Sylveco

lichee

🎄Kalendarz adwentowy Sylveco 🎄🌠
🌌

Vianek. Nawilżający tonik-mgiełka.
Posiada dość przyjemny, delikatny zapach. Delikatnie nawilża, nie zostawia ściągniętej skóry. Wszystko to dzięki humektantom, które zapobiegają utracie wody ze skóry. Zawiera kwas hialuronowy, mocznik, pantenol czy olej z kiełków pszenicy.
Fajny produkt, może kiedyś znów go wypróbuję, chociaż od lat jestem wierna hydrolatowi różanemu.

betii00

Tonik z firmy Vianek wersja nawilżająca. Uwielbiam toniki z takim spryskiwaczem, są bardzo praktyczne. Używam go już jakiś czas i jestem bardzo zadowolona. Fajnie nawilża i koi skórę. Kupuje go przeważnie w Naturze lub w drogeriach internetowych. Jest dość wydajny i wystarcza na długo.

monixowa

Witajcie! 🍁
Stwierdziłam, że warto powiedzieć kilka słów o tym kosmetyku.
✨ Nawilżający tonik-mgiełka do twarzy ✨

🍂 zawiera m.in. mocznik, kwas hialuronowy, olej z kiełków pszenicy czy ekstrakt z ziela owsa zwyczajnego
🍂 polecany jest do cery suchej i wrażliwej
🍂 łagodzi delikatne podrażnienia i zaczerwienienia
🍂 odświeża skórę
🍂 bardzo szybko się wchłania
🍂 nie powoduje uczucia ściągnięcia skóry
🍂 nie powoduje podrażnień
🍂 nawilża skórę
🍂 ładnie pachnie

Muszę przyznać, że to moje drugie opakowanie tego toniku. Na początku było "wow", tonik dawał uczucie odświeżenia, nie widziałam żadnych podrażnień, a nawet delikatnie je koił. Z czasem zaczęłam dochodzić do wniosku, że nawilżenie jest po prostu dobre. Tonik bardzo szybko się wchłania, ale czy pozostawia po sobie uczucie ekstremalnego nawilżenia? Według mnie nie.

Pozostaje jeszcze kwestia atomizera. Trzeba z nim uważać, bo jak się trzyma buteleczkę zbyt blisko twarzy, strumień dosłownie tryska na skórę. Jest to dosyć nieprzyjemne uczucie. Dlatego lepiej rozpylić tonik z dalszej odległości.

Jest to dość poprawny tonik. Jeśli ktoś nie szuka mega nawilżenia, to będzie zadowolony. Ma delikatny zapach i działanie, za pewne ze względu na obecność mocznika czy panthenolu. Jego cena też nie jest wygórowana.
Warto go przetestować, jeśli szuka się lekkiego, średnio nawilżającego, odświeżającego toniku.

Nurbanu19

Vianek, nawilżający tonik-mgiełka do twarzy.

Tonik mieści się w białej buteleczce z czarnym atomizerem z minimalistyczną szatą graficzną o pojemności 150ml.
Atomizer działa sprawnie i pryska odpowiednią ilość produktu.
Ja używam go głownie na wacik, a nie odrazu na twarz.
Moja skóra po jego użyciu jest odświeżona i delikatnie oczyszczona, ale nie zauważyłam nawilżenia.
Fajny tonik do odświeżenia twarzy zwłaszcza w ciepłe dni, ale jako nawilżający kosmetyk u mnie się nie sprawdził. 🙂

domkapodomka

Mój pierwszy produkt z VIANKA i muszę się przyznać, że przepadłam. Mam cerę mieszaną, ale kocham wszelkiego rodzaju lekkie nawilżacze i ta niebieska baryłka spełnia moje oczekiwania. Tonik nie zapycha, nie wyświeca się po nim skóra, szybko się wchłania. Nigdy nie wcieram toników wacikiem, rozpylam je na buzię w mniejszej lub większej ilości (w zależności od potrzeby). VIANEK jest moim pierwszym świadomym co do składu zakupem i bardzo się cieszę, że od razu trafiłam w dziesiątkę. Wspominałam już o zapachu? Po miesiącu użytkowania nadal nie doszłam co to za zapach, ale jest przepiękny!
To co bardzo mi się podoba, to fakt, że pomimo codziennego używania i łapania buteleczki mokrą ręką opakowanid i etykieta są w stanie nienaruszonym, nic się nie odkleja, a papier nie złapał wody.
Nie mogę się doczekać, aż przetestuję wszystkie rodzaje toników! 😍

Agnieszka94

Pielęgnacja jest dla mnie ważna, ale pielęgnacja twarzy najważniejsza 😊 poświęcam na nią bardzo dużo czasu. Nie zliczę, które to jest już moje opakowanie Vianek, Seria Niebieska, Nawilżający tonik - mgiełka do twarzy – to mój absolutny HIT. Tonik jest w mojej pielęgnacji już spory czas i mogę go z całego serca polecić w 100%. Mam suchą, bardzo wymagającą skórę, a tonik daję jej ukojenie i nawilżenie. Opakowanie jest bardzo poręczne, „pompka” działa bez zarzutów, a dodatkowo idealnie rozpyla produkt, który pięknie pachnie (zapach trudny do określenia, trochę jak owies albo pszenica tylko, że na mokro). Można go stosować na dwa sposoby:
- zmyć po aplikacji
- pozostawić do wchłonięcia
Ja osobiście zdecydowanie wole drugi wariant i go stosuje od samego początku. Na twarz wykorzystuje około 5-6 psiknięć, żeby była dobrze zwilżona po czym delikatnymi ruchami wklepuje go. Tonik nie pozostawia po sobie uczucia ściągnięcia skóry do tego błyskawicznie się wchłania. Nigdy mnie nie uczulił ani nie podrażnił. Twarz jest wyciszona i nawilżona, delikatna w dotyku, miękka. Nie zdarzyło mi się aby preparat pozostawił lepką warstwę na mojej skórze.
Gdy mam dzień wolny lubię spryskiwać nim twarz w ciągu dnia, daje wtedy idealne odświeżenie i zarazem nawilżenie – uwierzcie mi, sprawdza się CUDOWNIE. Jest to również mój faworyt w pielęgnacji twarzy po demakijażu, doskonale koi skórę.

Skład świetny - naturalny, cena nie jest mocno wygórowana, produkt polski.

diankamila

Oto ta glinka sprowadziła mnie na DressCloud.

Dzisiaj, sytuacja nadzwyczajna, miałam odrobinę czasu dla siebie. Dlatego sięgnęłam po zieloną glinkę. Nadszedł czas na oczyszczenie. Z racji tego, że wyskoczyło mi kilka "problemów" postanowiłam dodać do niej nie tylko hydrolat aloesowy, ale również ocet jabłkowy, który to miał zadziałać bakteriobójczo.

Jakie było moje zaskoczenie, gdy po zmyciu glinki okazało się, że twarz ma kolor niemal bordo i piecze. Pierwsza myśl - oparzenie. Szybko zaczęłam szukać wyjaśnienia w internecie, zaraz po tym jak zaaplikowałam grubą warstwę koktajlu nawilżającego na "ugotowaną" twarz.

No i tak znalazłam się tutaj, chociaż nie do końca znalazłam tego czego szukałam.

Po około godzinie moja twarz wróciła do normy. Siostra zasugerowała, że problemem może być to, że wymieszałam glinkę metalową łyżką, po wtedy rzekomo powstaje jakaś reakcja. Rzeczywiście słyszałam, że powinno się unikać metalowych misek (bo dezaktywuje działanie glinki), ale o łyżce jakoś nie pomyślałam.

Jeśli ktoś ma inną sugestię co tu się zadziało, chętnie przeczytam.

lubietox3

Od kochanej @candysmile w paczce urodzinowej znalazłam taki fajny produkt Vianka - tonik - mgiełkę nawilżającą. Podoba mi się zastosowanie tego produktu, można go użyć do zmycia resztek makijażu albo jako zwykłą funkcję tonika podczas pielęgnacji twarzy. Zdecydowanie wybieram tą drugą opcję. Podoba mi się, że mamy tutaj atomizer, który wydobywa odpowiednią ilość produktu - sprawnie chodzi, nie zacina się. To bardzo wygodne, bo nie muszę nakładać produktu na wacik, dlatego też oszczędzam. Produkt przede wszystkim tonizuje, lekko nawilża i mam wrażenie, że łagodzi i koi np. jakieś zaczerwienienia. Szybko się wchłania mimo tego, że często psiknę się około 4 razy i twarz mam na prawdę mokrą, ale skóra aż się prosi o więcej. Jedyne małe ale to zapach, niby to zapach owsa i rzeczywiście pachnie jakby zbożem, roślinami? Nie przypadł mi do gustu, ale nie jest też jakiś męczący oraz czuć go tylko chwilkę, potem się ulatnia, także jestem w stanie przebaczyć to temu produktowi, bo po za tym jak dla mnie na prawdę ekstra kosmetyk!

majalis

Tonik-mgiełka do twarzy, nawilżający, z niebieskiej serii Vianek. Kosmetyki Vianka mogę brać w ciemno, mają cudowne składy, piękne opakowania, są idealne dla mojej skóry. Ten tonik kupiłam w promocyjnej cenie w Hebe, sprawdził się u mnie bardzo dobrze. Posiada ekstrakt z ziela owsa, a pozostałe składniki aktywne to mocznik, kwas hialuronowy, panthenol i olej z kiełków pszenicy. Szybko się wchłania, nie powoduje uczucia ściągnięcia skóry, ani świecenia. Jak dla mnie idealny.

andzi28

Vianek, nawilżający tonik-mgiełka ekstraktem z ziela owsa. Skóra jest po nim nawilżona i dobrze oczyszczona i do tego bardzo ładnie pachnie. Fajne jest to że nie musimy do niego używać wacików wystarczy że spryskamy twarz. Opakowanie małe albe bardzo wydajne.

hostka92

Dziś chce Wam pokazać moją codzienną wieczorną i poranną pielęgnację. Jak widać moja codzienna pielęgnacja ogranicza się już praktycznie w 100% do kosmetyków natualnych z czego jestem bardzo zadowolona. Na zdjęciu nie ma maseczek, peelingów czy serum olejowych, bo nie używam ich codziennie, a co kilka dni. Wszystkie z tych produktów które widzicie mogę Wam z czystym sumieniem polecić, bo są naprawdę rewelacyjne, a moja cera bardzo poprawiła swoją kondycję odkąd używam tych produktów. Mamy tutaj większość produktów z firmy Vianek oraz Nacomi, a są to moje dwie ukochana marki kosmetyków które nie są drogie, a jeszcze nigdy mnie nie zawiodły. Z czystym sumieniem mogę Wam polecić każdy z tych kosmetyków.

hostka92

Tonik, mgiełka do twarzy Vianek to kosmetyk który jest w mojej toaletce od bardzo długiego czasu i cały czas kupuję nowe opakowanie by nigdy nie zabrakło go w mojej codziennej pielęgnacji. Cudownie wpływa on na moją skórę po oczyszczeniu i przygotowuje ją do dalszej pielęgnacji. Tonik jest w bardzo wygodnym opakowaniu z atomizerem co ułatwia jego aplikację, bo wystarczy tylko lekko spryskać twarz i chwilkę odczekać by produkt się wchłoną. Mgiełka nie ma praktycznie zapachu i jest bardzo przyjemna w użyciu. Po jej użyciu cera jest miękka, zupełnie znika jakiekolwiek uczucie ściągnięcia, a tonik ma działanie nawilżające i tonizujące. Zdecydowanie polecam go każdemu, bo jest to produkt naturalny i zdecydowanie warto po niego sięgnąć.

Alicja98

Kilka tygodni temu podczas zakupów online wrzuciłam do koszyka Nawilżający tonik-mgiełka do twarzy z Vianka. Ogólnie o ten marce czytam w większości same pozytywne opinie, więc tym bardziej byłam jej ciekawa. Tonik ma przyjemny zapach, aplikuje się za pomocą atomizera bezpośrednio na skórę lub najpierw na wacik. Ja używam go tym drugim spodobem, ponieważ aplikator wydobywa sporo produktu w jedno miejsce i jest mi tak wygodniej. Niestety spodziewałam się po nim czegoś więcej, a on nawet nie potrafi usunąć efektu sciągnięcia jaki pozostawiają niektóre żele do mycia twarzy. Skóra jest po nim odświeżona, delikatnie ukojona i to byłoby tyle. Szczerze mówiąc spodziewałam się po nim czegoś więcej.

candysmile

Tonik-mgiełka marki vianek, która ma funkcję nawilżającą.
Tonik również kupiłam na wyprzedaży w sklepie GrotaBryza i zapłaciłam około 7 zł, więc całkiem tanio.
Ogromnym plusem jest atomizer, ponieważ wolę toniki w takiej formie, jest to dla mnie bardziej wygodna forma niż nalewanie produktu na waciki.
Produkt ten ma cudowny zapach, czuję tu połączenie zapachu leśnego z anyżowym, mogłabym go wąchać cały czas.
Działanie jest serio fajne, nie podrażnia, nawilża skórę, nie szczypie w oczy.
Polecam go każdej z was, warto wypróbować.