9 na 9 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Kochasz banany? Wypróbuj naszą specjalną bananową pielęgnację ciała. Nasz kremowy, cudownie pachnący żel pod prysznic ze specjalnej bananowej edycji oczyści skórę i usunie zanieczyszczenia pozostawiając skórę bajecznie pachnącą.
100% produkt wegański
Wzbogacony organicznym puree ze słodkich bananów pozyskiwanych we współpracy z Community Trade
Limitowana, efektowna edycja z zaba ...

Kochasz banany? Wypróbuj naszą specjalną bananową pielęgnację ciała. Nasz kremowy, cudownie pachnący żel pod prysznic ze specjalnej bananowej edycji oczyści skórę i usunie zanieczyszczenia pozostawiaj ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 10.08.2018 przez gilgotka

The Body Shop Żel pod prysznic, Banana

Żel pod prysznic Banana The Body Shop.
Od kiedy używam szamponu z tej bananowej serii to ten zapach bardzo mi się spodobał. Żel pod prysznic pachnie również bardzo fajnie, ma on kremowo-żelową konsystencję, świetnie myje ciało, nie pieni się za bardzo, jednak bardzo umila kąpiel/prysznic. Jest świetny i dzięki niemu oraz szamponowi chcę więcej produktów, które mają bananowe zapachy.

Zobacz post

ż

Wszystkie kosmetyki pod prysznic - głównie żele pod prysznic, jeden peeling i jeden olejek. Bardzo lubię słodkie albo owocowe żele i właśnie po takie sięgam najchętniej.

Żele pod prysznic:
Żel pod prysznic Avocuddle & Strawberry-Kiss Balea - przepiękny wizerunek na opakowaniu i do tego cudowny zapach, pachnie on bardzo słodko, ale mi się strasznie podoba, świetnie oczyszcza ciało i nie podrażnia skóry.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/zele-pod-prysznic/690983-balea-zel-pod-prysznic-awokado-i-truskawka/

Żel pod prysznic z masłem shea i olejkiem z drzewa sandałowego Love Beauty and Planet - ma on świetny zapach, bardzo mi się podoba, świetnie oczyszcza ciało i jest bardzo wydajny, opakowanie jest duże i ma świetne zamknięcie, dodatkowo kolorystycznie wygląda jak ciasteczko..
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/zele-pod-prysznic/693141-love-beauty-and-planet-its-vegan-zel-pod-prysznic-majestic-moisture-z-maslem-shea-i-olejkiem-z-drzewa-sandalowego/

Żel pod prysznic Banana The Body Shop - czeka na swoją kolej w zapasach, ale wiem już że ma przepiękny zapach.

Żel pod prysznic White Tea BeBeauty - jest on o zapachu herbaty, podoba mi się, żel jest lekki i bardzo fajny, niestety powoli kończy mi się już.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/zele-pod-prysznic/694505-bebeauty-white-tea-zel-pod-prysznic-pielegnujacy-ekstrakt-z-pomaranczy/

Pozostałe rzeczy do kąpieli:
Odżywczy olejek Swedish Spa z Oriflame - stosuję go i pod prysznic, i do masażu, sprawdza się super, bardzo dobrze nawilża skórę, jest lekki i ma przyjemy zapach.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/oliwki-do-cialamasazu/643914-kosmetyki-oliwki-do-cialamasazu--oriflame/

Peeling do ciała Vegan Friendly z Bielendy - wersja arbuzowa, jest to cukrowy peeling, bardzo spodobał mi się i mam zamiar siegnąć kiedyś po wariat pomarańczowy, niestety peeling trafił już do denka.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/peelingi/661972-bielenda-vegan-friendly-peeling-do-ciala-arbuz-z-prowit-a/

Zobacz post

The Body Shop Żel pod prysznic, Banana

The Body Shop, żel pod prysznic bananowy
W zasadzie nie jest to żel a bardziej krem pod prysznic. Konsystencję ma bardzo gęstą, kremową , najlepiej sprawdza się podczas mycia gąbką/rękawicą , bo wtedy się lepiej pieni. Ma piękny bananowy zapach i kolor. Musiałam go postawić na nakrętce, bo był tak gęsty , że inaczej trudno go było wycisnąć z opakowania. Bardzo fajnie pielęgnuje ciało . Miałam tylko malutkie opakowanie, 60ml, ale był dosyć wydajny. Polubiłam go

Zobacz post

f

Moje zakupy z Bath&Body Works oraz The Body Shop. W moich okolicach nie ma tych dwóch sklepów, więc podczas majówki stały się one jednym z moich głównych celów. Z zakupów jestem bardzo zadowolona, wszystko jest dla mnie nowe i po prostu zakochałam się w tych produktach. W Bath&Body zdecydowałam się na żele antybakteryjne, słyszałam o nich sporo dobrego i wzięłam aż 4. Żele są super, dwa zostawię dla siebie a dwa podaruję koleżance i siostrze. Mam wersję brzoskwiniową, arbuzową, jabłkową i jagodową chyba. Wybrałam jeszcze mgiełkę do ciała, ma ona piękny zapach i świetne opakowanie. Mój chłopak wybrał dla siebie wodę kolońską i kolejny produkt był za 25 zł i właśnie tą mgiełkę dobrałam. W The Body Shop zdecydowałam się na zestaw 5 produktów w cenie 50 złotych, taka okazja bardzo mi się spodobała. W skład zestawu wchodził szampon i żel pod prysznic, wybrałam bananowe zapachy i są przepiękne, krem do rąk, maseczka i gąbka do mycia ciała. Wybrałam oczyszczającą maseczkę i truskawkowy krem do rąk, krem również ma ładny zapach, choć trochę delikatny. Już nie mogę się doczekać aż przetestuję wszystkie te rzeczy, najbardziej chyba jestem zadowolona z bananowego żelu pod prysznic i szamponu, przypominają zapachem takiego prawdziwego banana i mają świetną konsystencję, taką lekko gęstą. Niebawem podzielę się opinią na temat tych kosmetyków.

Zobacz post

The Body Shop Żel pod prysznic, Banana

Chyba najlepszy żel pod prysznic z The Body Shop jaki miałam okazję używać - to Banana czyli niedawno wprowadzony nowy zapach do sklepów - bananowy. Ja uwielbiam zapach banana w kosmetykach, a wcale nie jest on taki popularny pośród pielęgnacji. Zapach jest cudowny i słodki. Żel przyjemnie się pieni i cudownie otula skórę. Kąpiel z tym żelem to sama przyjemność dla nas i naszych zmysłów. Ja jestem już totalnie zakochana w tym produkcie i już wiem, ze ja się skończy, to na pewno go odkupię . Bardzo polecam!

Zobacz post

Żele pod prysznic The Body Shop

Moje zakupy w Black Friday . Nie poszalałam, bo w centrum handlowym spędziłam nie więcej niż godzinę, będąc w dwóch sklepach, ponieważ przytłoczyły mnie tłoki. Do tego w większości sklepów promocje nie były spektakularne. Więc skusiłam się na cztery żele w The Body Shop. Kosztowały po 9.90zł za sztukę, podczas gdy normalnie kosztują 25zł. Na dużej obniżce były jeszcze peelingi i masła do ciała, ale ich mam na razie spory zapas, więc nie chciałam kupować nic nowego. No i żele pod prysznic przede wszystkim szybciej zużywam. Zapachy na jakie się zdecydowałam to migdał+mleko+miód, shea, mango i banan. Wszystkie pachną obłędnie. Bardzo lubię produkty tej marki i bardzo mnie cieszy fakt, że mogłam kupić te produkty ze zniżką .

Zobacz post

-

Miniatura żelu pod prysznic z serii wakacyjnej Banana od The Body Shop, którą kupiłam specjalnie na wyjazd nad morze. Kiedy zobaczyłam, że powstała bananowa seria na wakacje od razu się zakochałam i wiedziałam, że zabiorę je ze sobą na urlop. Zdecydowałam się na miniaturowy żel o pojemności 60 ml, który kosztował 11,90 zł i spokojnie starczył mi na cały tydzień używania. Żel ma cudowną, różową etykietę w banany. Jego konsystencja jest bardzo gęsta, a żółty kolor i zapach na myśl przywołują mi gniecione widelcem banany. Ta słodycz jest tutaj niesamowita i przyznaję, że pokochałam ten żel ! Jego gęstość zagwarantowała świetną wydajność. Żel szybko się pieni zarówno na myjce jak i w rękach i tworzy przy tym gęstą i kremową pianę, która wręcz otula. Skóra jest dobrze oczyszczona, miękka i miła w dotyku. Kosmetyki tej marki nigdy nie wysuszały mi skóry, choć po wizycie na słońcu i kąpieli balsamy były konieczne. Niemniej jednak używanie tego żelu sprawiło mi niesamowitą radość i wpisuję go na listę moich ulubieńców kosmetycznych tej marki.

Zobacz post

-

Żel pod prysznic Early-Harvest Raspberry od The Body Shop to żel na który po prostu musiałam się skusić ! Dorwałam go w lipcu i korzystając z promocji 3 za 2 kupiłam wtedy jeszcze dwa inne kosmetyki. Ten jednak czekał na bliżej jesienny czas. Buteleczka ma 250 ml i kosztowała 25,90 zł. W środku mieści się obłędnie pachnący żel, który mi dokładnie przypomina ten moment: Jesienny wieczór, właśnie robię herbatę i otwieram sok malinowy od mojej mamy. Chłód powietrza zmieszany ze słodyczą malin zbieranych w pełnym słońcu. Jest ciepły, słodki, otulający i taki pozytywny ! Ja absolutnie się w nim zakochałam i jak tylko spotkam inne produkty z tej serii to kupuję ! Zwłaszcza balsam lub krem do rąk ! Niemniej jednak sam żel w sobie również spisuje się rewelacyjnie. Jest wydajny, dobrze się pieni zarówno w dłoniach jak i na myjce. Nie wysusza skóry, nie podrażnia jej, a w zamian delikatnie myje i otula. Skóra jest czyszczona, czuć przyjemne odświeżenie, a zapach pozostaje z nami przez jakiś czas, choć niestety dla mnie za krótko. Niemniej jednak kocham żele tej marki i ten wędruje na listę moich absolutnych ulubieńców.

PS.Oczywiście jak zawsze zostawiłam trochę dla @cynamonek do przetestowania. Na Twoim miejscu już nie mogłabym się doczekać !

Zobacz post


-

Zestaw kosmetyków, które stały jednymi z wakacyjnych ulubieńców jakie miałam ze sobą na wyjeździe. Znalazła się tutaj kokosowa esencja firmy Miya Cosmetics, która jak dla mnie jest kosmetykiem idealnym. Świetna forma, cudowny kokosowy zapach, a delikatna mgiełka odświeża i nawilża skórę. Używam jej często na noc, a na wakacjach psikałam kilkakrotnie skórę w ciągu dnia dla odświeżenia. Kosztuje około 30 zł i moim zdaniem jest warta swojej ceny. Kolejny wspaniały kosmetyk to ochronna mgiełka do włosów w arbuzowej wersji firmy Anwen. Jej zadaniem jest ochrona włosów przed promieniami słonecznymi, ale również wiatrem czy solą morską. Dzięki niej po raz pierwszy z wizyt na słońcu wróciłam ze swoim kolorem i nie przesuszonymi włosami. Po raz pierwszy sięgnęłam po uniwersalne balsamy Dr. Paw Paw. Świetnie nawilżają skórę, usta, a w dodatku można stosować je również na włosy jak i całe ciało czy twarz. Mnie zwłaszcza urzekła wersja z drobinkami, które cudownie mienią się na skórze po wchłonięciu balsamu. Specjalnie przed wyjazdem wybrałam się do The Body Shop po miniaturki na wyjazd. Wiedziałam, że będzie to seria Banana, bo bananowe kosmetyki zawsze były moim czułym punktem. Uwielbiam ! Żel okazał się bardzo wydajny, świetnie się pienił, a masło do ciała, gęste i przyjemnie kremowe podczas nakładania. Skóra po takim duecie była miękka, nawilżona i pachnąca. Zdecydowanie z każdego z nich jestem bardzo zadowolona i serdecznie polecam !

Zobacz post
1