1 na 1 Użytkowniczkę poleca


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 07.03.2024 przez gilgotka

Sephora Maseczka do twarzy w płacie, Prebiotics, Oat

Maseczka prebiotyczna o właściwościach odżywczych marki Sephora, którą kiedyś dostałam gratis do zakupów w tym sklepie. Przyznam, że już bardzo dawno nie używałam maseczek tej marki, bo jednak ich regularne ceny nie sprzyjają zbyt częstemu kupowaniu i testowaniu. Tę dostałam, więc z przyjemnością poszła do testów i cóż mogę powiedzieć... Absolutna Petarda! Maseczka zawiera ekstrakt z owsa oraz prebiotyki i wykazuje działanie odżywcze, ale także wspierające barierę ochronną skóry i ma chronić ją przed odwodnieniem. W 95% składniki są pochodzenia naturalnego, a sama płachta wykonana jest z eukaliptusa, co mnie niesamowicie zaciekawiło, bo do tej pory miałam różne wersje bawełniane, bambusowe, żelowe i mieszane, ale z eukaliptusową spotkałam się po raz pierwszy. Płachta była dość cienka i dzięki temu fantastycznie przylgnęła do skóry. Nie miałam jednak obaw, że podrze mi się w rękach, bo dawała odczucie dość mocnej. Przy tym była fantastycznie nasączona esencją, która mi zapachem przypominała mleko owsiane. Był to zapach przyjemny dla nosa, bardzo kojący i lekko słodki. Kolejna rzecz, która mnie zaskoczyła to czas trzymania jej na skórze, ponieważ producent zaleca jedynie 5 minut! Zazwyczaj w przypadku maseczek płachcie spotykałam się z czasem 10-15 minut, a miałam też i takie, które trzymałam i po 30 minut, a tutaj jedynie 5 minut, więc jest to super opcja na ekspresową pielęgnację jeśli nasza skóra potrzebuje zastrzyku odżywienia, a my nie bardzo mamy czas. Ja przytrzymałam ją natomiast kilka minut dłużej, bo tak mi szybko mignęło tę 5 minut, że po prostu się zagapiłam. W każdym razie technicznie i zapachowo już było naprawdę świetnie. Nie miałam problemu z nałożeniem jej na skórę i dopasowaniem. Od razu poczułam przyjemne ukojenie skóry, a kiedy ją zdjęłam, zgodnie z zaleceniami wmasowałam pozostałości. Resztki szybko się wchłonęły, a moja skóra pozostała miękka i przyjemna w dotyku. Czułam też fantastyczne nawilżenie i zauważyłam poprawę elastyczności. Miałam poczucie, że faktycznie maseczka miała szansę dostać się w głębsze warstwy skóry i je odżywić. Ostatnio mam problem z suchą skórą na buzi, a dzięki tej maseczce prezentowała się pięknie i zdrowo. Faktycznie jakbym zafundowała ją odżywiającego shota. Jestem naprawdę zachwycona tą maseczkę i ogromnie się cieszę, że miałam szansę ją przetestować. U mnie nie wystąpiły żadne podrażnienia czy inne skutki niepożądane. Jedyne co można byłoby uznać za minus to cena regularna, ponieważ na stronie Sephory kosztuje 25 zł. Powiem szczerze, że dla mnie to dużo jeśli chodzi o maseczkę, natomiast myślę, że raz na jakiś czas to naprawdę dobra inwestycja, zwłaszcza jeśli udałoby się upolować ją na promocji. Faktycznie widziałam efekty po jej użyciu takie jak obiecywał producent i idealnie zajęła się moją buzią, a do tego jest naprawdę łatwa i szybka w wykonaniu i ma przyjemny zapach. Oczarowała mnie i chętnie użyłabym jej ponownie, dlatego bardzo polecam!

Zobacz post
1