
Żel aloesowy Holika Holika, który uważam za kosmetyk niezbędny w codziennej pielęgnacji mojej cery. Świetnie nawilża, niweluje podrażnienia, ma ładny zapach, jest wydajny i nadaje się pod makijaż. jego dużą zaletą jest to, że jest bardzo uniwersalny. Jak dla mnie jest świetny.
Zobacz post
Hejka, hejka!😘
To mój pierwszy post tutaj, i mam nadzieję że ciepło mnie przyjmiecie😘😘Przedstawiam dzisiaj żel aloesowy z firmy Holika Holika. Mówię wam, co to jest za cudo😍😍😍 Testuje go już 3 tygodnie, i widzę efekty. Żel jest co prawda wielofunkcyjny, ale ja najczęściej stosuje go do twarzy. Jego konsystencja jest bardzo zbliżona do prawdziwego aloesu którego zawartość w tym produkcie wynosi 99%😮😮😮. Przejdźmy do efektów. Nie mam zbytniego problemu ze skórą, ale na czole mam(w zasadzie już miałam 😊) podskórne krostki, dzięki aloesowi moje czoło jest tak gładkie, ale to tak gładkie 😂😂 że nie mogę przestać go macać😂. Żel nawilża, szybko się wchłania, ma bardzo lekką formułę, nie pozostawia tłustego firmu na twarzy, myślę że można go stosować spokojnie jako bazę pod makijaż po jego dobrym wchłonięciu w skórę twarzy.
Mam nadzieję że tym postem rozwiałam wątpliwości dotyczące kupna tego produktu. Serdecznie polecam🤗🤗🤗 pa pa pa😘😘

Gdy jest sobota mam wolne robię sobie dzień dla siebie, małe domowe Spa. Tutaj kosmetyki które użyłam dziś.
Zacznijmy od włosów najpierw na włosy nałożyłam żel aloesowy holika, po jakimś czasie zmoczylam włosy na nie nałożyłam mleczna maske do włosów kallos. Bardzo ja lubię ładnie pachnie. Wtedy rozczesalam włosy szczotka tangle teezer. Wtedy w ruch poszła pielęgnica do włosów fale loki koki uwielbiam ją odbudowuje szybko moje włosy. Co prawda nie mam często czasu by jej używać, ale jak znajdę już chwilę staram się jej użyć. Dzięki jej maska lepiej wchłania, wnika we włosy i je regeneruje to dzięki ultradźwięka i podczerwieni. Twarz najpierw oczyścićlam roślinnym żelem myjącym do twarzy Soraya plante. Do kąpieli użyłam kuli musującej belle nature. Po kąpieli ciało nasmarowalam masłem do ciała nacomi sunny Orange sorbet. Ciało po nim jest miękkie, nawilżone czuć lekka tłusta warstwę na skórze, lecz nie jest ona tłusta i nie robi plam. Potem nałożyłam maske w plachcie blueberry dzięki niej skóra jest miękka, nawilzona, odprezona, wygląda świeżo. Makijaż lepiej się nakłada i lepiej wygląda. Tak wyglądała moja sobotnia pielęgnacja.

Denko sierpień 2019.
Jak co miesiąc część kosmetyków udało mi się zdenkować, zazwyczaj w denku znajdują się kosmetyki które cieszę, się że w końcu zużyłam bo ich nie lubiałam. Jednak w tym miesiącu wykończyłam kosmetyki które są moimi ulubieńcami i szczerze mówiąc nie byłam zadowolona że ujrzałam końcówki opakowań. Nie cieszę, się że skończył się mój ukochany podkład, w końcu znalazłam idealny kolorek do mojej bladej twarzy, na dodatek nie robił maski, nie wysypywało mnie po nim, także podkład idealny. Już zakupiłam kolejne opakowanie. Szkoda mi również że skończył się żel aloesowy, na początku kompletnie się z nim nie polubiłam, jednak ostatnio stał się moim hitem. Nietstey musiałam również wyrzucić moją gąbeczkę do podkładu, ponieważ już dosyć długo ją używam (na zdjęciu jest ucięta nożyczkami, nie pytajcie z jakiego powodu) kolejnym hitem który niestety się skończył to krem z Ziaja, kozie mleko Uwielbiam za konsystencję, zapach, nawilżanie i SZYBKOŚĆ WCHŁANIANIA SIĘ i nie pozostawianie tłustej i lepiącej się warstwy.

🌸 Holika Holika, Aloe 99% Soothing Gel. Żel aloesowy.
Tego kosmetyku raczej nie trzeba nikomu przedstawiać. To próbka wspaniałego żelu aloesowego od Holika Holika. Dostałam ją w paczuszce urodzinowej od @carlax. Produkt już miałam wcześniej okazję testować, zanim dołączyłam do DC. Uważam, że ten żel jest świetny. Pachnie świeżo i przyjemnie. Skóra po nim jest odżywiona i odświeżona. Można go stosować na wiele sposobów, jest to dla mnie hit hitów. Muszę kupić go ponownie. Dzięki @carlax za próbeczkę .

Uniwersalny i kultowy już żel aloesowy Holika Holika. Był to jeden z moich ulubieńców kosmetycznych w te wakacje. Stosowałam go prawie po każdym opalaniu, a także podczas wyjazdów kiedy w ciągu dnia męczyły mnie niemiłosiernie upały. Żel przynosi ukojenie skórze i bardzo dobrze ją nawilża. Szybko się wchłania i ma raczej ładny zapach. Żel ten jest uniwersalny, ale muszę przyznać, że jako produkt po opalaniu spisuje się naprawdę świetnie. Zdecydowanie polecam .
Zobacz post
Wszystkim Wam dobrze znany wielofunkcyjny żel od Holika Holika. Powiem szczerze... Też w nim przepadłam! Po pierwsze, oczywiście opakowanie, które jest naprawdę świetne i sam przypomina liść aloesu, aż chce się to cudo kupić. Jedynie przeszkadza mi w nim jego otwór, zawsze wypłynie mi więcej żelu niż chcę. To jest tylko jeden malutki minus w porównaniu z tym, co ten kosmetyk potrafi!
Idealnie nawilża twarz, szybko się wchłania, nie pozostawia po sobie lepiej warstwy i co najważniejsze, nawilżenie zostaje na baaardzo długi okres czasu!
Używam go także na stany zapalne skóry, które niestety przy mojej chorobie są cały czas. I co? Dzięki swoim właściwościom chłodzącym zmniejszają ból oraz sztywność palców. No nie powiedziałabym, że ten żel stanie się mi aż tak przydatny.
Polubił go nawet mój K., żel działa cuda z rozstępami! Niweluje je, stają się mniej widoczne. Ciekawe ile jeszcze zastosowań odkryję.

Żel aloesowy Holika Holika zawierający 99% ekstrakt z aloesu, który widziałam już u wielu z Was, w końcu zawitał i do mnie. Słyszałam o nim różne opinie, jedna pochlebne, drugie raczej neutralne, więc na dobry początek postanowiłam kupić mniejsze opakowanie tego produktu i znalazłam je w SuperPharm za około 10 zł. Żel jest wielofunkcyjny, można go stosować jako krem czy serum na włosy, paznokcie, czy też po prostu jako żel łagodzący podrażnienia skóry. Ostatnio zmagam się z uporczywymi podrażnieniami na udach czy też podrażnieniami po goleniu i głównie z takim przeznaczeniem używałam tego żelu. Niestety, bardzo się rozczarowałam, ponieważ żel w ogóle nie złagodził moich podrażnień. Produkt zachowywał się neutralnie, ani nie łagodził, ani nie pogorszył sprawy, ale zdecydowanie oczekiwałam jakiegokolwiek efektu. Niestety, pod tym względem się u mnie nie sprawdził, a szkoda, bo wiązałam z nim nadzieje. Być może lepiej sprawdziłby się jako krem nawilżający, ale myślałam, że też pomoże mi w kwestii podrażnień. Samo opakowanie, czy w ogóle pomysł na wygląd, oceniam bardzo dobrze, design jest świetny, zapach kosmetyku czy konsystencja również. Jednak muszę się zastanowić, czy kupić go ponownie, bo troszkę się zawiodłam.
Zobacz post
Wakacyjny niezbędnik i ulubiony letni składnik🌞. Aloes ratuje naszą skórę. Jest idealny na podrażnienia, wysuszenie, łagodzi swędzenie po ukąszenieniu owadów🐜. Ponadto żel aloesowy można stosować jako krem do problematyczne skóry, bo przyśpiesza gojenie się niedoskonałości. Może stanowić bazę pod olejowanie włosów. I jak to tu nie kochać 😍. Mój ulubiony to ten z Holika Holikag🌿. Znajdziecie go oczywiście w Drogerii Pigment
Zobacz post
To mój ulubiony produkt i must have! Jako posiadaczka cery wrażliwej często zdarza się że jest ona podrażniona, a ten żel jest dla mnie ratunkiem. Działa kojąco, chłodząco i nawilżająco na moją skórę. Jest idealny do użycia po opalaniu, depilacji, czy po prostu ciężkim dniu. Jest wielofunkcyjny i bardzo wydajny. Ja najczęściej stosuje go do skóry twarzy i do końcówek włosów. Może być stosowany do całego ciała. A Wy stosujecie ten żel? Czy macie jakieś inne ulubione kosmetyki, bez których nie wyobrażacie sobie swojej pielęgnacji?
Zobacz post
Dziewczyny Waszym wpisom po prostu nie da się oprzeć ! Te wszystkie cudowne chmurki ,które nie dość, że tylko zachwalały ten kosmetyk to jeszcze tak pięknie go prezentowały. Uległam ! Musiałam i ja mieć go w swoich zbiorach .
Sama akurat żel Aloe od marki Holika zamówiłam na roseroseshop.com . Kosztował on tam 1/3 tego co u nas, więc naprawdę było warto. Robiłam większe zamówienie, ale akurat on musiał jako pierwszy wlecieć do mojego koszyczka. Zakochałam się oczywiście na samym początku w jego opakowaniu ! Cudowny liść aloesu, który aż kusi, żeby po niego sięgnąć. Tylko wieczko mam wrażenie, że jest trochę takie jak "korek niekapek" i często mnie to denerwuje, bo wyleci mi za dużo żelu, ale jakoś powoli zaczęłam sobie z tym radzić.
Poza tym oczywiście cudo ! Nawilża idealnie. Świetnie się wchłania, nie klei i od razu widać różnicę na naszej skórze. Ja odstawiłam na razie jakiekolwiek inne kremu do twarzy i stosuje tylko i wyłącznie ten żel. Jest on praktycznie bezwonny, bardzo delikatny i subtelny i nie utrzymuje się na skórze. Wiem, że niektóre z Was używają go również na włosy. Musze i ja tak go wypórbować. Szczerze POLECAM ! Szczególnie jak zamawiamy z zza granicy, a nie w naszych sklepach

Żel aloesowy to najbardziej kultowy azjatycki produkt. Każdy wie że jest bardzo wielofunkcyjny, ale jak dokładnie go używać? Można traktować nim ciało po długotrwałej kąpieli słonecznej, gdy nasza skóra jest podrażniona przez słońce. Na pewno ukoi i schłodzi czerwone miejsca. Świetnie nadaje się także jako balsam do nóg po depilacji, gdzie również wykazuje właściwości łagodzące. Do twarzy mieszam go z olejkiem uzyskując mocno nawilżający krem do twarzy. Jako baza pod makijaż nie używam, bo zawsze daję za grubą warstwę i potem roluje mi się makijaż .
Zobacz post
Zapasy Holika Holika, które kupiłam podczas Dni Lifestyle w cenie 19 zł za 250 ml. Jeden z nich powędruje dalej w świat, dwa są moje. Żel, mimo swojej ogromnej wydajności, schodzi u mnie w dość znacznym tempie. Stosuję go codziennie wieczorem jako krem do twarzy. Uwielbiam jego delikatny, ogórkowo aloesowy zapach i konsystencję, która szybko się wchłania, nie klei się i nie powoduje ściągnięcia skóry. Zdecydowanie mój faworyt, który poznałam dzięki DC.
Zobacz post
Zestaw kosmetyków w kolorze zielonym. W jego skład wchodzą:
- Wielofunkcyjny żel aloesowy Holika Holika. Do czego go stosuję? Aktualnie najczęściej do nawilżenia skóry głowy oraz na końcówki włosów. Bardzo fajnie nawilża, szybciutko się też wchłania. Wcześniej stosowałam go również jako krem do twarzy i w tej kwestii również wypada dobrze, łagodzi podrażnienia oraz dobrze nawilża skórę. Aktualnie już zbliżam się do końca opakowania, a w zapasie mam żel aloesowy Skin79 i chętnie zrobię później porównanie.
- Satin Care żel do golenia o intensywnym niebieskim kolorku. Mam go w wersji miniaturowej, na całe szczęście, bo nie przypadł mi zbytnio do gustu. Mam wrażenie, że nie robi nic poza ułatwieniem poślizgu maszynki.
- Garnier mleczko do demakijażu. Aktualnie używam go do zmywania podkładu, bo do oczu używam czegoś innego. Bardzo dobrze sobie z tym radzi i nie podrażnia przy tym skóry oraz nie przesusza jej zbytnio, nie jest też aż tak ściągnięta jak po użyciu płynu.
- Ulubieniec moich wakacji, czyli Balea woda termalna, którą ja stosowałam jako mgiełka. Pachnie cudownie limonką, odświeża ciało w ciągu dnia, nadaje mu ładny zapach oraz działa antybakteryjnie dodatkowo przyjemnie chłodzi.

Moje aloesikowe cuda 😍
W skład aloesowych produktów wchodzi
❤️Mój niezawodny holika holika, który wiem, ze wiele osob uczula, ale u mnie sprawdza się rewelacyjnie. Nakładam go na włosy, na twarz i w sumie na ciało tez się zdarza.
❤️Kolejny produkt marki skin 79, a nawet dwa to prezenciki z paczek urodzinowych, za które bardzo, bardzo dziękuje. Jeden praktycznie już zuzylam, bo po spaleniu się nad woda używałam go nałogowo. Rewelacyjnie poradził sobie z poparzeniami i jak tylko skończę holike to na pewno spróbuje używać ich na włosy i twarz.
❤️Ostatni produkt mam z wymianki. Czeka na dobra okazje, żeby go użyć. Jest to pianka do mycia z tej samej serii co pierwszy zel aloesowy.

Żel aloesowy marki Holika Holika, chyba już każdy zna ten kosmetyk Kupiłam zachęcona wieloma pozytywnymi opiniami. Wcześniej koleżanka odlała mi odrobinę na wypróbowanie i stwierdziłam, że kupię ten żel w pełnej pojemności. W czasie gdy go używałam miałam duże problemy z cerą, trądzikiem. Wiele opinii w internecie mówiło, że ten produkt bardzo pomaga przy tego typu problemach.
Używałam ten żel jako podkład pod olej konopny na zmianę z olejem z czarnuszki, ale również jako serum pod krem. U mnie w ten sposób sprawdził się znakomicie! Bardzo fajnie nawilża skórę, pozostawia ją miękką i gładką. Zaczerwienienia i niedoskonałości zostały wyciszone, nie rozwijały się dalej. Próbowałam używać go na włosy, ale nie widziałam żadnych efektów, więc całą buteleczkę zużyłam jako serum do twarzy. Planuję kupić kolejne opakowanie

Tego słodziaka chyba nie muszę nikomu przedstawiać! Ten żel aloesowy można użyć chyba do wszystkiego! Ja osobiście lubię go używać do demikajażu, jest to drugi krok w demakijażu, zaraz po użyciu płynu micelarnego. Nieraz używam go również jako kremu po demakijażu. Uwielbiam to, że skóra po użyciu go jest taka przyjemna! ❤ koniecznie muszę spróbować użyć go jako serum do włosów,bo według producenta jest to jedna z wielu form użycia tego produktu. Sam wygląd opakowania jest również świetny, niby taki prosty, ale efekt jest! Jedyne co mi w nim przeszkadza to aplikator, czy jak go można tam nazwać. Trzeba uważać, bo przy zbyt mocnym naciśnięciu, wylewa nam się duuuuużo żelu. Pojemność jaką zakupiłam to jedyne 55 ml, więc gdy żel mi się skończy, zakupię większą pojemność.
Zobacz post
Piąta część mojego majowego denka a w nim same próbki . Nie było ich wiele ale zawsze coś, a są to :
1. Próbka JANDA Matujący MALE UP fluid fleksyjny #02 beż jasny 1.5ml. To mój fenomen jeśli chodzi o tego typu kosmetyki . Rewelacyjnie nawilża skórę, moja twarz była po nim wygładzona, promienna i nawet w najmniejszym stopniu nie było u mnie widać żadnych wysuszonych skórek ani zmarszczek! . Bardzo wydajny, trwały i ładnie pachnący fluid i gdybym używała takich kosmetyków na co dzień to na pewno bym kupiła.
2. Próbka Żelu aloesowego 99 % od firmy Holoka Holika. Żel jak dla mnie jest lepszy od nie których balsamów. Ślicznie lekko i delikatnie pachnie, nie jest zbytnio wydajny ale rewelacyjnie koi podrażnioną skórę.
3. Próbka matującego kremu zielona herbata od Bielenda. Krem prześlicznie pachnie zieloną herbatą i tak troszkę cytrusami . Moja skóra po tym kosmetyku wygląda rewelacyjnie, jest świetnie zmatowiona, wygładzona, pachnąca i nawilżona. Bardzo chętnie kupiłabym pełnowartościowy kosmetyk .
4. Próbka Oriflame, GIORDANI GOLD, podkład ujędrniający SPF 8 - 1.5ml. Plusem tego podkładu była jego treść i zapach, reszta nie dla mnie. Podkład okropnie wysuszał mi skórę, moglam zdrapywać ją z buzi płatkami. Spodobał mi się jeszcze jego odcień ale wiem, że to kosmetyk nie dla mnie.
5. Próbka Sephora, Rose, Cleansing Cream, krem do demakijażu 3ml. Przyznam, że krem fajnie radzi sobie ze zwykłym, mniej wodoodpornym tuszem, cieniami, szminką, pudrem i podkładem. Bardzo mi się spodobał bo po całym demakijażu, rewelacyjnie nawilżą buzię i nie trzeba po nim już nic robić. Nie jest to zbytnio wydajny kosmetyk a i cena też nie należy do zwykłych.
6. Próbka rozświetlającego peelingu cukrowego do twarzy i ust od Loreal . Moja twarz po tym peelingowaniu była bosko delikatna, gładka, ogromnie miła w dotyku i pięknie promienna . Kosmetyk miał śliczny zapach, fajną treść i dobrze się go używało. Chętnie kupiłabym pełnowartościowy produkt .
Ogólnie uważam, że każda z tych próbek jest warta uwagi i chociażby wytestowania .

Była pielęgnacja ciala, włosów, teraz czas na pielegnacje twarzy. Brakuje mi tutaj dobrego peelingu, delikatnego ale skutecznego ale dotad nie mam nic do czego chce wracac. Mydelko vis plantis dobrze oczyszcza skórę przy czym nie przesusza. Delikatnie sie pieni i nie ma zapachu co jest na plus. Maseczke skin79 latwo sie nakłada, a takze zmywa bez problemu. Wode różana takze uzywam codziennie, dobrze pielegnuje i odswieza. Aloes szybko sie wchlania, i swietnie nawilza. Mozna się jedynie przyczepic do opakowania z ktorego ciężko wydobyc resztki produktu😶. Każdy z tych produktów lubie, dzialaja pozytywnie na moja cere😍. Oleju kokosowe używam czasem w polaczeniu z weglem lub gdy chce bardziej nawilzyc skore. Cetaphil w polaczeniu z woda lub bez.
Zobacz post
Kiedy rano poparzyłam się steamerem, pomyślałam, że muszę tutaj dodać recenzję tego Aloesu od Holika Holika. Jest to produkt bardzo uniwersalny - aktualnie gości u mnie w wersji miniaturowej, ale zawsze staram się go mieć gdzieś pod ręka w jakiejkolwiek wersji.
Sprawdza się na oparzenia, niemal od razu chłodzi, przynosi ulgę i usuwa zaczerwienienia. Jest idealny na wszelkiego rodzaju wypryski i zmiany skórne, można stosować go jako odżywkę do wlosow, a można się nim tez po prostu myć. No dla mnie jest to fenomen i zdecydowany numer jeden jeśli chodzi o produkty, które zawsze ze mną musza być. Aloes od Holiki kupimy w wybranych drogeriach stacjonarnych i internetowych za około 30 zł.

Moje must have.
Mam 2 opakowania tego aloesu.
Jedno jest torebkowe zas drugie do domu. Używam aby nawilzyc skore przed makijażem. Bardzo dobrze sprawdza się przy podraznieniach i oparzeniach słonecznych. Ma lekko lekką konsystencję ale po wchlonieciu jest niewyczuwalna
Podobne produkty