
Moje marcowe denko to aż 31 pełnowymiarowych kosmetyków oraz 4 próbki. Dużą mobilizacją był dla mnie udział w naszym wyzwaniu na forum i zużywanie żółtych i zielonych kosmetyków. W sumie zużyłam ich 13 oraz jedną próbkę
- żel aloesowy Holika Holika - tego kosmetyku nie muszę chyba przedstawiać. Idealny na wszelkie podrażnienia, u mnie najczęściej używam go po depilacji. Jedyny minus to twarda butelka i problemy z wydobyciem produktu pod koniec opakowania.
- szampon nawilżający OnlyBio - nie polubiłam się z jego zapachem i ciężko mi się go zużywało. Nawilżał włosy, ale nie lubiłam po niego sięgać i nie wrócę.
- odżywka emolientowa OnlyBio - z tej marki zdecydowanie bardziej lubię odzywki, zwłaszcza emolientową i proteinową. Odżywka zawiera masło shea, olej lniany i olejek z awokado. Jest dedykowana do szorstkich włosów, które mają tendencję do puszenia się i ciężko się rozczesują. Odżywka ma śliczny zapach mango, który jest po prostu MEGA! Używam jej w trzecim kroku metody OMO. Po spłukaniu poprzednich produktów nakładam odzywkę na całej długości włosów i pozostawiam na parę minut. To moje kolejne opakowanie, więc o czymś to świadczy
- ekspresowa maska 2 min do włosów OnlyBio - była ok, ale nie zrobiła na mnie tak dobrego wrażenia jak powyższy kosmetyk. Doceniam za szybkie działanie i wszechstronność, ale raczej popróbuje innych produktów teraz.
- symbiotyczny żel do higieny intymnej Intimate S.O.S, Yope - z wszystkich testowanych przeze mnie od tej pory żeli do higieny intymnej tej marki ten był chyba najsłabszy. Po prostu niczym się nie wyróżniał. ALE nie spowodował też nic złego, więc taki zwyklaczek.
- żel pod prysznic Glowing, Dove - mniejsza pojemność, kremowa konsystencja, śliczny zapach. Jestem bardzo na TAK Te żele od Dove mają specjalne miejsce w moim sercu!
- krem na dzień Banana Bright Instant Glow Moisturizer, OleHenriksen - świetny krem, który zdecydowanie zasługuje na więcej informacji, dlatego będzie o nim osobna recenzja!
- witaminowy krem maska na noc Hello Daktyl, Orientana - kocham za zapach, choć działanie poprawne ale bez szału. Skóra była wygładzona i nawilżona, ale jednak potrzebowałam czegoś więcej.
- plasterki na niedoskonałości Pimple Fighter Patches, Erne - jak widać polubiłam je bardzo pisałam o nich chmurkę https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/plasterki-na-niedoskonalosci/1145889-plasterki-na-niedoskonalosci-pandy-od-erne/
- maska na dłonie Hand Mask, The Orchid Skin - maskę dostałam daaaawno tego w prezencie od Kasi @icecold Byłam zaskoczona, jak świetnym okazała się kosmetykiem! Mocno nawilżyła mi dłonie i miała porządne rękawiczki.
- plasterki na niedoskonałości Master Patch Clear Fit COSRX - plasterki tej marki lubię od lat i kupuję, jak tylko zauważę w dobrej cenie. Dobrze leczą niedoskonałości bez wysuszania skóry.
- krem na wrastające włoski Ingrown Hair Therapy, ItalWax - mój totalny must have na wrastające włoski, a to moje kolejne opakowanie. Zawiera w składzie olejek z drzewa herbacianego o działaniu antybakteryjnym. Bardzo szybko łagodzi stany zapalne. Kupuję na allegro.
- próbka balsamu Lipkar Fluide, La Roche Posay - ultra nawilżające mleczko, które szybko nawilża skórę i nie pozostawia tłustego filtru. Chętnie kiedyś kupię całe opakowanie
- lotion do masażu Cucumber Fresh, Voesh - saszetka z zestawu do pielęgnacji stóp. Niestety była już tak stara, że tylko zapach z niej pozostał.
- maska do włosów Urban Care Hyaluronic Acid & Collagen - nawilżająca, gęsta maska która bardzo polubiły moje włosy. Niestety nie pamiętam skąd ją mam
- maseczki z serii VITA Mania Kiwi & Avocado oraz Carambolo & Passion Fruit, Faberlic - miały śliczne zapachy zwłaszcza ta owocowa. Taka saszetka z powodzeniem wystarczyłaby na dwa użycia. Obie mocno nawilżyły moją skórę i ją odświeżyły.
- próbki kremów Hada Labdo i Molecules Bielenda - wszystkie były poprawne, choć trochę zbyt małe aby móc powiedzieć coś więcej
- płatki pod oczy różnych marek - tutaj podobnie. Po jednorazowych aplikacjach ciężko opisać coś więcej niż "nawilżenie skóry, lekkie rozjaśnienie, komfort i reklaks"
- maski w płachcie Sweet Canola i Sweet Manuka, A'Pieu - kocham te maski za ich zapach, cienką i wygodną płachtę oraz cudowne nawilżenie. Skóra jest po nich idealnie nawodniona i wypoczęta.
- Intensive Lip Relief oraz Intensive Moisturiser, BLISTEX - tego pierwszego używam nałogowo, właściwie przez cały rok. Nie tylko usuwa martwe skórki i wspomaga regenerację naskórka, ale też leczy opryszczkę i rany po niej. Ma miętowy, przyjemny zapach.
- tusz do rzęs Falsies Surreal, Maybelline - fajny tusz z silikonowa, dość grubą szczoteczką. Dostałam do testowania na evencie marki.
- tusz do rzęs Legit Lashes, Huda Beauty - tusz o dwóch końcówkach, dający wiele możliwości makijażu. Miał bardzo czarny odcień czarnego. Pisałam o nim chmurkę: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/tusze-do-rzes/1108265-tusz-do-rzes-legit-lashes-marki-huda-beauty/

Uwielbiany przeze mnie żel Holika Holika
Korzystam z jego dobrodziejstw prawie 10 lat 😲 aż musiałam policzyć kiedy pierwszy raz się z nim zetknęłam 🫢
Żel z zawartością 99% aloesu o bezbarwnym kolorze, gęsto - wodnistej konsystencji i charakterystycznym dla mnie trochę ogórkowym zapachu.
Żel schowany jest cały czas w lodówce, często zdarzają mi się lekkie oparzenia podczas gotowania i ratuje mi to skórę. Od razu chłodzi i dzięki temu oparzenia zaraz znikają. Jest również ratunkiem dla opalonej, zaczerwienionej skóry podczas wakacji, moich podrażnień na twarzy czy nogach po goleniu. Już niewielka ilość jest wystarczająca a opakowanie starcza na długo.

Żel aloesowy Holika Holika, dostałam go od kochanej @Dell . ❤ Gdy go zobaczyłam w paczuszce mega się ucieszyłam. Już dawno chciałam go sobie kupić ale jakoś tak schodziło a dzięki kochanej Weronice mogę już się nim cieszyć i testować. Żel ten jest wielofunkcyjny co jest bardzo na plus, zawiera aż 99% ekstraktu z aloesu. Jest do tego hipoalergiczny i nadaje się do każdego rodzaju skóry twarzy i ciała. Żel ma cudne opakowanie, jestem nim zakochana. ❤ Tubka jest poręczna, nie zajmuje dużo miejsca więc można go zabierać wszędzie. Co do zapachu czuć zapach aloesu ale zapach nie jest drażniący wręcz przeciwnie bardzo fajny. Konsystencja żelu jest świetna, stosuje go jako żel pod prysznic i jest świetny. Skóra po nim jest bardzo gładziutka i nawilżona. Czego chcieć więcej?. Na pewno nie jest to mój ostatni żel, skuszę się jeszcze gdy mi się skończy. Dziękuję kochana za cudny żel.
Zobacz post
Żel aloesowy 99% holika holika. Jest to już któreś moje opakowanie tego żelu ponieważ fajnie mi się on sprawdza. Używam go głównie gdy mam oparzoną od słońca skórę. Żel szybko się wchłania, nawilża i ochładza skórę. Produkt jest wydajny, polecam.
Zobacz post
Żel aloesowy od Holika Holika to produkt, którego zużyłam niezliczoną ilość opakowań. Był bardzo popularny parę lat temu, bo stanowił sporą innowację i w sumie chyba to on przetarł szlak dla koreańskich kosmetyków. Był kultowym produktem również dla mnie i koniecznie musiał znajdować się w łazience, ale obecnie już go nie kupuję.
Generalnie żel ma typową dla tych produktów konsystencję i zapach - pachnie świeżo, aloesowo, może trochę ogórkowo. Zamknięty jest w charakterystycznym opakowaniu w kształcie liścia aloesu. Kiedyś kosztował około 25-30zł, teraz w sumie nie wiem, i był dostępny głównie w Hebe.
Opakowanie nie było wygodne, ponieważ zostało wykonane z twardego plastiku. Aby wydobyć produkt trzeba było je dość mocno ścisnąć, co powodowało, że naraz zazwyczaj wypływała spora ilość żelu.
Jeśli chodzi i działanie to kiedyś bardzo je lubiłam ❤️ Ten produkt był super uniwersalny - nakładam go na włosy jako podkład nawilżający, na twarz jako serum, na ciało zamiast balsamu szczególnie latem. Świetnie łagodził podrażnienia, wyciszał skórę, koił, jeśli spędziłam zbyt wiele czasu na słońcu. Cera była po nim miękka i rozświetlona, chociaż żel do końca się nie wchłaniał i zostawiał taką warstewkę, która lubiła się rolować.
Obecnie jednak moja skóra jest o wiele lepiej nawilżona i nawodniona, pielęgnacja cery lepiej ustawiona na jej potrzeby, a włosy nie przepadają za dużą ilością aloesu, więc właściwie ten produkt poszedł u mnie w zapomnienie. Za to mój mąż używa go po goleniu, bo żel świetnie koi skórę i schładza ją.
Ogólnie nie wiem, czy kupię kolejną butelkę, ale produkt jest całkiem oki, choć końcówka składu pozostawia trochę do życzenia 😊

#DENKO 3/2024
Osiemdziesiąta druga chmurka z denkiem. Jest to denko z marca, udało nam się zużyć 33 produkty. W drugiej części znalazły się:
1. Marba Cosmetics, Manufaktura Piękna, Tabletka do kąpieli dłoni i stóp, Wakacje pod palmą, miała ona przyjemny zapach. Szybko rozpuszczała się w wodzie barwiąc ją lekko. Skóra po jej użyciu była nawilżona, zmiękczona oraz gładka.
2. Dr. Szmich, Żel antybakteryjny, miał on alkoholowy zapach. Jego konsystencje była lekka, przez co szybko się wchłaniał.
3. Bielenda, Ujędrniające Peptydy, Ujędrniająco-liftingujący krem przeciwzmarszczkowy na dzień i na noc 50+, próbka, miał przyjemny zapach oraz lekką konsystencje. Skóra po jego użyciu stawała się nawilżona, odżywiona oraz wygładzona.
4. Propolia, Beeyes, Propolia, D'un Pied Leger, próbka Organiczny Żel do Wrażliwych Stóp, jego konsystencja była żelowa, przez co wystarczyła niewielka ilość, aby posmarować całe stopy. Skóra stóp po użyciu żelu była miękka oraz nawilżona.
5. MDO Simon Ourian M.D., Skin Rescue Sheet Mask - Ratunkowa maseczka w płacie, jest ona bardzo dobrze nasączona esencję. Podczas nakładania maseczki było przyjemne uczucie chłodu na twarzy oraz wyczuwalny był jej przyjemny zapach. Skóra po maseczce była nawilżona, odświeżona oraz promienna.
6. Maxbrands Marketing B.V., Maseczka do twarzy w płacie, Stop and smell the flowers, formuła zmiękczająca, płachta miała wzór róż. Podczas nakładania maseczki było przyjemne uczucie chłodu na twarzy oraz wyczuwalny zapach wiśni. Skóra po maseczce była miękka, nawilżona oraz odświeżona.
7. Phyto, Phytojoba, Maska nawilżająca do włosów, próbka, miała przyjemny zapach oraz lekką kremową konsystencję, przez co nie spływała ona z włosów. Włosy po jej użyciu były gładkie, miękkie oraz nawilżone. Po użyciu odżywki bardzo dobrze rozczesywały się.
8. Holika Holika, Aloe 99% Soothing Gel, Żel aloesowy, próbki (x2) bardzo dobrze sprawdzał się do włosów, twarzy oraz ciała. Łagodził podrażnienia na skórze oraz bardzo dobrze ją nawilża. Bardzo dobrze sprawdzał się do pielęgnacji włosów, dzięki niemu stawały się one sypkie oraz nawilżone.
9. Balea, Maseczka do twarzy z glinką Tonerde, ma ona przyjemny zapach oraz kremową konsystencję. Skóra po jej użyciu była oczyszczona, promienna oraz zmatowiona.
10. AA, Emoji, Nie peniaj, wpieniaj !, Bąbelkowa maseczka energetyzująco-nawilżająca, miała ona przyjemny zapach. Maska dość szybko zaczynała bąbelkować, więc trzeba było ją szybko nakładać na skórę. Skóra po jej użyciu była wygładzona, nawilżona oraz odświeżona.
11. RR Line, Real Star Macadamia, Maska Nawilżająca Włosy z Olejem Makadamia i Kolagenem, próbka, miała przyjemny delikatny zapach oraz gęstą konsystencję. Włosy po jej użyciu były miękkie, wygładzone, lśniące oraz nawilżone. Maska sprawiała, że włosy łatwo się rozczesywały oraz nie były obciążone.
12. RR LINE, MACADAMIA STAR, Szampon odżywczo-nawilżający, miał przyjemny delikatny zapach oraz żelową konsystencję, przez co wystarczyła niewielka ilość szamponu na umycie całych włosów. Włosy po jego użyciu były nawilżone, wygładzone oraz lśniące.
13. Manuka Health, Regenerująco-ochronny balsam z Miodem Manuka, próbka, miał delikatny zapach oraz gęstą konsystencje, przez co ciężko rozprowadzało się go na skórze. Pozostawiał on na skórze nieprzyjemną warstwę, do której się wszystko przyklejało. Skóra po jego użyciu była nawilżona oraz odżywiona.
14. Marba, Manufaktura piękna, tabletka do kąpieli dłoni i stóp, Romantyczny wieczór, miała ona przyjemny zapach. Szybko rozpuszczała się w wodzie barwiąc ją lekko. Skóra po kąpieli była nawilżona, zmiękczona oraz gładka.
15. Charmine Rose, Krem CC, Alabaster, miał biały kolor, jednak po roztarciu palcami lub gąbka zmieniał kolor. Dobrze wyrównywał koloryt na skórze, nawilżał ją oraz dobrze krył niedoskonałości. Nie podkreślał suchych skórek i nie wysuszał skóry.
16. Lancome, Renergie H.C.F. Triple Serum, Intensywne serum ujędrniające, przeciw zmarszczkom, próbka, saszetka składała się z 3 części, w których znajdowały się produkty do połączenia ze sobą. Miały one przyjemny zapach, który przez jakiś czas był wyczuwalny na skórze. Zmieszane produkty bardzo szybko wchłaniały się w skórę, pozostawiając ją nawilżoną, miękką oraz wygładzoną.

Holika Holika, Aloe 99% Soothing Gel, próbka żel aloesowy, którą dostałam od koleżanki z apteki. Konsystencja jest żelowa, przez co wystarczy niewielka ilość. Zapewnia on przyjemne uczucie chłodu, podczas jego aplikacji na ciało lub twarz. Żel jest wielofunkcyjny, ma on wiele różnych zastosowań do włosów, twarzy oraz ciała. Bardzo dobrze sprawdza się jako krem do twarzy, przez co staje się ona nawilżona. Idealnie łagodzi podrażnienia oraz nawilża suche miejsca na skórze. Jego zaletą jest także to, że szybko regeneruje skórę oraz szybką się w nią wchłania. Można stosować go również do pielęgnacji włosów, dzięki niemu stają się one sypkie oraz nawilżone. Próbka wystarcza na jedno użycie.
Zobacz post
Holika Holika czyli mały żel aloesowy. Mały, ale super wydajny i okazał się zbawieniem podczas urlopu. Miałam delikatnie skórę zaczerwienioną po słońcu i żel okazał się zbawienny. Idealnie chłodził i nawilżał podrażnioną skórę. Lubię go też stosować na całe ciało jako balsam do ciała, ale sprawdza się też pod olej na włosy. Zapach ma cudowny i kojarzy mi się z kwiatami, które wąchałam we Włoszech Kupiłam sobie oczywiście duże opakowanie. A co ciekawe kiedyś miałam ten mały żel i był dla mnie bubelcem. A po kilku latach okazuje się ulubieńcem
Zobacz post
W tej chmurce będzie o miłości... miłości od pierwszego użycia! Każde kolejne jego zastosowanie jeszcze ją pogłębia! Kultowy żel aloesowy Holika Holika - Soothing Gel 99% Aloe to mój hit! Produkt jest rewelacyjny na podrażnienia na skórze. Te które pojawiają się po depilacji łagodzi w ciągu kilku chwil. Ma przepiękny i bardzo świeży zapach, który długo czuję. W konsystencji produkt jest żelowy oraz przezroczysty. Po nałożeniu na skórę czuć bardzo przyjemny i kojący chłód. Niesamowicie szybko się wchłania i co ważne pozostawia skórę gładką - nie klejącą! I to opakowanie, które wizualnie zachwyca, rewelacyjnie wygląda na półce w łazience. Pozostając przy zachwytach muszę zaznaczyć też, że jest wydajny. Opakowanie, które posiadam to 250 ml i jest to największa dostępna w sprzedaży pojemność. Pomimo regularnego użytkowania nawet nie widać na opakowaniu zużycia. Wiem, że to będzie mój must have na każdą porę roku nie tylko na lato ❤️!
Zobacz post
Nie wiem jak to się wydarzyło że tego produktu jeszcze tutaj nie dodałam, a jest to mój ulubieniec i bardzo często do niego wracam. Potrafi podratować skórę. Żel zamknięty jest w ciekawej wizualnie tubce, chociaż niestety przy końcu utrudnia to wydobycie produktu. Żel jest bezbarwny, bardzo ładnie pachnie, i gęsty. Łatwo go rozprowadzić po skórze. W zależności od warstwy którą się nałoży tak szybko się wchłania, według mnie robi to odpowiednio szybko. Dobrze nawilża i poprawia kondycję skóry, łagodzi podrażnienia.
Zobacz post
Aloesowy żel wielofunkcyjny - Holika Holika.
Wyróżnia się swoją wyjątkową skutecznością i wszechstronnością w pielęgnacji. Może być stosowany zarówno do skóry twarzy, włosów, jak i całego ciała. Jego konsystencja jest średnio gęsta i łatwo się rozprowadza na skórze. Zapewnia przyjemne uczucie chłodzenia. Błyskawicznie się wchłania. Niestety pozostawia delikatną, lepką warstwę i to pierwszy minus tego produktu w moim odczuciu. Zarówno po depilacji, jak i codziennej pielęgnacji, żel ten doskonale radzi sobie z łagodzeniem podrażnień i zaczerwienień, natychmiast przynosząc ulgę skórze. Zapewnia też intensywne nawilżenie i świetnie sprawdza się jako maska na przesuszone partie ciała. Super efekty daje też na włosach, gdy używa się go jako podkładu pod olej, ale stosowany w tym celu, niestety traci na wydajności. Zapach żelu jest przyjemny i delikatny. Szybko się jednak ulatnia. Produkt ten zamknięty jest w plastikowej butelce zamykanej na klik. Ma ona 250ml pojemności. Stawia się ją do góry dnem, co jest dużym ułatwieniem podczas aplikacji, jednak kolejnym minusem tego żelu jest to, że trudno jest wydobyć jego końcówkę z opakowania. Plastik z jakiego zostało ono wykonane jest twardy i trzeba się trochę namęczyć, aby wycisnąć wszystko całkowicie. Dodatkowo w składzie znajduje się kilka niefajnych rzeczy. Żel ten sprawdził mi się naprawdę dobrze, ale nie zdecyduję się na jego kupno ponownie, gdyż są lepsze i tańsze na rynku.
Cena: około 30zł

"Soothing gel aloe 99%" z Holika Holika.
Jest to żel aloesowy wielofunkcyjny w zielonym piękny opakowaniu , który przyciągnął mój wzrok. Kupowałam go kilka razy , niestety opakowanie jest troszkę słabe, ponieważ gdy upadł mi na podłogę to się połamał. Ale mimo wszystko jest ciekawe z wyglądu . Żel pięknie pachnie aloesem i jest bezbarwny. Ma on 250 ml. Moim zdaniem cena Nie jest duża w stosunku do niego , ponieważ jest bardzo dobry. Żel stosuję na włosy i twarz. Zacznę od włosów. Otóż nakładam go na łodygę włosa z 2 razy w tygodniu i pozostawiłam na noc bądź na 3-4 godziny . Później zmywam i myje OMO. Po umyciu moje włosy są o wiele lepsze ! Żel Sprawił że są nawilżone i lśniące. Na cere na twarzy stosuje go codziennie. Zmniejsza on podrażnienia na mojej skórze oraz nawilża twarz. Cera jest odżywiona . Moja skóra i włosy pięknie pachną aloesem . Ten aloes Ma bardzo wiele zastosowań. Ja stosuję go akurat do cery i włosów. Bardzo go polecam.

Holika Holika, żel aloesowy
Chyba najbardziej rozpoznawalny żel aloesowy , a ja go przetestowałam dzięki Kochanej @dastiina. Zabrałam go ze sobą na urlop, bo wiedziałam, że mi się przyda. Moja skóra niestety szybko się przypieka na słoneczku. Jak tylko skóra zaczęła robić się czerwona, od razu nakładałam warstwę żelu, żeby ją ukoić. Żel miał lekką, żelową konsystencję, był przezroczysty i ładnie naturalnie pachniał. Koił moją skórę. Niestety szybko mi się skończył, ale generalnie się sprawdził super

Czas na regenerację po lecie!
Po intensywnym, słonecznym sezonie nasza skóra, szczególnie twarz, bo często bywa przesuszona, odwodniona, podrażniona i niedotleniona. Dziś skupimy się więc na nawilżeniu oraz obalimy popularny mit dotyczący stosowania nawilżających kremów zimą ❄️
Mam dwóch faworytów dzisiejszej chmurki pielęgnacyjnej ☁️☁️
💚 Holika Holika – koreański żel aloesowy
To już klasyk! Uwielbiam go za lekką, żelową konsystencję i przyjemne uczucie chłodzenia. Plus za uroczą buteleczkę i wielofunkcyjność, bo można go stosować na twarz, ciało, a nawet włosy! Świetnie sprawdza się też przy podrażnieniach i po opalaniu. Idealny do dwuetapowego oczyszczania skóry.
💙 Neutrogena – krem nawadniający
Ten krem to mój pewniak na co dzień. Bezzapachowy, nie zapycha, intensywnie nawilża i chroni skórę. Idealny jako lekka baza pod makijaż. Doceniam go zwłaszcza za to, że nie zostawia tłustej warstwy, a jednocześnie daje konkretne ukojenie.
Choć kocham klasyczną Niveę za zapach, to jednak tłuste kremy nie są moją bajką, dlatego te dwa produkty są u mnie na podium.
⸻
A co z nawilżeniem zimą? Obalamy mit!
Często można usłyszeć, że kremów nawilżających na bazie wody nie powinno się stosować zimą, bo niby powodują odmrożenia czy pękanie naczynek.
To mit!
Woda zawarta w kremach odparowuje z powierzchni skóry w ciągu kilku minut nie ma więc ryzyka, że uszkodzi skórę.
Nawilżanie jest ważne o każdej porze roku także zimą, i to dla każdego typu skóry (nawet tłustej!).
Wskazówka:
• dla cery suchej – warto nakładać krem od razu po kąpieli
• dla cery tłustej – wystarczy zaaplikować krem ok. 15 minut przed wyjściem z domu
Dbajmy o skórę świadomie, niezależnie od sezonu, bo dobre nawilżenie to podstawa zdrowej cery!

Żel aloesowy Holika Holika
Produkt niezbędny na półce. Polecony przez moja koleżankę. Można stosować między innymi : jako serum na włosy, krem nawilżający i maseczka do twarzy.
Patrząc po sobie stwierdzam, że to produkt idealny dla osób że skóra wrażliwa.
Super - Pharm: 21zl

Taki oto zestaw próbek i miniatur dostałam do mocno spóźnionego zamówienia na allegro. Zamawiałam tam kilka rzeczy w aptece, ale zamówienie opóźniło się chyba o 2 tygodnie. Kiedy w końcu dotarło okazało się, że dostałam masę próbek i miniatur. Już chyba dawni tyle nie dostałam co teraz . Znalazło się tutaj dużo próbek do pielęgnacji twarzy z takich marek jak: sylveco, CeraVe, Vianek, Ziaja, Uriage, Auriga, Nivelazione. Jeśli chodzi o większe produkty to dostałam balsam po opalaniu od nuxe i krem z mlekiem klaczy od genactiv. Jest to krem intensywnie regenerujący. Jest tu też próbka żelu aloesowego z marki holika holika i peelingu enzymatycznego do skóry głowy z marki pilomax. Chyba najbardziej mnie cieszą produkty z marki uriage, jest tutaj olejek do demakijażu, żel do mycia twarzy, filtr do twarzy, krem. Póki co przetestowałam peeling enzymatyczny, ale uważam że jedna saszetka to trochę za mało żeby zauważyć od razu efekt takiego produktu. Nie powodował podrażnienia ani przesuszenia więc ok, skóra głowy wydawała się zdrowa i gładka .
Zobacz post
#16
Przez urlop przedstawiam wam lekko spóźnione lipcowe denko. Ilość bez szału, ale troszkę lepiej niż miesiąc temu. W tym denku perełką miesiąca zostaje: żel aloesowy, świetny, uniwersalny kosmetyk, każdy powinien go mieć w zapasach. Poza tym udało mi się zużyć:
- Łagodzący krem do demakijażu Yves Rocher. Tej marki nie może zabraknąć w każdym moim denku. Niestety trochę rozczarowałam się tym produktem. ❤️❤️
- Mysterium, maska do włosów z czarnuszką. Maska ma intensywny zapach który długo zostaje na włosach niczym perfumy. Na szczęście nie jest duszący. Działanie przeciętne. ❤️❤️
- Hydrolat z maliny Oleiq. Bardzo fajny i ładnie pachnący, co często się nie zdarza przy hydrolatach. ❤️❤️❤️
- Żel pod prysznic Magnezowy. Zapach ładny, mycie i działanie bardzo dobre, chociaż nie zauważyłam żeby dodatkowo odprężał. Magnez na pewno jest w składzie ponieważ przy małym zadrapaniu wywoływał pieczenie. ❤️❤️
- Żel pod prysznic Bebe - brzoskwinka. ❤️❤️❤️
- Maseczka do twarzy miętowa Yves Rocher. ❤️❤️/❤️❤️❤️
- Maseczki Loverecipe. ❤️❤️❤️
- Maseczka Ziaja masło kakaowe. ❤️❤️❤️
- Maseczka nawilżająca Perfecta. ❤️❤️❤️
- Maseczka Bielenda Smoothie. ❤️❤️❤️
- Pasta do zębów Organique bez fluoru. Jedna z najlepszych past jakie używałam. ❤️❤️❤️
Zabieram się za dalsze zużywanie rosnących zapasów. 😍

Żel aloesowy holika holika.🌱
Jeden z moich ulubionych produktów, który działa „na wszystko”. Głównie korzystam z działania łagodzącego i rozjasniajacego. Idealnie sprawdza się na niewielkie oparzenia słoneczne (moja karnacja od razu się spala). Nakładam na twarz tez w celu złagodzenia i ochłodzenia, ale także dla rozjaśnienia przebarwień. Swietnie się sprawdza tez na ugryzienia np komarów latem. Konsystencja żelowa, przyjemnie chłodzi. Jeżeli nie macie żelu aloesowego w swojej kosmetyczce to koniecznie musicie to nadrobić! U mnie teraz codziennie wlatuje pod krem.

Żel aloesowy kupiłam pod wpływem wielu pozytywnych opinii na jego temat plus też chciałam zacząć pielęgnację twarzy tylko kosmetykami naturalnymi.
Żel ma świetną konsystencję , szybko się wchłania , przyjemny delikatny zapach. Żel przyjemnie się rozprowadza , daje natychmiastowe uczucie odświeżenia , któremu towarzyszy delikatne schłodzenie skóry.
Kupiłam go z myślą o nawilżeniu twarzy ale niestety , pod tym względem mnie nie zachwycił. Będę szukać dalej...

Żel aloesowy ,który zawiera 99% ekstraktu z aloesu. Wersja mała lubię go mieć w torebce👜Jest to produkt naturalny, więc przy odpowiednim stosowaniu, cieżko doszukiwać się wad. Opakowanie jest pięknie wykonane i przypomina wyglądem liść aloesu. Łagodzi, koi i nawilża. Nie podrażnia wrażliwej skóry. Zapach ma lekki,orzeźwiający.
Zobacz post
Żel aloesowy, 99% Aloe, Soothing Gel - Holika Holika.
Wielofunkcyjny żel aloesowy, który może być stosowany w pielęgnacji włosów, twarzy i całego ciała.
Ja używam go głównie do twarzy i dłoni i jestem z niego bardzo zadowolona.
Świetnie nawilża skórę i pozostawia ją wygładzoną. Łagodzi też podrażnienia.
Daje przyjemne uczucie chłodu, szybko się wchłania.
Koszt tego żelu to około 20-30 zł.
Podobne produkty