9 na 10 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Maska do włosów z olejkiem mango Kallos Mango to regenerująca maska przeznaczona do włosów suchych, zniszczonych i po zabiegach chemicznych. Polecana do systematycznego stosowania. Maskę stosuj po umyciu włosów. Rozprowadź ja na umytych, wilgotnych, osuszonych ręcznikiem włosach i pozostaw na 5 minut. Następnie dokładnie spłucz.

Produkt dodany w dniu 01.12.2018 przez Sabrina

Kallos Maska do włosów, Mango

Maski do włosów marki Kallos uwielbiam już od dłuższego czasu ale teraz jakoś nie mogłam ich nidzie znaleźć więc zobaczyłam że są dostępne w Drogerii internetowe ezebra zaopatrzyłam się w nią od razu. Wybrałam wariat Mango bo jeszcze go nie miał i okazał się tak samo super jak inne maski tej marki które używałam. Włosy po użyciu maski są nawilżone miękkie i łatwo się rozczesuja. Zapch mango jest bardzo delikatny i nie utrzymuje się długo na włosach.

Zobacz post

Kallos Maska do włosów, Mango

Kallos Maska do włosów, Mango
_____
Maska do włosów o pojemności 275ml. Przeznaczona do włosów zniszczonych i suchych. Jej głównie zadanie to regeneracja włosów. Zapach ma bardzo ładny, przyjemny. Włosy po niej są przyjemne w dotyku, dobrze się rozczesują. Fajnie sprawdziła mi się latem. Chętnie kupię ponownie.

Zobacz post

Kallos Maska do włosów, Mango

Zobaczcie tylko jakie cudowności otzrzymałam od kochanej Julity @unreallove ! Wszystko PRZECUDOWNE i całkowicie trafione w mój gust! Do tego już mogliscie podziwiać, jak mój kot był zachwycony tą paczuszką!
Z całej paczuszki testowałąm kiedyś tylko jedną rzecz i jest to ta maska do włosow od Kallosa, która u mnie wtedy sprawdziła się GENIALNIE i dzisiaj również zrobię sobie z nią małe włosowe spa! Reszta to dla mnie nowość i jestem bardzo, bardzo ciekawa tych kosmetyków, bo wcześniej ich nie widziałam! Produkty do włosów już mnie oczarowały zapachem! Gumeczki to perełki, bo akurat planowałam kupić coś podobnego, żeby wiązać sobie mini kucyczkaI I król paczki czyli ANANAS! Tego to się spodziewałam i nawet jak teraz to piszę to mam ogromny uśmiech na buzi! CUDO! Dziękuje Ci Kochana jeszcze raz! Sprawiłaś mi przeogromną radość !

Zobacz post

Kallos Maska do włosów, Mango

Tej wersji maski jeszcze nie miałam, a jeśli chodzi o firmę Kallos, produkty z tej firmy bardzo fajnie sprawdziły się na moich włosach, dlatego tym razem postanowiłam kupić maskę Mango, była akurat z promocji w Hebe. Maska ma piękny zapach. Świetnie radzi sobie ze splątanymi włosami, sprawia, że są gładkie, łatwo rozczesują się i nie puszą się. Jej wielkim plusem jest to, że jest bardzo wydajna. Nie zauważyłam, żeby jakoś szczególnie je zregenerowała, ale na pewno są bardziej nawilżone.

Zobacz post

Kallos Maska do włosów, Mango

Maski do włosów Kallos swego czasu były bardzo popularne, pamiętam kiedy sięgałam po nie regularnie. Pod koniec zeszłego roku w moje łapki wpadła maska w wersji Mango i stwierdziłam, że to dobra okazja aby wrócić do produktów z tej marki. Kosmetyk umieszczony jest w małym, wygodnym słoiczku, dzięki czemu łatwo można wydobyć zawartość. Maska ma średnio gęstą konsystencje, łatwo rozprowadza się na włosach i nie spływa z nich. Zapach jest owocowy, jednak niestety trochę sztuczny. Kosmetyk początkowo stosowałam na kilkanaście minut po myciu niestety efekty były marne. Produkt lepiej sprawdza się jako odżywka na 2-3 minuty. Delikatnie nawilża i wygładza włosy, ułatwia ich rozczesywanie. Nie jest to efekt wow, ale jak na produkt za kilka złotych, to źle nie jest. Kosmetyk dobrze sprawdza się także do emulowania podczas zabiegu olejowania włosów. Zużyje ją, ale ponownie raczej się na nią nie skuszę. 😉

Zobacz post

Kallos Maska do włosów, Mango

Maska Kallos Mango, czyli typowo olejowa/emolientowa maska. Kupiłam ją, bo ma przystępną cenę i wielkie opakowanie, chociaż trochę to bardziej eko niż małe opakowania masek. Uwielbiam używać jej na sam koniec pielęgnacji, tak aby domknąć wszystko we włosach. Nie przepadam za mango, ale ta maska pachnie pięknie!

Zobacz post


ostatnie denko

Moje ostatnie denko. Zużyłam kilka produktów takich jak:
*Antycelulitowe masło do ciała z body boom - to jak dla mnie był hit. Szkoda, że już nie można go kupić.
*Szampon regenerująco-odżywczy do włosów farbowanych z Be Beauty - dobry ale nie zachwycił mnie tak bardzo żebym do niego wróciła.
*Odżywka z Kallos Mango - moje włosy bez tych odżywek to dramat,
*Lactacyd - płyn do higieny intymnej, zawsze się przydaje.
*Isana, kremowy żel pod prysznic. Cudowny! Zapach cukierkowy, słodki czyli taki jak lubię.

Zobacz post

domowe mini spa

Moje mini spa, do którego zostałam nominowana przez @cami.
Szczerze mówiąc nie wiedziałam jak do tego podejść, i tak sobie myślę że nie potrzebnie pokazałam też szampon, i żel pod prysznic czy krem, bo to jednak podstawowe kosmetyki a nie jednak spa i relaksik. XD

Na pierwszym zdjęciu całość.
Na drugim kosmetyki które bym powiązała do spa i pielęgnacji twarzy.
Na trzecim zdjęciu moje małe spa dla włosów.
Na czwartym natomiast pielęgnacja ciała, dłoni i paznokci.
Każdego kosmetyku nie będę opisywała, jeśli chcecie się coś więcej dowiedzieć o danej rzeczy to zapraszam do moich chmurek. Tutaj krem z Be soft co prawda jest do twarzy, jednak po przebojach z tą firmą nie chciałam używać do twarzy, więc zużywam ten krem jako nawilżanie dłoni, i bardzo dobrze radzi sobie w tej roli. Dodatkowo ma bardzo przyjemny zapach, bardzo świeży ale też słodkawy.

Do dalszej zabawy nominuję @dastiina, @aporanek, @naaatka.

Zobacz post

Kallos Maska do włosów, Mango

Kallos - Maska do włosów, Mango. Skusiłam się na nią przede wszystkim ze względu na cenę, za całe opakowanie zapłaciłam 10 złotych. Maska ma piękny zapach, bardzo słodziutki, który utrzymuje się na włosach nawet po spłukaniu maski. Maska ma biały kolor, jest idealna w konsystencji, ani nie gęsta, ani nie wodnista. Po jej użyciu moje włosy są mięciutkie, i o wiele lepiej się rozczesują. Jej wydajność jest rewelacyjna, na pewno wystarczy mi na kilka miesięcy.

Zobacz post

Kallos Maska do włosów, Mango

Maskę Mango marki Kallos kupiłam w drogerii Rossmann zachęcona opiniami koleżanek. Mam rozjaśniane włosy, które potrzebują dużo nawilżenia. Najważniejszą zaletą maski jest to, że nie obciąża i nie przetłuszcza włosów. Włosy są po jej użyciu miękkie i łatwo się rozczesują. Nie podoba mi się natomiast wielkie opakowanie, które trudno zamknąć gdy ma się mokre dłonie. To jest jedyne "ale", bo cała reszta jest na plus, czyli przystępna cena, śliczny zapach i pozytywne działanie. Polecam

Zobacz post

maska

Uwielbiam tę maskę do włosów od marki Kallos i oczywiście jak kolejny produkt z tej firmy cudownie się u mnie sprawdziła. Maskę kupowałam na jakimś sklepie online i kosztowała mnie około 10 złotych, a mamy aż litr produktu! Od razu mogę Wam powiedzieć, że cudownie pachnie i ładnie wygładza włosy. Do tego ta cena! Nic tylko kupować i uzywać!

Zobacz post

deenko

I kolejne denko. Zużyłam rzeczy, które miałam niedawno otwarte a też takie, które zaczęłam i leżały.
-Maska kallos mango - jest to kolejna maska, którą zużyłam. Używam tylko i wyłącznie tych masek. I przeważnie jest to albo Caviar albo Mango.
-La roche-posay woda termalna w sprayu - bardzo wydajna, dająca fajne odświeżenie i ochłodzenie. Na pewno zakupię drugą.
-Blancreme peeling-żel pod prysznic o zapachu mojito - jeszcze z wygranego swopa. Wydajny o pięknym zapachu.
-Matrix olejek do włosów - tego zużyłam sporo ale jako iż był już długo otwarty to końcówkę wylałam.
-Wosk waniliowy Busy Bee - dostałam go w świątecznej paczce! Cudownie pachnie, oczywiście został już spalony.
-Świeczka o zapachu wanilli - jako iż mam dużo świeczek postanowiłam je w końcu spalić. Ta miała piękny, słodki ale delikatny zapach.

Zobacz post


Kallos

Cześć! Bardzo dawno mnie tutaj nie było, ale już wracam z nową porcją foteczek.
Podczas mojej nieobecności zdenkowałam kilka kosmetyków. Numer jeden na dziś to szampon Herbal Essenses Argan oil of morocco - jest to połowa zestawu, który mogłam przetestować dzięki portalowi wizaz.pl . Szampon ma bardzo ładny zapach i gęstą konsystencję. Na włosach dość sprawnie się rozprowadza i dobrze się pieni. Moje włosy bardzo go polubiły - były błyszczące, lekkie, nie puszyły się, a mimo zawartości olejku arganowego w składzie, szampon ich nie obciążył. Całkiem fajnie wspominam naszą wspólną przygodę i myślę, że mogę Wam go polecić. Co innego odżywka z tej serii - musiałam oddać ją mamie, ponieważ strasznie mnie uczuliła. Miałam całe plecy w krostach, dokładnie w miejscu gdzie dotykały ich włosy. Także, szampon polecam, a po odżywkę raczej nie sięgnę. Cena w drogerii Rossmann to około 20 złotych.
Numer dwa to maska KALLOS MANGO. Jestem wierną fanką masek KALLOS i używam ich niezmiennie od kilku lat. Miałam już na prawdę mnóstwo ich wariantów, w końcu przyszedł więc czas na MANGO, które wybrałam za namową męża, który jest fanem tego owocu. ^^ Generalnie podczas użytkowania nie zaskoczyło mnie nic - moje włosy polubiły wariant mango. Włosy bardzo łatwo się rozczesywały, nie miałam problemu z puszeniem czy zbytnim obciążeniem. Maska ładnie pachnie, jednak zapach nie utrzymuje się na włosach, co mi akurat nie przeszkadza. Cena w drogerii Hebe waha się w okolicach 10 złotych, w zależności od aktualnych promocji.

Zobacz post

Kallos Maska do włosów, Mango

Kolejna maska do włosów z Kallosa tym razem Mango. Ta maska jest wzbogacona w witaminę i minerały z olejem mango. Ma za zadanie przywrócić oraz chronić kondycje włosów, sprawić, że włosy będą łatwe w rozczesywaniu, bez obciążeń. Ta maska od razu przypadła mi do gustu. Używam jej krótko ale dzięki niej nie mam problemu z rozczesywaniem włosów. Mam włosy gęste i bardzo długie więc takie opakowanie 1000 ml wystarcza mi na miesiąc ale nie żałuję sobie i dużo jej nakładam. Co do zapachu to faktycznie wyczuwam mango.

Zobacz post

Kallos Maska do włosów, Mango

Maskę znajdziemy w plastikowym słoiku o pojemności 1000 ml!. Pachnie niestety dla mnie za delikatnie mango (bardziej wyczuwam chemię niż w L'biotica ). Ma gęstą konsystencję, jest mega wydajna (bodajże testuje ją drugi miesiąc a jeszcze mam większą połowę!).
Z pewnością nie jest to maska do włosów mocno zniszczonych! Maskę z opakowania wydobywa się bez problemu. Maska nie spływa z włosów, dobrze się na nich rozprowadza.
Maska nie obciąża, nie przyspiesza ich przetłuszcza i daje subtelny błysk na włosach. Włosy po użyciu są miękkie i gładkie (nie da się przesadzić z ilością maski na włosach, moje włosy ją chłoną jak gąbka). Ułatwia rozczesywanie (a to po rozjaśnianiu włosów mój największy problem bo moje włosy obecnie nie są ani proste ani kręcone to takie a'la fale tylko trochę napuszone). Bez problemu można ją używać codziennie! Włosy są odbite u nasady! Niestety efekt nie jest piorunujący jak po L'biotice i osoby szukające mega silnej regeneracji będą zawiedzone..ale do codziennej delikatnej pięlegnacji będą jak znalazł np. do rozczesywania włosów. Nie obraziłabym się gdyby mocniej nawilżała (ale ostatnio stosuję ją razem z kilkoma kroplami oleju marakują przed myciem włosów i widzę pierwsze efekty!). Ba można ją nawet stosować (oczywiście z umiarem) jako odżywkę bez spłukiwania- ładnie dociąża moje włosy i ogranicza puch!.
Cena: około 11 zł/ Dostępność: drogeria Laboo, ezebra.pl.

Jeśli szukacie maski do codziennej pięlegnacji to coś dla Was. Niestety nie zregeneruje bardzo zniszczonych włosów, ale do rozczesywania włosów będzie idealna. A poza tym można ją także stosować jako odżywkę bez spłukiwania-ładnie dociąża i ogranicza puch na włosach. Włosy po niej są miękkie, lekkie i gładkie, odbite u nasady. Zapach ma typowo chemiczny, delikatnie czuć mango .

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem