6 na 6 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Delikatne golenie na mokro Zapachy papai i kwiatu mango Ciesz się chwilą osobistej pielęgnacji dzięki żelowi do golenia Balea Tropic Fantasy – każdego dnia.
Owocowy, egzotyczny zapach gwarantuje oczarowanie i osłodzenie nastroju, a żel do golenia pielęgnuje skórę i chroni ją przed podrażnieniami.
Golenie z odrobiną wakacyjnego uczucia. Receptura bez mikroplastików i rozpuszczalnych w w ...

Delikatne golenie na mokro Zapachy papai i kwiatu mango Ciesz się chwilą osobistej pielęgnacji dzięki żelowi do golenia Balea Tropic Fantasy – każdego dnia.
Owocowy, egzotyczny zapach gwarantuje ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 24.04.2022 przez ksanaru

Balea Żel do golenia, Tropic Fantasy, Papaja i mango

Żel do golenia Tropic Fantasy marki Balea, który aktualnie używam. Miałam już żele do depilacji tej marki i uwielbiam je! Ten w szczególności za absolutnie fantastyczny zapach tropikalnych owoców. Mamy tutaj między innymi wyciągi z papai i czy mango. Żel zamknięty jest w ślicznym opakowaniu z motywem dżungli i ma pojemność 200 ml. Jest bardzo łatwy w obsłudze, a dyfuzor lekko chodzi przez co bez problemu można sobie poradzić mokrymi dłońmi. Żel ma pomarańczowy kolor, a podczas rozsmarowywania na skórze przeznaczonej do golenia zamienia się w kremową pianę. Unosi się oczywiście przy tym cudowny zapach, który czuć jeszcze trochę po kąpieli. Pianka delikatnie zmiękcza włosy i zdecydowanie ułatwia golenia, bo przesuwając maszynką po skórze delikatnie ją chroni. Ja osobiście przy depilacji nie mam podrażnień i u mnie nie wywołała żadnych efektów niepożądanych. Zdecydowanie spełnia swoją funkcję i moim zdaniem wypada wydajnie, bo niewielka ilość żelu zamienia się w tyle piany, że spokojnie starcza na całą nogę. Żel kosztował 1,75 Euro i według mnie naprawdę warto. Piękne opakowanie przez co miło się go używa, cudowny zapach, przyjemnie kremowa pianka i zdecydowanie łatwiejsze golenie skóry, więc zdecydowanie polecam!

Zobacz post

Balea Żel do golenia, Tropic Fantasy, Papaja i mango

Żel do depilacji Balea Papaja i Mango.
Uwielbiam żele Balea a ten pachnie najlepiej z tych wszystkich które używałam. Pachnie tropikalnie, słodko i intensywnie.
Żel ma pomarańczowy kolor, który zamienia się w białą piankę. Jest bardzo wydajny i podczas całej depilacji można czuć ten słodki zapach. Depilacja z tym żelem przebiega szybko i sprawnie. Skóra po użyciu żelu nie jest przesuszona a gładziutka I nawet chyba lekko nawilżona.
Bardzo polecam!

Zobacz post

Zakupy kosmetyczne w DM

Zakupy kosmetyczne z Drogerii DM na Słowacji. Miałam ogromną nadzieję na kalendarze adwentowe, ale tam niestety o nich ani widu, ani słychu. Niemniej jednak mam naprawdę sporo cudowności do testowania i nie ukrywam, że jestem niesamowicie podekscytowana. Oczywiście przeważają tutaj kosmetyki Balea, ale żeby to jakoś usystematyzować i żeby chmurka nie była chaotyczna zakupy podzielę tematycznie.

Kategoria Włosy:

Tutaj znalazła się maska do włosów w saszetce z bio-kokosem o właściwościach intensywnie nawilżających przeznaczona do włosów suchych i zniszczonych marki Alverde. Myślę, że spokojnie starczy mi na jedno użycie, bo ma 20 ml, a kosztowała 1,45 Euro. Jest też tutaj odżywka do włosów Grow Strong marki Pantene z lini PRO-V miracles z biotyną i wyciągiem z bambusa, która ma za zadanie wzmacniać włosy, a były były silniejsze i szybciej rosły. Przyznam, że nie widziałam jej w naszych drogeriach i bardzo mnie zaciekawiła. Tubka 200 ml kosztowała 3,95 Euro i na ten moment mogę na pewno o niej powiedzieć, że pachnie cudownie!

Pielęgnacja twarzy:

Tutaj nie ma wielkiego szaleństwa, bo wybór produktów też nie był zbyt wielki, a zależało mi na nowościach. Mamy tutaj płyn micelarny do cery suchej i wrażliwej przeznaczony do codziennego demakijażu, a w tym również oczu co dla mnie jest niezwykle ważne. Zawiera między innymi wyciąg z opuncji, a butelka ma 400 ml i bardzo podoba mi się jej grafika. Kosztowała 3,95 Euro, a płyn po pierwszych testach mnie zachwycił. Pięknie pachnie, dość sprawnie usuwa makijaż i nie szczypie w oczy. Muszę go jednak dłużej potestować, ale mam co do niego dobre przeczucia. Znalazły się też tutaj urocze miniaturki kremików Balea na dzień i na noc. Każdy w słoiczku o pojemności 5 ml kosztowały po 0,85 Euro. Mamy tutaj więc przeciwzmarszczkowy krem na dzień i na noc z kompleksem witamin, omega i koenzymem Q10. Oba wyglądają niesamowicie uroczo i myślę, że jak na testy będą idealne. Pojawiła się też nowa seria Chocolate i mam z niej urocze płatki pod oczy w kolorze białej czekolady za 1,15 Euro. Są to płatki hydrożelowe z ekstraktem waniliowym i masłem kakaowym, a także maseczka Chocolate Dream o właściwościach intensywnie nawilżających za 2,15 Euro.

Pielęgnacja ciała:

Nie mogło oczywiście zabraknąć żeli pod prysznic. Pierwszy to Set youur mind free z grafiką przepięknych balonów, które skojarzyły mi się z Dress Cloud, a drugi z przepięknym króliczkiem i motywem księżyca Make a Wish. Oba żele mają przepiękne słodkie zapachy i kosztowały jedynie po 0,95 Euro. Żele do golenia z Balea są po prostu najlepsze, a teraz będę testować wersję tropikalną Tropic Fantasy. O ile latem pewnie byłby moim pierwszym wyborem, tak teraz na jesień wolałabym bardziej jesienny czy nawet zimowy zapach, ale że wyboru nie było kompletnie żadnego to zawitał ten. Jestem bardzo ciekawa jego zapachu, ale mam przeczucie, że zabierze myśli gdzieś na rajską wyspę. On kosztował 1,75 Euro. Ostatni kosmetyk do ciała to sól do kąpieli z nadrukiem uroczych wyderek You are my otter half i wygląda na to, że będzie pachniała kokosem. Mimo, że wanny nie mam na co dzień, to w domu rodzinnym wanna czeka, a zawsze też można użyć jej do stóp. Kosztowała 0,95 Euro.

Pielęgnacja stóp:

Tutaj pojawiły się trzy kosmetyki, bo założyłam sobie, żeby lepiej dbać o swoje stopy. Stąd też mamy tutaj maseczkę w formie uroczych skarpetek z nadrukiem cytryn. Jej zadaniem jest nawilżanie, a przy tym ma pachnieć cytrynami i maślanką, więc ciekawe połączenie. Ta maska kosztowała 3,25 Euro. Saszetka w kształcie stópek to duet w postaci peelingu i maski na nogi z ekstraktem owocowym. Jej zadaniem jest odżywianie, a w efekcie sprawienie, że stopy będą gładkie i miękkie. Ostatni kosmetyk to sól do kąpieli stóp w saszetce Feel Well z olejem z awokado przeznaczonym do pielęgnacji. Ta saszetka idealna na jedno użycie kosztowała 0,75 Euro.

Przyznam, że dawno nie miałam tylu cudowności do testowania i aż motywuje mnie to do używania i denkowania. Oczywiście będą pojawiać się recenzje i mam nadzieję, że będzie tu sporo perełek.

Zobacz post

Balea Żel do golenia, Tropic Fantasy, Papaja i mango

🦜 Balea. Żel do golenia, Tropic Fantasy, Papaja i mango

Uwielbiam żele do golenia z Balea i to po nie sięgam najczęściej. Tą limitowaną edycje kupiłam będąc w Pradze ( no musiałam tam wejść 🙈😅 ). Szata graficzna opakowania jest genialna, zresztą jak wszystkie z Balea. Pojemność to 200 ml. Co do zapachu jest on genialny, słodki z nutą tropikalną, idealny zapach na lato. Żel ma pomarańczowy kolor jednak podczas aplikacji zamienia się w delikatną piankę. Żele do golenia z Balea są mega wydajne, nie podrażniają skóry, ładnie pachną i w dodatku delikatnie nawilżają naszą skórę. Ja je uwielbiam!. 🧡

Zobacz post

Balea Żel do golenia, Tropic Fantasy, Papaja i mango

Balea, Żel do golenia, Tropic Fantasy, Papaja i mango.
Podtrzymuje to co pisałam w chmurce z żelem o tym zapachu - jest to moja ulubiona seria na lato. Żel jest dość rzadki, zupełnie odwrotnie jak żel pod prysznic. Ale pieni się dobrze i spełnia swoje zadanie. Ułatwia golenie, zapobiega podrażnieniom. Szata graficzna jak zwykle jest naprawdę miła dla oka.

Zobacz post

Balea Żel do golenia, Tropic Fantasy, Papaja i mango

Żel do depilacji firmy Balea. Piękne zapachowe połączenie papai oraz kwiata mango sprawia, że depilacja jest dość przyjemna. Produkt nie uczula ani nie podrażnia. Pianka delikatnie nawilża skórę. Depilacja nóg dzięki temu jest dużo przyjemniejsza. Jej użycie jest bardzo wygodne wystarczy trochę na całą nogę, dlatego można stwierdzić, że jest to wydajny produkt. Rozprowadza się na skórze bardzo dobrze. Kupiona została w drogerii DM za około 6 zł. Bardzo lubię produkty tej firmy. Polecam

Zobacz post


Zakupy z DM Balea

Moje wczorajsze nieduże zakupy w czeskim DM. We Wrocławiu nie widziałam praktycznie kosmetyków Balea, nie wspominając już o edycjach limitowanych. Dlatego przy okazji postanowiłam zobaczyć co ciekawego dostanę w Czechach. Kupiłam tylko to, co wiem że zużyje w najbliższym czasie, bo zapasy wciąż mam bardzo duże.
Zdecydowałam się na dwa produkty do kąpieli. Pierwszy w nich to sól You Are My Other Half z pięknym rysunkiem wydr na opakowaniu. 🦦 Do tego ma śliczny zapach kokosa, słodki ale nie mulący. Soli z Balea używałam już nie raz i zawsze mi się dobrze sprawdzały, pachną naprawdę intensywnie a skóra po kąpieli jest miękka i nawilżona. Drugim produktem do kąpieli jest kostka o intensywnym zapachu marakui. Tutaj tez skusiło mnie opakowanie, a konkretnie ten rysunkowy lisek - ja uwielbiam te zwierzątka. 🦊 Jak zawsze był bardzo duży wybór żeli pod prysznic, ale zdrowy rozsądek pozwolił mi kupić tylko jeden. Wybrałam ten z pięknym rysunkiem krolika, bardzo wiosenny. Ma mieć zapach kwiatów i malin, ale ja wyczuwam tutaj głównie owocowe nuty. Bardzo soczysty zapach, jak maliny prosto zerwane z krzaczka. Ostatni produkt to żel do depilacji - te z Balea są moimi ulubionymi, najlepiej mi się z nimi pracuje. Maszynka po nich sunie gładko, nie podrażniają, skóra jest po nich nawilżona. Tym razem wybrałam limitowana edycję Tropic Fantasty o zapachu papaji i mango. Będzie świetny na lato!
Powiem szczerze, że kupiłabym jeszcze więcej, ale staram się być rozsądna. Wybór był jednak ogromny i każdy znalazłby coś dla siebie.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem