Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 1050 / 2892
Wylosowałam wczoraj pierwszy możliwy dzień egzaminowania i to w dodatku jako pierwsza egzaminowana.. niby się cieszę bo pierwsza będą to mieć za sobą a z drugiej strony to jednak wielki stres bo nikt nie ma pojęcia jak to wszystko będzie wyglądało..
Weszłam do kika zobaczyć co mają fajnego na jesień, a tam już ozdoby na Boże Narodzenie...
Tak zawsze z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem mają 😂 na początku lata sprzedawali wiewiórki, lisice i rzeczy na jesień
właśnie mnie to też zastanawia, czy ktoś serio kupuje ozdoby świąteczne w sierpniu ale widocznie tak, skoro już się pojawiają
o matko i córko! i kupujesz tak aż do Świąt czy wszystko teraz a potem jak w sklepach jest święteczne szaleństwo to Ty odpoczywasz? 😄
Moja mama, szczególnie jakieś pierdoły, które wystawia na zewnątrz... Bo potem są 100-200% droższe.
Ale zamawia je głównie przez internet. W sklepie raczej nic jej nie kusi...
Hahah ja nad prezentami często myśle już od września, i powoli kupuje jak widze fajna promocję. Ale na dekoracje jeszcze dla mnie za wcześnie
@hangled @kngslk Mój fundusz świąteczny zasilam przez cały rok i dzięki temu wiem, że nie popłynę zbyt ostro, bo mogę wydać tylko tyle, ile mam na tym koncie i koniec . To są drobne przyjemności, które poprawiają mi humor . Nie kupuje jakichś bibelotów, bo jestem praktyczna do granic możliwości i przyzwoitości . ale prezenty, papier do pakowania, jakieś drobiazgi typu typowo zimowe herbaty itd, już tak . No i światełka, dekoracje choinkowe
Moja siostra też zamierza iść do pracy tam gdzie ja. Dobrze mi tu, ale chyba muszę zwijać żagle i faktycznie musimy stąd uciekać. Ta rodzina mnie wykończy.
Ech parę dni temu babka chciała kupić ode mnie miód, podała numer telefonu. Ok, napisalam sms. I cisza. Nosz kur... Jak ktoś chce coś kupić to niech się odezwie przynajmniej że rezygnuje!
Mieliśmy podobnie ze sprzedaniem stolika kawowego. Babka miała przyjechać o 17 i nawet się nie odezwała że jej nie będzie
Ja już się nie mogę doczekać, to pierwsze nasze święta na własnym, na wynajmie jakoś tak bardzo nie czułam tej atmosfery... mieliśmy choinkę, jakieś ozdoby, a teraz już się boję, że przegnę pałkę lampki będą wszędzie, jak nic
Mocno trzymam kciuki!
I moim zdaniem tak jest najlepiej! Raz mi się zdarzyło być ostatnią. Wszyscy siedzieli już wyluzowani, a ja miałam serce w gardle przez 2h i na co. Bycie pierwszym zawsze jest najlepsze!
Mój dziadek od tygodnia leży w szpitalu i nawet nie możemy go odwiedzić bo przez wirusa nie ma odwiedzin. Do czego to doszło żeby nie móc pomóc bliskiej osobie, podać wody, odwiedzić, porozmawiać, cokolwiek... zaczynam rzygać tym całym koronawirusem