Rimmel Scandaleyes retro glam ma wielką szczotę w kształcie klepsydry z gęstym i miękkim włosiem. Mimo wielkiej szczoty, miękkie włosie i kształt ułatwiają i umilają aplikację. Na prawdę da się dotrzeć do nawet najmniejszych włosków. Co do efektów: wydłuża, zagęszcza, jednym słowem robi wszystko jak trzeba, czyli super! U mnie się nie odbija ani nie osypuje. Polecam zobaczyć na promce w rossku .
Zobacz post
Mascara od Rimmel'a, którą polecam - Scandaleyes Retro Glam. Tusz do rzęs optycznie zwiększający oczy i nadający efekt sztucznych rzęs. Szczoteczka w kształcie klepsydry, podnosi rzęsy i daje look szeroko otwartych oczu. Bardzo dobrze nakłada się nią tusz. Idealnie chwyta rzęsy od nasady aż po same końce. Tusz nie pozostawia grudek i uczucia ciężkości. Pięknie rozdziela rzęsy, nie skleja, wydłuża, podkręca, daje możliwość nakładania kilku warstw. Utrzymuje się przez cały dzień nawet w mega upadły
Jest to druga mascara zaraz po Wonderfull Wake Me Up, która jest idealna dla moich rzęs. I polecam ją wypróbować spełniła moje oczekiwania w 100%, a o to trudno
Maskara to niezbędnik makijażu każdej kobiety. Ja bez pomalowanych rzęs czuję się okropnie Ta maskara od firmy rimmel to jedna z 3, które posiadam.Jest to maskara scandal eyes retro glam. Ma pogrubiać i wydłużać rzęsy. Mi niestety nie przypadła do gustu jestem nią rozczarowana. Na szczoteczce tworzą się grudki, skleja rzęsy i brudzi powieki. Używam jej bardzo rzadko bo szkoda mi wyrzucić ale chyba w końcu będę musiała bo za każdym razem jak po nią sięgnę jestem niezadowolona...
Zobacz postJeden z najgorszych tuszy do rzęs jakie kiedykolwiek miałam. Skleja rzęsy, nie pogrubiając ich, jedynie wydłuża. Tusz sam w sobie jest bardzo wodnisty. Ma jednak bardzo fajną szczoteczkę o różnej długości włoskach. Kupiłam go w Hebe, kiedy była promocja -40% na kosmetyki marki Rimmel. Zwykle kosztował 30 zł, kupiłam go za 18 zł. Myślałam, że za taką cenę będzie coś warty, ale zdecydowanie bardziej wolę tusz z Rimella, który jest dużo tańszy
Zobacz postPodobne produkty