4 na 5 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Maska, która zawiera ekstrakt z kakao, keratynę, proteiny mleczne i pantenol. Nie tylko doskonale regeneruje nasze włosy, ale także chroni przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Dogłębnie nawilża, pozostawiając miękkie i jedwabiście lśniące kosmyki. Idealny w połączeniu z szamponem Kallos Chocolate.
Sposób użycia:Na umyte i osuszone ręcznikiem włosy delikatnie nanieść maskę od cebulek aż ...

Maska, która zawiera ekstrakt z kakao, keratynę, proteiny mleczne i pantenol. Nie tylko doskonale regeneruje nasze włosy, ale także chroni przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Dogłębnie nawilża, ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 22.07.2018 przez anja1207

Kallos Maska do włosów, Chocolate

Czekoladowa maska do włosów. Markę Kallos zna chyba każdy, tak jak i tę maskę. U wielu osób świetnie się sprawdza, ale są też i takie jak ja, u których niekoniecznie. Maska nie polubiła się z moimi włosami, bo kompletnie nic na nich nie zrobiła. Za to plusem jest jej ładny, czekoladowy zapach. Resztę zużyłam do golenia nóg, co bardzo polecam.

Zobacz post

Kallos Maska do włosów, Chocolate

Kallos Maska do włosów, Chocolate
________
Maska o działaniu intensywnie regenerującym. Przeznaczona do włosów suchych i łamliwych. Jest to moje pierwsze opakowanie tego rodzaju, więc wybrałam tą mniejszą wersję 275ml. Maska sprawdza się bardzo dobrze. Włosy są miękkie, dobrze się rozczesują i są piknie wygładzone. I do tego pięknie pachną, nie raz słyszałam uwagi że moje włosy pachną ładnie. Polecam jak najbardziej.

Zobacz post

Paczka świąteczna od Malinowa92

Moja piękna, świąteczna paczka od @Malinowa92! 🎅🏻
Wiedziałam, że jak już trafi w moje ręce to nie będę mogła się powstrzymać, musiałam ją otworzyć. Szczególnie, że kurier mimo świątecznego papieru nie poczuł magii i obszedł się z nią mało delikatnie. Wolałam sprawdzić, czy wszystko jest okej, i na szczęście obyło się bez większych uszczerbków.
Powiem szczerze, że Karina idealnie trafiła w mój gust i moje potrzeby, wszystko jest idealnie dopasowane pode mnie. Paczka robiona z sercem, i to było od razu widać. Każdy produkt był dodatkowo zapakowany w papier (podziwiam, ja to ledwo miałam cierpliwość żeby pudełko opakować ). Każdemu polecam taką panią Mikołajową. 🧑🏻‍🎄
Moja paczka jest słodka, i to nie tylko za sprawą słodkości, których jest tu sporo. Wszystkie kosmetyki są w słodkich aromatach, a ja uwielbiam takie zapachy. Mam tutaj pralinkowy żel pod prysznic LaQ, balsam do ciała YOPE Zimowy Choco Bowl, a dla uzupełnienia pielęgnacji peeling cukrowy z Ziaji o cudownym zapachu świątecznego piernika. Powiem szczerze, że zarówno balsam jak i peeling wpadł mi w oko wcześniej i myślałam, żeby samej je sobie kupić, więc Karina chyba czytała mi w myślach. Do pielęgnacji twarzy dostałam dwa produkty Nacomi - czekoladowy peeling do twarzy oraz piankową piankę do oczyszczania twarzy. Nie miałam nigdy nic z tej marki, a już dawno chciałam spróbować więc jestem ciekawa, jak wypadną w testach. Dostałam też ogromną maskę czekoladową do włosów marki Kallos. Kiedyś bardzo często kupowałam te maski, ale potem jakoś o nich zapomniałam. Pamietam, że sprawdzały się u mnie dobrze, chociaż tę wersję będę testować po raz pierwszy. W paczce znalazły się również dwa produkty do makijażu - róż do policzków w naturalnym, brzoskwiniowym kolorze marki Sante oraz pomadka marki Kiko. Oba produkty mają bardzo neutralne odcienie i sprawdzą się idealnie przy naturalnych makijażach, czyli tak, jak ostatnio się maluję. Tych marek też nie znam, więc mam nadzieję na pozytywne zaskoczenie. Ostatni kosmetyczny produkt to czekoladowa maseczka do twarzy.
Karina nie zapomniała o elementach świątecznych - w paczce znalazł się piękny, biały kubek ozdobiony śnieżynką. Trochę się wystraszyłam o niego podczas wyciągania, ale doszedł w całości a za hałas odpowiadały cukierki. Dostałam też śliczne drewniane zawieszki na choinkę, które na pewno zawisną na naszym drzewku.
Jeszcze raz muszę podziękować Karinie za tak piękna paczkę, zrobioną z sercem i idealnie dla mnie trafioną. Chcę też podziękować @mysweet oraz @dastiina, dzięki którym od lat mogę uczestniczyć w tej wspaniałej akcji. Oczekiwanie na Boże Narodzenie jest teraz zdecydowanie przyjemniejsze. ❤️

Zobacz post

Kallos Maska do włosów, Chocolate

Uwielbiam kallos za ich cudownie wielkie pojemność. Może nie jest to najbardziej higieniczny produkt, ale jest to odżywka do włosów, więc nie wymagamy cudów. Co do niewątpliwych plusów, to zapach, jest na prawdę przyjemny i mocno kakaowy. Odżywka fajnie wygładza włosy i są po niej miękkie i miłe w dotyku. Co prawdo moim ulubionym Kallosem jest color, ale te też jest w top 3. Przede wszystkim za wydajność.

Zobacz post

Kallos Maska do włosów, Chocolate

Maska od @arxbella z paczki świątecznej. Genialnie pachnie czekoladą,że można nawet podjadać. Produkt bardzo wydajny,gdyż wystarczy niewielka jego ilośc na włosy,by zyskały na swoim ładnym wyglądzie. Konsystencja jest dla mnie idealna,bo nie spływa ze włosów,nawet na mokrych. Włosy po aplikacji zauwazalnie są bardziej odżywione,błyszczące. Nareszcie mogę je łatwo rozczesywać ,bez ich wyrywania. Nawet po wysuszeniu ich zapach jeszcze zostaje i ślicznie ulatnia się czekoladą.

Zobacz post


kosmetyki odzywki maski olejki do wlosow kallos

Czekoladowa maska do włosów firmy Kallos. Kupiłam ją po przeczytaniu i wysłuchaniu wielu pozytywnych recenzji. I nie zawiodłam się. Super działa na moje włosy – po jej użyciu są miękkie, sypkie i dobrze się rozczesują. Poza tym ma tak piękny intensywny zapach czekolady, że zanim nałożę ją na włosy to zawsze muszę kilka razy powąchać Zamówiłam ją w jakiejś drogerii internetowej za około 10 zł. Na pewno będę do niej wracać. Polecam.

Zobacz post

Kallos Maska do włosów, Chocolate

Maska marki Kallos. Jest kremowa i łatwo się rozprowadza na włosach. Ma intensywny, przepiękny zapach czekolady. Litrowy słój wystarcza na długo. Sama maska ma przeciętne działanie, trochę wygładza włosy, ale nie robi niczego więcej.


Maska Kallos Chocolate

Maska Kallos Chocolate, która ozdabia moją półkę w łazience od dosyć dawna. Jej opakowanie jest duże i wygodne. Sama maska ma gęstą konsystencję i intensywny zapach. Włosy są po użyciu gładkie i łatwo się rozczesują. Według mnie dociąża włosy, co może być jej zaletą dla niektórych, ale przez to przestałam jej używać bo aktualnie walczę o objętość moich włosów. Używam jej też czasami do golenia nóg, też się sprawdza, chociaż jest na to trochę zbyt gęsta. Ogólnie uważam, że maska jest w porządku, szczególnie biorąc pod uwagę jej cenę (ok. 13 zł za to wielkie opakowanie) i dostępność w drogeriach Hebe.

Zobacz post

Kallos Maska do włosów, Chocolate

Bardzo lubię odżywki z Kallosa. Ostatnio testowałam czekoladową.
Niestety nie polubiłam się z nią.
Kupując tą maskę byłam przekonana, że kupuję szampon. Zmyliło mnie opakowanie.
Maska ma bardzo ładny zapach. Ma białą, rzadką konsystencję, ale dobrze rozprowadza się ją na włosach.
Posiadam długie włosy, stosowałam ją na zniszczone końcówki.
Włosy po zastosowaniu są śliskie, może i łatwiej się rozczesują.
Niestety odżywka bardzo obciążała moje włosy, było to dla mnie ogromnym zaskoczeniem bo inne odżywki tej firmy nakładałam od samej nasady i nie miałam tego problemu.
Moje końcówki po zastosowaniu strasznie się puszyly i zamiast być wygładzone na włosach miałam tzw. siano.
Nie skończyłam jej używać. Próbowałam ją stosować na różne sposoby, z różnymi szamponami. Niestety bardzo się zawiodłam.

Zobacz post

kosmetyki odzywki maski olejki do wlosow kallos

Dwie duże maski marki Kallos - czekoladowa i aloesowa. Obie znajdują się w opakowaniach o pojemności 1l i trzeba przyznać, że są mega wydajne. Na moje długie włosy nie trzeba nakładać ich wcale dużo więc starczają na bardzo długo. Najlepszą maską Kallos jakiej miałam okazję używać była wersja jagodowa. Te jednak też dobrze się sprawdzają, odżywiają i poprawiają kondycję włosów. Jeśli chodzi o aloesową to zawiodłam się trochę zapachem bo spodziewałam się intensywnego świeżego aromatu a taki niestety nie jest, ale ważne, że działa. Ogólnie zapach jest przyjemny ale bardzo delikatny. Za to czekoladowa ma obłędny zapach, aż chce się ją zjeść. Każda z masek ma bardzo przyjemną konsystencję, nie jest ani za gęsta ani za rzadka. Łatwo ją nałożyć na włosy i nie spływa z nich. Po użyciu włosy są miękkie i bardziej mięsiste, maski nie przeciążają włosów i nie sprawiają, że szybciej się przetłuszczają. Jeśli miałabym wybrać faworyta z tych dwóch to postawiłabym na czekoladową

Zobacz post


-

Czekoladowa regenerująca maska do włosów Kallos. Ma obłędny zapach, aż chce się ją zjeść, przywodzi mi na myśl czekoladowe ciasteczka Aromat utrzymuje się przez kilka godzin na włosach. To trzecia maska z tej serii, którą miałam okazję wypróbować. Dobrze działa na włosy, odżywia je, wygładza i pomaga w rozczesywaniu. Przeznaczona jest głównie do włosów suchych i łamliwych. Jest bardzo wydajna, opakowanie zawiera 1000 ml produktu, więc bardzo dużo. Dodatkowym jej atutem jest cena, za duże opakowanie w drogerii płaci się ok 10 zł. Maska ma bardzo przyjemną konsystencję, nie jest ani za gęsta ani za rzadka. Łatwo ją nałożyć na włosy i nie spływa z nich. Czekoladowy wariant ma przepiękny zapach ale jednak moim faworytem jest jagodowa maska z tej serii. Z moimi włosami czyni cuda

Zobacz post

-

Kallos, Czekoladowa maska naprawcza do włosów. Jest to zdecydowanie najbardziej gęsta maska Kallosa ze wszystkich które do tej pory miałam (bananowa, jaśminowa, wiśniowa). Działa tak samo jak inne, wygładza włosy i ułatwia ich rozczesywanie. Pozostawia na włosach zapach gorzkiej czekolady.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem