Sephora

Sephora Collection , The Bubble Mask , bąbelkująca maseczka w płachcie to produkt który świetnie się zapowiadał. Jako że uwielbiam maseczki które na twarzy zmieniają się w puszyste chmurki piany ta od razu zwróciła moją uwagę. Uwielbiam to uczucie musowania i delikatnego masażu . A tutaj przy użyciu tej maseczki czułam...niedosyt. Maseczka wytworzyła bardzo słabą warstwę bąbelków które bardzo ostrożnie się ujawniały. Pomimo nawet odrobinę dłuższego czasu trzymania na buzi niż ten zalecany efekt nie pogłębiał się a piany było jak na lekarstwo. Gdyby to nie była maseczka bąblująca nie miałabym się do czego przyczepić. Przyjemnie pachniała, miała odpowiednie otwory , nie podrażniła. Odświeżyła i oczyściła skórę oraz zostawiła ją promienną . Jednak za 29 złotych spodziewałam się czegoś więcej czegoś wow, ale w tym wypadku z pewnością już do niej nie wrócę.

Zobacz post