U nas dziś był mielony, jutro danie jjednogarnkowe - co znajdę to wrzucę i wykończę na poczęte opakowania 😅
Ja chyba trafiłam na jakiś felerny, niczym nie przypominał ładnego lawasza, po kupieniu był bardzo pomarszczony i połamany, zwijał się tragicznie, smak trochę lepszy niż tortilla, ale jednak przy zawijaniu w tortillę nie tracę tyle nerwów