Hmmm ale czy Kościół wchodzi z butami do łóżka? Ciężki to temat ale przecież ksiądz nikogo za rękę na siłę nie ciągnie do ołtarza. Poza tym kościół również uważa związek bez ślubu osób wierzących za grzech (jeśli ze sobą mieszkają). Kościół takie ma zasady od 2 tys. lat i nie może ot tak powiedzieć, że proszę bardzo, możecie mieszkać bez ślubu razem bo wtedy już by nie było Kościoła i religii. A to jak kto chce żyć, to już indywidualna sprawa. Poza tym, żyjesz dla Kościoła czy dla siebie? Religia to dla Ciebie Kościół czy Twoje sumienie?
@grissouris ja mieszkam w takiej parafii gdzie proboszcz za swoje pieniądze (swoje czy z ofiary tego nie wiem ale są to pieniądze kościoła) organizuje ludziom wesela w podziemiach kościoła, ludziom których na to nie stać. Jeśli chodzi po kolędzie to w biednych rodzinach nie bierze pieniędzy tylko każe dzieciom kupić cukierki, często nie bierze pieniędzy za chrzty czy komunie jeśli ktoś się do niego zwróci, że jest biedny. Także nie każdy Kościół i nie każdy ksiądz jest taki sam, ale ludzie nigdy nie mówią o tym co ksiądz robi dobrego tylko to co jest złe.
A co do seksu, to ja jestem osobą wierzącą a sama dziewictwa nie dochowałam. Mój Mąż był moim pierwszym partnerem seksualnym chociaż nie z wyboru. Więc to jest kwestia indywidualna, podziwiam dziewczyny które zachowały "wianuszek" do ślubu ale wcale nie potępiam tych którym się nie udało
Zasady kościoła na przestrzeni 2000 lat uległy dużej zmianie. Przecież kiedyś księży nie obowiązywał celibat, a ich podejście na pewno było inne.
Wydaję mi się, że młodzie nie rezygnują z kościoła bo uprawiają seks przedmałżeński i już nie potrzebują ślubu, tylko kościół daje im znać że ich potępia i daje odczuć odtrącenie. Tak jest przynajmniej w moim przypadku.
Mi osobiście bardzo podoba się funkcja pastora, czego w Polsce niestety nie ma.
Kojarzycie serial ,,7 niebo'' ? Był po prostu piękny. Pastor, ale za równo mąż i ojciec.
No ba ! Są i dobrzy ludzie, ale Kościół to niestety miejsce powszechnie spieniężone i już od lat nie pełni roli, która jest mu przypisana. Zamiast wspierać wiernych, wykorzystuje ich. Cieszę się, że są jeszcze tacy księża, ja osobiście nie znam żadnego takiego przypadku, trafiały mi się same absurdalne sytuacje, być może stąd mam bardziej negatywne nastawienie dla kościoła. Bo skoro to jedność, to chyba wszędzie powinny panować takie same zasady ? - takie jak u Ciebie !
Aaa i to nie są zasady od 2 tys. lat - kiedyś wiedziałam dokładnie od kiedy Kościół tak rygorystycznie się zajął tą dziedziną życia, ale już nie pamiętam. To są zasady zupełnie nie mające pokrycia w PŚ.
@kitekatu poniekąd kościół wchodzi z butami do czyjegoś łóżka . u mnie ksiądz przed zaoferowaniem się , że tego ślubu udzieli najpierw robi szczegółowy " wywiad " czy przypadkiem już ze sobą para nie współżyła , albo nawet czy ze sobą nie mieszkają .. być może nie wszędzie tak jest , ale u mnie właśnie tak to wygląda . poza tym ludzie często nie zawierają małżeństwa ze względów finansowych . i nie chodzi mi tu o wesele i inne pierdoły , bo to można by było obejść , ale o datek dla księdza ! księża liczą sobie za ślub jak za zboże . tak samo jak u mnie ksiądz zawsze jak chodzi po kolędzie to układa koperty po kolei , żeby dodatkowo wiedzieć , która " sknera " ile mu dała , a dla ludzi robi za przeproszeniem gówno . tylko chodzi , stęka i marudzi .
nie jestem osobą wierząca i kościół nie ma dla mnie żadnego znaczenia i mówię o tym otwarcie , ale myślę , że kościół nie powinien ingerować w sprawy łóżkowe . to indywidualna sprawa . ja nie neguję trzymania dziewictwa do ślubu , nie neguję również współżycia z partnerem przed ślubem , ani nawet nie neguję puszczania się na prawo i lewo . każdy ma swój rozum , robi co uważa za słuszne .
@gilgotka moim zdaniem celibat powinien zostać zdjęty . księża powinni wiedzieć jak to jest mieć dzieci , wychowywać je , a nie " edukują " rodziny , mówią im co jest dobre dla ich pociech , a co złe , a sami nie mają o tym zielonego pojęcia .
Oczywiście! Znam księży w tej samej parafii który zmienił swoje audi na jeszcze lepsze audi a pod kościołem zaparkował je z kartką "Na sprzedaż" śmiech na sali.. Dlatego ja zawsze mówię, że mi wiele osób może zarzucić że nie jestem katolikiem bo nie zgadzam się z wieloma opiniami Kościoła czy tym co mówią księża. Ale dla mnie wiara zawsze była ważna i nie chodziłam do kościoła żeby słuchać czy mam oglądać TvTrwam czy nie tylko dla siebie, dla swojego sumienia które tej wiary potrzebuje..
Dziewczyny, zboczyłyśmy z tematu dziewictwa
Tak by było najlepiej. Ksiądz też człowiek.
Miałam okazję czytać kiedyś książkę, niestety nie pamiętam ani tytułu ani autora ale coś w stylu ,,spowiedzi księży''. Były tam wywiady z byłymi księżmi , którzy zrzucili sutannę. To po prostu było straszne, jak jeden ksiądz opowiadał jak to proboszcz sobie dziwki na plebanię zamówił.
@dredziara zgadzam się z Tobą! Każdy został obdarzony wolną wolą i może robić co chce i wierzyć w co chce. Ja zawsze mówię, że możesz wierzyć nawet w boga hamburgerów ale nie przekonuj mnie do swojej wiary bo ja mam swoją do której zmuszać Cię nie będę. Dlatego rzadko kiedy rozmawiam z kimś o Bogu jak również i polityce, bo to są bardzo grząskie tematy, każdy ma prawo wierzyć w co chce i ja wolę unikać takich sposób, bo wcześniej czy później takie rozmowy kończą się kłótnią.
Dlatego również składam ukłony w stronę @monawerona prowadzenie tak ciężkich dyskusji i cieszę się że tutaj można w kulturalny sposób porozmawiać bo każda Clouders rozumie drugą
@kitekatu Podoba mi się Twój tok myślenia od razu widać, że ma się do czynienia z racjonalną osobą, aż chce się dyskutować
Wow kurcze, dziękuję Aż mi się ryjek zaśmiał do ekranu Na tym polega dyskusja żeby każdy przedstawił swoje zdanie i ewentualnie na koniec wyciągnąć z tego jakiś wspólny morał a nie przekrzykiwanie się, wyzywanie aż w końcu kłótnia prowadzi do bijatyki. To nie sejm
ja uważam że seks przed małżeństwem jest ważny aby się "wypróbować" i dopracować, bo przecież i w tej sferze partnerzy muszą do siebie pasować.
Hmm tu nie do końca się zgodzę. Ja "dopracowałam" się z Mężem dopiero po ślubie więc to znaczy, że powinnam go wcześniej zostawić bo nam nie wychodziło? Dlatego nie uznaje takiego tłumaczenia bo dla mnie to jest równoznaczne z tym ze po prostu chcieli to zrobić
w odpowiedzi na pytanie tytułowe: "przed lub po ślubie" - zależy jak kto woli hahaha, jestem wierząca....ale wierzę w Boga a nie w kościół ;P ..druga sprawa - każdy powinien zajmować się sobą a nie wpierdzielać w życie innych, bo często najgłośniej krzyczące "dziewice" - " ...olaboga, jak to przed ślubem?!?!" to mają sporo za uszami hahaha....znam nawet taką jedną, która dostąpiła "niepokalanego poczęcia" ;P
....dla mnie to też nic obrzydliwego....że miało się kilku partnerów....po prostu życie ...zależy też ile lat miałyśmy wiążąc się z obecnym partnerem, którego uważamy za tego jedynego ...a może nadal szukamy ;P ....nie chce żeby to jakoś chamsko zabrzmiało, ale jak ktoś zachodzi w ciążę w wieku nastu lat lub ledwo po dwudziestce i bierze ślub (lub po prostu wiąże się) z ojcem dziecka to ciężko nazbierać doświadczeń seksualnych z innymi mężczyznami ;P ....chyba że laska jest bardzo aktywna hahahaha ;P ...co mi generalnie lata, bo nie oceniam i nigdy nie oceniałam zachowania innych, ale przyznaję się że nieco bawią mnie "świętoszkowate" tezy osób, które z nie własnego wyboru znalazły się w miejscu, w którym obecnie są ;P
Jak widzę post od @monawerona to od razu wiem, że będzie ciekawa dyskusja i tym razem się nie zawiodłam.
Napiszę od siebie.. Ja dla odmiany osobą wierzącą nie jestem. Mimo to zostałam wychowana na wartościach mocno chrześcijańskich i na ogromnym szacunku do siebie. Choć nie mogę powiedzieć o sobie "Wierząca" odkąd pamiętam miałam osobiste postanowienie - dziewictwo oddam tylko temu, z którym będę do końca życia. I dotrzymałam. Pierwszy raz kochałam się z moim narzeczonym, z którym mam synka i planuję ślub (cywilny rzecz jasna.) wiem, że to ten jedyny i że tylko z nim będę się kochać już do końca życia
@sailor oj włącz i posłuchaj Ja po kilku razach stwierdziłam, że całe życie człowieka to jeden wielki grzech Noszenie spodni przez kobiety to grzech, malowanie paznokci to grzech, spódnice przed kolano to grzech, słuchanie jakiejś tam muzyki to grzech...