Zjawiska paranormalne o_O

Strona 2 / 7

Tvinge
Tvinge
2.24k9 lat temu

@diabollo napisz koniecznie, oczywiście, że chcemy poczytać. Jestem bardzo ciekawa.

diabollo
Nieznany profil
1.78k9 lat temu

siedząc na rogówce z mamą - ona w jednej części ja w drugiej odległość przejścia dla normalnego człowieka nie jest wielka ale jednak nie miałyśmy możliwości się dotykać aby się nie naciągać - w jednym momencie zrobiło mi się przerażająco zimno wręcz lodowato, uczucie to trwało jakieś może 2 sekundy (było lato) po kolejnych 2 sekundach moja mam poczuła to samo... coś przez nas przeszło.

dużo czytałam na temat tego co widzą zwierzęta i z tego co wyczytałam to widzą wszystkie istoty które nas otaczają tylko że te dobre i ``znane`` im są np szare a ktoś zły, lub obcy jest neonowy - i to zwraca ich uwagę, wtedy pies patrzy sie długo w jedno miejsce, (napisałam pies bo mam psa i widziałam to po nim) - normalnie zwierzeta nie potrafią skupić się na jednym miejscu dłużej niz 5-10 sekund a tutaj w takij sytuacji mogła być minuty...
widziałam czesto takie reakcje u mojego zwierzaka ..

Czasem też po takim zainteresowaniu nagle sie przestraszył i uciekł do mamy aby się schować - nie nic mu nie zrobiłam aby mógł tak zareagować

jak już wspomniałam wcześniej podczas mojej matury - która strasznie przeżywałam widziałam ducha - tzn podobno jest tak że jak coś poczujemy, zobaczymy i pierwsza osoba nieżywa ktora nam przyjdzie do głowy to to jest ona - wtedy był to zmarły brat mojej mamy, wygladał jak on, nie przestraszyłam się było to dla mnie wtedy ``normalne`` - po prostu tak bez emocji czyli nic negatywnego z jego strony.

Tvinge
Tvinge
2.24k9 lat temu
Nieznany profil • 9 lat temu
siedząc na rogówce z mamą - ona w jednej części ja w drugiej odległość przejścia dla normalnego człowieka nie jest wielka ale jednak nie miałyśmy możliwości się dotykać aby się nie naciągać - w jednym momencie zrobiło mi się przerażająco zimno wręcz lodowato, uczucie to trwało jakieś może 2 sekundy (było lato) po kolejnych 2 sekundach moja mam poczuła to samo... coś przez nas przeszło. dużo czytałam na temat tego co widzą zwierzęta i z tego co wyczytałam to widzą wszystkie istoty które nas otaczają tylko że te dobre i ``znane`` im są np szare a ktoś zły, lub obcy jest neonowy - i to zwraca ich uwagę, wtedy pies patrzy sie długo w jedno miejsce, (napisałam pies bo mam psa i widziałam to po nim) - normalnie zwierzeta nie potrafią skupić się na jednym miejscu dłużej niz 5-10 sekund a tutaj w takij sytuacji mogła być minuty... widziałam czesto takie reakcje u mojego zwierzaka .. Czasem też po takim zainteresowaniu nagle sie przestraszył i uciekł do mamy aby się schować - nie nic mu nie zrobiłam aby mógł tak zareagować :) jak już wspomniałam wcześniej podczas mojej matury - która strasznie przeżywałam widziałam ducha - tzn podobno jest tak że jak coś poczujemy, zobaczymy i pierwsza osoba nieżywa ktora nam przyjdzie do głowy to to jest ona - wtedy był to zmarły brat mojej mamy, wygladał jak on, nie przestraszyłam się było to dla mnie wtedy ``normalne`` - po prostu tak bez emocji czyli nic negatywnego z jego strony.

Nieraz opowiadano mi o różnych dziwnych wydarzeniach, że ktoś słyszał kroki, o urządzeniach, które nie były podłączone do prądu a mimo to nagle się włączały same, ale nigdy nigdy nie słyszałam o tym, żeby ktoś spotkał ducha. Choć oczywiście nasuwają mi się racjonalne wytłumaczenia, ale to w sumie nieistotne. Podziwiam, że się nie bałaś, ja bym na pewno się bardzo przestraszyła.

diabollo
Nieznany profil
1.78k9 lat temu

Pamiętam jedną dość nieprzyjemną sytuacje dla mnie - w dzień kolędy po święceniu mieszkania wieczorem mój pies zapatrzył się w jedno miejsce do tego po dłuższej chwili gdy go obserwowałam się przestraszył skulił ogon i uciekł, było to bardzo dziwne .. już wtedy z mama wiedziałyśmy że jest coś nie tak - moja mama poszła w miejscie gdzie pies patrzył - jej słowa brzmiały mniej więcej ``zimno, nieprzyjemnie i przeszedł mnie dreszcz`` zawołała mnie aby zobczyć czy jej sie wydaje czy nie - moje reakcja (wtedy się naprawdę przestraszyłam - jak nigdy) trwało to zaledwie 3 sekundy, po tym czasie uciekłam do swojego pokoju i po prostu sie rozpłakałam. Nie wiem dlaczego nie wiem z jakiego powodu - po prostu ze strachu... To nieprzyjemne uczucie utrzymywało sie około 3 dni w domu - kogos mocno rozbudził ten ksiądz.

Po miesiącu sytuacja się powtórzyła (ja juz byłam w innym mieście) - pies sie przestraszył uciekł w jego znienawidzone miejsce czyli pod prysznic. moja mama czuła się źle, tak ``niechciana`` i nieswojo - co jest najgorsze że mój ojciec który w to nie wierzy i jest sceptycznie nastawiony przyznał jej wtedy racje i powiedział że też poczuł się nie swoje jakby ktoś go nie chciał.

diabollo
Nieznany profil
1.78k9 lat temu
Nieznany profil • 9 lat temu
siedząc na rogówce z mamą - ona w jednej części ja w drugiej odległość przejścia dla normalnego człowieka nie jest wielka ale jednak nie miałyśmy możliwości się dotykać aby się nie naciągać - w jednym momencie zrobiło mi się przerażająco zimno wręcz lodowato, uczucie to trwało jakieś może 2 sekundy (było lato) po kolejnych 2 sekundach moja mam poczuła to samo... coś przez nas przeszło. dużo czytałam na temat tego co widzą zwierzęta i z tego co wyczytałam to widzą wszystkie istoty które nas otaczają tylko że te dobre i ``znane`` im są np szare a ktoś zły, lub obcy jest neonowy - i to zwraca ich uwagę, wtedy pies patrzy sie długo w jedno miejsce, (napisałam pies bo mam psa i widziałam to po nim) - normalnie zwierzeta nie potrafią skupić się na jednym miejscu dłużej niz 5-10 sekund a tutaj w takij sytuacji mogła być minuty... widziałam czesto takie reakcje u mojego zwierzaka .. Czasem też po takim zainteresowaniu nagle sie przestraszył i uciekł do mamy aby się schować - nie nic mu nie zrobiłam aby mógł tak zareagować :) jak już wspomniałam wcześniej podczas mojej matury - która strasznie przeżywałam widziałam ducha - tzn podobno jest tak że jak coś poczujemy, zobaczymy i pierwsza osoba nieżywa ktora nam przyjdzie do głowy to to jest ona - wtedy był to zmarły brat mojej mamy, wygladał jak on, nie przestraszyłam się było to dla mnie wtedy ``normalne`` - po prostu tak bez emocji czyli nic negatywnego z jego strony.

Tvinge • 9 lat temu
Nieraz opowiadano mi o różnych dziwnych wydarzeniach, że ktoś słyszał kroki, o urządzeniach, które nie były podłączone do prądu a mimo to nagle się włączały same, ale nigdy nigdy nie słyszałam o tym, żeby ktoś spotkał ducha. Choć oczywiście nasuwają mi się racjonalne wytłumaczenia, ale to w sumie nieistotne. Podziwiam, że się nie bałaś, ja bym na pewno się bardzo przestraszyła.

@Tvinge tak jak napisałam jak się nie boimy gdy coś takiego się dzieje to znaczy że ta istota jest ``dobra`` dla nas, nie chce nas skrzywdzić lub jest to ktoś bliski - tak jak w moim przypadku prawdopodobnie był to mój wujek .. i może dlatego się nie bałam
ale przeczytaj post który teraz dodałam - tutaj bałam się bardzoo ..

Tvinge
Tvinge
2.24k9 lat temu

Kurcze, oby mnie coś takiego nie spotkało, nigdy. Coś dziwnego było w Waszym mieszkaniu. Myślę, że pod tym względem mój dom jest czysty, jeśli jakieś złe istoty, duchy istnieją to raczej ich tu nie ma, bo skąd mogłyby się wziąć? Mój tata sam zbudował nasz dom i jesteśmy jego pierwszymi mieszkańcami.

Dobra, już nie rozkminiam

Wagabundaa
Wagabundaa
1879 lat temu

@Tuli ty już nic mi lepiej nie mów... Nigdy się nie bałam a teraz mi stracha napędziłaś..

MiMi
MiMi
259 lat temu

Uwielbiam właśnie zabieram się za horrorek "Haunt" Podobno ciekawy

hostka92
hostka92
2.89k9 lat temu

Ja wierze w takie rzeczy. Moja ciocia często ma sny w których przychodzą do niej zmarłe osoby i ostrzegają przed czymś. Ostatnio nawet przez miesiąc widziała w różnych miejscach "człowieka" w domu, pracy, Kościele chodził za nią, nikt inny go nie widział. W końcu spytała się go czemu za nia chodzi. W nocy jej się przyśnił i powiedział aby sie pomodliła za wszystkich zmarłych, nie tylko za swoich najbliższych. Od tej chwili jej sie nie pojawia. Czasem śnią jej się też np osoby które bardzo mało znała. Np moja prababcia i mówi jej jaka jest dumna ze swoich prawnuków itd. Dla mnie to aż przerażające.

agiissa
agiissa
69 lat temu

Ja miałam kilka 'dziwnych' sytuacji, ale to mogły być efekty zrytej psychiki, ponieważ jestem osobą, uwielbiającą takie klimaty. Oglądałam mnóstwo horrorów i cały czas je namiętnie oglądam, bardzo duzo czytam na temat zjawisk paranormalnych, naprawdę gdy mam okazję pogadać z jakimś 'znawcą' na taki temat, wszystkim opada szczęka, ile wiem o takich rzeczach. Nie ukrywam, taka wiedza ryje psychikę nieźle.

Jeśli chodzi o dziwne rzeczy, z którymi się spotkałam, to kilka ich było, ale powiem szczerze, z tego co czytałam o przezyciach innych ludzi nie są zbyt one straszne
Mimo wszystko mogę wymienić:
1. Wielokrotnie słyszałam różne głosy w domu, w którym rzekomo poza mną nikogo nie było.
2. Raz wracając do domu (byłam juz na ulicy pod domem, było już ciemno), zobaczyłam, ze na górze jest zapalone światło i w oknie stoi moja mama. Nic sobie z tego nie zrobiłam, wiadomo, w końcu nic dziwnego, odwróciłam wzrok i dalej szłam. Jakieś 3 sekundy po spojrzeniu w okno, minęła mnie moja mama, wyjeżdzając samochodem z podwórka. Na moj zonk 'kto w takim razie jest w domu?' zdziwiona odpowiedziała, że nikogo nie ma, ponadto wychodząc zamknęła drzwi na klucz. Po rozmowie z mamą wróciłam na ulicę i spojrzałam się jeszcze raz na okno, światło było zgaszone, nikt tam juz nie stał, dom oczywiście był zamknięty.
3. Raz słuchałam muzyki na iPodzie, leżąc w łożku. Zawsze zasypiam do muzyki, więc głośność miałam ustawioną na najnizszy stopień. Dodatkowo iPod był zablokowany i leżał obok łożka na półce, nic go nie dotykało. Słuchałam wtedy rapu i był tam taki fragment, gdzie samobójca wykrzykuje swoje ostatnie słowa do Boga. Wraz z początkiem okrzyku samobójcy mój iPod 'zwiększył' swoją głośność na maksymalnie najgłośniejszą (weźcie pod uwagę że z najniższego stopnia głośności+ iPod był zablokowany). Nie muszę chyba mówić, ze zasypiając, prawie dostałam zawału gdy nagle tak łupnęło tym krzykiem, w dodatku ostatnim krzykiem samobójcy do Boga. Gdy wyszarpnęłam słuchawki z uszu i wzięłam ipoda do ręki zeby sprawdzić o co do cholery chodzi, on był nadal zablokowany..Do tej pory nie umiem tego wyjaśnić, ponieważ nie mogę tu obwiniać swojej zrytej psychiki, to faktycznie się stało..
CZĘŚC DRUGA NIZEJ, BO MI SIĘ NIE ZMIESCILO

agiissa
agiissa
69 lat temu

4. Raz spałam u koleżanki. W nocy zachciało nam się do łazienki. W drodze do łazienki mijałyśmy pewien pokój z otwartymi drzwiami i zobaczyłyśmy w jego głębi coś dziwnego, jakby postać z długimi włosami stojącą przy ścianie, która była zawsze pusta. Wpadłyśmy w panikę i spieprzylysmy z powrotem do naszego pokoju. Co innego, gdybym widziała to tylko ja, mogłabym powiedzieć że to moja chora wyobraźnia, ale moja koleżanka też to widziała. Rano poszłyśmy sprawdzić, czy aby nic nie stało w tym miejscu. Nic tam nie było. Pytałyśmy się również mamy koleżanki, czy w nocy czegoś przy tej ścianie nie zostawiła, chociaż nie miałyśmy pojecia co to mogłoby być. Odpowiedziala, ze nie. Do tej pory nie wiemy co lub kto to był..
5. Z inną koleżanką również doświadczyłyśmy czegoś dziwnego. Siedziałyśmy razem w kącie jej pokoju, coś tam jedząc i wygłupiając się. Na drugim końcu pokoju stał fotel, na którym lezała ładowarka. Końcówka ładowarki leżała na fotelu, a jej kabel wisiał w powietrzu. Nagle kabel 'machnął się' dwa razy w obie strony i to nie tak delikatnie. Dodam, ze to była zima, zaden przeciąg nie wchodził w grę + żadna z nas nie miała kontaktu z fotelem, nic nie było w tamtą stronę rzucone tak żeby trącić ten kabel. Kabel zaczął po prostu się machać, w dodatku mocno, również widziałyśmy to obie, prawie dostałyśmy zawału. Ponadto ta koleżanka mówiła mi, że boi się swojego pokoju, że czasami szuflady jej się same odsuwają..
+Ostatnie znowu na dole
Się rozpisałam

agiissa
agiissa
69 lat temu


6. To chyba najbardziej straszne z wymienionych przeze mnie rzeczy. Paraliz senny. Jeżeli ktoś go doświadczył, to mnie zrozumie. Dodam, ze doświadczyłam go, nie mając pojęcia, że coś takiego w ogóle istnieje. Doświadczyłam go po koszmarze, w którym śniło mi się, że zostałam zamknięta w pokoju z opętaną babcią. Gdy się obudziłam i odkryłam, że nie mogę się ruszyć, byłam pewna, że coś mnie zaraz opęta. Nie, to nie była zwykły strach następujący w wyniku koszmaru. Obudziłam się, odetchnęłam głęboko, uspokoiłam się, że 'to tylko sen', chciałam się przekręcić na bok i iść znowu spać. No właśnie, chciałam, ale nie mogłam. Nie mogłam niczym ruszyć, ani ręką, ani nogą, nawet głową w bok. Mogłam tylko patrzeć przed siebie i oddychać. Nie wiedziałam wtedy, że istnieje coś takiego jak paraliz senny. Byłam przerazona, chciałam krzyczeć, wolac do siostry, do rodzicow, ze coś się ze mną dzieje, ale nie mogłam otworzyć ust. To naprawdę było straszne.. Nie mogłam spojrzec się w bok i w dodatku po koszmarze z udziałem demonów, miałam takie uczucie, że gdzieś z boku mnie coś się czai. Zaczęłam w myslach się modlić.. Gdy zaczęłam się modlić w jednej chwili wszystko minęło. Byłam mimo wszystko przerazona, bałam się usnąć.. Następnego dnia szperałam w internecie i gdy znalazłam pojęcie 'paraliz senny', zrozumiałam, ze go doświadczyłam. Może niekoniecznie ta sytuacja była paranormalną, ale wystraszyła mnie najbardziej..

agiissa
agiissa
69 lat temu

Podziwiam, jesli ktorejs się będzie chciało czytac moje wypociny

california
california
4509 lat temu

Jest po drugiej, a ja czytam te Wasze historie. Zaraz chyba dostanę zawału. Na pewno dzisiaj śpię przy zapalonej lampce.

Tvinge
Tvinge
2.24k9 lat temu
agiissa • 9 lat temu
Podziwiam, jesli ktorejs się będzie chciało czytac moje wypociny ;)

Przeczytałam wszystko Akurat paraliżu sennego też doznałam, i też byłam bardzo zdezorientowana, z tego co pamiętam, myślałam, że to jest nadal sen, ale nie był. Też później czytałam w Internecie na ten temat i podobno to spotyka sporo ludzi, przynajmniej raz w życiu

Tuli
Tuli
2479 lat temu

jest rano a ja czytając wasze wypowiedzi mam ciarki i oglądam się za siebie ;/ straszne... nie wiem czy bym potrafiła w takim domu normalnie zasnąć...@diabollo wogole się nie przestraszyłaś wujka który nie żył? normalnie wyglądał jak człowiek? czy coś się w nim zmieniło?

sailor
sailor
10.7k9 lat temu

Pewnie że wierzę. Niby można to naukowo wytłumaczyć, ale dlaczego nikt tego do tej pory nie zrobił? No właśnie.

Przypadek opętania miałam w niedalekiej okolicy.

upstream93
upstream93
2149 lat temu

Ja miałam kilka razy sny z udziałem zmarłych, np. gdy byłam jeszcze w podstawówce albo we wczesnym gimnazjum na motorze zabił się kolega mojego brata, który był bardzo wesołym człowiekiem, był też moim "ulubionym kolegą" i gdy było już jakieś kilka lat po pogrzebie, nagle przyśnił mi się w nocy, że chce przez balkon po drzewie wejść do mojego domu do mojego pokoju. Nagle gdy się z tym obudziłam, czułam się strasznie zaniepokojona, czułam taki ból na sercu, po prostu nie do wytrzymania i wtedy przypomniałam sobie, że babcia zawsze mówiła, że jeśli ktoś zmarły się przyśni to żeby się za niego pomodlić. Zaczęłam wtedy odmawiać za nim "wieczny odpoczynek" 3 razy i mówię wam jak tylko skończyłam to tak jakby kamień z serca mi spadł! To było coś czego nigdy wcześniej i później już nie doświadczyłam, ale nagle taki spokój mnie ogarnął jak nigdy wcześniej.. poczułam się dobrze i zasnęłam. Dlatego od tego momentu zawsze gdy przyśni mi się ktoś zmarły to modlę się za niego, bo wierzę, że taka osoba potrzebuje tego..

Wagabundaa
Wagabundaa
1879 lat temu
agiissa • 9 lat temu
6. To chyba najbardziej straszne z wymienionych przeze mnie rzeczy. Paraliz senny. Jeżeli ktoś go doświadczył, to mnie zrozumie. Dodam, ze doświadczyłam go, nie mając pojęcia, że coś takiego w ogóle istnieje. Doświadczyłam go po koszmarze, w którym śniło mi się, że zostałam zamknięta w pokoju z opętaną babcią. Gdy się obudziłam i odkryłam, że nie mogę się ruszyć, byłam pewna, że coś mnie zaraz opęta. Nie, to nie była zwykły strach następujący w wyniku koszmaru. Obudziłam się, odetchnęłam głęboko, uspokoiłam się, że 'to tylko sen', chciałam się przekręcić na bok i iść znowu spać. No właśnie, chciałam, ale nie mogłam. Nie mogłam niczym ruszyć, ani ręką, ani nogą, nawet głową w bok. Mogłam tylko patrzeć przed siebie i oddychać. Nie wiedziałam wtedy, że istnieje coś takiego jak paraliz senny. Byłam przerazona, chciałam krzyczeć, wolac do siostry, do rodzicow, ze coś się ze mną dzieje, ale nie mogłam otworzyć ust. To naprawdę było straszne.. Nie mogłam spojrzec się w bok i w dodatku po koszmarze z udziałem demonów, miałam takie uczucie, że gdzieś z boku mnie coś się czai. Zaczęłam w myslach się modlić.. Gdy zaczęłam się modlić w jednej chwili wszystko minęło. Byłam mimo wszystko przerazona, bałam się usnąć.. Następnego dnia szperałam w internecie i gdy znalazłam pojęcie 'paraliz senny', zrozumiałam, ze go doświadczyłam. Może niekoniecznie ta sytuacja była paranormalną, ale wystraszyła mnie najbardziej..

ja się strasznie interesuję takimi rzeczami jak paraliż senny itd. Staram się właśnie osiągnąć świadomy sen i nie raz ten paraliż mnie dopadł. Na początku może się to wydawać przerażające ale nie jest. Masz uczucie że nie możesz się poruszyć ale tak na prawdę możesz i myślę że modlitwa nic nie dała tylko po prostu zdałaś sobie sprawę podświadomie że możesz jednak możesz się ruszyć

sailor
sailor
10.7k9 lat temu

Przypomniało mi się coś. Jakieś 5 lat temu, jak jeszcze mieszkałam w domu rodzinnym, w nocy usłyszałam głos mojego zmarłego dziadka. I to nie był sen, bo się przebudziłam, chwilę leżałam i wtedy usłyszałam ten głos jakby z kuchni. Mówił coś do mojego taty. Rano spytałam taty czy może wstawał w noc i był w kuchni bo może mi się przesłyszało i to tato coś do kota mówił ale nie. Strasznie się w wtedy wystraszyłam bo dziadek zmarł 18 lat temu i słabo go pamiętam, a tu po 13 latach słyszę jego głos...

1 2 3 4 5 7
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.