OnlyBio

ONLYBIO, MASKA DO WŁOSÓW WYSOKOPOROWATYCH, PTASIE MLECZKO STRAWBERRY SHAKE. Nie ukrywam, że do zakupu tej maseczki skusił mnie głównie zapach i to, że praktycznie wszystkie produkty z tej marki mi się sprawdzają. Zapach faktycznie jest obłędny i przypomina w stu procentach truskawkowe ptasie mleczko. Przy tak pięknym zapachu jeszcze przyjemniej i chętniej chce się jej używać. W dodatku świetnie odżywia włosy, wygładza je i sprawia, że są miękkie i sypkie w dotyku. Uważam, że częściej powinni wypuszczać takie serie bo świetnie im to wychodzi.

Zobacz post

Maska do włosów wysokoporowatych OnlyBio&Wedel inspirowana zapachem ptasiego mleczka strawberry shake. Maska ma dość ładne opakowanie z kolorystyką zwracającą uwagę. Maska posiada śliczny słodki zapach. Konsystencja jest gęsta o białej barwie. Maseczkę dobrze rozprowadza się po włosach. Nie miałam problemów z jej spłukaniem. Jestem zachwycona efektem. Mimo, że mam włosy średnioporowate to maska zadziałała na nie bardzo pozytywnie. Włosy były mięciutkie, gładziutkie i lśniące. Cały czas je dotykam bo są tak miękkie , że nie mogę się powstrzymać . Oprócz tego są jeszcze cudownie pachnące.

Zobacz post

Denko Lipiec 2023.
Zużyte : 35 sztuk.
Oddane : 1 sztuka.
Razem : 36 sztuk.
Razem w 2023 roku : 389 sztuk.

Jeżeli chodzi o ilość opakowań to nie poszalałam za bardzo ale za to jest tu ogrom dużych opakowań z czego jestem bardzo szczęśliwa ! W tym miesiącu nie trafiłam na bubla chodź szampon Marvele zaczął mnie męczyć, mam wrażenie że im dłużej go stosowałam tym muszę częściej myć skórę głowy. Zawsze myłam co 3 dni, a tu nagle co 2. Ratowałam się szamponem od Garnier i tu było tak jak zawsze, używałam go co 3 dni.
Żeli pod prysznic mi trochę ubyło ale przyznaję się bez bicia, że cytrusowy żel od Balea zużyłam jako mydło do rąk, całkowicie zapomniałam kupić mydło.
Żel pod prysznic od Isany cudownie pobudzał i oczyszczał skórę ciała. Maseczka do włosów wysoko porowatych od OnlyBio znalazła w moim sercu szczególne miejsce ! Moje włosy były po niej fantastyczne ! Gladkie, sypkie, miękkie i błyszczące, a do tego tak słodko pachnące .
W tym miesiącu zużyłam również parę próbek i trochę maseczek.
Molekuralne maseczki od Bielenda fajnie się u mnie spisały i chętnie do nich wrócę tylko cały czas drażni mnie fakt ogromnego opakowania przez co niby nie ma problemu z ich wydobyciem ale jednak jest.

Zobacz post

Maska do włosów wysokoporowatych od OnlyBio we współpracy z E.Wedel o zapachu truskawkowego ptasiego mleczka. Duży, plastikowy słoik zawiera 400 ml gęstej maski o białym zabarwieniu. Zapach to istne szaleństwo utrzymujące się na włosach od mycia do kolejnego mycia. Słodkie truskawki chodziły ze mną i za mną cały czas. Zaaplikowana na włosy maska zaczyna stopniowo się wchłaniać. Utrzymałam ją na włosach około 20 minut, a po tym czasie bez żadnego problemu wyplukalam. Produkt równomiernie chodź powoli wchłaniał się we włosy. Po skończonych czynnościach pozostawił je wyraziście gładkie, miękkie i trochę błyszczące. Maska nie zrobiła mi najmniejszej krzywdy z włosami. Po jej użyciu nie miałam również problemu z rozczesywaniem włosów. Cieszę się, że ją kupiłam i nawet mi szkoda, że więcej ich nie będzie.

Zobacz post

Po Waszych chmurkach i filmikach dziewczyn na tiktoku, itp. wpadłam do Rosska i wzięłam co było czyli maskę z kolekcji Wedla i OnlyBio. Była też chyba jakaś Mgiełka do odbicia u nasady albo coś innego, w każdym razie uznałam, że tego nie potrzebuje. Do kompletu dobrałam maskę do laminacji włosów, bo też gdzieś widziałam dobre recenzje.
Także zapowiadają się super testy. 😍
Jeśli chodzi o zapach maski do włosów wysokoporowatych to jest niesamowicie cukierkowy. Ja za ptasim mleczkiem nie przepadam, ale to jasne chyba nawet mi smakowało, nie mniej jednak zapach maski jest cudowny. 🤩 Nie mogę się doczekać testowania.

Pozdrawiam,
Janettt

Zobacz post

Limitowana seria od OnlyBio we współpracy z marką E.Wedel koniecznie musiała zagościć w moim domu ! Specjalnie pojechałam dziś do miasta do drogerii Rossmann aby wziąć produkty, które poprostu chciałam. Ot zajączek dla siebie od siebie .
W mój koszyk trafił żel pod prysznic o zapachu czekolady mocno mlecznej z orzechami laskowymi. Żel został zamknięty w butelce z pompką o pojemności 400 ml. Z tej samej serii wzięłam również mleczko do ciała. Zamknięte zostało w tubce o pojemności 200ml. Od razu je użyłam na dłoniach. Zapach to istna czekolada Wedel ! Cudowny, kremowy kosmetyk o lekkiej konsystencji, białym zabarwieniu! Szybko się wchłonął i koniecznie muszę go użyć ! Coś wspaniałego !
Jako, że balsamów idzie u mnie sporo wzięłam również wersję o zapachu ptasiego mleczka Caffe Latte.
Nie zapominając o włosach sięgnęłam po maskę do włosów wysokoporowatych o zapachu ptasiego mleczka Strawberry Shake .
Dużo więcej opiszę w chmurkach jak tylko przetestuje swoje nowości ❤️.

Zobacz post