Balea

Początek maja - więc czas podsumować kwietniowe zużycia.
Muszę przyznać, że nawet całkiem dobrze mi poszło, a to dzięki temu, że postanowiłam wziąć się solidnie za zużycia pootwieranych kosmetyków oraz miniaturek z kalendarzy adwentowych.

Jeśli chodzi o same produkty to są tutaj oczywiście moi stali bywalcy jak np. Szampon z Isany, antyperspirant z Rexony, pasta do mycia twarzy z Ziaji, mydło do mycia dłoni z Cien, żele pod prysznic z Balea i Isana czy plasterki do depilacji twarzy z Joanny.
To Produkty, do których wracam cały czas jak tylko mi się skończą.
Jest też tutaj kilka nowości, które okazały się naprawdę fajne i mogłabym do nich wrócić jak np.
pianki do mycia twarzy z Nacomi oraz Yumi, a także peelingi do ciała z Balea oraz Aveo.
Fajny okazał się również krem kojący do twarzy z serii professional z Bielendy.
Miałam już kilka opakowań żółtych i były naprawdę fajne, fioletowy okazał się również bardzo fajny więc teraz testuje wersje niebieską.
Żel pod prysznic z Fa miał naprawdę przyjemy zapach i bardzo się z nim polubiłam.
Jeśli chodzi o śmietankę do ciała z Fluff, wygładzający peeling do twarzy z Bio my skin, żel myjący do twarzy od Yope, żel i szampon 2w1 od Bübchen są to produkty, które były fajne, dobrze się sprawdzały, ale poprostu nie zrobiły na mnie takiego wrażenia żebym chciała do nich wrócić patrząc na te wszystkie nowości kosmetyczne wychodzące na rynek.
W opakowaniach z czerwonymi zakrętkami były różne maseczki do włosów od przyjaciółki włosomaniaczki, ale żadna z nich nie zrobiła na mnie efekty wow.
Zużyłam też sporo miniaturek z kalendarzy adwentowych i chyba każda z nich była naprawdę fajna, dobrze się sprawdzały wiec byłam z nich zadowolona.
Do denka trafiło również sporo głównie różowych umilaczy do kąpieli oraz maseczek do twarzy - tutaj zdecydowana większość sprawdziła się super i chętnie nadal będę wracać do tych firm. 😁

Zobacz post

Balea - Żel pod prysznic i szampon do włosów, Fairy Garden.

Żel zamknięty został w plastikowej butelce, zamykanej na klik o pojemności 300ml.
Szata graficzna bardzo mi się podoba.
Piękna, dziewczęca, kwiatowa - odrazu przykuła mój wzrok mimo, że to wersja dla dziewczynek stwierdziłam, że muszę ją wypróbować.🥰
Miał dość gęsta konsytencję o różowej barwie.
Dobrze się pienił i oczyszczał ciało.
Do mycia włosów go nie używałam.
Zapach bardzo przyjemy trochę kwiatowy, trochę owocowy - napewno go kojarzę więc pewnie Balea już go wypuściła pod inną nazwą. ☺️
Kolejny świetny produkt tej firmy. 🥰

Zobacz post