Sylveco

Genialny olejek do twarzy od Sylveco. Pierwsze co się wyróżnia (zdecydowanie na plus) to przepiękny zapach, który faktycznie kojarzy się z truskawkami. Olejek ma przyjemną konsystencję i rewelacyjne wykończenie. Twarz po jego użyciu nie jest tłusta, czego się obawiałam. Nie przyspiesza też przetłuszczania z którym walczę, a mam wrażenie, że wręcz spowalnia. Skóra po tym produkcie jest odżywiona, nawilżona i pełna blasku. Dodatkowo, olejek jest bardzo wydajny, po regularnym używaniu przez dłuższy czas zużycie było minimalne. Produkt ląduje w mojej topce kosmetyków do twarzy..

Zobacz post

Opakowanie to zgrabna i wygodna szklana buteleczka (o pojemności 30ml)z pompką, dzięki której łatwo zaaplikować odpowiednią ilość olejku. Szata graficzna jest prosta i estetyczna.

Przez większość życia unikałam olejków do twarzy z obawy przed uczuciem obciążenia i zatkaniem porów , ale w tym przypadku obawy były kompletnie bezpodstawne. Olejek mimo że jest ciężki, to w kontakcie ze skórą lekko zmienia swoją konsystencję i szybko i się wchłania nie zostawiając na skórze tłustego i lepkiego filmu. Dużym plusem jest zapach , czuć truskawki , chociaż jest to zapach dość charakterystyczny dla olejków tłoczonych na zimno. Po zastosowaniu olejku skóra była bardzo miękka i dobrze nawilżona , ale z obawy przed jej zbytnim obciążeniem używam go na noc przed snem. Olejek sprawdził się też bardzo dobrze przy zabezpieczeniu końcówek włosów , nie obciążył ich i sprawił że były miękkie i błyszczące.

Zobacz post

Sylveco, oleiq, olej do twarzy pestki truskawek.

Jeżeli chodzi o zapach, to nie można się spodziewać soczystych truskawek, ale jest to naturalny aromat i nie przeszkadza mi, ale napewno nie porywa. Olej jest tłustawy, i jedna pompka to nawet za duża porcja na samą twarz. Wystarcza od czoła aż po dekolt, resztka ląduje na dłoniach, wcieram też w skórki i paznokcie i każda partia korzysta. Ma zielone zabarwienie, ale po rozsmarowaniu robi się niewidoczny.
Aplikuje go tylko na noc na wcześniej nałożone serum i rano buzia jest odżywiona, nie ma uczucia ściągnięcia, śmiało nakładam go też pod oczy. Pozostawia tłustawy film, ale jako posiadaczka cery suchej, lubię taką bogatą pielęgnację na noc, a rano resztki oleju zmywam najzwyklejszym żelem czy pianką. Nie zauważyłam zapchania czy nowych niespodzianek na twarzy. Plus za szklane opakowanie z ciemnego szkła, oleje szybko jełczeją, a ciemne szkło zapewnią ochronę i można go przechowywać w temperaturze pokojowej.

Zobacz post

Oleiq - Olej zimnotłoczony z pestek z truskawek

Ten olej tak pokochała moja skóra, że mimo (jak dla mnie) baaardzo nieprzyjemnego zapachu zaczynam już drugą butelkę. Zapach nie przypomina mi ani w ogóle truskawki, lecz jakieś zioła.

Duży plus za szklaną butelkę i wygodne dozowanie. Olej jest bardzo gęsty i tłusty i po prostu niesamowicie koi suchą i podrażnioną skórę. Stosuję go też na okolice oczu. Zauważyłam też, że po nim szybciej znikają niedoskonałości.

Już przyzwyczaiłam się do zapachu i naprawdę się polubiliśmy!

Zobacz post

Kolejny super kosmetyk który udało mi się wygrać w kolorowym swopie. Jest to olejek do twarzy z pestek truskawek, nie ukrywam że skusiłam się na niego głownie dlatego, że miałam nadzieje że będzie pięknie pachniał i się nie pomyliłam. Czuć ten zapach truskawek choć nie jest on tak mocny. Olejek sprawdza się u mnie naprawde dobrze, super nawilża twarz. Jest dość gęsty więc starczy napewno na trochę. 💞

Zobacz post