Rimmel

Rimmel, Scandaleyes, Tusz do rzęs.
O tym tuszu czytałam wiele dobrego, więc postanowiłam go przetestować na własnych rzęsach.
Niestety, ku mojemu zdziwieniu nie polubiłam się z nim zupełnie.
Być może trafiłam na otwarty wcześniej tusz, bo już po kilku godzinach strasznie się kruszył i osypywał. Szczoteczka również nie przypadła mi do gustu, mocno sklejała moje rzęsy i zostawiała na nich grudki.
Użyłam go w sumie kilka- kilkanaście razy i dałam sobie spokój.
Nie, nie i jeszcze raz nie. Bardzo żałuję, że tego typu produkty nie mają blokad uniemożliwiających ich otwarcie przed zakupem.

Zobacz post

Na zdjęciach widoczny jest pogrubiający tusz do rzęs Rimmel Scandaleyes Reloaded w kolorze 01 Black.

Jest to jeden z moich ulubionych tuszy i chyba korzystam z niego najczęściej. Tusz ma bardzo poręczną końcówkę, która umożliwia bezproblemowe naniesienie produktu na rzęsy. Moim zdaniem pogrubienie nie jest nadzwyczajnie duże, ale efekt jest naprawdę zadowalający. Oprócz pogrubienia tusz również nieco przedłuża rzęsy i nadaje im wyrazistego, czarnego koloru. To wszystko sprawia, że rzęsy stają się piękne i kobiece, a zarazem nieprzesadzone. Plusem jest również to, że tusz nie pozostawia grudek, ani się nie kruszy. W dodatku efekt utrzymuje się naprawdę długo (jeśli nie zmyjesz tuszu na noc, możesz być pewna, że rano rzęsy będą w takim samym stanie). Cena według mnie jest rozsądna i adekwatna do jakości - tusz można zakupić za niecałe 40zł. Z pewnością jeszcze nieraz będę wracać do tego produktu i chętnie z niego korzystać.

Zobacz post