Balea

Balea, maseczka do ust z kwasem hialuronowym i olejkiem migdałowym

W zimę muszę bardziej dbać o usta, bo często mi się przesuszają i pękają, dlatego kilka razy dziennie nakładam balsam do ust, ale również staram się je pielęgnować peelingami czy maseczkami. Tę maseczkę , a w zasadzie 2 maseczki dostałam od Kochanych @Brill i @mysia302. Opakowanie bardzo ładnie się prezentuje, jest przezroczyste, więc widać jak ta maseczka wygląda, ale jest też ozdobione migdałami i kwiatami. Maska jest w kształcie dużych hydrożelowych ust, pokrywa nie tylko same usta, ale również okolice ust. Bardzo ładnie pachnie, troszkę kwiatowo, ale słodko. Maska na początku się cały czas zsuwa, ale jak trochę przeschnie to w miarę trzyma się twarzy, ale raczej nie można z nią chodzić, bo spadnie. Miałam czas na relaks, więc mi to nie przeszkadzało. Maskę trzymałam przez 20 minut. usta były wygładzone i lekko nawilżone

Zobacz post

Balea hydrożelowa maska do ust Magnolia .
produkt ten znalazłam w paczuszce od kochanej @Marynata i idealnie wpasowała się w moje potrzeby bo właśnie rozglądałam się nad jakąś maseczką do ust
Maseczka ta znajduje się w ładnym różowym opakowaniu. Hydrożelowa maseczka ma różowy kolor jest lekko przezroczysta ma taki specyficzny zapach niby Różany ale dla mnie to tak bardziej jakimś kwiatem innym pachnie. Maseczka fajnie nawilżyła skórę spowodowała że usta są takie fajne miękkie i przyjemne w dotyku. Z miłą chęcią sięgnę po nią ponownie, ponieważ jest naprawdę bardzo fajna.

Zobacz post

Balea, maseczka do ust, zart gepflegte Lippen.

Jest ona hydrożelowa i sporych rozmiarów i sięga mniej więcej od nosa po brodę .
Jest też dość gruba i trochę odstawała, ale w miejscu ust trzymała się w porządku.
Jest ułożona na tacce i nieco nasączona serum. Ma też ładny zapach. Trzymałam ją około 20 minut, spokojnie można dłużej, ale akurat ktoś wtedy do mnie zadzwonił (standard, jak myje zęby to ktoś do mnie dzwoni, a jak mam maseczkę to przychodzi kurier, albo sąsiedzi).
W każdym razie usta była nieco nawilżona i gładkie, ale ta różnica nie była jakaś wielka.
Fajne urozmaicenie pielęgnacji, ale nie jest to jakaś niezbędna rzecz, która musi u mnie gościć jak np. maseczki do twarzy czy płatki pod oczy, ale fajnie było wypróbować.

Zobacz post

Balea. Hydrożelowa maseczka do ust, z hialuronem i olejkiem migdałowym

Gdy ją tylko zobaczyłam od razu wrzuciłam ją do koszyka. Często moje usta są suche dlatego postanowiłam zrobić dla nich małe spa. Przeźroczyste opakowanie z kwiatami po bokach wygląda bardzo ładnie w dodatku widać jaki maseczka ma kolor. Po otwarciu opakowania czuć kwiatowy zapach, który jak dla mnie pachnie różami a ja niestety nie przepadam za nim w kosmetykach. Zapach był w delikatny jednak trochę mi przeszkadzał. Różowa maska była zabezpieczona plastikową tacką co zdecydowanie ułatwiło jej wyciągnięcie. Maseczka dość często się odklejała co z początku bardzo mnie denerwowało dlatego postanowiłam się położyć. Maseczkę trzymałam 15 minut, usta były nawilżone i gładkie.

Zobacz post