Podczas ostatniej wizyty w Rossmann zauważyłam, że maskary do rzęs RIMMEL są na promocji, dlatego oprócz tej którą kocham z olejkiem arganowym dodatkowo skusiłam się na przetestowanie innej z tej serii. No i niestety mam mieszane uczucia. Wybrałam wersję Wonder Extention i ma ona najgorszą szczoteczkę jaką miałam możliwość użytkować. Nie można nią ładnie pomalować rzęs bo strasznie je skleja co wygląda koszmarnie. Może u kogoś kto ma mało rzęs ta szczotka się sprawdzi u mnie to katastrofa. Na szczęście seria Wonder na uniwersalny kształt opakowania i gwintu, dlatego praktycznie od razu zamieniłam na inną szczoteczkę. A co do tuszu to daje rade. Nie jest wodoodporny, ale też pomimo upałów pozostaję na rzęsach, a nie robi efekt pandy. Nie uczula, także spoko. Na promocji za tusz zapłaciłam 17,99 zł, gdzie normalnie tusze RIMMEL są w okolicy 40 zł.
Zobacz post
Dzisiaj przychodzę do was z recenzja tuszu, który po pierwszych dwóch użyciach chciałam wrzucić do worka "buble".
Mowa o nowym tuszu Wonder'Extension marki Rimmel.
Piękne, kolorowe opakowanie. Świetna silikonowa szczoteczka, głęboka czerń. Co mogło pójść nie tak? A no to, że nie potrafiłam go nałożyć. Zabawne, jak można nie potrafić wytuszować rzęs?
Za pierwszym razem odkręciłam i od razu nałożyłam na rzęsy. Efekt, no piękne "pajęcze nóżki". Posklejane, nieestetyczne. Zmyłam. Kolejna próba, odczekałam około 15 sekund i zaczęłam malować. Już było lepiej. Jednak formuła tuszu jest taka, iż tworzą się takie jakby niteczki, które mają za zadanie przedłużyć rzęsy. Przy drugim użyciu rzęs nie skleiłam, ale wisiały mi na końcach nitki tuszu, każda w inną stronę.
Dopiero wtedy, gdy nałożyłam go zdecydowanie szybciej efekt był piękny. Wydłuża rzęsy, podkręca i faktycznie wyglądają na gęstsze. Jednak nie jest to tusz dla osób niecierpliwych. Obstawiam, że połowa wyrzuci go po pierwszym użyciu. Ja nie dokładam drugiej warstwy, znów dzieje się tragedia i sklejam je do "kupy"
Z plusów to mega trwałość, wytrzymuje nawet dużą wilgotność i opady deszczu, nie kruszy się w ciągu dnia, nie rozmazuje. Zmywanie również bezproblemowe.
Nie wiem, czy wam go polecać, ja teraz jestem zadowolona, ale patrząc na pierwsze użycia mogłabym się mega wkurzyć jakbym kupiła z czyjegoś polecenia że taki fajny.
Rimmel, Wonder'Extension Mascara, Maskara wydłużająca i rozdzielająca rzęsy
Po wyjęciu szczoteczki tusz ciągnie się z opakowania i tutaj trzeba uważać, żeby niczego nie zachlapać. Trzeba poczekać minimum 15s żeby móc ją nałożyć, tusz wydaje się dość mokry, więc nałożenie go od razu pewnie skończyłoby się strasznym sklejeniem. Szczoteczka jest przyjemna w użyciu. Ma odpowiedni rozmiar i kształt, bez problemu można nią pomalować rzęsy w kąciku oka. Ładnie rozdziela rzęsy dzięki czemu nie są posklejane. Tusz dobrze się łapie rzęs, ładnie je unosi i wydłuża. Nie osypuje się w ciągu dnia.
Tusz dość słabo mi się podoba. Kupiłam go w rossmanie. Spodobało mi się opakowanie. Takie metaliczne o ciekawych kolorach . Tusz po otwarciu jest bardzo rzadki. Zanim pomalujemy rzęsy trzeba z 15sekund zaczekać aż zastygnie. Jest bardzo czarny, wydłuża rzęsy i lekko je unosi. Pogrubia je trochę ale dla mnie nie ma efektu Wow.Niestety do tego skleja rzęsy i robi grudki. Ma silikonowa szczoteczkę w kształcie stożka, podkreśla ona małe rzęski. Ogólnie ciężko się z tym tuszem pracuje .
Zobacz postPodobne produkty
