Balsam do ust Balea, the most wonderful time. Jest on z kalendarza adwentowego. Jest malutki o pojemności 8 ml. Jest on wyciskany z tubki. Jest on przezroczysty, nieco nabłyszczający usta. Jest bardzo lekki, nieco tłusty w odczuciu. Dobrze nawilża usta a przy tym ma przyjemny słodki czekoladowy zapach.
Zobacz post
Kocham bardzo te balsamy do ust ! ❤️
Bardzo podoba mi się ich opakowanie i to, że ja decyduje ile produktu nakładam na usta. Zapach ma bardzo przyjemny lekko kojarzy mi się trochę z czekoladą. Sam balsam ma przyjemną konsystencje, nie klei się. Usta po nim są bardzo nawilżone i wyglądają na zregenerowane.
Dzień 15 - kalendarz adwentowy Balea: Balsam do ust The Most Wonderful Time Balea.
Bardzo nie lubię czekoladowych kosmetyków, jednak wypróbowałam ten balsam i całkiem dobrze się sprawdził. Zapach jest tylko odczuwalny na początku, myślę, że z czasem też nie będzie już tak mocny. Balsam dobrze nawilża usta. Balsam jest bogaty w olejki oraz masło shea.
Kalendarz Balea okienko nr 15 a w nim trafiłam na balsam do ust. Nie jest to moje ulubione okienko na pewno. Produkty do ust, dłoni i stóp schodzą u mnie najgorzej. Nie jestem systematyczna w stosowaniu takich kosmetyków. Balsam ma opakowanie w formie tubki ja zdecydowanie jak mam już wybierać wolę pomadki w sztyfcie. Na pewno duży plus za cudowny zapach bo pachnie słodko czekoladowo. Zostawia tłustą warstwę na ustach. Lekko nawilża usta. Dzięki małym wymiarom zmieści się do każdej torebki.
Zobacz post
Balsam do ust z 15stwgo okienka kalendarza adwentowego Balea. Kosmetyk został zamknięty w malutkiej tubce o pojemności 8 ml. Opakowanie idealne do torebki jak i kieszeni. W konsystencji treściwy, gęsty - miękka wazelina. Opakowanie zawiera bardzo wygodny aplikator. Kosmetyk wspaniale pachnie ! Obłędny zapach kawki, przez który aż mam ochotę go zjeść. Bardzo łatwo się go aplikuje. Rozprowadzony daje matowy błysk. Szybko się wchłania, a zapach pobudza. Usta od razu zaczynają być nawilżone, a suche skórki znikają. Konsystencji pozwala na stosunkowo długie utrzymanie go na ustach, aż tak szybko się nie zjada. Nie zastyga ale całe szczęście nie jest lepiący się. Produkt idealnie sprawdził się w swojej roli, nie podrażnił ani nie uczuli. Chętnie będę po niego sięgać !.
Zobacz post
🎄 Balea. Kalendarz adwentowy.
Okienko nr 15
W piętnastym okienku kalendarza adwentowego znajdował się balsam do ust. Balsam ma zapach czekoladowych ciasteczek, jest bezbarwny. Jest treściwy, oleisty. Dobrze rozprowadza się go na ustach, jest wygodny w użyciu i komfortowo wyciska się go z tubki. Wrzucam do torebki, przyda się teraz na te niskie temperatury.
W dzisiejszym już piętnastym okienku jak ten czas szybko leci już tylko parę okienek zostało. Dzisiaj było co do ust więc fajnie bo jeszcze nic takiego nie było. Jest to pomadka balsam do ust. Bardzo ładnie pachnie takim czekoladowym kremem aż chciało by się go zjeść 😂❤️. Balsam bardzo fajnie nawilża usta nie klei się co też jest fajne. Jest bardzo wydajny i ma ładną przezroczysta barwę. W tubce jest 8 ml więc można go wrzucić do kurtki i dbać zawsze o usta. Ma ładnie ścięta końcówkę przez co fajnie się go nakłada na usta. W krówkowym była bananowa a w DC 200 kryształków .❤️
Zobacz post
15 kalendarz Balea . Balsam do ust
Po pierwsze to bardzo ładnie pachnie, tak ciasteczkowo z czekoladą .
Balsam jest bezbarwny, trochę nabłyszcza usta. Dobrze się rozprowadza i częściowo nieco się wchłania a reszta pozostaje na ustach. Przyda się na zimowy okres, aby zabezpieczyć usta przed mrozem. Czyli na już, bo nie wiem jak tam u Was, ale ja wczoraj rano wychodziłam do pracy i termometr pokazywał -14🥶 brrr.
Balsam jest tłuściutki, dobrze się rozprowadza i usta się po nim nie lepią ( a to główny powód dlaczego nie przepadam za kosmetykami do ust). Dodatkowo ma wygodną w aplikacji tubkę. Zmieści się do każdej nawet najmniejszej torebki i napewno będzie mi towarzyszył w najbliższym czasie.
Pozostałe posty z tym produktem
Podobne produkty
