Mascot Europe
Maska do twarzy w płacie, Leopard Face Sheet Mask, Z ekstraktem z liści pachnotki
5 na 6 Użytkowniczek poleca ten produkt
Opis produktu
Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(
Mascot Europe, maseczka w płachcie Leopard
Kolejna maseczka przetestowana, tym razem jest to maseczka z fajnym nadrukiem leoparda. Płachta była odpowiedniej wielkości , dobrze wycięta i bardzo dobrze nasączona esencją. Oczywiście efekty wizualne były super. Jest to maseczka głęboko oczyszczająca z ekstraktem z liści pachnotki , ma za zadanie oczyścić pory skóry oraz usunąć zanieczyszczenia i sebum. Nie zauważyłam jakiś spektakularnych efektów, maseczka odświeżyła buzię i lekko ją nawilżyła, ale mimo wszystko pozwoliła mi się zrelaksować i uśmiechnąć do siebie w lustrze Dostałam dwie te maseczki od Kochanych @mysia302 i @kkosarska
Mascot Europe Maska do twarzy w płacie, Leopard Face Sheet Mask, Z ekstraktem z liści pachnotki.
Zapach - dla mnie niezbyt przyjemny, chemiczny.
Płat - przepiękny nadruk płatu - ja totalnie zapomniałam o zdjęciu, żeby się nim pochwalić. Gruby i dobrze dopasowany.
Konsystencja - przezroczysta, którą płat jest nasączony po same brzegi.
Efekt - Dla mnie żaden efekt nie jest zauważalny.
Denko Lipiec 2020 i maseczki!
🌼 BeBeauty Care, Maseczka do twarzy, Kremowa, Cera dojrzała i wrażliwa, Wygładzenie i nawilżenie, Opuncja. Super maseczka, polecam. Fajnie się sprawdziła.
🌼 BeBeauty Nawilżajca maseczka do twarzy z olejem kokosowym, masłem shea i wodą kokosową. Bardzo mi przypadła do gustu.
🌼 BeBeauty Care, Energetyzująca maseczka na tkaninie, Kawa i żeń szeń. Maseczka w płacie, jestem na tak.
🌼 Mascot Europe Maska do twarzy w płacie, Leopard Face Sheet Mask, Z ekstraktem z liści pachnotki. Nie ma maseczki w tym denku, która mi się nie podoba.
🌼 Bielenda Fermented Yeast, Maseczka do twarzy, Sebum Control, Normalizująca, Z bioaktywnym fermentem drożdżowym. Moja pierwsza maseczka na drożdżach i jestem na tak.
🌼 Nacomi Maska do twarzy, Profesjonalna, Algowa, Przeciwtrądzikowa, Zielona herbata. Bardzo ją lubię i szczerze polecam.
🌼 BeBeauty Care, Maseczka do twarzy, Detoksykująca, Czarna glinka, Cera problematyczna, trądzikowa, mieszana. Maseczka fajna ale szału nie robi.
🌼 BeBeauty Care, Skarpetki złuszczające do stóp, Efekt zadbanych i miękkich stóp. Bardzo lubię te skarpetki.
Mascot Europe Maska do twarzy w płacie, Leopard Face Sheet Mask, Z ekstraktem z liści pachnotki.
W niedzielę zrobiłam sobie małe spa z użyciem tej maseczki. Ma ona działanie oczyszczające i dodatkowo reguluje Sebum. Maseczka ma bardzo ładny nadruk, bardzo mi się podoba. Jest też dobrze nasączona esencją. Trzymałam ją koło 20 minut. Skóra po niej była dość dobrze nawilżona, fajnie sprawdziła się pod makijażem i dobrze wygładziła cerę. Jeśli chodzi o Oczyszczenie to wyszło mi kilka niespodzianek po niej ale nie wiem czy to też nadchodząca miesiączka nie ma wpływu.
Leopard Face Sheet Mask czyli głęboko oczyszczająca maseczka w płachcie z ekstraktem z liści pachnotki. Maseczkę kupiłam ostatnio w Action. Maseczkę nałożyłam na twarz na jakieś 15 minut. Przyznam, że trochę odklejała się po bokach. Musiałam ją cały czas poprawiać. Maseczka dobrze oczyszcza i odświeża skórę. Pomaga pozbyć się nadmiaru sebum. Od razu wyczułam jak moją skóra stała się wygładzona i nawilżona. Maseczka idealnie przygotowuje ją do dalszej pielęgnacji. Dodam, że maseczka jest bardzo dobrze nasączona. Jest przeznaczona do wszystkich typów cery. Podoba mi się też uroczy motyw na tkaninie.
Zobacz postLeopard Face Sheet Mask to cudowna maseczka, którą dostałam jako dodatek do prezentu od przyjaciółki. Jest to maseczka głęboko oczyszczająca w płachcie z liści pachnotki a jej największym plusem jest cudowny nadruk na niej dzięki, któremu przeobraziłam się w prawdziwą pantere. Dobrze wycięta płachta idealnie leży na skórze. Minusem jest dla mnie zapach maseczki, nie jest on przyjemny wręcz pachnie jakimiś ziołami no dla mnie nie przyjemnie. Po użyciu i wmasowaniu dobrze esencji skóra była nawilżona i gładka, zauważyłam, że zmniejszyła widoczność porów nic poza tym. Jest fajna, dobra do zabawy ale nie działa zbytnio cudów więc ciasteczkiem nazwać jej nie mogę .
Zobacz postMaseczka z wizerunkiem leoparda z Actiona. Była alpaka, czas na kolejną zwierzakową. Według mnie maseczki te są bardzo podobne jeśli chodzi o działanie. Ponownie esencja wodna, której jest akurat. Maseczkę trzymałam na buzi 10-15min i głównie co zauważyłam to lekkie odświeżenie skóry oraz delikatne nawilżenie. Dużych rezultatów nie ma, jednak nie oczekiwałam zbyt wiele. Zapach maski był taki bez szału, lecz płachta była z nadrukiem i całkiem fajnie wyglądała. Po ściągnięciu została delikatna lepka warstwa, ale po kilku minutach wszystko ładnie się wchlonelo w moja skórę. Dla relaksu całkiem ok maseczka na co dzień.
Zobacz postLeopard Face Sheet Mask czyli druga maseczka, którą kupiłam w Action. Jej skład był w miarę więc ją wzięłam. Opakowanie jest bardzo urocze i zachęca do zakupu.Maska to bawełniana płachta nasączona esencją. Ma on bardzo dziwny zapach trochę sztuczny nie spodobał mi się.Nadruk jest śmieszny i przez chwilę można poczuć się jak leopard hehe. Płachta jest solidnie nasączona i przyjemnie chłodzi skórę. Nie wyciskałam za dużo esencji więc płachta trzymała się cały czas skóry. Po zdjęciu maski skóra się lepiła więc troszkę przemyłam ją chłodną wodą.Jeśli chodzi o efekty to ja praktycznie poza miękką skórą nic nie zauważyłam. Jakoś bez szału te maseczki.
Zobacz postCzęść moich maseczkowych zapasów. W zasadzie jest to stan sprzed dwóch miesięcy, ale nie wrzucałam wtedy tu tego zdjęcia, bo mi się nie podobało. Teraz zmieniłam zdanie, więc dodaję zanim mi się odwidzi, bo trochę się nam nim męczyłam (był mega pochmurny dzień, a ja na siłę musiałam zrobić zdjęcie, także ten..). Jeszcze rok temu rzadko kiedy sięgałam po takie 'jednorazowe' maseczki. Zazwyczaj kupowałam raz na ruski rok maskę w tubce, która wystarczała mi na długi czas. Strasznie nie lubiłam rozsmarowywania ich na twarzy, czekania aż zrobią swoje, a potem zmywania (to jest najgorsze wrrr). Przez to, że tak się na nie wkurzałam, czułam jakąś niechęć do wszystkich możliwych maseczek, nawet tych w płachcie. Mimo, że niejednokrotnie kusiły mnie pięknymi opakowaniami to stwierdzałam, że głupstwem byłoby je kupić, tylko po to, żeby się na koniec i tak denerwować. Nie wiem czemu wtedy myślałam, że nawet te w płacie są problematyczne w używaniu. Zapewne miałam lagi mózgu. Na szczęście poznałam na DC tak cudowną osóbkę jak @mysia302, która jest totalną maseczkomaniaczką i gdy tylko podarowała mi na moje urodziny kilkanaście maseczek, a ja zaczęłam je testować, to od razu zaraziłam się miłością do tych produktów i to do tego stopnia, że obecnie kupuję maseczki niemal przy każdej wizycie w każdej możliwej drogerii. Nigdy jej o tym nie wspominałam, ale to własnie dzięki niej w końcu ta część pielęgnacji przestała być dla mnie uciążliwa. Trzy maseczki leżące na szafie są właśnie od Angeliki. Wyglądają tak pięknie, że aż żal je otwierać i niszczyć tak urocze opakowania. Czuję jednak, że długo nie wytrzymam, bo mega mnie ciekawią, poza tym genialnie wyglądają też na twarzy.
Zobacz post🌸 Mascot Europe. Leopard Face Sheet Mask. Maska z wizerunkiem leoparda z pochodzi oczywiście z Action. Jest to pierwsza maska zrobiona przeze mnie w sierpniu, a tym samym w wyzwaniu sierpniowym na DC jakim jest : zużywamy maseczki. Maska ma przepiękny nadruk jak i opakowanie. Zawiera ekstrakt z liści pachnotki. Jest mocno nasączona. Pachnie jakby cytrusowym płynem do naczyń?! Tak mi się kojarzy ten zapach. Świetnie trzyma się twarzy, nie odkleja się ani nie zsuwa. Co do działania to maska świetnie wygładziła skórę i oczyściła z sebum. Bardzo umiliła mi relaks. Jestem na tak.
Zobacz postPodobne produkty