Nudmuses
Krem do twarzy, Hydrating Ritual, Lekki, Nawilżający, Brown Alga & Green Tea
31 na 37 Użytkowniczek poleca ten produkt
Opis produktu
Zaawansowana receptura kremowej maski stanowi skuteczną pielęgnację każdego typu cery, w szczególności suchej i pozbawionej blasku. Jej wyjątkowo aksamitna konsystencja przyjemnie otula skórę, dając uczucie komfortu i ukojenia. Formuła bogata w wyjątkowe składniki aktywne, takie jak izomerat sacharydowy, ekstrakt z zielonej herbaty oraz ekstrakt ze śliwki kakadu tworzy wielofunkcyjny rytuał nawilż ...
Zaawansowana receptura kremowej maski stanowi skuteczną pielęgnację każdego typu cery, w szczególności suchej i pozbawionej blasku. Jej wyjątkowo aksamitna konsystencja przyjemnie otula skórę, dając u ...
Rozwiń opisGdzie kupić?
Ten oraz inne ciekawe produkty od Nudmuses znajdziesz w oficjalnym sklepie na nudmuses.com/pl
Odwiedź sklepProdukt dodany w dniu 14.01.2023 przez dastiina


Skusiłam się na ten krem, gdyż mój poprzedni kończył swój żywot. Miałam ochotę przetestować coś nowego i ten krem okazał się strzałem w 10! Używam go rano i wieczorem, po wcześniejszym umyciu i stonizowaniu twarzy. Na serum nakładam ten krem i jestem pod ogromnym wrażeniem jaki on jest delikatny i jak fajnie nawilża buzię. Krem ma jasny kolor i bardzo delikatną konsystencję. Szybko się wchłania w skórę, nie pozostawiając po sobie żadnego filtru. Utrzymuje nawilżenie twarzy do 14 godzin, w czasie których intensywnie pracuje, a po mojej twarzy płynie pot. Sprawia, że buzia jest delikatna, gładka i wygląda na zdrowszą - efekt widoczny po dłuższym stosowaniu. Jest bardzo wydajny, gdyż wystarcza niewielka ilość na pokrycie twarzy, szyji i dekoltu. Jest idealny na letnie dni, gdy nie lubię nakładać ciężkich i tłustych kremów. Zamknięty w szklanym, zakręcanym słoiczku. Dodatkową ochronę tworzy plastikowa nakładka. Jedyny minus to fakt, że trzeba w niego włożyć palca co wydaje mi się mało higieniczne, ale to tylko sprawia, że mam ochotę zainwestować w specjalną szpatułkę. Jestem w 100% z niego zadowolona i polecam każdemu wypróbować. 😊

Lekki krem nawilżający 🍀 próbka od nudmusses w pięknym opakowaniu.
problem łatwo się otwiera, krem jest w białej barwie, takiej mlecznej. ładnie pachnie, bardzo świeżo.
faktycznie jest lekki, konsystencja raczej wodnista. dzięki temu skóra wyglada zdecydowanie lepiej, jest mocno nawilżona, promienista.
krem mimo, ze nie wyglada, jest bardzo treściwy. nawet kilka godzin po nałożeniu widać i czuć jego działanie. Skóra jest napięta 🥰.
Próbka wystarczy na użycie na twarz, szyje i dekolt. Polecam ❤️.

Maleńka próbka znalazłam ją w ostatnio wygranym swopie z czego się cieszę. Jest to próba kremu do twarzy który jest lekki i nie pozostawia tłustego filmu na twarzy dość szybko się wchłania. Sprawił że moja twarz stała się delikatna, przyjemna oraz miła w dotyku a przy tym idealnie nawilżona. Naprawdę fajny kosmetyk. Może go używać zarówno rano jak i wieczór co jest na plus. Pojemność to 1,5 ml co wystarczyło mi na jedno użycie więc fajnie. Jego formuła jest bardzo przyjemna dobrze się go nakłada i ma biały kolor. Ma on w swoim składzie 96% składników z natury. Bardzo dobrze stosowało mi się go. ♥️♥️
Zobacz post
Muszę przyznać, że uwielbiam próbki w szczególności produktów, których nie miałam okazji wypróbować. Tą dostałam w SWOPIE na @Dresscloud ❤. Jest to lekki krem nawilżający. W próbce znajduje się go sporo, można użyć kulka razem. Faktycznie jest lekki i szybko się wchłania przez co nadaje się pod makijaż ale można stosować go również wieczorem. Po użyciu skóra jest odpowiednio nawilżona, ma zdrowszy wygląd i jest promienna oraz delikatnie rozświetlona. Działa również na zmarszczki. Produkt bardzo ładnie pachnie I zapach ten pozostaje trochę dłużej na skórze. Nadaje się również do pielęgnacji szyi i dekoltu. Jestem z niego bardzo zadowolona i chętnie kupiłabym pełnowymiarowe opakowanie. 😍
Zobacz post
Nudmuses Light moisturizing cream
Próbka kremu, którą otrzymałam w moim ostatnim swopie. Krem ma taki sam zapach jak maska tej firmy, też kojarzy mi się z basenem. Ma dosyć gęstą konsystencję, dobrze rozsmarowuje się na skórze i szybko wchłania. Niestety po nałożeniu piekła mnie twarz 😒 Z tego powodu niestety krem to dla mnie bubel.

Próbka lekkiego kremu nawilżającego do twarzy od Nudmuses.
Mała saszetka wystarczyła mi na jedną aplikację i wzbudziła apetyt na więcej. Krem ma bardzo przyjemną i lekką konsystencję,dobrze się aplikuje i w miarę szybko wchłania nie pozostawiając na skórze lepkiej warstwy. Idealnie nada się pod makijaż bo nie obciąża skóry , za to dobrze ją odżywia sprawiając że wygląda świeżo i przede wszystkim zdrowo.

Próbka nawilżającego kremu do twarzy Hydrating Ritual Brown Alga & Green Tea Nudmuses, którą znalazłam w swopie. Krem ma lekką, kremową, ale jednocześnie gęstą, odżywczą konsystencję, która szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu. Ma bardzo przyjemny, delikatny, świeży zapach. Krem jest świetną bazą pod makijaż, bo nic się nie roluje. Cudownie nawilża, wygładza i daje przyjemne uczucie komfortu. Skóra jest miękka, elastyczna i delikatna w dotyku. Krem nie zapycha porów ani nie podrażnia. Plusem jest również skład, bo znajduje się tu aż 96% składników pochodzenia naturalnego. Próbka wystarczyła na dwie aplikacje.

Nudmuses delikatnie nawilżający krem do twarzy.
Jest to główna gwiazda ostatnio wygranego swopa przeze mnie.
Skusiłam się na niego, gdyż chociaż sceptycznie byłam nastawiona do tej marki. To gdzieś z tyłu głowy miałam pozytywne komentarze tego kremu. Muszę przyznać, że jestem nim zachwycona!
Opakowanie szklane, zakręcane czarna nakrętką. W nim znajduje się beżowy produkt o bardzo delikatnej konsystencji. I choć muszę przyznać, że ostatnio zaczęłam uważać, że jest to nie zbyt higieniczne wkładać palec za każdym razem w całość to bardzo chętnie po niego sięgam. Kosmetyk jest idealny na ciepłe dni, gdy to właśnie wolę lekkie produkty. Krem ma delikatną konsystencję, dzięki czemu rozprowadzenie go to jak muśnięcie piórkiem. Szybko się wchłania, nie pozostawia po sobie żadnego filmu. Jednak buzia już po jednym użyciu była delikatna, nawilżona i bardzo miła w dotyku. Po dłuższym stosowaniu zauważyłam zregenerowanie skóry, buzia jest zaopiekowana, zregenerowana i wygląda o wiele lepiej. Napewno sprawdził by się również pod makijaż. Jest dosyć wydajny, gdyż wystarczy niewielka ilość aby posmarować twarz, szyję i dekolt. Zapach ma bardzo przyjemny, świeży, naturalny i wyczuwam w nim moją ukochaną zieloną herbatę!
Jestem nim zachwycona i każdemu sceptykowi takiemu jak ja, polecam sięgnąć po któryś produkt tej marki - zakochacie się! ♥️

Krem, który dostałam razem z swoopem z maja 2023 roku.
Próbka starczy na nałożenie na buzię i troszkę na szyję.
Zapach przyjemny, nie odrzucając - chociaż nie mogę skojarzyć jaki to zapach.
Buzia jest miękka w dotyku, krem nie uczulił.
Chociaż miałam odczucie, że skóra tak jakby była bardziej ciepła, to tylko takie wrażenie, nie było podrażnienia ani uczulenia.
Szkoda, że jest tak mało tego produktu, bo ciężko się określić czy jest jakiś efekt czy nie.
Pojemność: 1,5 ml.
Może bym po kilku próbkach coś więcej powiedziała.
Zawsze mogę edit zrobić .

Nudmuses,Krem do twarzy, Hydrating Ritual, Lekki, Nawilżający, Brown Alga & Green Tea.
Dziś prezentuję Wam próbkę kremu do twarzy o pojemności 1,5 ml. Saszetka bardzo łatwo się otwiera, pozwalając na bezproblemowe wydobycie kosmetyku ze swojego wnętrza. Krem jest dość lekkiej konsystencji i ma białą barwę. Łatwo rozprowadza się na skórze, jednak pozostawia na niej dość nieprzyjemny dla mnie film, który nie wchłania się do końca. Początkowo miałam uczycie ściągnięcia skóry, więc nie było fajnie. Zapach również nie jest zachęcający. Wśród składników aktywnych zawiera m.in. niacynamid, ekstrakt z brunatnej algi oraz dwie postacie kwasu hialuronowego. Kosmetyk nie specjalnie nawilża skórę twarzy, szyi i dekoltu i zdecydowanie mi nie podpasował. Chyba ta marka nie jest dla mnie. 😩😩😩

Próbeczka kremu marki Nudmuses, którą znalazłam w swoim swopie. Sam kosmetyk jak i cała marka nie są mi znane, kojarzę je tylko z dresscloud. Bardzo podoba mi się wygląd próbki, jest taka zgrabna, a niebieski kolorek przyciąga wzrok. Kremik jest lekki ale gęsty, ma ciekawą konsystencję, która pozwala na wygodne rozprowadzenie kosmetyku na buzi. Niestety mi dość mocno przeszkadzał zapach kremu - mi się kojarzył w farbą. Jestem dość wybredna jeżeli chodzi o zapach kosmetyków do buzi, wolę jak nie pachną wcale niż pachną mocno lub źle. Próbka starczyła mi na dwa użycia. Kremik dobrze się wchłania, pozostawia delikatną warstwę. Po dwóch aplikacjach mogę stwierdzić że nawilżenie było na niezłym poziomie. Skóra była gładka, nie była podrażniona ani ściągnięta. Raczej nie sięgnę po pełne opakowanie tego kremu, ale miło było go poznać.
Zobacz post
Kremu do twarzy którą znalazłam w nagrodzie królowej czerwca. Próbka wystarczyła Mi na dwa użycia, także uważam że Krem jest bardzo wydajny. Kosmetyk nie podrażnił mojej skóry, a po jakimś czasie od nałożenia czułam że skóra jest rozluźniona i pozbawiona wszelkiego napięcia. Dodatkowo skóra była też świetnie nawilżona co bardzo mi się podobało. Kocham owocowy zapachy w kremach i balsamach, także tego mi tutaj brakowało.
Zobacz post
Próbka kremu do twarzy Hydrating Ritual Nudmuses.
Próbkę znalazłam w moim ostatnim swopie. Krem był całkiem fajny, bardzo lekki dla mojej skóry. Używałam go zarówno rano jak i wieczorem, Krem dobrze sprawdza się pod makijaż. Zapach jest dość neutralny. Krem sprawdził mi się dobrze, mogłabym go używać jako mojego kremu na dzień. Krem dobrze nawilżył skórę.

Nudmuses, Krem do twarzy, Hydrating Ritual, Lekki, Nawilżający, Brown Alga & Green Tea.
Krem do twarzy, który mogę przetestować dzięki @izvsza ☺️.
Krem umieszczony w malutkiej saszetce, którą bardzo łatwo się otwiera. Kremowa i lekka konsystencja, łatwa aplikacja. Saszetka wystarcza na jedno użycie. Krem ma piękny i przyjemny zapach ❤️.
Krem nie zrobił mi żadnej krzywdy, jest tak jak obiecuje producent. Bardzo ładnie nawilża skórę twarzy już od pierwszego użycia. Nie pozostawia białej i lepkiej warstwy na skórze.
Polecam ❤️.

Próbkę otrzymałam wraz z wygranym swopem.
Niestety muszę przyznać, że nie jest to produkt dla mnie.
Po pierwsze zapach już bardzo mocno mi nie odpowiadał, zapewne przez lekką woń alg.
Krem mocno nawilża, ale też natłuszcza skórę czego ja muszę unikać przy swoich tendencjach cery.
Plus na pewno za bardzo dobry skład.

Próbka kremu Nudmuses, który był dołączony do wygranego swopa.
Kremik zamknięty w eleganckiej saszetce o białej konsystencji i delikatnym zapachu. Kosmetyk jest lekki, wchłania się błyskawicznie I nie zostawia lepkiej warstwy. Próbka wystarczyła mi na dwa użycia ale skóra była po nim cudownie nawilżona I wygładzona. Kremik fajnie się sprawdził ale mam swoich ulubieńców i nie wiem czy kupię pełnowymiarowe opakowanie.

Próbkę tę znalazlam w ostatnio wygranym swopie.
Jest ona dość mała ale wydajna. Jest to lekki krem nawilżający który możemy stosować pod makijaż jednak ja tego nie robię ponieważ nie maluję się w ogóle. Jest to krem który możemy stosować rano jak i wieczorem ma powodować że skóra jest bardziej nawilżona i wygląda zdrowiej.
Ma taką białą barwę dość fajną konsystencję i jego zapach jest taki troszeczkę dziwny jednak nie przeszkadza on jakoś bardzo i ta próbka 1,5 ml wystarczyła Mi na dwa obycia więc całkiem fajnie. Nie zauważyłam żadnych niepożądanej reakcji co mnie cieszy. Myślę że jest to krem warty uwagi i mogłabym się pokusić o pełnowymiarowe opakowanie.

Nudmuses, krem do twarzy Hydrating Ritual.
Krem ten wylicytowałam w swopie, byłam ciekawa nowej marki, z której wcześniej nie miałam styczności.
Krem już zostal sporo czasu temu zdenkowany i niestety nie mam lepszego zdjęcia.
Oprócz ekstraktów z algi brunatnej i zielonej herbaty, znajdziemy tam między innymi: skwalan, olej konopny, niacynamid, olej z nasion pachnotki i kwas hialuronowy niskocząsteczkowy, który pozwala dogłębnie nawilżyć skórę. Konsystencja jest zbita, ale zupełnie nietwarda i z lekkością sunie po skórze. Wchłania się błyskawicznie i nie ma uczucia lepkości, ale pozostawia na twarzy delikatną warstewkę (nie ma nic wspólnego z tłustym filmem), taką jedwabistą, wręcz otulającą powłoczkę, co jest bardzo komfortowe.
Pierwsze moje wrażenie po posmarowaniu nie było zachwycające, takie jak po najzwyklejszym kremie nawilżającym. Jednak z każdą kolejną aplikacją i codziennym używaniem zauważam, że skóra jest mocno nawilżona, delikatnie uelastyczniona, nie było też uczucia ściągnięcia zaraz po przebudzeniu. Początkowo używałam go tylko na noc, ale na dzień też się dobrze sprawdził. W cieplejsze dni nieco się wyświeca, ale kiedy było chłodniej nie zauważyłam tego.

Nudmuses delikatnie nawilżający krem.
Pierwsza próbeczka znaleziona w wygranym swopie przetestowana.
Opakowanie maleńkie, w kolorze niebieskim. Krem biały o delikatnej konsystencji. Łatwo się rozprowadza na twarzy, szybko się wchłania i nie pozostawia żadnego filmu.
Jego dużym plusem jest fakt, że złożony jest z 99% produktów naturalnych.
Zapach świetny, delikatny, wyczułam w nim zieloną herbatę.
Buzia staje się nawilżona, miękka i delikatna, ale tylko do momentu zmycia kosmetyku. Nie nawilżył jej dogłębnie, więc napewno nie skusiłabym się na pełnowymiarowe opakowanie tego produktu, gdyż musiałabym mieć go na okrągło przy sobie co sprawiło by, że nie był by zbyt wydajny.

Nudmuses, Krem do twarzy, Hydrating Ritual, Lekki, Nawilżający, Brown Alga & Green Tea.
Pierwsze wrażenie zrobił na mnie świetne. Szybko się wchłonął, nie trzeba było go wypracowywać, czyli to co lubię. Jednak po dłużej chwili mam wrażenie że jest dla mnie aż za lekki. Już po jakiś 30 minutach czułam jakbym w ogóle nie użyła kremu, cały fajny efekt znikł. Zapach też nie trafił w mój gust, nie wiem czy to kwestia alg, ale przypomina mi zapach farby do ścian. 🙈 Nie wyrządził mi krzywdy, nie zapchał ani nie uczulił, więc na ogół polecam, ale dla mało wymagających cer.

Zdecydowanie zostanę fanką marki! co prawda miałam okazję przetestować tylko dwie próbki różnych produktów, ale oba wywarły na mnie tak pozytywne wrażenie, że zamierzam zastanowić się nad zakupem pełnowymiarowego produktu.
Zakochana w efekcie jaki dała mi maska użyłam kremu. Ma delikatnie lżejszą konsystencję niż maska, ale nadal jest to treściwy krem, którego nie użyłabym pod makijaż. Ale! Jak on cudownie koi i nawilża buzię - magia podobnie jak przy masce! Bardzo przyjemnie otula skórę i po nocy buzia jest zdecydowanie bardziej nawilżona i odżywiona. Delikatna w dotyku, bez żadnych dodatkowych niespodzianek. Mam wrażenie, że moje newralgiczne miejsca takie jak czoło, broda i skrzydełka nosa dostały w końcu takie odżywienie jakiego potrzebowały.

Próbka nawilżającego kremu Nuduses. Kolejna próbka ktorą dostałam w swopie. Akurat nawilżające kremy czy maseczki są u mnie używane czesto. Nie ma żadnego wyczuwalnego zapachu poza typowym zapachem kremu. Konsystencja taka w sam raz, ani za gęsta ani za rzadka. Dobrze sie rozprowadza i szybko się wchłania, nawilża bardzo dobrze.
Zobacz post
☆ Denko kwiecień '23.
Dawno nie wrzucałam tutaj swojego denka, a w tym miesiącu jestem dumna ze swojego zużycia, w sumie jest tutaj 25 sztuk pełnowymiarowych kosmetyków (w tym 12 maseczek), 1 miniaturka oraz 4 probki. Znalazła się tutaj też kolorówka. Szczegóły ponizej:
✨️ Żel pod prysznic Sunset Beach, Isana - o pięknym, egzotycznym zapachu, dobrze sie pienił, świetnie oczyszczal skórę.
✨️ Szampon do włosów przetłuszczających się Isana - mój hit jeśli chodzi o mocne szampony do włosów, to już chyba trzecie zużyte opakowanie. Porządnie oczyszcza skórę głowy, nie wysusza jej, ładnie pachnie, tak świeżo i orzeźwiający.
✨️ Żel pod prysznic Maslo Kakaowe, Ziaja - uwielbiam kosmetyki z tej serii od Ziaji, ma cudny, czekoladowy zapach, jest mega wydajny, bo wystarczył na dobrych kilka miesięcy prawie codziennego stosowania. Dobrze oczyszczał skórę i dobrze się też pienił. Chętnie bym do niego wróciła.
✨️ Żel pod prysznic Pomarańcza i Jablko, Yope - przeznaczony dla dzieci, ale ja również z niego z przyjemnością korzystałam w sezonie zimowym. Ladnie pachnie, zapach kojarzył mi się że świętami. Był również bardzo wydajny, dobrze sie pienił i oczyszczał skórę.
✨️ Spray do włosów Termoochrona i Objetosc, Marion - ogólnie mam co do niego mieszane uczucia. Dobrze chronił włosy przed suszeniem i prostowaniem jednak włosy po nim były takie matowe i suche. Chyba bym do niego ponownie ponownie nie wróciła...
✨️ Plyn do demakijażu oczu, De-makijaz, Ziaja - to mój kolejny hit, właśnie rozpoczęłam trzecie opakowanie. Plyn jest dwufazowy i świetnie radzi sobie z każdym makijazem, nie podraznia ani nie uczula.
✨️ Tonik do twarzy, Hibiskus, Sylveco - świetny produkt, bardzo wydajny, dobrze tonizował skórę i przygotowywał ja do przyjęcia serum. Chętnie do niego powrócę w przyszłości.
✨️ Peeling trychologiczny do skóry głowy Biovax - niestety nie wrócę już do niego. Miałam duże problemy ze zmyciem go ze skóry głowy, drobinki plątały się we włosach. Niestety jestem na nie pomimo pierwszych zachwytów.
✨️ Krem do rąk, Malina, Fluff - uwielbiam ten produkt! Nawilzal dłonie i pozostawiał po sobie śliczny, malinowy zapach.
✨️ Pasta do zębów Colgate - lubię i wracam do nich bezustannie.
✨️ Śmietanka do ciała, Śliwki w czekoladzie, Fluff - mój kolejny hit tej marki. Zużyłam już dwa opakowania i chętnie sięgnę po kolejne. Lubię jego konsystencję i zapach a także to jak nawilza skórę.
✨️ Podkład do twarzy, Teint Idole Ultra Wear, Lancome nr.25 - bardzo się polubiłam z tym produktem, to już moje drugie zużyte opakowanie. Krycie ma średnie ale bardzo trwałe. Brak efektu maski.
✨️ Tusz do rzęs Le 8 Hypnose, Lancome - jak za taką cenę to według mnie totalny bubel, nie wrócę do niego nigdy.
✨️ Maska kojąca, Ziaja - super produk do skóry wrażliwej, fajna konsystencja, wystarczył na dwa razy. Skóra była lo nim "uspokojona" i ukojona.
✨️ Maska do twarzy na tkaninie, #Luckyseal, Selfie Project - ten produkt niestety mnie rozczarował, cera mnie szczypala, najbardziej w okolicy oczu. Po kilku minutach musiałam ja ściągnąć. Jedynie nadruk był świetny.
✨️ Maska do twarzy, Sweet Vanilla, Balea - kosmetyczny hit cudna kosnsyetcnja i zapach, cera mega gładka i nawilżona przez długi czas.
✨️ Odżywka proteinowa do włosów suchych i zniszczonych, Tołpa - miniaturka. Świetnie mi się sprawdziła, odżywiała włosy, które po jego uzyciu były gładkie i lsniace. Chętnie sięgnę po pełnowymiarowy produkt.
✨️ Maska do twarzy na tkaninie z mlekiem migdalowym I kwasem hialuronowym, Nutri-Bimb, Garnier - o jak ta maseczka zrobiła dobrze mojej cerze. Naprawdę super produkt. Cera była mega odżywiona i nawilżona. Pozostało mi po niej sporo esencji która wklepalam kilka razy w twarz zamiast serum. No cudo!
✨️ Peeling do twarzy, Papaja i żeń-szeń Orientana - próbka. Spodobał mi się ten produkt, zarówno kosnstencja jak i działanie. Chętnie sięgnę po więcej.
✨️ Maska do twarzy na tkaninie Fresh Start, Be Beauty - ten produkt niestety mnie rozczarował. Podrażnił skórę szczypal. Nie wytrzymałam ani 10 minut z nim. : (
✨️ Maska na tkaninie, Syn-ake, Baroness- fajna maska z zestawu 7 masek na każdy dzień tygodnia.
✨️ Maska na tkaninie, Collagen Baroness - co do tej maski miałam duże oczekiwania, które niestety nie miały pokrycia w rzeczywistości za dużo esencji spływającej po szyi, źle się dopasowywała do twarzy i odklejała w wielu miejscach...
✨️ Maska do twarzy, Red Ginseng Baroness - ta maska akurat mi się fajnie sprawdziła. Cera była nawilżona i świeża. Zapach trochę dziwny.
✨️ Krem do twarzy, Nudmusses - próbka. Ten kremik bardzo mi się spodobał, cera była nawilżona, nadawał się również pod makijaz, nie ciasteczkowal.
✨️ Mus do ciała, antycellulitowy Ananasowy trening skory, Ziaja - fajny lekki napinający i ujedrniajacy skórę. Ładny, ananasowy zapach, troszkę sztuczny ale mi się podobał.
Pozostałe produkty również na duży plus, ale brakuje mi już znaków do szczegółowych opisów Resztę znajdziecie w chmurkach

Nudmuses, Krem do twarzy, Hydrating Ritual, Lekki, Nawilżający, Brown Alga & Green Tea.
Kolejna próbka Nudmuses, którą znalazłam w wygranym Swopie. Tym razem lekki krem nawilżający. Poprzedni produkt tej marki fajnie się u mnie sprawdził, jednak wiadomo, że to są tylko malutkie próbki, dlatego też zawsze będę podkreślać, że nie jest to pełna recenzja, a jedynie moje pierwsze wrażenie.
Krem rzeczywiście okazał się bardzo lekki. Szybko się wchłonął nie pozostawiając tłustej warstwy na skórze, czego bałam się najbardziej, ponieważ już nie raz, pomimo zapewnień producentów, lekkie kremy okazywały się tłuścioszkami. Jego zapach był dosyć delikatny i bardzo szybko się ulotnił. Po wchłonięciu się skóra była miękka, delikatnie wygładzona i przyjemna w dotyku. Próbka starczyła mi na dwa użycia.

Cudowna urodzinowa paczuszka, którą dostałam od @asobelga ! Ania stworzyła paczuszkę prawie samych nowości dla mnie, więc sporo kosmetyków mnie zaintrygowało! Znalazłam również karteczkę z życzeniami, a oprócz kosmetyków również pyszności w postaci ciasteczek i herbatki owocowej!
Paczuszka zawierała:
Herbatę owocową Lipton w wersji mango - porzeczka! Jestem jej niesamowicie ciekawa, bo jeszcze takiej kompozycji nie piłam!
Herbatniki z czekoladą deserową Sondey, które również są dla mnie nowością! Wyglądają przepysznie, a ja kocham słodycze!
Krem nawilżająco-rozświetlający od Face Queen w wersji z brzoskwinią i witaminą C! No tak nie mogę się doczekać testów! Póki co testowałam go na ręce i przepadłam! No zapach to jest komos, taki wakacyjny, pachnący cytrusami i skąpaną w słońcu brzoskwinią. W dodatku ma lekką konsystencję i skóra jest po nim taka gładka. Wyczuwam hit!
Maseczka nawilżająca Moist Glittering Sheet Mask Reyena 16 w ślicznym opakowaniu z gwiazdkami.
Maseczka przeciw wypryskom z olejkiem z drzewa herbacianego marki Balea. Ja akurat na buzi odpukać nie mam problemów, ale myślę, że zastosuję ją na moje plecy, bo ostatnio mam tam niezłą dyskotekę wyprysków.
Sól do kąpieli Ruhe Oase marki Isana, którą przetestuję jak będę u rodziców. Przez opakowanie czuć jej zapach i bardzo mi się podoba.
Mydło w kostce Arko wzbogacone ekstraktem z bawełny.
Próbka lekkiego kremu nawilżającego marki Nudmuses, którą chętnie przetestuję.
Próbka wielozadaniowej bogatej maski nawilżającej i myślę, że ta pojemność będzie idealna na jeden raz, więc świetna na podróż.
Maseczka nowej dla mnie marki Polka Glitter w wersji z bursztynem o działaniu nawilżającym i napinającym.
Maseczka Polka Glitter w wersji z Lnem o działaniu rozświetlającym i ujędrniającym.
Maseczka w tubce Centella Soothing Mask o działaniu rozświetlającym i nawilżającym.
Kostka peelingująca do twarzy Eco Sorbet o działaniu nawilżająco-oczyszczającym z ekstraktem z maliny marki Bielenda. Bardzo mnie ciekawiły te kostki, więc cieszę się, że będę mogła przetestować.
Kapsułki pielęgnacyjne na noc marki Isana w ślicznym opakowaniu z księżycem i gwiazdkami, które mnie wprost urzekły!
Wszystko prezentuje się cudownie i dziękuję raz jeszcze Ani za skomponowanie dla mnie tej paczuszki pełnej dobroci.
Podobne produkty