Ja do matury podeszłam na totalnym luzie i ją zdałam, więc ze swojego doświadczenia wiem, że nie warto się nią stresować.
Trzymam kciuki za wszystkie maturzystki, połamania długopisów!
Moja nauczycielka oceniając nasze rozprawki na lekcjach dawała 1 za całą rozprawkę, bo jeśli masz hipotezę, to masz argumenty za tym i za tym, przy czym 2 argumenty za tym co ostatecznie w zakonczeniu wybierasz. Mówiła nam zawsze, że albo będzie skreślona rozprawka albo egzaminator się ulituje, ale że moze miec nieprzyjemności jak ktoś to zobaczy to ona nie wróży nic dobrego.
Ja sobie włączyłam arkusze i jestem zdziwiona, bo rozprawka była bardzo bardzo luźna i dało się tam użyć wszystkiego, nie trzeba się było odwoływac do niczego ogwiazdkowanego. I teksty kultury, więc nawet piosenkę można było użyć. Co do pytań to sobie przerobiłam i mam jeden błąd raptem, ogólnie uważam, że była łatwa. Ciekawe czy w takim razie matma będzie równie prosta, czy wręcz odwrotnie...
Wiesz we mnie zawsze jest trochę optymizmu, nikomu nie życzę źle i naprawdę lepiej by było jakby trafiła na jakiegoś dobrego człowieka, który przydzieli jednak jakieś tam punkty, jednak wiadomo, że w dzisiejszych czasach każdy obawia się o własny tyłek.
https://www.youtube.com/watch?v=w86Q4Z4pFSQ&feature=youtu.be -> trzymajcie omówienie dzisiejszej matury przez moją imienniczkę Izabelę Ja sądzę, że to bardzo mądra kobieta jest, sama stwierdziła, że ta matura wcale taka łatwa nie była.
Napisałam jedynie to, na co byłam "uczulana" przez 3 lata nauki w szkole i opinię mojej nauczycielki, która co roku wygrywa nagrodę najlepszego nauczyciela w mieście
A wiecie co? Ciekawe czy jestem jedyna taka tutaj...
Ja nie zdałam matury. Ba - nawet do niej nie podeszłam. Tak bardzo stresuje mnie mówienie przy obcych, że nie dałabym rady podejść do żadnej ustnej, byłby to dla mnie najgorszy koszmar. No i tak własnie - odpuściłam i w sumie jest mi z tym dobrze. Nie każdy musi mieć maturę i iść na studia.
A straszenie, że bez studiów nie znajdzie się pracy.. Hm, ja mam pracę, wyciągam wystarczająco pieniędzy ile mi potrzeba i wcale ciężko nie pracuję Pracuję i mieszkam w Warszawie, wcale ciężko nie jest znaleźć pracę. Owszem jeśli ktoś ma aspiracje do pracy w urzędach czy gdziekolwiek na wyższych stanowiskach to studiować musi, ale przeciętna osoba spokojnie poradzi sobie bez studiów i zdanej matury.
Mimo to, że ja sobie radzę - podziwiam osoby, które zdały i studiują
Często na próbnych maturach i w klasie rozdają błędy kardynalne na prawo i lewo, żeby się bać. A na prawdziwej maturze nie jest tak źle. Wystarczy zobaczyć wykresy ile osób dostało dany % punktów z matury. 30% bardzo dużo osób, a tuż poniżej 30% prawie nikt. W wypracowaniu można dużo naciągnąć, a wytyczne nie są jasne.
Wszystko zalezy od egzaminatora. A potem praca podlega weryfikacji. Więc to w sumie zalezy od 2 osób...
Z tego co nam tłumaczyła pani z polskiego, to co któraś praca podlega weryfikacji, więc można liczyć tutaj na szczęście.
Chociaż nie wiem, czy teraz się coś nie zmieniło znowu, bo maturę zdawałam 2 lata temu.
Na pewno egzamin gimnazjalny sprawdzały mi dwie osoby i wtedy punkty za wypracowanie były uśredniane z ich ocen. Co ciekawe obaj egzaminatorzy mieli zupełnie inne zdanie odnośnie błędów językowych i przecinków. Jeden z nich określił słowo "wspaniały" jako błąd stylistyczny, ale zgadzał się z moimi przecinkami. Drugi za to dał mi maks. liczbę punktów za rubryczkę od błędów stylistycznych, a 0 za interpunkcję. Generalnie po tym jak obejrzałam moją pracę, to przestałam wierzyć w jakiekolwiek rzetelne sprawdzanie.
Dlatego polecam czekać na wyniki, bo mogą być zaskakujące w obie strony. Chociaż przyznam, że z matury miałam już mniej więcej to, czego można by oczekiwać, ale prac nie oglądałam.
NIe spinajcie już tym co napisałyście bo tego nie zmienicie, lepiej odpocznijcie z drugą połówką albo z dobrym filmem, żeby jutro iść z pełną mocą Będzie dobrze, laski, skoro was do matury dopuścili, to znaczy, że wcale nie jesteście tępe i to zdacie! Naprawdę trzeba się postarać, by matury nie zdać. POwodzenia na matmie
Właśnie przed chwilą sprawdziłam odpowiedzi do zadań zamknietych i mam tylko 1 zadanie źle więc skaczę z radości!