Skończona magisterka z pedagogiki, obecnie podyplomówka z Oligo. Jak wspominam ten czas? Hmmm. Studiowałam zaocznie więc bez szaleństw imprezowych w dużym gronie. Licencjata wspominam bardzo miło. Świetna grupa + wykładowcy. Magisterka czysta porażka mimo tego,że UŚ. Syf w papierach, w grafiku, wśród wykładowców i studentów. Podyplomówkę dopiero zaczęłam ale póki co pozytywnie
ja jestem na 3 roku pedagogiki. wypadałoby zacząć pisać licencjat, ale chyba jeszcze mam trochę czasu
wiecie co jest najgorsze na 3 roku? niepewność czy chcesz iść dalej na mgr czy nie. ja nie wiem..
czasami jak tak sobie myślę to lepiej było po liceum iść do pracy, a nie na studia. ewentualnie zaocznie, a nie dziennie. może wtedy nie byłabym zmuszona mieszkać z rodzicami tylko pracować i żyć na własny rachunek.
jeżeli miałabym iść na mgr to jedynie zaocznie. mam już dość ciągłych dojazdów i tracenia całego tygodnia na naukę..
Skończyłam już studia. Licencjat, na magisterke nie poszłam i nie załuje tej decyzji. Teraz pracuje.
Dzień po dniu to zdrowo 3 egzaminy jednego dnia to chora akcja. Na własnej skórze to przerabiałam. Tylko 2 egzaminy. Ale nie ma się co spinać, wszystko na spokojnie, szkoda nocy zarywać moim zdaniem
Niby tak, ale materiał bardzo obszerny i jak to na biologii sporo rzeczy trzeba mieć wkute ... Na szczęście to już za mną .
I rok mechaniki i budowy maszyn nie przewidziałam tylko, że będę jedyną dziewczyną..
Wiesz na elektronicznych/mechanicznych kierunkach przeważnie jest mało dziewczyn u mnie jest nas 7 na jakieś 70 osób