WSZYSCY MAJĄ BALEA MAM I JA! 😃🌈
Nigdy wcześniej nie pomyślałam o tym, że skoro mój Mąż wyjeżdża do Niemiec, to mógłby namierzyć sklep Dm. Niestety to były szybkie zakupy i Mąż wziął to co wpadło mi w rękę, ale mam! Ale jest u mnie kilka produktów BALEA 🥰😍
Od tego momentu obiecałam sobie, że w tym roku zrobię zakup w ich sklepie i zaopatrze się jak fanatyczki, które są wśród nas.
Mąż przywiózł mi trzy maseczki i tonik do twarzy. Maseczek jeszcze nie używałam. Są podwójne, podobne jak do tych z Isana. Jedna jest na pewno z aloesem. Jestem w trakcie testowania. Saszetki mają pojemność dwa razy po 8 ml.
Tonik do twarzy już używałam. Niestety na opakowaniu pisze w języku niemieckim dlatego nie mam pojęcia jak rozszyfrować co pisze na butelce. Na pewno opakowanie zawiera 400 ml kosmetyku. To duża butelka. Produkt jest wydajny. Podobnież moze pełnić funkcję tonika do twarzy jak i do demakijażu. Podczas kontaktu ze skórą tonik zaczyna się pienić i tutaj właśnie nie wiem czy go zmywać. Ja zmywam go wodą, ale wolałabym tego nie robić dlatego tutaj nie mogę polecić tego produktu. Podobno niektóre toniki się zmywa i działa to lepiej na skórę twarzy. Po takim zabiegu moja twarz lekko się lepiła. Była gładka, ale nie czułam odświeżenia. Nie widziałam, żeby też tonik w jakiś sposób oczyścił moją twarz. Nie wiem jak się zachowuje podczas zmywania oczu, ale z twarzy dobrze zmywał resztki makijażu. Do demakijażu twarzy polecam, ale nic nadzwyczajnego. Wydaje mi się z tego co rozszyfrowaliśmy, że jest kaktusowy. Zapach ma taki obojętny.
Podobne produkty
