Isana

kngslk

Płatki hydrożelowe pod oczy z edycji disney, które kupiłam w rossmannie. Oczywiście do zakupu skusiło mnie te cudne opakowanie, no i sam kształt płatków. Płatki mają kształt gwiazd, z długim ogonem, a do tego mają piękny, błyszczący kolor . Ten kształt naprawdę fajnie dopasował się do oka. Ja przed użyciem wsadziłam sobie je na chwilę do lodówki. Płatki super orzeźwiają, a do tego fajnie nawilżają i wygładzają skórę w okolicy oczu.

Malinowa92

Isana, Disney Princess, Płatki pod oczy, Hydrożelowe, Zmniejszają opuchliznę, Kolagen i kwas hialuronowy, Jasmina.

Lubię płatki hydrożelowe z Isany, ale te doprowadzały mnie do szału. 😂 O ile ich działanie oceniam na plus, bo dobrze nawilżyły okolice pod okiem i fajnie zmniejszyły lekką opuchliznę po nieprzespanej nocy, tak w ogóle nie trzymały się skóry. Cały czas musiałam je poprawiać, ciągle się zsuwały i odklejały. Co je poprawiłam to zaraz czułam jak dosłownie zjeżdżają mi po skórze. 🙈 To było mega irytujące i choć jestem zadowolona z ich działania, nie zdecydowałabym się na ich ponowny zakup. 🙈

Brill

Płatki pod oczy marki Isana, które dostałam od uroczej Elizy @bow90.

Płatki mają śliczny kształt gwiazd w fioletowym kolorze. Delikatnie pachną i są doskonale nasączone esencją. Płatki są sporej wielkości I dzięki temu pokrywają większy obszar pod oczami. Gwiazdeczki na początku mi trochę zjeżdżały ale po chwili trzymały się na swoim miejscu. Skóra stała się nawilżona I gładka a dodatkowo zostały zniwelowane małe cienie pod oczami. Polecam!

Alicja95

Isana płatki pod oczy z Jasminą.
Dostałam je w jednym z listów od mojej cudownej Kasi @CichooBadz. 🌷
Opakowanie foliowe z nadrukiem księżniczki Disneya - Jasminy.
W środku znajdują się dwa, hydrożelowe płatki pod oczy w pięknym fioletowym kolorze.
Prezentują się bardzo fajnie, jako łezki z zakończeniem w kształcie gwiazdek.
Są fajnie wyprofilowane, więc łatwo je nałożyć pod oczy. Nasączone ekstraktem, który ma przyjemny zapach.
Przed nałożeniem ich włożyłam na chwilę do lodówki, aby je schłodzić.
Nałożone pod oczy delikatnie schładzają skórę niwelując opuchliznę po nocnej zmianie. Delikatne sińce również zniwelowały, a na dodatek fajnie nawilżyły skórę.
Cieszę się, że Kasia mi je wysłała, bo ja tyle razy patrzyłam za nimi w Rossmanie i nigdy ich nie widziałam. 😊

ema9088

Hydrożelowe płatki pod oczy Disney Princess, Isana

Płatki znalazłam w urodzinowej paczuszce od @Dell. Akurat tydzień temu byłam na wakacjach w Tunezji i wzięłam je ze sobą. Pomyślałam, że przyda mi się taki relaks i ukojenie dla okolic oczu po nadmiernej ekspozycji na słońce. I rzeczywiście - płatki świetnie się u mnie sprawdziły. Pierwsze co mnie zachwyciło to ich świetny kształt - strzałki zakończone gwiazdką Płatki są hydrożelowe, więc z automatu troszkę grube. Średnio trzymały się twarzy, więc trzeba było w nich leżeć, jednak to mi nie przeszkadzało. Wcześniej schłodzone wspaniale koiły skórę wokół oczu Dodatkowo ładnie nawilżyły i zmniejszyły opuchliznę wokół oczu

OrzechOwa235

Isana, Disney Princess hydrożelowe płatki pod oczy z kolagenem i kwasem hialuronowym.
Znalazłam je w paczce urodzinowej od przyjaciółki. Już samo opakowanie zachwyca z grafiką Jasmine.
Płatki są hydrożelowe, dość grube i w kształcie spadającej gwiazdy.
Po nałożeniu czuć przyjemne uczucie chłodu pod oczami. Płatki sprawdziły się świetnie, po 20 min noszenia skóra pod oczami wygląda lepiej. Cienie i worki pod oczami znikają zostawiając gładka i miękka skórę.
Produkt bezzapachowy, nie uczula.
Napewno będę powracać do tych płatków jeszcze nie raz.

kkosarska

💜 Isana. Disney Princess. Hydrożelowe płatki pod oczy. Kolagen i kwas hialuronowy. Jasmina.

Jak tylko zobaczyłam te płatki to od razu powędrowały one do mojego koszyka. Uwielbiam Disneya i często sięgam po produkty z bajkową grafiką. Tym razem w Rossmannie natrafiłam na hydrożelowe płatki pod oczy z Isany z Jasminą. Płatki miały fioletowy kolor i zakończone były gwiazdką. Ich kształt i kolor bardzo mi się spodobał. Aplikacja tych płatków była szybka i wygodna. Były dobrze nasączone, ale nie mokre, dlatego dobrze trzymały się pod oczami, nie zsuwały ani nie odklejały. Miały ładny, delikatny, owocowy zapach. Po ich zdjęciu skóra pod oczami była lekko wygładzona i lekko nawilżona. Efekt może nie był powalający ale sam ich wygląd, opakowanie i aplikacja były świetne, więc nie żałuję.

Heylovely

Płatki pod oczy Isana. Jak zwykle mnie nie zawiodły. Uwielbiam płatki pod oczy tej marki i zawsze cieszy mnie jak wychodzi jakiś nowy rodzaj czy kształt. Tym razem jest to wersja Disney. Płatki mają uroczy kształt spadających gwiazd. Dobrze nawilżają skórę pod oczami. Nie zsuwają się podczas aplikacji.

GlamRock

Hydrożelowe płatki pod oczy od ISANA z serii Disney Princess, oczywiście kupione w Rossmann za mniej niż 10 zł, wybrałam wersję z Jamin. I powiem Wam całkiem dobrze się sprawdziła 😊. Dwa żelki w pięknym połuskującym fiolecie, rozjaśniły skórę pod oczami. I super zadziałały na opuchliznę i zniwelowały oznaki zmęczenia. Dodatkowo skóra była nawilżona i błyszcząca.

jesienna

Należę do osób, które często borykają się z opuchlizną pod oczami. Zazwyczaj po krótkiej nocy jest najgorzej. Ratują mnie wtedy płatki pod oczy, które kupuję regularnie. Zaraz po zakupie zamykam je w lodówce. Nie ma nic przyjemniejszego niż taki okład na obolałe miejsca! Ostatnio miałam okazję używać płatki o bardzo oryginalnym wyglądzie z pięknej księżniczkowej serii. Był to produkt z Isana a dokładniej hydrożelowe płatki pod oczy z kolagenem i kwasem hialuronowym. Opakowanie nawiązuje do księżniczki Jasmine z "Alladyna" , która to zdobi je swoim wizerunkiem. Okienko jest przezroczyste więc można było podejrzeć jak owe płatki wyglądają już w sklepie. A miały one kształt gwiazd z "ogonem" , które mi osobiście przypominają wyglądem gwiazdę betlejemską. Oprócz bajecznego kształtu miały też fioletowy kolor z zatopionymi i mieniącymi się kolorowymi drobinkami. Ich tak na pierwszy rzut oka nie widać dopiero po przyjrzeniu się z bliska są zauważalne. W opakowaniu producent umieścił je na plastikowej tacce w trochę wilgotnym serum dzięki któremu trzymały się skóry. Bardzo szybko ochłodziły i zmniejszyły opuchliznę i te 20 minut minęło mi na totalnym relaksie! Chętnie bym powtórzyła ten zabieg, który okazał się być bardzo dla mnie przyjemny a dla skóry kojący! Chociaż muszę przyznać, że nie jest to tania sprawa przy codziennym użytkowaniu. Koszt w cenie regularnej to 5,99 zł więc zdecydowanie bardziej opłaca się kupić opakowanie z wieloma sztukami. Jednak z pewnością to fajne rozwiązanie na wyjazdy kiedy szkoda nam zabierać całego opakowania. Nie żałuję zakupu i z pewnością będę o nich pamiętać przy okazji podróży, których u mnie latem nie brakuje 😍❤️!

dastiina

Isana - Disney Princess - Płatki pod oczy hydrożelowe - Zmniejszają opuchliznę - Kolagen i kwas hialuronowy - Jasmina
Bardzo delikatne, hydrożelowe płatki pod oczy z Jasminą z bajki "Alladyn".
Oczywiście do zakupu skusiło mnie śliczne Disneyowskie opakowanie.
Cena też nie była wysoka, więc czemu by nie wypróbować nowości.
Płatki były wykonane z hydrożelu, miały śliczny odcień fioletu i wtopione brokatowe drobinki.
Z boku miały wycięty kształt na wzór gwiazdek, co dodało oryginalnego wyglądu płatkom.
Znajdowały się one na plastikowej tacce, na której była też pachnąca esencja.
Płatki w sumie dobrze wcześniej trzymać w lodówce dla lepszych efektów - bo wtedy przyjemnie chłodzą oraz koją skórę.
Minus płatków to fakt, że ciągle się odklejały, więc musiałam z nimi leżeć praktycznie w bezruchu.
Warto było się jednak poświęcić, bo płatki przyjemnie wygładziły skórę w okolicach oczu.
Skóra wydawała się być miękka i nawilżona.
Poza tym lekka opuchlizna w okolicach oczu została zmniejszona.
Płatki są przyjemne, delikatne, ale ze względu na ciągłe ich odklejanie - nie kupiłabym ich ponownie. 😂

dreams1919

Hydrożelowe płatki pod oczy z serii Disney Princess marki Isana. Te płatki to nowość, która koniecznie musiała trafić do koszyka.
Szata graficzna prosta, ale przykuwa wzrok i zachęca do zakupu. Na plastikowej tacce mamy dwa, hydrożelowe płatki w kolorze fioletowym, które się mienią brokatem. Ich kształt przypomina gwiazdy betlejemskie, a zapach jest mało wyczuwalny i delikatny, w składzie zawierają kolagen i kwas hialuronowy. Jest to wersja o działaniu pielęgnacyjnym, której zadaniem jest zmniejszenie opuchlizny. Płatki są grubsze i ładnie przylegają do skóry, po ich wcześniejszym schłodzeniu w lodówce przyjemnie chłodzi skórę pod oczami. Po ich zdjęciu skóra wokół oczu była widocznie odświeżona, bardziej napięta, a spojrzenie było świeższe. Płatki zmniejszyły opuchliznę i delikatnie nawilżyły skóra pod oczami. Podczas aplikacji zsuwały się więc leżałam z nimi. Produkt nie podrażnił, nie wywołał zaczerwień i łzawienia. Chętnie do nich kiedyś wrócę. Polecam.

gilgotka

Hydrożelowe płatki pod oczy marki Isana z uroczą Jasminą, które jakiś czas temu kupiłam w Rossmannie. Byłam nimi naprawdę oczarowana gdy zobaczyłam je w sklepie ze względu na to, że jest to moja ulubiona księżniczka, ale też kształt gwiazdek. Płatki zawierają między innymi kolagen i kwas hialuronowy czy pantenol przez co wykazują szereg działań. Możemy do nich zaliczyć nawilżanie, wygładzanie, zmniejszanie opuchlizny czy ujędrnianie, a w efekcie skóra pod oczami powinna zyskać również promienny wygląd. Producent oczywiście sugeruje schłodzenie płatków w lodówce co też uczyniłam, bo lubię ten efekt przyjemnego chłodzenia i kojenia skóry. Płatki nakładamy na oczyszczoną i osuszoną skórę na 10-20 minut. W opakowaniu mamy zestaw 2 jednorazowych płatków, które w moim odczuciu były dość grube, a przez co też cięższe. Miały dość delikatny i przyjemny dla mojego nosa zapach. Niestety, ale o ile sama aplikacja była łatwa, tak samo trzymanie płatków na skórze już uciążliwe, ponieważ cały czas zjeżdżały mi na dół. Nie wiem ile razy je poprawiałam, ale zamiast relaksu z domowego spa, czułam się mocno poirytowana. Czasem zdarza mi się, że płatki są bardzo mokre i osuną się z raz na początku, ale po jednej góra dwóch poprawkach siedzą na swoim miejscu. Tym razem zjeżdżały do samego końca. Niestety, ale przy takim ciągłym poprawianiu ciężko o efekty. Skóra była trochę nawilżona i może delikatnie wygładzona, ale to w zasadzie tyle. Ulga tak naprawdę i ukojenie czułam w sumie tylko w chwili nakładania ich pod oczy, bo później zaczęły podróż po buzi niczym na latającym dywanie. Niestety mimo uroczego kształtu i pięknego opakowania nie sięgnęłabym po nie ponownie. Jestem mocno zawiedziona tym produktem. Myślę, że gdyby były cieńsze i lżejsze miałyby większe szanse powodzenia, ale w tym układzie było to naprawdę ciężkie. Nie pamiętam ile dokładnie konszowały, ale były to coś koło 5-6 zł i zdecydowanie w tej cenie można kupić świetne płatki, które się sprawdzają. Niestety, ale z przykrością nie polecam.

gilgotka

Moje ostatnie zakupy kosmetyczne w Rossmannie, które w większości są zakupami do szpitala. Charakter operacji jest taki, że przez kilka dni nie będę mogła skorzystać z prysznica, więc kupiłam chusteczki nawilżane do ciała. Pierwszy raz kupowałam takie typowo do mycia ciała i wybrałam te marki Tami. Przeznaczone są właśnie dla osób leżących, które nie mogą korzystać z łazienki, ale mogą się też dobrze sprawdzić podczas aktywności fizycznej czy w długiej podróży. W opakowaniu jest 50 sztuk i mają fizjologiczne pH i zawierają aloes, a same chusteczki są z bawełną. Zależało mi też żeby miały plastikowe zamykanie aby nie wysychały. Kolejna rzecz to nawilżany papier toaletowy i ja wybrałam Velvet Pure i tutaj również plastikowe zamykanie, a w środku 48 sztuk. Kolejne chusteczki są marki Isana i przeznaczone są do twarzy. Mamy tutaj pielęgnację 5 w 1 do wszystkich rodzajów skóry. Dzięki nim zmyjemy makijaż, ale mi posłużą do odświeżania skóry. Nie zawierają alkoholu i mają również pielęgnować , nawilżać i rozjaśniać. Tutaj niestety nie było plastikowego zamknięcia, ale mam nadzieję, że nie będą wysychały. Ostatnie chusteczki przeznaczone są do higieny intymnej marki Facelle. W opakowaniu znajduje się 20 sztuk i miałam je już kiedyś i były bardzo fajne, dlatego sięgnęłam po nie ponownie. Urofizjoterapeutka zaleciła mi koniecznie siadać na sedesie po operacji i kupić sobie właśnie nakładki na toaletę, z których można wszędzie skorzystać. W opakowaniu jest 10 sztuk i kosztowały około 3 zł jak dobrze pamiętam. Wyjątkowo sięgnęłam po antyperspirant w kulce zamiast w dezodorancie, ale raz, że zajmuje mniej miejsca, dwa na leżąco myślę, że łatwiej będzie mi użyć takiej kulki. Wzięłam jednak odpowiednik mojego ulubione dezodorantu, czyli Rexona Motion Sense Invisible Pure, zapach ma ładny, więc mam nadzieję, że się z nią polubię. Kolejna rzecz niezbędna to płyn do płukania jamy ustnej i wybrałam miniaturkę Colgate Plax Cool Mint. Potrzebowałam też malutkiej pasty do zębów i postawiłam na Colgate Max White z węglem, a do tego dokupiłam szczoteczkę do zębów Jordan w wersji Soft z printem w urocze pszczółki. Na co dzień używamy sonicznej szczoteczki, ale tam niestety nie będę mogła jej użyć. Ostatnią z niezbędnych rzeczy były patyczki do uszu i ja wybrałam markę Isana i ich podróżny pojemniczek w różowym kolorze. W środku jest aż 50 sztuk, Ostatnie trzy produkty można powiedzieć, że wpadły nadprogramowo. Robienie zakupów do szpitala nie należy do przyjemnych i chciałam sobie choć troszkę umilić te zakupy. Dlatego jak zobaczyłam stand z nowymi maseczkami to bardzo się ucieszyłam. Tutaj nie zaszalałam zbyt mocno. Wybrałam maseczkę z wizerunkiem Arielki o właściwościach silnie nawilżających z wodą morską i kwasem hialuronowym. Wybrałam też płatki pod oczy z Jasminą, bo raz, że kocham tę księżniczkę, a dwa płatki mają gwiazdki na końcach i cudowny fioletowy kolor! Cudowne połączenie. Zawierają kolagen i kwas hialuronowy. I ostatnie są Hydrożelowe płatki pod oczy Isana w kształcie uroczych motylków z kofeiną i kwiatami wiśni. Zakupy choć w większości ,,przymusowe'' to jestem z nich zadowolona i całkiem sprawnie poszło mi wybieranie takiej ilości kosmetyków. No i cieszę się na nową maseczką i płatki pod oczy oczywiście.