3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 10.03.2019 przez Ageczii

kosmetyki denko avon

Jest lipiec, a ja dopiero dodaje chmurkę z kwietniowym denkiem, niestety ale dość dłuższą chwilę przez natłok obowiązków i swój ślub nie miałam kompletnie czasu na dodawanie chmurek, dlatego dopiero teraz mogę nadrobić zaległości więc do rzeczy.

*Jantar szampon do włosów zniszczonych z wyciągiem z bursztynu- niestety ale szampon nie przypadł mi do gustu, kompletnie nic nie robił z moimi włosami, a do tego spowodował u mnie łupież więc to go dyskwalifikuję i na pewno po niego nie sięgnę ponownie.
*Dr. Sante Aloe Vera maska intensywnie regenerująca- dość przyzwoita maska, która fajnie działała na moje włosy dzięki czemu na pewno jeszcze po nią sięgnę.
*Nawilżający żel pod prysznic Avon- żel miał chemiczny zapach i wysuszał moją skórę więc nie pojawi się u mnie już więcej.
*Żel pod prysznic Dove o zapachu gruszki i aloesu- jeden z moich ulubionych, dobrze oczyszcza, pięknie pachnie i lekko nawilża.
*Peeling cukrowy organic shop, trawa cytrynowa- fajny zdzierak o super orzeźwiającym zapachu, myślę że jeszcze u mnie zagości.
*Peeling gruboziarnisty o zapachu maliny- bardzo lubię te peelingi i często się u mnie pojawiają. Dobrze ździerają i pięknie pachną.
*Nawilżające masło do ciała o zapachu truskawki z bazylią firmy Cosmepick- masło super działało na moją skórę i do tego miało piękny zapach świeżo pieczonych ciasteczek z truskawkami, ale dość tłustą konsystencję. Być może jeszcze kiedyś się u mnie pojawi.
*Witaminowy żel do twarz Balea- dobrze oczyszczał, a skóra była gładka i przyjemna w dotyku. Jeśli jest jeszcze dostępny to na pewno się na niego skuszę.
*Bielenda Carbo Detox oczyszczający, micelarny żel do mycia twarz- żel sam w sobie miał dobre działanie, dobrze oczyszczał i nie szczypał w oczy, ale zapach był dla mnie zbyt chemiczny dlatego więcej się u mnie nie pojawi.
*Krem do twarzy normalizujący Zielona Herbata Herbal Care-lekki krem na dzień i na noc o przyzwoitym działaniu, fajny pod makijaż.
*Płyny do płukania Listerine- zdecydowanie moje ulubione.
*Antyperspirant Fa Pink Passion- kiedyś mój ulubieniec, jednak na przestrzeni lat jakość spadła w dół i teraz rzadko po niego sięgam.
*Zapach od Avon Secret Fantasy- zawsze mam flakonik w domu, często używam ich do pracy, mają piękny, słodki zapach i utrzymują się dość długo.
*Maseczki do twarzy w płachcie i - z każdej maseczki byłam zadowolona i pisałam recenzję na bieżąco w chmurkach.
*Kryształki do kąpieli Totalny relaks, ukojenie w zmęczeniu i stresie o zapachu melisy- zdecydowanie moje ulubione jeśli chodzi o sole do kąpieli tej firmy.
*Sól do kąpieli na ból pleców tetesept- cudowna sól o super działaniu i pięknym zapachu, jeśli tylko ją gdzieś spotkam na pewno kupię kilka saszetek.
*Próbka kremu rozświetlająco-odżywczego kapsułki oleju Avon- był strasznie tłusty i mimo użycia odrobinki na twarz strasznie mnie zapchał i o zgrozo na pewno nigdy się u mnie nie pojawi.

Zobacz post

kosmetyki maseczki

Maseczka w płachcie selfiemask.

Zadaniem maski jest przywrócenie miękkości skórze. Maska ma dobrze nasączoną płachtę esencją oraz jest dobrze wycięta i duża dzięki czemu nie zsuwa się z twarzy. Zapach esencji jest delikatnie jagodowy, lekko chemiczny jak dla mnie. Z racji tego że maska jest przedstawiana jako selfiemask ma na płachcie aplikację koło oczu przedstawioną na opakowaniu. Twarz po użyciu maski jest faktycznie miękka, wygładzona, a także dobrze oczyszczona dlatego uważam że to całkiem niezła maska i być może jeszcze kiedyś się u mnie pojawi.

Zobacz post

Action Maska do twarzy w płacie, Relax & Take a Selfie, Venetian Mask Design

Chciałabym mieć dostęp do sklepu Action na co dzień. Zawsze znajduję tam ciekawe dodatki, akcesoria, kosmetyki i inne super pierdółki w fajnych cenach. Ostatnim razem upolowałam tę maseczkę. Jest to odświeżająca i kojąca maska w płachcie do cery zmęczonej- czyli w sumie każdej w dzisiejszych czasach. Maska ma ładne, kolorowe opakowanie w macie. Bawełniana płachta jest w nim złożona w kostkę i mocno nasączona esencją. Trzymałam ją na buzi ok. 15 minut. Po tym czase zdjęłam maskę, a resztę esencji wklepałam. Twarz była nawilżona i cały zabieg zdecydowanie mnie odprężył. Chciałabym jeszcze napisać, że zapach w momencie otwarcia był delikatny i kojarzył mi się z jakimś aptecznym specyfikiem, ale w chwili jej nakładania i w trakcie noszenia nie czułam już żadnego zapachu. Fajna maseczka w niskiej cenie.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem