Balea

Violinka50

Nie przepadam za peelingami solnymi do ciała, a ten mam z kalendarza adwentowego od marki Balea. Muszę przyznać, że pozytywnie mnie zaskoczył. Mnóstwo zapachu bardzo przyjemnego słodkiego, który delikatnie się unosił podczas peelingowania ciała. Saszetkę zużyłam na raz na całe ciało. Skóra była super oczyszczona, ale bez nadmiernego natłuszczenia skóry.

beataa1995

13

Trzynaste okienko z kalendarza adwentowego Balea. W okienku znalazłam Duschsalz Peeling czyli peeling solny w saszetce. Peeling ma przyjemny, który jest wyczuwalny podczas rozprowadzania go na skórze. Peeling składa się z grubych ziaren soli, które dobrze złuszczają martwy naskórek. Skóra po jego użyciu była dobrze nawilżona, oczyszczona, gładka oraz miękka. Peeling ma pojemność 40g, saszetka wystarcza na kilka użyć.

Marynata

Balea, peeling solny do ciała, Magic is in the Air.

Podoba mi się jego zapach, jest charakterystyczny dla całej linii tych kosmetyków z kalendarza adwentowego, choć jest bardziej słodki od pozostałych produktów.
Kryształki soli są bardziej jak proszek, nie są wielkie i dość szybko się rozpuszczają po kontakcie z mokrą skórą.
Dlatego też nie zaliczę go do mocnego zdzieraka, bardziej tak na na średnim poziomie. Jest fajny, skóra po nim nie szczypie.
W opakowaniu jest sporo soli i spokojnie wystarczyła na całe ciało
Używając oszczędnie nawet i na dwa razy.
Nie pozostawił warstwy olejków na skórze, ale ciało jest po jego użyciu gładkie.

pinkowaangel

Jedno z okienek kalendarza adwentowego Balea kryło w sobie taką saszetkę z peelingiem solnym do ciała 😍. Balea - Duschsalz Peeling Magic is in The Air 👌.

✔️ Peeling zamknięty w ślicznym opakowaniu o pojemności 40g, w szacie graficznej identycznej z kalendarzem adwentowym 🥰.
✔️ Peeling pachniał przepięknie i utrzymywał się długo zapach na ciele. 🥰
✔️ Mial gęstą, dość zbitą konsystencję i dobrze się nim dzięki temu wykonywało peeling skóry, bo nie rozpadal sie na boki za bardzo 😊.
✔️ Fajnie wygładził skórę, stala się taka miękka w dotyku. 👌
✔️ Fajnie było go przetestować 😍.
✔️ Saszetka starczyła na 1 zastosowanie. 👌

dominisia

W 13 okienku kalendarza adwentowego znalazłam peling solny. Peeling zawiera w sobie sól morską i olej kokosowy. . Peeling z łatwością rozprowadzał się na mokrej skórze i z łatwością można było go spłukać. Skóra po nim była gładka i przyjemna w dotyku. Osobiście bardzo lubię kosmetyki tego typu. Ma bardzo ładne kolorowe opakowanie. Bardzo fajnie było go przetestować. 🙂

bow90

Okienko nr 13 i kalendarz Balea znalazłam tam peeling do ciała. Opakowanie ma śliczną grafikę. Peeling jest chyba solny. Pod wpływem wody szybko się rozpuszcza. Pachnie cudnie jak budyń waniliowy. Lekko masuje skórę i pozostawia ją gładką i nawilżoną. Spłukuje się łatwo z ciała. Nie podrażnia skóry. Nie zauważyłam żadnego zaczerwienienia skóry ani alergii. Nie czułam też szczypania skóry, które często czułam podczas używania peelingów solnych. Nie jestem fanką tego typu produktów zdecydowanie wole peelingi cukrowe.