Sylveco

lubietox3

DENKO 6/2020
Drugie mini denko lutego.

Serum do twarzy Sesderma, C-Vit - bardzo dobre serum, chyba jedne z lepszych z witaminą C. Idealne na ten jesienno - zimowy okres. Konsystencja gęsta, bogata, działa od razu i pachnie cytrusami.
Tonik / esencja Soraya - u mnie w roli tonika, całkiem fajny, z specyficznym zapachem gorzkiej pomarańczy, idealny na okres świąt w grudniu
Szampon Blue Hyaluron - dobrze mył włosy, wytwarzał mnóstwo piany, ładnie pachniał
Nawilżane chusteczki do higieny intymnej AA - całkiem dobrze się sprawiły w swojej roli, nie podrażniają
Serum MADARA SOS Hydra Repair - nawilżające, lekko rozświetlające serum, dobrze się sprawdza na dzień czy na noc, jednak chwilkę trzeba było poczekać by się wchłonęła jego delikatna lepka warstwa
Odżywcza maska do włosów Vianek - spisała się całkiem dobrze, miała balonowy zapach oraz bardzo świetlistą konsystencję
Mydło w płynie Barwa hipoalergiczne - bezzapachowe, nie uczulające
Tonik hibiskusowy Sylveco - miałam już pełnowymiarowy kosmetyk i według mnie jest średni. Tą malutką buteleczkę trochę męczyłam. Nie podoba mi się konsystencja - zbyt gęsta, kolor, zapach. Jako tonik średnio wypada.
Maseczka w płachcie A bloom Althea wersja brzoskwioniowa - średnia jak cała seria, mocno lepiąca, zbyt wiele nie dająca skórze

kngslk

Totalnie zgubiłam się, jeżeli chodzi o produkty z kalendarza sylveco, ale musicie mi wybaczyć. Spróbuję niedługo zrobić jego podsumowanie, bo większość produktów sięga denka. Tak jak ta maska do włosów, jest to wersja odżywcza z serii pomarańczowej. Maski do włosów vianka bardzo lubię i regularnie kupuję. Mają bardzo delikatne zapachy, które nie drażnią mnie po zmyciu produktu z włosów. Są dla mnie odpowiednio gęste, przez co są wydajne, dobrze się rozprowadzają i nie spływają z włosów. Włosy po masce są przyjemnie gładkie i odżywione.

lubietox3

Maska do włosów Vianek odżywcza, seria pomarańczowa. U mnie jak widać szklany słoiczek z kalendarza adwentowego o pojemności 40gram. Taki pojemniczek wystarczył idealnie na dwa użycia. Jej zapach jest bardzo ładny, słodki i przypomina mi słodkie gumy balonowe do żucia. Natomiast z koloru jest biała, lecz ma taką błyszczącą, świetlistą konsystencję. Nawet gdy nałożyłam ją na włosy, dlonie pozostały mocno rozświetlone i lekko błyszczące. Ja ją nałożyłam przed myciem na prawie godzinę oraz po myciu tradycyjnie chwilę na parę minut - tak tez te 2 opcje proponuje producent. Tu i tu fajnie się sprawdziła. Zauważyłam bardziej odzywione tak jak producent zapewnia włosy oraz wzmocnione. Wyglądały lepiej, czesało mi się też dobrze. Całkiem fajna maska myślę na co dzień, nie robi wow cudów, ale w codziennym uzytkowaniu tak i być może na dłuższą metę również. Być może w przyszłości po nią sięgnę, bo zaskoczył mnie zapach i działanie jest fajne.

majathebee

Siedemnasty produkt z kalendarza Sylveco to odżywcza maska do włosów. Zaczynam powoli wprowadzać świadomą pielęgnacje włosów, więc fajnie mieć próbkę kosmetyku z dobrym składem. Maska bardzo przyjemnie, świeżo pachnie i myślę, że dobrze sprawdzi się na moich włosach. Jest jej dosyć mało jak na maskę, ale myślę że może dam radę użyć jej ze dwa razy.

kngslk

Odżywcza maska do włosów z vianka, którą mam - o ile dobrze pamiętam - z jakiejś gazety. Maska jest zamknięta w dość małym opakowaniu, a jej regularna cena nie jest niska, więc skorzystałam z takiej okazji. Jak się okazało, maska jest bardzo wydajna i nawet przy moich gęstych i długich włosach starcza na sporo użyć. Bardzo mi się podoba, że maska jest gęsta, nie spływa z włosów, łatwo się ją aplikuje. Nie ma mocnego zapachu, jest to raczej ziołowy aromat który kojarzę ze wszystkimi kosmetykami vianka. Maska zamknięta jest w odkręcanym pudełeczku, które mi bardzo odpowiada, a dodatkowo można je ponownie użyć. Po jej użyciu włosy są wygładzone, odżywione i ujarzmione. Do tego zyskują błysku.

szanowna

ODŻYWCZA MASKA DO WŁOSÓW marki Vianek z linii pomarańczowej ma naprawdę wiele plusów i jeden, dość znaczący minus, który sprawił, że nie mogę nazwać jej ulubioną. Przede wszystkim pachnie bardzo przyjemnie i mimo że nie jest to intensywny zapach, to potrafi utrzymywać się dłużej na włosach. Ma gęstą konsystencję, bardzo przyjemną w użyciu. Stosowałam ją na dwa sposoby - przed i po myciu, tak jak zalecane jest na opakowaniu, i większy efekt daje nakładana na pół godziny pod ręcznik przed myciem włosów. Te wtedy naprawdę są dobrze nawilżone, miękkie, błyszczące i zregenerowane, bardzo przyjemne w dotyku. I choć brak ostatecznego efektu wow, to jest to naprawdę bardzo dobry produkt naprawczy. Ma jednak jeden, znaczący minus - bardzo małą pojemność, niewspółmierną do ceny. Te 150 ml na moje średniej długości włosy potrafię zużyć w mniej niż miesiąc regularnego stosowania (co drugie mycie), a to zdecydowanie za mało.