to dokładnie tak jak ja....też kiedyś mówiłam, że nie! nigdy bym nie wybaczyła...ale teraz to sama nie wiem....na pewno byłoby trudno...i ogólnie - bardzo ciężko mi sobie wyobrazić, że mój Ir mógłby mnie zdradzić
tak jak napisałaś....jednorazowe "zapomnienie" jeszcze jest jakoś do wyjaśnienia....NA UPARTEGO, jeżeli faktycznie zależy nam na związku i wcześniej było idealnie....no ale kurde...długotrwałe romanse??!!? NIE, bo taka osoba nie jest warta, aby jej wybaczyć!
powiem Wam tak - co innego jak jesteśmy "panienkami", a co innego małżeństwo i jeszcze na dodatek dzieci....wtedy nie można tak samolubnie myśleć...tylko o swoich uczuciach, ale dokładnie przeanalizować wszystko...i nie raz opłaca się dać drugą szansę...mówię to na przykładzie koleżanki, która była z mężem gdzieś koło 5 lat, później dziecko i po 3 latach mąż się przyznał, że ją zdradził...błagał o wybaczenie, trwało to miesiącami, na prawdę było widać, że mu zależy...schudł kilkanaście kg...bardzo się starał...od tego czasu minęło z jakieś..hmnm, chyba 10 lat i to jest jedyna para, jaką znam, która żyje w bardzo partnerskim i szczęśliwym związku
no, ale cóż...wybaczenie zdrady to na pewno bardzo trudna sprawa i NIGDY nie chciałabym się przekonać jak trudna jest w rzeczywistości
i pamiętajcie! nigdy nie możemy w 100% określić jak sie zachowamy w danej sytuacji ;P
nigdy i nigdzie w sytuacjach życiowych nie ma się 100% pewności ;P mimo, że możemy czuć iż nasz mężczyzna "nie jest taki" to....tylko człowiek....i różnie może być...ja swojego męża jestem mega pewna, czuję jego miłość, wiem że ze mną chce się zestarzeć....ale....no, właśnie "ale" nigdy nic nie wiadomo i ten 1% zostaje na "czynnik ludzki", który zawsze jest problematyczny w różnego typu doświadczeniach hahaha
w drugą stronę jest to samo, nie róbmy już z facetów "tych ostatnich", bo laseczki też nieźle czasem kręcą
Wszystko zależy od sytuacji.
Jeśli byłoby to ukrywane przez dłuższy czas, to nie ma w ogóle mowy o jakimkolwiek wybaczaniu.
Natomiast jeśli zdarzy się raz... no bo w końcu każdy popełnia błędy, i dowiedziałabym się zaraz, od niego, pokazywałby że żałuje i bardziej się starał, to myślę, że tak.
Jeżeli ktoś zdradził raz, nie można mieć pewności, że nie zrobi tego po raz drugi - "Ciało puszczone raz puszcza się cały czas". Może bym wybaczyła (zależy od okoliczności), ale z dalszego związku ewidentnie zostałyby nici.
@xGracex zgadzam się , ja również bym nie wybaczyła - raz zdradzi to drugi raz też się ze zawaha, w moim przypadku pewnie zakończyło by to związek bo bez sensu jest się ciagle zastanawiać " czy w tym momencie znów nie poleciał do jakiejś", chłopak w takiej sytuacji stracił by moje zaufanie i nie wiem czy wgl kiedyś by je na nowo odbudował ;/ może już wtedy tylko "kumple"
@xGracex nie koniecznie, chociaż często kiedy kończył się związek była złość i nienawiść omijanie się tak jakby się nigdy nie znało ale mam też kilku moich byłych że do dziś mam kontakt i świetnie się z nimi dogaduje a pamiętam że też nie było wesoło kiedy się rozstawaliśmy
@aga2609 Też dużo zależy od podejścia, to bardzo dobrze, jeżeli świetnie się dogadujecie. Ja nie potrafiłabym utrzymywać kontaktu z byłym, gdyż mogłabym niechcący zrobić mu nadzieję na "reaktywację związku". Dla mnie po prostu wszelkie przyjaźnie po rozstaniu nie mają racji bytu.
To zależy od wielu rzeczy jak wszystko się potoczy i jakie relacje potem będą. ogółem to wszystko jest takie skomplikowane jak całe życie. nigdy nie wiadomo co i jak po prostu wszystko musi ułożyć się samo. kiedyś myślałam że nie ma czegoś takiego po związku ze tak się nie da, ale przekonałam się że można. oczywiście nie da się tak z każdym bo i po co komuś np jak Ty mówisz robić jakąś nadzieję nie mając nawet takiej świadomości kiedy Ty już nic nie chcesz.
Matko kochana.. Dzisiaj mi się śniło że mnie mój kochany zdradza i jeszcze wchodze na dresscloud a tu temat zdrady Wcale mi się to nie podoba
A jeśli chodzi o pytanie to zdrady fizycznej bym w życiu nie wybaczyła.
Nigdy w życiu bym nie wybaczyła, nie dałabym również drugiej szansy.
Chociaż z własnych obserwacji innych osób wiem, że bardzo często tak się mówi, a w rzeczywistości robi się zupełnie co innego bo jest się zakochanym.