EOS

izvsza

Jajeczko pomadka do ust Eos Truskawkowy Sorbet. Pomadka jest ukryta w pudełeczku w kształcie jajka. Produkt mam już długi czas i jeszcze jest go dosyć sporo, także jest baaardzo wydajny. Pięknie pachnie truskawkami, nawilża usta i dlugo się na nich utrzymuje. Jak mi się skończy to na pewno kupię kolejne jajeczko, tylko może wyprobuje inny zapach.

monixowa

Balsam do ust Eos o zapachu truskawowym. Kiedyś bardzo lubilam te balsamy, miałam mnóstwo w zapasie. Jedno trzeba im przyznać- pięknie pachną! Ale mi jednak za bardzo przesuszają usta. Jedynie wersja miętową mnie nie zawiodła.

Marrcia

Korzystając z wyprzedaży zaopatrzyłam się w moje cudowne kuleczki do pielęgnacji ust.
Eos jako jedna z moich ulubionych firm, znane na całym świecie balsamy.
Warianty smakowe/zapachowe jakie wybrałam to:
Strawberry Sorbet, Honey oraz Coconut Milk

Truskawkowy oraz kokosowy były już w moim posiadaniu, pomadka miodowa jest dla mnie nowością i od kiedy jest w sprzedaży zastanawiałam się jak pachnie, jest po prostu słodki pachnie jak prawdziwy miód ze słoika, co mi się podoba to to, że nie jest sztuczny.
Jeśli nie macie uczulenia na wosk pszczeli to serdecznie wam polecam te balsamy.


normalna Cena - 25zł
Ilość - 7g

mysia302

EOS. Balsam do ust. Strawberry Sorbet.

Dostałam go od kochanej @icecold w paczuszce urodzinowej. ❤️ Pierwszy raz balsam do ust z EOS kupiłam sobie w Holandii i to był świetny zakup. Gdy zobaczyłam ten balsamik bardzo się ucieszyłam i od razu go otworzyłam. Balsam do ust jest w 100% naturalny a jego zapach jest obłędny, aż ciężko nie zlizać go z ust. 😍 Jestem z niego bardzo zadowolona, super nawilża usta i przyznam, że moje usta są teraz w lepszym stanie niż przed kiedy go jeszcze nie używałam. Dziękuję Kasiu za ten balsamik, jest świetny. ❤️

jukisie26

Produkty już pewnie bardzo dobrze przez Was znane, a mianowocie pomadki ochronne do ust Eos.
Miałam je chyba we wszytskich możliwych zapachach/smakach, na zdjęciu są te, które udało mi sie znaleźć w domu.
Jestem fanką tych małych kuleczek. Co prawda nie wsyztskie dobrze się spisują nawilżając usta ale za to wszystkie bardzo dobrze smakują. 🤭 Zazwyczaj smarowałam usta pokaźną ilością tej pomadki, a następnie wszystko zlizywałam haha. Moim ulubionym eosem jest chyba ten o zapachu słodkiej mięty. Dodatkowo po nałożeniu na usta, czuć delikatne mrowienie.

hermanska

Długo się broniłam przed balsamem do ust z firmy Eos, fajne opakowanie, które rzeczywiście przyciąga oko, ale jakoś cały czas mnie nie przekonywało tylko opakowanie. 🙈

Aż wypuścili naturalny balsam do ust i wtedy mnie przekonała ta firma i bardzo z tego powodu się cieszę, że udało mi się przekonać, bo bardzo dobrze nawilża usta 🤩 ciekawi mnie jeszcze ten balsam co poprawia kolor ust i trochę je barwi. Może któraś z Was go używała ? 😍😍

I drugi kosmetyk to masełko pomarańczowe, używam go głównie do rąk na noc, bo jest dosyć tłuste, ale bardzo dobrze się wchłania. ⭐️⭐️

ViolaBujak

Pomadka eos Strawberry sorbet, którą dostałam pod choinkę. Pomadka ma piękny zapach i wspaniale nawilża usta. Jest świetna. Moje usta są problematyczne i często bywają spierzchnięte, mało pomadek spełnia więc ich wymagania. Ta sobie radzi z nimi całkiem dobrze.

andzi28

Balsamy do ust eos (mój i koleżanek) zamówione w drogerii internetowej ezebra.😉
Czerwony - owocowy (zapach ładny) mój,😉
Miętowy - miętowy (zapach kompletnie mi nie poprasował, jest dziwny mało miętowy).
Różowy - truskawkowy (zapach najładniejszy z tych trzech lecz bardziej przypomina mi malinę niż truskawkę).
Balsam jest świetny dobrze nawilża długo się utrzymuje na ustach, jest wydajny, jednak miętowego bym nie używała bo zapach mi nie odpowiada.

gosiulek91

Balsam do ust EOS, który zapewne zna każda z was dość długo wahałam sie z zakupem, ponieważ jak same wiecie nie jest wcale taki tani. Po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii zdecydowałam sie na wersje mixed berries.
Plusy? Ładnie pachnie, łatwo rozprowadza sie na ustach. Małe opakowanie, które możemy mieć zawsze przy sobie. Po posmarowaniu ustach ładnie sie błyszczą.
Minusy? Oczywiście cena. Również opakowanie, które za każdym razem musimy odkręcać. Mam wrażenie, ze balsam jedynie pozostawia dziwna powłokę na ustach, która niestety nie nawilża, tylko sie lepi.
Szczerze musze powiedzieć, ze troszkę sie zawiodłam. Jest ok, ale nie do końca tego sie spodziewałam. EOS niestety nie dla mnie

Brill

Eos Lip Balm Balsam do ust - Strawberry Sorbet. Pomadkę znalazłam w paczuszce świątecznej. Pomadka zamknięta w małym okrągłym opakowaniu jak dla mnie mało poręcznym ale da się do niego przyzwyczaić. Zapach bardzo mi się spodobał i przypomina mi trochę truskawkową gume balonową. Po pierwszych użyciach balsam doskonale nawilżał usta, były miękkie i gładkie ale po kilku dniach zaczęły się pojawiać suche skórki na ustach i musiałam go odstawić. To było moje drugie podejście do pomadek Eos i raczej ostatni bo nie przypadliśmy sobie do gustu A szkoda bo zapach boski

Anja174

Moja mała kolekcja pomadek EOS
Sama nie wiem czemu aż tak je lubię. Sam design opakowania, zapach przyciągają. Tylko jedną z nich kupiłam w regularnej cenie. Skuszona zachwytami w internecie postanowiłam wypróbować to cudo. Pomadka jest nawilżająca, chociaż nie powala. Na pewno nie jest warta 25 zł. Ale kiedy kupowałam je za 10 czy 12 to ta cena jest według mnie ok. Najbardziej lubię te miętowe, przynoszą ulgę spierzchniętym i wysuszonym ustom

Inspiracjm

To mój drugi EOS w życiu i niestety ponownie jestem rozczarowana. Podczas promocji na kolorówkę w Rossmannie (rok lub dwa lata temu), kupiłam dwa EOSy - niebieski i różowy, czyli jagody acai i truskawka. Pierwszy otworzyłam praktycznie od razu po zakupie. Jego zapach i smak, uległy zmianie dosłownie po miesiącu stosowania. Musiałam go wyrzucić, bo ewidentnie wydawał się być zepsuty. W tym przypadku niestety spotkało mnie to samo. Myślę, że nie ma znaczenia, jak długo EOS leżał w pudełku z zapasowymi kosmetykami. Był szczelnie zapakowany w oryginalne opakowanie, a termin przydatności do zużycia rozpoczyna się dopiero w momencie jego otwarcia (24 miesiące). Niestety po rozkręceniu kuleczki poczułam dziwny, chemiczny zapach. Produkt spróbowałam nałożyć na usta dwukrotnie - niestety, usta były spierzchnięte i ciągle wyczuwalny był nieprzyjemny zapach. Wygląda na to, że ten EOS posłuży mi jedynie jako ozdoba na toaletce i nie będę go używać. Pieniądze wyrzucone w błoto, nigdy więcej nie zdecyduję się na zakup EOSa.

Szema

EOS , czyli Evolution of Smooth, Organic Stick - Sztyft do ust ,

Według producenta jest w 100% naturalny, wzbogacony odżywczymi olejkami organicznymi, masłem shea i wyciągami z owoców. Bez olejów mineralnych, bez glutenu, nie testowany na zwierzętach. Posiada certyfikat organiczny EcoCert. Jego zadaniem jest nawilżać usta.

Ja kupiłam ostatnio o zapachu strawberry sorbet, posiada bardo delikatny zapach, lekko słodkawy posmak, idealnie sunie się po ustach i daje wrazenie nawilzonych ust, nie skleja ust.

Stosuje dopiero tydzień, ale usta są ewidentnie bardziej miękkie i nawilżone.
W składzie brak wazeliny, co jest według mnie świetne, za to np wosk pszczeli, olej kokosowy, masło shea, olejek jojoba.

Pomadka „nie schodzi”, czuć jej działanie na ustach nawet wówczas, gdy coś pijemy, opakowanie jest ładne i trwale.

Anja174

Mój pierwszy EOS wybrałam balsam o zapachu truskawki, jest świetny Dobrze nawilża moje usta i pięknie pachnie. Wiem, że pomadki Eos mają naturalne składy, co jest ważne. Można je często dorwać na promocji już za ok 10 zł. Ich stała cena to 25 zł. Lubię je używać pod pomadki np matowe czy satynowe. Wtedy usta są zabezpieczone nawilżająca warstwą.

scobre

Pomadka do ust EOS Strawberry Sorbet | ☁️☁️☁️
___________________________________
Jeśli chodzi o nawilżenie ust to dla mnie pomadki EOS rządzą. Zimą, kiedy usta mają tendencje do przesuszenia (szczególnie, jeśli ktoś uwielbia matowe pomadki tak samo jak ja) - to ratowało mnie miętowe jajeczko EOS. W tym roku na promocji w Rossmanie -55%, zakupiłam ten sztyft. Na co dzień? Bez rewelacji. Nawilża i tyle, zimą na pewno sprawdziłby się lepiej, ale i tak czuję się zdecydowanie pewniej kiedy na coś nałożę sobie taką pomadkę. Ładnie pachnie i nie jest droga - polecam!

DStanek

Balsam do ust od firmy EOS to moje wybawienie. Bardzi długo zmagałam się z problemem suchych i popękanych ust. To małe, urocze jajeczko jest idealne kształtem i wielkością do torebki. Balsam mam w smaku i zapachu Strawberry Sorbet. Pachnie i smakuje truskawkowo. Balsam bardzo dobrze nawilża, i regeneruje nasze usta. Po nałożeniu balsamu są miękkie i odżywione. Smak oraz zapach jest nie za mocny, odpowiedni. Jest to moje 4 z kolei jajeczko, mam jeszcze balsamy w sztyfcie. Produkt jest baaardzo wydajny. Opakowanie po jajeczku można również wykorzystać do kolejnej, własnoręcznie robionej pomadki lub balsamu. To ratunek zwłaszcza na zimę orad kiedy przebywamy w pomieszczeniach z klimatyzacją. Teraz można je dostać w Rossmannie. Serdecznie polecam

margaret19

Dzięki obecnej promocji w Rossmannie postanowiłam przetestować ten oto truskawkowy sorbet od Eosproducts. Większość produktów tego typu staram się kupować tylko na promocjach. Regularna cena jest zdecydowanie za wysoka abym mogła zdecydować się na zakup tego produktu, gdyż w tej cenie mogę kupić nawet trzy pomadki o podobnym działaniu. Cudowne opakowanie w formie jajeczka to zdecydowanie atut tego produktu. Lekka i kremowa konsystencja sprawia, że nakłada się go bardzo szybko i prosto. Zdecydowanie sprawdza się jako dobry produkt nawilżający usta. Naturalny skład i cudowne działanie to atuty, dzięki którym sięgam po ten produkt bardzo często. Truskawkowy sorbet przypomina bardziej sztuczną mieszaninę truskawkową aniżeli naturalny zapach truskawki więc zdecydowanie nie polecam jej osobom wrażliwym na zbyt sztuczne połączenia zapachowe. Z chęcią wypróbuję pozostałe wersje zapachowe nawet w wersji krystalicznej. 😃

joasia16

Dziś kolejny post z małym denkiem
Udało mi się w ostatnich dniach zdenkować balsam do ust firmy EOS miałam zapach truskawkowego sorbetu jeśli dobrze pamiętam. Sam produkt był nawet ok, ale nie zachwycił mnie aż tak bardzo. Sama cena bo ten balsam kosztuje coś ok 20 paru złotych już nie pamiętam dokładnie ile jest jak dla mnie zbyt wysoka. Są w drogeriach tańsze produkty i lepsze. Lubiłam go stosować pod szminki. Chyba jednak do niego nie wrócę

Chloreek

Zestaw moich pomadek ochronnych. Ulubieńcem i najnowszym odkryciem jest eosik. Wcześniej używałam jajeczek i byłam bardzo zadowolona. Ale te pomadki w sztyfcie to sztos ❤️ Pięknie pachnie, fajnie nawilża. Na pewno zaopatrze się w więcej produktów. Najchętniej wszystkie zapachy bym przetestowała. Oprócz eosa mam również ulubieńca z yves rocher, całkiem fajnie pachnie, ale niestety nawilża tylko na chwile. Na wykończeniu mam już pomadke farmony, trafi na pewno do denka w tym miesiącu. A w zapasie pomadke/ wazelinke do ust, kokosowa z paczuszek kosmetycznych na dc. Nałogowo używam pomadek ochronnych zima, wiec bardzo szybciutko je zuzywam

candysmile

Możecie mnie uważać za zacofaną osobę, ale jest to mój pierwszy kosmetyk marki eos.
Nigdy nie testowałam tych ich słynnych jajeczek itd.. ale przynajmniej mogę testować od nich taką pomadkę, a raczej balsam do ust.
Jest to pomadka o zapachu truskawkowego sorbetu i na szczęście nie posiada ona syntetycznego zapachu truskawki.
Moim zdaniem produkt ten pachnie jak truskawkowa mamba (i nawet trochę tak smakuje).
Jeśli chodzi o działanie, to ja jestem niesamowicie zaskoczona jak i zadowolona, ponieważ ten kosmetyk jest niesamowity!
Ja zawsze zimą mam problem z przesuszonymi ustami i powiem wam, że ta pomadka sobie świetnie z tym radzi, głęboko nawilża (i to nawilżenie jest długotrwałe).
Żałuję, że wcześniej nie skusiłam się na kosmetyki tej firmy... Zawsze myślałam, że są przereklamowane, ale ta pomadka jest serio świetna.

bow90

Wspaniały prezent od mojej friend @Justinnka czyli eos, który marzył mi się długi czas ale jakoś nie było okazji żeby go kupić. Balsam jest o zapachu truskawek, pachnie cudnie ♥, jak lody truskawkowe ? shake ?mam sporo skojarzeń co do zapachu. Bardzo fajnie nawilża usta, nie zostawia na nich tłustej warstwy i ma bardzo słodki smak. Opakowanie jest bardzo wydajne i wygodne w użytkowaniu. Uwielbiam to jajeczko i jest moim ulubionym produktem do pielęgnacji ust zaraz obok pomadki Balea Mango .

bow90

Balsam do ust Eos w sztyfcie zamknięty w słodkim różowym opakowaniu otrzymałam go w ostatnio wygranym swopie. Balsam jest o zapachu truskawkowego sorbetu posiadam taką wersję ale w jajeczku ale tutaj mam wrażenie, że zapach jest bardziej intensywny. Usta są dobrze nawilżone i miękkie. Pomadka nie zostawia tłustej warstwy na ustach. Opakowanie jest bardzo wygodne, nie otwiera się w torebce. Duży plus dla tej wersji za nie chemiczny posmak na ustach. Chętnie wypróbowałabym inne wersje.

Kicia124

Tak prezentuje się moja kolekcja balsamow do ust Eos. Są to różne kolory i smaki. Uwielbiam te małe balsamiki maja cudowne opakowanie. Są małe i poręczne nie zajmują dużo miejsca. Są wydajne i praktyczne. Świetnie nawilżają usta maja fajny smak i zapach. Niektóre pachną jak ciasteczka, cukierki czy owoce. Balsamy starczaja na dosyć długo. Balsamy które posiadam to :
-Eos activite Pink grapefruit.
-Eos visibly soft vanilla Mint.
-Eos visibly soft coconut milk.
-Eos activite z aloesem.
-Eos pomegranate raspberry.
-Eos strawberry sorbet.
-Eos summer fruit.
Siedem cudownych balsamów. Opakowanie zawiera 7 g produktu. Usta po wymalowaniu są gładkie, nawilżone przez długi czas wyglądają zdrowo i naturalnie.Te balsamy stały się już moim uzależnieniem.