Tusz marki Rimmel jest ze mną od dawna i muszę przyznać, że nasze początki do łatwych nie należały😄
Producent nie obiecuje nam "objętości ×5" czy wydłużenia o 50% ani efektu sztucznych rzęs. Po prostu jest to tusz wydłużający, rozdzielający i podkreślający rzęsy.
Opakowanie jest bardzo proste, klasyczne, w błękitnym kolorze. Szata graficzna skromna.
Szczoteczka jest cienka, dość wąska, nie znajdziemy tu gęstego włosia.
Kolor intensywnie czarny.
I teraz opowiem Wam, dlaczego początki były trudne... Otóż przy pierwszym nałożeniu okazało się że tusz jest bardzo mokry, przy kolejnych próbach użycia również. Rzuciłam go w kąt i pomyślałam że nic z tego nie będzie, ale po kliku tygodniach postanowiłam znów spróbować i okazał się świetny! Już nie był taki mokry, pięknie pokrywał rzęsy, podkreślał je i co ważne były cudownie rozdzielone i naprawdę dłuższe!
Używam go już dłuższy czas na zmianę z innymi i jestem bardzo zadowolona- długie, mocno czarne i rozdzielone rzęsy to coś co uwielbiam.
Dodam jeszcze, że jest to produkt wegański.
Rimmel,Kind&Free, wydłużający tusz do rzęs.
Ten kosmetyk miałam okazję testować i muszę przyznać, że jest całkiem spoko.
Tusz jest zamknięty w plastikowym, niebieskim opakowaniu o pojemności 7 ml.
Szczoteczka jest wykonana z włosia i jest też prosta.
Kosmetyk dobrze się nakłada, wydłuża rzęsy i je pogrubia.
Rzęsy ładnie wyglądają i nie są posklejane.
Tusz w ciągu dnia się nie rozmazuje oraz nie kruszy.
Nie podrażnia też okolic oczu.
Co do składu,to szału nie ma,a już z pewnością nie jest to kosmetyk naturalny,bo w składzie ma BHT.
Tak ogólnie polecam,bo robi co ma robić.
Tusz do rzęs Rimmel, Kind & Free, który testuje dzięki wizaż.pl. Tusz posiada ładne niebieskie opakowanie, które w sklepie na pewno zwróciło by moja uwagę bo lubię ten odcień. Tusz skrywa prostą i nie wymyślną zwykłą szczoteczkę. Zauważyłam, że nie ma takiego charakterystycznego zapachu typowego dla mascar. Tutaj pachnie dość neutralnie. Podczas nakładania tusz się nie kruszy. Nie odbija się też na powiekach. Absolutnie nie podrażnia oczu. Daje bardzo naturalny efekt na rzęsach. Bardzo ładnie rozdziela rzęsy ale nie daje efektu sztucznych rzęs. Bardzo łatwo go zmyć bez podrażniania oczu. W składzie jest masło shea więc przy okazji pielęgnuje rzęsy. Idealny tusz na co dzień dla osób, które z jakiś powodów są np uczulone na tusze innych firm. Ja czasem lubię taki naturalny wygląd rzęs więc chętnie kupiłabym go na jakieś promocji zwłaszcza, że ma dobry skład.
Zobacz post
Ostatnio przyszła do mnie paczka z kosmetykami Rimmel w ramach testowania na Wizaż.
W moim zestawienie znalazł się podkład w kompakcie w odcieniu 01 Fair Porcelain,tusz do rzęs oraz błyszczyk w odcieniu 531 Peach Pie.
Tak powiem szczerze mam wrażenie, że podkład jest za jasny, ale jeszcze go nie używałam.
Błyszczyk już miałam na ustach i pierwsze wrażenie,to takie meh...
Kolor mógłby być ciemniejszy,ale tragedii nie ma.
Błyszczyk chłodzi usta i to całkiem spoko efekt,ale usta wcale na powiększone nie wyglądają.
Każdy kosmetyk jeszcze opiszę dokładniej w osobnych chmurkach po większym testowaniu.
Testowanie z wizaż.pl tym razem udało mi się dostać do testu Rimmel. To chyba moje pierwsze testowanie tej marki z tego portalu. Bardzo się cieszę bo zdecydowanie kolorówkę lubię testować najbardziej zwłaszcza, ze produkty Rimmel bardzo lubię. Do testowania dostałam podkład w kompakcie Lasting Finish Compact w odcieniu nr 001 Fair Porcelain. Nigdy nie używałam podkładów w takiej postaci więc jestem go bardzo ciekawa. W środku jest lusterko i mięciutka gąbeczka. Odcień wydaje się być jasny w sam raz dla mnie. Drugi kosmetyk to wegański tusz do rzęs Kind & Free. Szczoteczka wygląda zachęcająco no i fakt, że tusz jest z lepszym składem. Ostatni produkt to błyszczyk powiększający usta Oh My Gloss Plump w odcieniu nr 211 Mauve Mama. Wybrałam sobie mega dajny wyrazisty kolorek. Błyszczyk ma ciekawy zapach i mocno pali w usta . Niebawem chmurki z testów.
Zobacz postPodobne produkty
