Powinnam być na 3 roku, jestem na 1, bo się przeniosłam
Tak w sumie, to nie podobają mi się studia Nadal nie wiem, co chcę robić, jestem zagubiona Ale z tego, co już zauważyłam, to sporo takich ludzi
Ja jestem na 3 roku ale wydaje mi się, żę oprócz cierpliwości to niczego sie nie nauczylam
Ja rok temu dostalam absolutorium i narazie spokoj, tylko prace mgr trzeba napisac na razie starczy tego studiowania
Jetem na pierwszy roku, z każdym dnie co raz lepiej za 2 lata planuje zacząć mój drugi wymarzony kierunek
Studiuję turystykę i rekreacje to juz 3rok. Troche bylam zawiedziona po pierwszym roku studiowania, bo calkiem inaczej sobie wyobrażałam studia na tym kierunku no ale...czego mogłam się spodziewać idąc na ekonomiczny, że nie bedzie ekonomii? nie sądziłam ze można tyle przedmiotów powiązać z ekonomią planuje iść dalej również na ekonomiczny tylko z pewnością inny kierunek wybiorę na magisterkę
Zdecydowanie dziennie Bo można spokojnie, nawet na najbardziej ambitnym kierunku pogodzić pracę - niejednokrotnie już związaną z zawodem - ze studiowaniem w trybie dziennym. U mnie na roku mnóstwo osób tak robi, mimo że mamy wypełnione zajęciami całe dni. Wystarczy odpuścić sobie trochę wykładów, poprzepisywać się do innych grup na zajęcia itd. Więc myślę, że studiowanie zaocznie, a co się z tym wiąże też pracowanie, płacenie za studia jest mniej opłacalne.
Doskonale Cie rozumiem Ja też skończyłam jeden kierunek ale stwierdziłam, że ani mnie to nie interesuje ani nie będę miała po tym pracy, więc zaczęłam kolejny po którym co prawda znajdę pracę bez większych problemów ale po 3 roku doszłam do wniosku, że nie jest to moja pasja i studiuję bo trzeba wyjść z tego z twarzą Trzeciego nie mam zamiaru zaczynać, pójdę do pracy a swoje zainteresowania będę rozwijała w wolnym czasie
Na studiach I stopnia skończyłam pracę socjalną, a aktualnie studiuję I rok magisterki na kierunku pedagogika ze specjalnością resocjalizacja.