temu
babcia ma pozytywny czy Ty?

babcia

kngslk
kngslk
9.55k5 lat temu
domkapodomka • 5 lat temu
Siadają mi już płuca, nigdy tak bardzo mnie nie bolały ;(

kngslk • 5 lat temu
wy jesteście leczeni w jakiś sposób? albo chociaż w kontakcie z lekarzem? czy oczekujcie aż wirus sobie sam pójdzie?

domkapodomka • 5 lat temu
W kontakcie z lekarzem. Kamil jest uznany za ozdrowieńca, ja jeszcze nie - to znaczy, na testy mnie nie dali oficjalnie, bo mam być w izolacji. Więc oficjalnie chora nie jestem. Tylko oni nie dają antybiotyku, nic w sumie nie dają - to tak jak napisalaś, zalecenie to czekać, aż sobie wirus pójdzie... sama biorę syropy na odkrztuszanie, bo inaczej bym się udusiła

Nieznany profil • 5 lat temu
Kolezanka, która przechodziła, leczyla sie na własną ręke - pyralgina, paracetamol, Wit. C i D3, tran, syrop prawoslazowy - to był jej zestaw ratunkowy. Specjalnie pytałam, żeby wiedzieć w co zaopatrzyć apteczke.

domkapodomka • 5 lat temu
Mam podobny zestaw, dodatkowow biore neosine :)

frambuesa • 5 lat temu
Ja też leczę : duzo paracetamolu, konskie dawki wit C i D - naprawde polecają JAK NAJWIECEJ! Nawet co dwie godziny przy temperaturze, brac tabletkę 1000 wit C , dużo pić, wygrzewać i odpoczywać. Do tego mamy pulsyksometr - od poniedziałku brakuje ich w hurtowniach i aptekach i inhalator elektryczny i do tego fiolki do nebbulizacji x2 dziennie . Wszystko potwierdziłam z lekarzem pracującym przy Covid W szpitalu i ratownikiem med ktory jeździ po wymazy . I czkeać niestety... w Warszawie mamy dramatyczna sytuacje , przekonałam sie o tym na własnej skórze, teraz brak jakiejkolwiek pomocy od Państwa...

kngslk • 5 lat temu
babcia ma pozytywny czy Ty?

frambuesa • 5 lat temu
babcia :(

trzymajcie się mocno

frambuesa
frambuesa
11.65k5 lat temu
domkapodomka • 5 lat temu
Siadają mi już płuca, nigdy tak bardzo mnie nie bolały ;(

kngslk • 5 lat temu
wy jesteście leczeni w jakiś sposób? albo chociaż w kontakcie z lekarzem? czy oczekujcie aż wirus sobie sam pójdzie?

domkapodomka • 5 lat temu
W kontakcie z lekarzem. Kamil jest uznany za ozdrowieńca, ja jeszcze nie - to znaczy, na testy mnie nie dali oficjalnie, bo mam być w izolacji. Więc oficjalnie chora nie jestem. Tylko oni nie dają antybiotyku, nic w sumie nie dają - to tak jak napisalaś, zalecenie to czekać, aż sobie wirus pójdzie... sama biorę syropy na odkrztuszanie, bo inaczej bym się udusiła

Nieznany profil • 5 lat temu
Kolezanka, która przechodziła, leczyla sie na własną ręke - pyralgina, paracetamol, Wit. C i D3, tran, syrop prawoslazowy - to był jej zestaw ratunkowy. Specjalnie pytałam, żeby wiedzieć w co zaopatrzyć apteczke.

domkapodomka • 5 lat temu
Mam podobny zestaw, dodatkowow biore neosine :)

frambuesa • 5 lat temu
Ja też leczę : duzo paracetamolu, konskie dawki wit C i D - naprawde polecają JAK NAJWIECEJ! Nawet co dwie godziny przy temperaturze, brac tabletkę 1000 wit C , dużo pić, wygrzewać i odpoczywać. Do tego mamy pulsyksometr - od poniedziałku brakuje ich w hurtowniach i aptekach i inhalator elektryczny i do tego fiolki do nebbulizacji x2 dziennie . Wszystko potwierdziłam z lekarzem pracującym przy Covid W szpitalu i ratownikiem med ktory jeździ po wymazy . I czkeać niestety... w Warszawie mamy dramatyczna sytuacje , przekonałam sie o tym na własnej skórze, teraz brak jakiejkolwiek pomocy od Państwa...

kngslk • 5 lat temu
babcia ma pozytywny czy Ty?

frambuesa • 5 lat temu
babcia :(

kngslk • 5 lat temu
trzymajcie się mocno :serce:

Dziękuje Ci bardzo - dwa dni były okropne, ale mam nadzieje że już będzie tylko lepiej....

Sherifka89
Sherifka89
13.12k5 lat temu

niech ten rok się już kończy!!
dziś rano zmarł brat mojej mamy

OrzechOwa235
OrzechOwa235
4.56k5 lat temu
domkapodomka • 5 lat temu
@Janettt @OrzechOwa235 ja tak miałam na swoim wynajmie. W dniu, w którym oglądaliśmy mieszkanie nie zwróciłam na to uwagi, myślałam, że ściana przy podłodze od balkonu jest brudna. Nigdy w życiu nie miałam styczności z grzybem i nie wiedziałam, jak to wygląda. Właściciele - a byli obojez ona i on, słowem się nie zająknęli. Potem się okazało, że najpierw gościu ocieplił ściany od wewnątrz, potem cały budynek został ocieplony od zewnątrz. Jak zadzwoniłam do nich po tym, jak zorientowałam się, że to grzyb to zaczęli walić głupa, że co, że jak ^.- potem w zimie grzyb wychodził przy wszystkich oknach, ale radziłam sobie z nim z pufasem, możecie spróbować -świetnie wyżera, ale bardzo śmierdzi. My myeliśmy normalnie zaparowane okna i woda się przy nich skraplała, a te wysuszacze pwooetrza starczały na moment, zaraz były całe z wody. Według pomiaru wilgotności powoetrza mieliśmy tam prawie stówę - potem jak zaczęliśmy to na maksa kontrolować, trzynaliśmy to na poziomie 40-55. Ale przerąbane było i tak. Potem pod koniec wynajmu właściciel niechcący się przyznał, że tego grzyba zrobili poprzedni wynajmujący, bo im było szkoda na ogrzewanie i zamykali się w sypialni i siedzieli pod kocem z farelką... ogólnie dobrze wspominam to mieszkanie, tak samo właścicieli - nie mieliśmy z nimi problemu kiedy coś się psuło, za wszystko nam płacili przy wymianie, mieliśmy z nimi dobry kontakt, strasznie im było przykro jak kupiliśmy mieszkanie i ich zostawiamy, ale tego ich walenia głupa z grzybem to im nie zapomnę.

U nas na początku tego grzyba nie było ale mieszkamy na poddaszu i za tą ściana słychać jak kapie woda podczas deszczu. Zgłaszaliśmy to juz nie raz i w końcu wylazł grzyb... wczoraj zauważyłam, że wychodzi mi też koło okien tylko nie wiem od czego to. Mieszkanie jest ciepłe, staram się wietrzyć raz dziennie chociaż 1h i dalej sie utrzymuje

OrzechOwa235
OrzechOwa235
4.56k5 lat temu

Właśnie wróciłam z pracy, miałam dziś rozmowę z szefową i nie przedłuża mi umowy 😭 mam do końca listopada a późnij muszę sobie coś znaleźć 😔 tego się nie spodziewała bo jeszcze kilka miesięcy temu prosili mnie o to obym przedłużyła z nimi umowę bo jestem dobrym pracownikiem a ty proszę 😭😭😭

1 1121 1122 1123 2892
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.